Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Gerionowy - komentarze


Gerion

Recommended Posts

Nareszcie zobaczyłam te wspaniałe kominy!!!! :D

Rzeczywiście piękne, moje się nie umywają....

Masz dużą wiedzę. Jak poczytałam sobie jak robi się dach, to doszłam do wniosku, że u mnie jakoś inaczej to robią...tzn. prościej... :-?

Myślę, że gdybyś przyszedł na moją budowę, to pouczyłbyś moją ekipę.

 

I poproszę o powiększenie zdjęcia Geriona w stroju wyjściowym! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 472
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No więc rynny to jednak Lindaba wezmę, ale spustowe i wsialkij pierdoł do tego darujemy sobie w tym roku (1000 złociszy w kieszeni), a dokupię w przyszłym, po ociepleniu i otynkowaniu.

 

Co do wiedzy...ano edukuję się, pytam, patrzę, czytam różne rzeczy. Dach to jednak ważna rzecz. Pewnie, że mogliśmy wykonać go jeszcze taniej (nie wiem... może cementowa dachówa zamiast ceramiki - to jakieś 3-4 tys taniej, blachodachówka - podobnie, bo przy kopercie dużo odpadów, membrafol zamiast Tyveka (1 tys), Wavin zamiast Lindaba (kolejny 1,5 tys), żadnych wymyślnych desek i podbitek (znów tysiąc), inne rozwiązanie obróbek blacharskich (0,5 tys).) Jakbym uwzględnił ww to pewnie zaoszczędziłbym 8-10 tys. Może i na robociźnie coś bym wydusił (37,45 brutto za 1m2 więźba+pokrycie), mi się ta cena wydała atrakcyjna.

 

Tak patrząc po znajomych i po ludziach z forum, stan surowy otwarty średnio zamykał się ludziom na 120 tysiącach, przy domach 120-140m2

Troszkę się martwię naszymi kosztami bo ja już przeskoczyłem tę magiczną kwotę... Chociaż zależy jak liczyć.

Stan zerowy mam na 34, a resztę do surowego otwartego na 91, więc razem byłoby 125 tys.

 

Natomast koszty dokumentacji i uzgodnień to kolejne 11 tys,a koszty dodatkowe typu domek drewniany, wynajmy lokalu murarzom, prąd budowlany i woda to następne 6 tys.

 

Dużo to czy mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerion, jak Ci zabudowali strych bezpośrednio nad drzwiami wejściowymi do domu? Tam jest murłata i jestem ciekaw, jak to zrobić. Jak pytam budowniczych, to jeden coś bredzi o Silce 12, inny coś o zabudowaniu drewnem. A u mnie poddasze zrobiłem użytkowe, więc coś nie widzę tego drewna, bo będzie zimno nawet po ociepleniu. To samo dotyczy tego samego motywu nad lewymi drzwiami balkonowymi pod daszkiem. Tam też jest murłata. Jak to jest u Ciebie? Nie mam aktualnie projektu w chacie i nawet nie mam jak sprawdzić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerion, jak Ci zabudowali strych bezpośrednio nad drzwiami wejściowymi do domu? Tam jest murłata i jestem ciekaw, jak to zrobić. Jak pytam budowniczych, to jeden coś bredzi o Silce 12, inny coś o zabudowaniu drewnem. A u mnie poddasze zrobiłem użytkowe, więc coś nie widzę tego drewna, bo będzie zimno nawet po ociepleniu. To samo dotyczy tego samego motywu nad lewymi drzwiami balkonowymi pod daszkiem. Tam też jest murłata. Jak to jest u Ciebie? Nie mam aktualnie projektu w chacie i nawet nie mam jak sprawdzić.

 

Nie do końca rozumiem o co chodzi. Ale ja mam tak:

- wieniec z kotwami, do niego przykręcona murłata 16x16 na izolacji z papy

- na murłatach opierają się grady i krokwie

- murłata nie jest spasowana z licem muru, tylko "cofnięta" okło 4 cm

- ocieplam mur styropianem 12 cm, a do wysokości murłaty styropian będzie 16 cm (żeby się stykał z drewnem murlaty od wewnątrz, a od zewnątrz licował z resztą ocieplenia)

- od środka daję ocieplenie wełną mineralną 20 cm ( będzie wystawało około 4 cm ponad murłatę, praktycznie do linii membrany)

- acha, po ociepleniu będzie jeszcze podbitka wentylowana

 

Wiadomo, że murłata jest tu mostkiem termicznym, ale mając poddasze nieużytkowe, bez ścianki kolankowej, sądzę, że powyższe rozwiązanie jest wystarczające. Ocieplenie styropianem będzie zarówno nad drzwiami wejściowymi (potem dopiero zrobię podbitkę drewnianą góry, już "na" ocieplenie) i tak samo nad drzwiami balkonowymi (i całym oknem) tarasowym.

