rafal9 06.09.2005 21:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 A teraz zaległe zdjęcia z poprzedniego tygodnia.Obrazują stan po zakończeniu pracy murarzy a przed rozpoczęciem dekarzy. http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/490_348.ts1125584660000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/491_348.ts1125584668000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/493_348.ts1125584734000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/499_348.ts1125586040000.jpg Na koniec dnia zawisła kolejna już wiecha, na co nie wypadało nie zareagować i odpowiednio "pożegnać" ekipy. http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/505_348.ts1125590444000.jpg Jutro teoretycznie mają zacząć pracę dekarze. No właśnie teoretycznie, bo ciekawe czy wszystko dojedzie na czas włącznie z dekarzami. Mam nadzieję, że tak. Parę postów wcześniej pisałem, że wybraliśmy dachówkę Robena. Jednak w ostatnich tygodniach decyzja uległa zmianie i ostatecznie kładziony będzie Sirius RuppCeramiki w kolorze antracyt. Na decyzję główny wpływ miały obniżki cen w Ruppie co spowodowało, że cały dach był praktycznie w tej samej cenie co Roben. A Sirius to zawsze Sirius - barwienie w masie i coś tam jeszcze.Wciąż mam dylemat, które okna dachowe wybrać. Wybór jest o tyle trudny, że dla zestawu ośmiookiennego różnice w cenie roto i velux są znaczne i kwestią jest tylko to czy jakość rekompensuje te różnice cenowe, poza tym velux ma klamkę na górze co jest chyba bezpieczniejsze przy małych dzieciach. Do jutra musi być podjęta decyzja, ale coś tak czuję, że będzie wynikała z rzutu monetą. No to czekamy na rozpoczęcie zabawy z pokryciem dachu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 13.09.2005 13:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Dzień 93, 13.09 Wt - dach Dzisiaj minęło dokładnie 3 miesiące od wbicia pierwszej łopaty.Niby długo, niby krótko - zależy jak na to patrzeć.Jak dobrze pójdzie to w okolicach setnego dnia budowy powinien być gotowy prawie cały dach.Dekarze siedzą na dachu od czwartku.Przez ten czas zrobili prawie całe obróbki blacharskie, zamontowali rynny, folia i łaty jeszcze nie są na całym dachu.Wczoraj też zaczęli układać pierwszą połać. Dachówka prezentuje się wybornie - bardzo ładny kształt i kolor.Jest to Rupp Sirius antracyt.Oby tylko tego nie schrzanili, co nie jest trudne przy tym dachu.Najgorsze jest to, że im dalej idzie budowa (czyli im wyżej siedzą fachowcy) tym trudniej jest przypilnować i sprawdzić jakość wykonania.Jutro zajeżdżają okna dachowe (w końcu stanęło na veluxach) - całe 8 sztuk plus wyłaz - po prostu majątek. Teraz zaczyna się gorączkowe poszukiwanie ekip do kolejnych etapów, czyli instalacje, tynki, wylewki. Muszę się spieszyć, aby przed nastaniem mrozów wykonać wszystkie mokre roboty, bo chyba na zimę nie będą wstawiane okna. Fotki z dnia wczorajszego: http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/508_348.ts1126512394000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/511_348.ts1126544428000.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 28.09.2005 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Muszę przyznać, że zaniedbałem ostatnio dziennik budowy co może sugerować czytelnikom jakieś tajemnicze wstrzymanie prac budowlanych.Nic z tych rzeczy - prace idą spokojnym tempem dalej. Z kronikarskiego obowiązku muszę zaktualizować dokumentację fotograficzną z bardzo symbolicznego dnia z poprzedniego tygodnia.Po małym powrocie do przeszłości następne relacje powinny być już na bieżąco: Dzień 100, 20.09 Wt - dach c.d. Dzisiaj mija właśnie setny dzień od wbicia pierwszej łopaty.Myślałem, że w tym czasie będzie już wykonane kompletne pokrycie dachu. Jednak stopień skomplikowania dachu musiał zweryfikować wcześniejsze śmiałe harmonogramy dekarzy. Zależy mi na w miarę płynnym tempie budowy, jednak tydzień czy dwa nie stanowią żadnej różnicy i nie staram się w żaden sposób nikogo pospieszać, mimo, że wykonawca zobowiązywał się w umowie do zakończenia murów więźby i dachu do końca września. Plan jest taki, że jak pogoda nie pokrzyżuje pracyto do końca tygodnia będzie kompletne pokrycie dachowe. Elektryk już umówiony i wchodzi