Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Gerionowy - komentarze


Gerion

Recommended Posts

Natknęłam się na Twój komentarz ( Xary) i chciałam Cię pocieszyć, ze moje wydatki są bardzo podobne. Tez załamuja mnie te kwoty, które wydałam. A już myślałam, że tylko ja mam taką droga budowę!

Razem raźniej, prawda???

Czytam, że masz sporo kłopotów na swojej budowie. Nie martw sie, wsztystko się ułoży. Szkoda tylko, że nie mogę obejrzeć zdjęć ( Same x) :(

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 472
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziwne, fotki powinny się wyświetlać bez problemu.

Z tymi problemami na budowie to znów nie przesadzajmy ;-) Mamoń nazywa je drobiazgami, ale ja Go doskonale rozumiem, po lekturze jego dziennika, to faktycznie ja do tej pory mam drogę usłaną różami.

 

Żałuję troszkę z tym Solbetem, ale na Ytong żal i było po prostu kasy. Nie ma co dramatyzować, tych szczelin jest cale 6, czy 7 i praktycznie sa zaklajstrowane. Jakbym kazał robić na zaprawę, to nikt by się nawet nie pokapowal, że pustaki sa źle zwymiarowane. No ale siporeks na klej ma lepsze (ponoć) parametry przenikania niż na zaprawę (co nie dziwi).

 

Jak odeśpię, to wrzuce parę naszych myśli co do wnętrz i zewnętrz ;-)

 

dobranoc

 

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niezły masz bigos z tymi ściankami działowymi. Ja to jestem trochę zdziwiona, że działówki budowali co w ten sposób. U nas zastosowali zupełnie inną technikę: Najpierw fundamenty, potem po dobrym zagęszczeniu chudziak, ściany zewnętrzne nośne, strop, ścianki kolankowe i dach, a działówki były stawiane na samym końcu. A więc nie mogły usiąść, bo były postawione już na chudziaku i to "długo odstanym".

 

Moim zdaniem nie powinni stawiać działówek przed zalaniem stropu, bo jak strop dociśnie jeszcze trochę, to te działówki znowu pójdą w dół.

 

Ścigaj tych fachowców z bożej łaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz,a od kiedy to strop "dociska" ścianki działowe?!

Z tego co wiem, to zawsze zostawia się dylatację między stropem, a działówkami, bo one NIE MOGĄ przenosić obciążeń stropu.

 

Po to jest wieniec na ścianach konstrukcyjnych....

Więc żadną miarą, po wylaniu stopu nie będzie on u mnie miał wpływu na obciążenie ścianek działowych.

 

Co więcej, to, że usiadł fundament, to też nie wina ścianek działowych (ich ciężaru), bo wyraźnie się odspoiła ścinanka od papy na fundamencie. Oznacza to, że usiadł nieco sam fundament po swoim ciężarem, ścianka zaś, zwiazana ze ścianą konstrukcyjną, "wisi" 6 mm nad fundamentem.

 

Stało się tak w 3 miejscach. W dwóch z tych miejsc, ścianki działowe są całe, usiadł nieco fundament w narożniku (nie na całej długosci). W jednym miejscy, niestety ścianka się odspoiła od konstrukcyjnej i jest szczelina na około 9 mm.

 

Faktycznie, gdyby wpierw zrobić wylewkę, to pewnie ciężar wylewki rozłożył by się po całości powierzchni i nic by nie usiadło....

ZObaczymy co powie kierownik, najwyżej rozbiorą całą działówkę, skują fundamenty, i wykonają de novo, po wylewkach, a za koszt zniszczonego siporeksu odciągnę im kasę. Tym się aż tak mocno nie przejmuje, szkoda mi tylko czasu.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niezły masz bigos z tymi ściankami działowymi. Ja to jestem trochę zdziwiona, że działówki budowali co w ten sposób. U nas zastosowali zupełnie inną technikę: Najpierw fundamenty, potem po dobrym zagęszczeniu chudziak, ściany zewnętrzne nośne, strop, ścianki kolankowe i dach, a działówki były stawiane na samym końcu. A więc nie mogły usiąść, bo były postawione już na chudziaku i to "długo odstanym".