 

Jak coś niejasne, to pisz.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech no tylko zaczną robić dach (i oby nie zaczęlo lać sakramencko), to powklejam jakieś fotki. Ach, jak chcialbym, żeby to był już stan surowy zamknięty... Czapki, czapki brakuje na dachu.

I co z tymi fotkami :roll: :roll: :roll: :roll:

CZapka już jak najbardzij potrzebna bo zimność coraz większa :-? całe szczęsćie, ze opadów zbytnich nie ma :-? deszczowych i śniegowych :-? brrr :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dachówka na razie kładzie się wokół domu ;-)

Teraz dzień krótki, to i "majstry" siedzą krótko. W tym tygodniu skończą membranować. Przyszły tydzień to łacenie, koniec obróbek, wydeskowanie koszów i początek kładzenia dachóweczki. Może do 25 listopada skończą.

Byle nie zaczął śnieg padać.

 

No i faktycznie nie dość, że zapomniałem o zimówkach, to właśnie sobie uświadomiłem, że muszę zabezpieczyć licznik od wody, bo jak ściśnie mróz stulecia, to mi wysadzi go w powietrze. :evil:

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geron, nie dość, że znasz się na budowaniu, to jeszcze o roślinkach tyle wiesz...... :wink:

Do końca nie wiem, jaki będzie Twój okap, czekam na zdjęcia...

Rzeczywiście u ciebie paskudna pogoda, ale na szczęście powoli robi Ci się daszek. Jeszcze ma być słonecznie, nie martw się!

Widziałeś mój okap?

Ludziska na forum mówią, ze jest spartaczony.... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerion, fajnie, że w pobliżu będziecie mieli domek według takiego samego projektu... Ale będzie porównań... :wink: Okna, tak jak piszesz, jedno człowiek planuje, a w życiu wychodzi cos innego. A koszty zmieniają decyzje u nie jednego z nas. Najważniejsze, że tak samo ładnie będzie. :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sam domek w pobliżu moze przynieść wiele emocji.... Tych dobrych, jak i tych nie bardzo.....

Różnice w wykończeniu, wystroju mogą budować lub dołować....

Ale może też inspirować , a to już Gucio!!! :lol:

Nie wiem dlaczego , ale mam wrażenie że jakoś mało łatek na dachu Twoim? W porównaniu z moim to łatek jest dwa razy mniej??

No ale to moze inny rodzaj dachówki narzuca ołacenie?

Co do okienek MSa to u nas sytuacja bardzo podobna..Cena o około 25% niżasza od konkurencji. A poza tym opinie innych, już korzystających z usłg i produktu MSa raczej pozytywne... :lol: Ale dalej szukamy i staramy się trochę negocjować. Rabaty na tzw. "wejściu" to moim zdaniem mydełko na oczęta....Ale mamy czas więc kombinujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam. Łatek malo, bo... w chwili robienia zdjęć nie było jeszcze nic ołacone. Dziś mam nadzieję, że skończyli już membranę mocować i być może zaczęli obróbkę okapu. Łaty zaczną nabijać dopiero po skończeniu obróbek. Membranę trzymają same kontrłaty i kilka prowizorycznych poprzeczek, ktorych wstyd nazwać łatami ;-)

 

Co do okien i kosztów. Pewnie byłoby nas stać na okna drewniane. Różnica jest kilkutysięczna. W skali domu to "zaledwie" kilka tysięcy. ALe w moim kosztorysie jest mnóstwo pozycji, które moga się różnic "zaledwie" kilkoma tysiącami.

 

Zarówno dla mnie i dla Ewy większy priorytet ma wykończeniówka. Oznacza to, że każdą złotówkę, którą możemy zaoszczędzić na elementach dla nas "zbytkownych", widocznych być może z wierzchu gołym okiem (bez utraty oczywiście jakości, bo komfort to rzecz przyzwyczajeń), zainwestujemy w materiały i robociznę związaną z wykończeniem.