z ekipą w czwartek tak, aby na początku przyszłego tygodnia zakończyć pracę.Hydraulicy wchodzą w sobotę i przez parę dni mają zrobić to co powinno być zrobione przed tynkami.Tynkarze cały czas twierdzą, że w przyszłą środę wejdą, ale jakoś mam takie przeczucia, że coś kręcą i na pewno nie obędzie się bez paru dni obsuwy. A tak wygląda budynek po 100 dniach budowy: http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/546_348.ts1127286916000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/547_348.ts1127287906000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/549_348.ts1127287956000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/552_348.ts1127288006000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/538_348.ts1127199400000.jpg Przy okazji muszę się pochwalić swoimi ostatnimi osiągnięciami w pracach fizycznych na budowie: widać na zdjęciach, że w oknach na dole są wstawione eleganckie ramy z folią. Powinno to zabezpieczyć tynki i wylewki przed nawiewaniem deszczu i śniegi do czasu wstawienia docelowych okien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafal9 05.10.2005 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 Po raz kolejny aktualizacje dziennika się przeciągają i są w tyle w porównaniu ze stanem zaawansowania budowy. Ale postaram się to teraz nadrobić. Prawie dwa tygodnie temu (dokładnie 24.09) dekarze zakończyli pokrycie dachu. Oto fotki z tego dnia: http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/567_348.ts1127572258000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/575_348.ts1127575836000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/562_348.ts1127555090000.jpg http://www.cymerman.photosite.com/~photos/tn/560_348.ts1127555000000.jpg Teraz dopiero widać faktyczną bryłę budynku i zamysł projektantów. Poszło trochę tego materiału na to pokrycie - ilość cięć była niesamowita, bo w zasadzie brak jest jakiejś większej połaci bez kosza, okna dachowego czy komina. Na zdjęciach dachówka jest jeszcze brudna po świeżych obróbkach komina, ale na dzień dzisiejszy już po pierwszych deszczach, jak jest czysta, wygląda zdecydowanie lepiej. Teraz czekam na jakieś ulewne deszcze, które będą dopiero faktycznym testem poprawności wykonania dachu - zobaczymy, czy jest tak, że "to nie prawda, że dach przeciekał, bo prawie nic nie padało", czy rzeczywiście jest poprawnie wykonany. Od ostatniego wpisu w dzienniku poza zakończeniem dachu prace wykonywali elektrycy. W sumie wyszło 130 punktów. Hydraulicy też coś tam zrobili, co powinno się robić przed tynkami, a reszta będzie po tynkach. Te hydrauliki to sprytne chłopy - niszczą zdecydowanie szybciej niż się budowało. Biedni murarze murowali, stropy wylewali, a ci weszli i zaczęli dzieło zniszczenia - tu przepust, tam przepust, tu przekucie, tam przekucie i powstała spora ilość gruzu. W pewnym momencie mówię do kierownika - może zbyt pochopnie robią pewne dziury - czy to nie wpłynie na wytrzymałość konstrukcji budynku? A on: niech robią jak najwięcej - jak ma się zawalić to lepiej teraz, co by oznaczało, że i tak nie nadawałby się do zamieszkania. Więc od tego czasu nie czepiam się o nadmierną skalę zniszczeń Do tej pory wszystko szło w miarę sprawnie - nawet "insztalatorzy" szli równo i dziarsko do przodu. Schody zaczęły się przy tynkarzach. Oj co to jest za "naród", a może w tym kraju jest już tak dobrze, że każda ekipa ma wiele robót równolegle i wybiera sobie, którą robić. Chyba coś w tym jest, bo ożywienie w budownictwie i odpływ robotników na zachód jest niewątpliwy. Jedna ekipa tak ściemniała przez parę dni, aż w końcu ich szef stwierdził, że wylądował w szpitalu i teraz to dopiero za tydzień może.Podziękowałem. Druga ekipa - ta rezerwowa coś teraz robi i według zapewnień ma wejść w najbliższą sobotę, bądź poniedziałek, a we wtorek to już na pewno. Po prostu jakbym słyszał tę pierwszą ekipę. Zobaczymy co z tego będzie. Problem z tynkarzami polega na tym, że tynki tradycyjne kładzione ręcznie mało kto teraz robi, a jak robi to ma robotę ustawioną już do wiosny. Jak do tego zapewnianego wtorku nie wejdą to biorę ekipę z agregatem do gipsowych i rezygnuję z tradycyjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.