AGNIESZKA31 30.06.2005 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 No i dołączyłam do grona naiwnych,naciętych w bambuko idiotek.Wynajęłam mieszkanie kobicie z dzieckiem.Razem z nia mieszkał konkubent.No i lokatorzy z dnia na dzień znikneli.Zostawili niezapłacone rachunki za gaz i swiatło na łaczna kwotę 1300zł.Jak zadzwoniłam na komóre to odezwała mi sie jej matka i powiedziała że córka wyjechała.Cholera a gaz i swiatło widnieje na mnie no i musze zapłacić. Na szczeście nic nie zginęło z mieszkania,ale i tak mam kłopot.Mam dane kobity,jej oswiadczenie o terminowych spłatach,no i oczywiście umowe najmu.Jak myslicie uda sie to jakoś rozwiazać legalnie i wygrać w sądzie,czy odrazu zlecic poszukiwania kolegom ze wschodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 30.06.2005 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Wygrać w sądzie da się napewno, ale do tego droga długa. Pytanie też czy uda się to z niej ściągnąć po uzyskaniu wyroku? Myślę, że trzeba próbować postraszyć sądem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.06.2005 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę". Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 30.06.2005 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Boże dlaczego ludzie takimi swiniami sie okazują/??Ja bym w życiu nikogo nie oszukała,rachunki i terminy staram sie pilnować ,a o tym by kogoś świadomie naciągnąć nawet nie mysle.Co za cholerny świat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maggg 30.06.2005 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 jak najdalej od wynajmowania komuś mieszkania. Ja niestety popełniłam ten błąd i po 2 letnim wynajmowaniu mieszkanie nadawało sie tylko i wyłącznie do kapitalnego remontu, a mieszkała tam rodzina z 2 małych dzieci. Meble tez poszly na smietnik, bo dzieci sikały po wersalkach i fotelach, smrod był nieludzki... Nie uciekli, rachunki byly popłacone, ale co z tego, skoro wszytko co zaoszczedzone poszło potem na remont. Do glowy mi nie wpadlo jak mieszkali, zeby zagladać w konty czy w ogóle myją i sprzątają mieszkanie (kibelek nie byl myty chyba te 2 lata, bo urosły tam jakieś glony, DOSŁOWNIE !!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 30.06.2005 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 jak najdalej od wynajmowania komuś mieszkania. Ja niestety popełniłam ten błąd i po 2 letnim wynajmowaniu mieszkanie nadawało sie tylko i wyłącznie do kapitalnego remontu, a mieszkała tam rodzina z 2 małych dzieci. Meble tez poszly na smietnik, bo dzieci sikały po wersalkach i fotelach, smrod był nieludzki... Nie uciekli, rachunki byly popłacone, ale co z tego, skoro wszytko co zaoszczedzone poszło potem na remont. Do glowy mi nie wpadlo jak mieszkali, zeby zagladać w konty czy w ogóle myją i sprzątają mieszkanie (kibelek nie byl myty chyba te 2 lata, bo urosły tam jakieś glony, DOSŁOWNIE !!!) To kto tam mieszkał - OGRY ? ...współczuje czyścioszków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.06.2005 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Ogry to może nie ale kumple Shreka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.06.2005 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę". Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli... Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie Za duże ryzyko, za mały zysk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 30.06.