 

Wierzcie mi, że o wiele większe znaczenie ma dla mnie materiał, kolor i rodzaj podłogi w salonie, wykończenia kominka, frontów mebli kuchennych, jakości stelaży meblowych, wyglądu i jakosci armatury; niż fakt, że okna mamy takie albo śmakie. Dyskusja wyższości drewnianych nad PCV przypomina dyskusję o wyższosci świąt Wielkiejnocy nad świętami Bożego Narodzenia, gdyż obecne technologie sa na tyle zaawansowane, że jakościowo jedne i drugie okna spełniają swoje warunki. Cała reszta jest kwestią gustów i wyborów.

 

A na ostateczny wygląd budynku ogromne znaczenie ma zarówno elewacja jak i takie szczegóły jak otoczenie roślinami, czy chociażby kolor i faktura chodniczków na podjeździe do garażu.

 

Teraz o emocjach związanych z identycznym projektem. Alfreda piszesz o dobrych jak i tych "nie bardzo". Cóż, uczucie zazdrości w tej mierze, dla mnie nie istnieje. Więc raczej nie będę wylewał żółci, że sąsiedzi (bo to prawie sąsiedzi) mają to i owo. Gdyby mnie było stać, to budowałbym w technologii 3 warstwowej, z ciemnym klinkierem na elewacji i dachówką karpiówką na wielopolaciowym dachu. Wziąłbym firmę robiącą pod klucz i zjawił się z 4-5 razy na całej budowie ;-)

 

Każdy krawiec kraje jak mu materii staje. Dysponując określoną ilością funduszy możemy sobie pozwolić na określone wydatki. Wliczając w to oszczędności, skąpienia i ekstrawagancje. Dla mnie oszczędnością był kliknier na komin za 1,50 zł, a ekstrawagancją jest blacha miedziana matt Lindab na obróbki blacharskie. Pewnie, że mógłbym kupic o połowę taniej jakiś typowy standard. ALe zaoszczędziłem na kominach prawda? ;-)

 

Budowa to wieczne kompromisy, nic tylko współczujmy więc malkontentom.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz tak jakbym ja tą żłócią pluła... Zazdrość, to uczucie jest mi raczej obce. Ja poprostu pomyślałam sobie że niektóre np. nietrafne rozwiąznia sąsiada mogą serduchem targnąć!( sam piszesz o betonowych filarach, które chyba urody Plejadzie nie dodają?) Plejada, skąd inąd, fajny projekcik szkoda by było oszpecić...A co do kompromisów..moja budowa to tzw. projekt oszczędnościowy. Musieliśmy dość mocno okroić nasze marzenia.Chcemy jak najszybciej zamieszkać w nowym domku!!! I dlatego podchodzimy zdroworozsądkowo- przynajmniej tak nam się wydaje- do różnych rozwiązań( Np. kwesja dachówki, pisałam akurat chyba Tobie o naszym pakiecie oszczędnościowym w tej materii) Również okna...nigdy nie braliśmy pod uwagę drewnianych , bo te ze względu na swoją ceną oddaliły by inne niezbędne realizacje. Dla nas PCV to BINGO- tańsze, łatwiejsze w utrzymaniu i równie ładne.....

A co do łatek? U mnie panowie za tzw, jednym zamachem uwinęli się z łaceniem i pewno dlatego moje pytanko..Ale pewnie jest tak jak z myciem naczyń..Sposobów wiele a wszystkie gary czyste!!! :D

 

Powodzonka przy układaniu dachóweczki i słonka.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ci niespodzianka :o z tą Plejadą obok :roll:

I do tej pory nie zauważyliście tego :roll: :-?

 

Ba, wyobraź sobie, że nawet byłem w środku, jak szukałem fachmanów od klinkieru (stamtąd ich właśnie zgarnąłem). I nie poznałem.

A ilekroć jechałem, miałem jakieś dziwne wrażenie ;-)

Ale to lustrzane odbicie mnie mocno zmyliło. To jest normalnie czad ;-)

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno interesujesz się miskantami?

Może wiesz: w ostatnim ''Kwietniku'' jest parę informacji o trawach ozdobnych, również w listopadowym ''Mój piękny ogród''. Osobiście nie lubię tych pism, bo więcej w nich zdjęć niż treści, ale tak mi ostatnio wpadły w ręce w sklepie.

Z tego co wiem o miskantach, to nie wszystkie odmiany są mrozoodporne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...