 

Moim zdaniem nie powinni stawiać działówek przed zalaniem stropu, bo jak strop dociśnie jeszcze trochę, to te działówki znowu pójdą w dół.

 

Ścigaj tych fachowców z bożej łaski.

Zaskoczyłaś mnie trochę :roll: Działówki na końcu :roll: A ja myśłałm, że ciągnie się jednocześńie z zewnętrznymi :roll: :roll:

 

Gerion faktycznie 13 pechowy :(

Trzymaj się 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja myślałem że 13 miałem kiepski, a u Ciebie widzę jeszcze weselej...

U nas działówki powstały zaraz po nośnych. Stawiane były bez własnych fundamentów, tylko na wylanym chudziaku. Wtedy te niewielkie obciążenia rozkładają się dość ładnie.

 

A co do Solbetu to ja byłem zadowolony jeśli chodzi o wymiary. A może sprzedali Ci odmianę zwykłą, a nie "D"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, zaraz jadę na działkę, obfotografować fuszerkę. Zadzwonił tez mój majster, który będzie przelotem z wakacji. Słyszałem przez telefon jak mu opada szczęka na wieść o tym co się stało (i się nie dziwię, nie miałem ich za fuszerantów, ale jakiś błąd musiei popelnić i już wiem jaki).

 

ZObaczymy co powie jeszcze kiero, w najgorszym razie będą rozbierać wszystkie działówki, skuwać fundamenty pod działówki, a potem zleją raz jeszcze piach pod wylewkę chudziaka i zajmą się stropem. Przez te czas powinno wszyskto wyschnąć, a po związaniu stropu wejdą z wylewką i dopiero potem wymurują działówki. To opcja najbardziej praco- i czasochłonna, ale chyba najlepsza.

 

Pażiwiom uwidim.

 

A co do Solbetu, to faktycznie musze sprawdzić co to za odmiana, bo się nie dopraszałem odmiany "D".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal się zapadają :o Nie trzeba tego szybko ratować :roll:

No nie toć to można czegoś dostać :roll:

A u szefa to ty lepiej nie podpadaj a i klientów szanuj bo to przecież...... ble, ble , ble ...... :lol: :lol: :lol: słyszałeś nieraz jak masz z klientami do czynienia :lol: :lol: :wink:

 

Na zdjęcia czekamy bo to przyjemnie się czyta jak się widzi co i jak :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna, to na mój gust słabo zawibrowany piasek w fundamentach, być może też podczas wylewania fundamentów pod działówki (kopane w piasku) poobsypywał się tu i ówdzie piasek...

Pewnie tak właśnie było. Fundamenty można wylewać tylko na "pierwotny" grunt tzn. taki którego struktura nie była w żaden sposób naruszona, a on sam jest uleżały od wielu lat. Każdy inny rodzaj podłoża potrzebuje dużo czasu zanim przestanie pracować a pracować będzie tym bardziej im wiekszy ciężar na nim spoczywa. W Twoim przypadku fundamenty i ściany działowe. No to Bartki dali popis :roll: .

Łączę się w żalu i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby się dobrze zrozumieć - osiadły tylko fundamenty pod 3 ściankami działowymi. Nie KONSTRUKCYJNE, broń boże, bo to byłaby prawdziwa katastrofa.

 

Wczoraj twardo im nakazałem rozbiórkę więc stroili fochy. Mocno stroili. Ale się trochę zdenerwowałem, nawet chciałem młotem rozwalać te ścianki, więc w końcu zrezygnowali z oporu. Rozbiorą po rozstęplowaniu stropu.

 

Reszta fundamentów pod działówkami jest OK, tam gdzie piach były ubijany żabą. Jak się żaba popsuła i polewali wodą, widocznie nie osiadło w środku dobrze, a zaczęło po sierpniowych ulewach.

Tak więc na 5 ścian działowych, 2 będą rozebrane i postawione od nowa, po wylaniu chudego betonu.

