Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niech żyje piątkowa głupawka ;-)


dziuba

Recommended Posts

Wiem,że fakt pokrewieństwa wpływu nie miał (choć moze inteligentne geny :wink: )

zZyli jest coś w uczniu-co zresztą widać gołym okiem.:grin: Ale rozumiem dwojako Twoją podpowiedź-z jednej strony piszesz,ze każdy kolor jest powtarzalny,a z drugiej strony nie wykluczasz,że braciszek mógł mieć pojedynczy kolor.To jak jest? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 547
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może mnie zmyliło to,że wychodzą nie jako ostatni,ale teraz już wiem-oni byli kolejnymi w tej grupie.Czyli nie wyszli sami.JAk myślałam wyszli ze swoimi graupami kolorów.Czyli w ich wyjściu wyszło więcej niż 6 osób.tak?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy oni byli "symetryczni" czy wyszli ,aby utworzyć jakąś liczbę,ale bez związku są ich liczby.

Był ciąg,czy nie?

Czy liczby są na przemian parzyste, bo tak coś mnie korci....Tak wynika z obrazu.

 

Gdzie ciepło-już nic nie wiem.:roll: Ciepło,że co, że już się kończy?

Czy bez znajomości ciagu (jeśli w ogóle jest ) jestem w stanie na piostawie tego co jest dojść do liczby dzwonków i liczb wychodzących?

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha no i liczba minut.Wczoraj po nocy coś się błąkało po łepetynie.Uznałam to bez sensu.Bo co mogą mi dać minuty, jak to podzielić (aby uzyskać ilość dzwonkow)Ale teraz to myśle,ze to może mieć znaczenie skoro w każdej grupie jest kilka osób.

Skoro potwierdziłaś ,że w grupie rodzeństwa jest niemniej niż 6, to już mi wiele mówi.Ale dochodzę do tego łoptalogicznie, a nie matematycznie.A to chyba błąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łopatologicznie czyli z nadzieją,ze cos z Ciebie wyciągnę i sobie dopasuję.:lol:

Ale to nic nie da.Podpowiedz coś bardzo dyskretnie, a propos moich wątpliwości.(czy z tekdtu da radę ustalić liczbe, czy to wynika, czy trzeba wyliczyć i "opracować" ciąg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opal, pytasz tak często i gęsto że nie nadążam odpowiadać :wink:

On 2003-02-19 12:34, opal wrote:

Aha no i liczba minut.Wczoraj po nocy coś się błąkało po łepetynie.Uznałam to bez sensu.Bo co mogą mi dać minuty, jak to podzielić (aby uzyskać ilość dzwonkow)Ale teraz to myśle,ze to może mieć znaczenie skoro w każdej grupie jest kilka osób.

minuty są bez znaczonia

Skoro potwierdziłaś ,że w grupie rodzeństwa jest niemniej niż 6, to już mi wiele mówi.Ale dochodzę do tego łoptalogicznie, a nie matematycznie.A to chyba błąd?

Czy to bład? niekoniecznie. W tym zadaniu do niektórych (przynajmniej tych początkowych) wniosków dochodzi się łopatologicznie. Matematyka ( taka prosta ) przydaje się na koniec do obliczenia ilości dzwonków. Ciąg - można powiedzieć że tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę stanąć do góry nogami.:roll: Ci pierwszi mieli najprościej.Z tego wynika,ze ta 4 była najprostsza.Co było takiego w końcówce ciągu?Muszę myśleć odwrotnie niż oni,prawda?

Czy liczba kolorów ma istotne znaczenie (na pewno ma) i czy mogę ja wywnioskować z tekstu czy tylko z obliczeń?Piszesz,że obliczenia są do ilości dzwonków.

Na razie mam przynajmniej 5 kolorów.

No i co?

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-02-19 13:17 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pisaliśmy z c2 różne ciągi :wink:Po rozpisaniu nic nie widać.:sad: Zakładałam sobie,że podstawą jest 2,które może być powielane.Ale nijak to nie wychodzi.Myślałam,że może narastająco na przykład albo nieparzyście na przemian z parzystymi.

 

Czy mam sie tak bawić dalej w tym kierunku, czy klucz jest gdzie indziej?Zero traktuję pełnoprwanie jako kolejny dzwonek choć nie daje wartości.Czyli jest jako co?

Kolejne miejsce w jakimś porządku?

Czy stanowi jakiś punkt odniesienia?Z Twoich podpowiedzi widzę,ze nie traktujesz go poważnie.:wink:

Troszkę ono jednak jest dezorientujące.

Sorry trudno mi nazwać dokładnie,to co mi się tam kołacze. :smile:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opal, tak krótko, bo mam coś pilnego do zrobienia, PODPOWIEDŹ:

Ciąg jest prosty jak jajko ( najprostszy jaki znam :grin: ), tylko że niektóre jego elementy się powtarzają, a niektóre nie występują ( i stąd to zero ) :lol:

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Becik dnia 2003-02-20 09:38 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołacze się do głośnych roważań. Nie wiem, czy bedzie to kolejna podpowiedź, czy raczej zagmatwanie ...

Od początku przyjąłem założenie, że reguła do wskazania ciągu powinna być jakoś oparta na potęgowaniu.

Dlaczego - ze wzgledu na występowanie zera i nastepnie "przynajmniej jednej osoby"

 

Moje rozumowanie było nastepujace:

Liczba osób wychodzących określa potęgę do której należy podnieść jakąś liczbę. Wynik tego potęgowania oznacza liczbę osób o takim samym kolorze do nastepnego wyjścia

czyli:

wychodzi mistrz (=1 osoba)

1 dzwonek - 4 osoby (np 4 do potęgi 1)

2 dzwonej (coś do potęgi 4 - np. 2do4=16 :???:)

3 dzwonek (coś do potęgi np. 16 = za duża liczba - nikt nie wychodzi)

4 dzwonek coś do potęgi 0 = 1 osoba wychodzi. Itd....

 

Niestety do niczego mnie to nie doprowadziło :sad: - może ktoś na coś wpadnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna myśl - wszyscy siedzieli przy okrągłym stole. Po odejściu każdej grupy zmieniała się wzajemna relacja różnych osób/kolorów. Każde wyjście mogło tworzyć nową, niewidoczną wczesniej regułę (np co trzeci kolor czerwony, itp)

Być może tutaj jest rozwiązanie (tylko dlaczego nikt nie wyszedł przy trzecim dzwonku :sad:)

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: am dnia 2003-02-20 14:21 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też to przerabialiśmy,ale wychodziły takie potęgi,że .... :lol:

 

Cały czas mówi nam się,że to jest proste więc...:wink:

ja bym pokombinowała z narastaniem,ale według innego klucza.

To zero trochę myli.

Myślałam bardziej o dodawaniu jakieś stałej liczby.Tylko jak?

 

Przypominam,co jest istotne,brat i siostra to różne kolory.

Podobna sytuacja mogła byc przecież w innych wyjściach.

No podstawa to 2.

mhm,....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę,że sytuacja była stała,rozpoznana od razu.

Tylko ci co wyszli pierwsi mieli najłatwiej.Możliwe ,ze pzoostali wnisokowali o swocih kolorach i koniecznosci wyjścia po tym,że oni akurat wyszli (bo to jest informacja o tym co mam na czole)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...