 

Bartki robią strop i się mocno spieszą, żeby go w piątek zalać, ale dzisiejsza pogoda raczej im nie pomoże. Nic, zobaczymy jak to pójdzie.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kratka wentylacyjna do pomieszczenia gospodarczego pięknie zaprojektowana "w ścianie" działowej. Nie będę się gimnastykował, tylko walnę anemostat i rurę spiro przez strych. I tak w projekcie jest podobne rozwiązanie z łazienek i garażu, więc i w pom.gosp. nie zaszkodzi
Cześć interesują mnie rury spiro-tzn. jakie dokładnie do anemostatów. Tez mam wentylacje w działówkach pokoi. Więc sadzę ,że zrobię tak jak ty. Może opiszesz to dokładniej, wyloty z rur na poddasze? czy może na dach do dachówek wentylacyjnych?. Mój projekt to parterówka i jest bez poddasza użytkowego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Żaba za pomoc, już dziś nerwy straciłem... W Kostrzynie na składzie mają fi16 ocynk metrowe po 8 zł sztuka...Niestety, nie potnę na dwie części, bo potrzebuję minimum 60cm... W Liroju skandal, po 16 zl sztuka, w Budomarkecie prawie 13, dopiero Castorama ma ludzką ceną 9,80...Ale ja do diaska potrzebuję 113 sztuk ! Może jutro z rańca znajdę gdzieś 2 metrowe pręty, to pociąłbym na 3 części...

 

Acca5 - dziś kupilem kawałek rury kanalizacyjnej fi160. Murarze wkładają ją w strop (szalują) i będzie zalana razem ze stropem. Potem po tynkowaniu zostanie osadzony anemostat, do ktorego zamocuję rurę spiro fi150. Rura w części strychowej będzie owinięta wełną mineralną (10cm) i folią, a jej koncówka zamocowana do dachówki wywiewnej. Wrzucę zdjęcia, jak już będzie to montowane.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerion - głowa do góry. Na każdej budowie czasami bywa coś spieprzone. Wcale nie wydaje mi się, że u Ciebie jest tego szczególnie dużo. Nie przejmuj się aż tak bardzo. Po prostu kontroluj sytuację, staraj się błędom zapobiegać, albo wyłapywać na tyle wcześnie na ile możliwe - innej rady nie ma. POZDRAWIAM !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co?

gdybyś nie napisał, czym różnią się te dwa projekty, to musiałabym chwilę popatrzeć, żeby zauważyć różnicę!

Jak dla mnie jest w porządku. Może nawet ta druga wersja jest lepsza????

Na Twoim miejscu nic bym nie przerabiała. Po prostu jest ładny i tyle. Szkoda kasy i czasu!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wersja z równym dachem nad domem i garażem jest tez całkiem fajna a może nawet :-? :-? :-? fajniejsza niż ta orginalna :-? 8)

Myśle, ze nie warto przerabiac tak zostawić i już 8)

Swoją drogą to ta budowa dostarcza ci nieprzerwanie masy emocji i to ekstremalnych :roll: :wink: :wink:

a to ściany się rozchodza ,a to kierownik wpada w pułapke w stropie :-? :roll: :roll: a może to było wszystko ukartowane to jego wpadnięcie przez ekipę może tak już go mają dość :roll: :wink: :lol: :lol: :lol:

No ale to fakt kierownik dał niezłego buraka tak nie zauwazyc tak oczywistych błędów i do tego pomylić przód z tyłem :roll: :-? :-? :-?

Coś z nim chyba nie tak :roll: :roll: :-?

Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tych wszystkich wpadek :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za komentarze i podtrzymanie na duchu.

Jak położą więźbę, będę przynajmniej widział w zarysie efekt końcowy, może faktycznie nie będzie źle?

 

Emocji czasami mam już dość, choć jak powiada Mamoń, to dopiero przedsmal ;-) Nic, nie wszystko w życiu idzie gładko, powoli odzyskuję pogodę ducha.

 

Zwłaszcza, że dziś żonka dostała ofertę na karpiówkę Jungmeiera w cenie 45 zł/m2 Do tej pory liczyłem, że nie będzie nas stać na taki dach (choć strasznie mi się podoba) i szukaliśmy wśród zakładkowych. Cenę 45zł byłbym w stanie przełknąć. Zwłaszcza za karpiówkę. Ech, szkoda, że nie ma karpiówki cementowej :lol: Choć te 360m do pokrycia to pewnie z 18 ton - trudno spokojnie spać ze świadomością, że masz nad głową 18 ton, prawda?

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...