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 ..... Mam dane kobity,jej oswiadczenie o terminowych spłatach,no i oczywiście umowe najmu.Jak myslicie uda sie to jakoś rozwiazać legalnie i wygrać w sądzie,czy odrazu zlecic poszukiwania kolegom ze wschodu Zanim zaniesiesz pozew do sądu to przypomnij sobie czy zgłosiłaś fakt zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego oraz czy odprowadzałaś z tego tytułu podatki wyliczone wg comiesięcznego zeznania na druku PIT-5 Piszesz, że rachunki na energię, gaz itd przychodzą na Twoje nazwisko. Jeśli w umowie (nawet ustnej) było zawarte, że powinni je płacić lokatorzy to śmiem przypuszczać, że faktu wynajmu mieszkania nie zgłosiłaś do US. Zbyt drogo by Cię to kosztowało. W takim przypadku podatnik jest zobowiązany zaliczyć kwoty zapłacone przez lokatora na media jako dochód osoby która wynajęła mieszkanie (czyli Twój dochód). Nie zazdroszczę Twojej sytuacji. Poniosłaś wymierną stratę finansową niemniej bardziej możesz się "wkopać" jeśli podejmiesz kroki prawne. Grzywna + kwota niezapłaconego podatku + odsetki od niezapłaconego podatku. Jeśli jednak zarejestrowałaś umowę w US i płaciłaś z tego tytułu należne podatki to zapomnij proszę o tym co napisałem powyżej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fidelis 30.06.2005 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Zanim zaniesiesz pozew do sądu to przypomnij sobie czy zgłosiłaś fakt zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego oraz czy odprowadzałaś z tego tytułu podatki wyliczone wg comiesięcznego zeznania na druku PIT-5 Aspekty podatkowe problemu mają się nijak do sprawy. Nie zainteresują Sądu. Resztę z grzeczności pozostawiam bez komentarza... Przepraszam. AGNIESZKA31 Nie poddawaj się. Bez wnikania w treść umowy przez Ciebie zawartej. Krótko - idź na policję. Doprowadź do przesłuchania świadków, jeśli takowych posiadasz. Mam wrażenie, że sprawa skończy się powództwem cywilnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agana 30.06.2005 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Uważaj też od kogo wynajmujesz, bo ja trochę z innej bajki. Wynajmowalam mieszkanie, które zdałam w stanie nienaruszonym, wręcz lepszym niż przyjmowałam (dokładniej sprzątnęłam po prostu ). Nie wspomnę o rachunkach płaconych zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Niestety nie dotrzymałam terminu wypowiedzenia (o 3 tygodnie za późno zgłosiłam) i wynajmujący nie oddali mi kaucji (niemałej zresztą, która miała pójść na pokrycie ewentualnych szkód poczynionych przeze mnie ). Może i moja wina, ale przecież i tak przez czas tego wypowiedzenia spokojnie zdążyli znaleźć chętnych. Po prostu są ludzie i ludziska niezależnie od pozycji, którą zajmują. Mogłam nie sprzątać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 30.06.2005 16:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 .... Aspekty podatkowe problemu mają się nijak do sprawy. Nie zainteresują Sądu. ...... Sądu nie zainteresują - to prawda. Zresztą nigdzie nie pisałem, że to Sąd zasądzi grzywnę oraz nakaże zapłatę zaległych podatków z odsetkami. Była by to bzdura. To lokatorka może złożyć doniesienie do US. To jest jej argument przetargowy. Jeśli Sąd stwierdzi, że fakt wynajmu miał miejsce a Agnieszka z tego tytułu czerpała korzyści to US ma sprawę podaną na talerzu. P.s chętnie wysłucham Twojej opini co do reszty którą z "grzeczności" zmilczałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 30.06.2005 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Uważaj też od kogo wynajmujesz, bo ja trochę z innej bajki. Wynajmowalam mieszkanie, które zdałam w stanie nienaruszonym, wręcz lepszym niż przyjmowałam (dokładniej sprzątnęłam po prostu ). Nie wspomnę o rachunkach płaconych zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Niestety nie dotrzymałam terminu wypowiedzenia (o 3 tygodnie za późno zgłosiłam) i wynajmujący nie oddali mi kaucji (niemałej zresztą, która miała pójść na pokrycie ewentualnych szkód poczynionych przeze mnie ). Może i moja wina, ale przecież i tak przez czas tego wypowiedzenia spokojnie zdążyli znaleźć chętnych. Po prostu są ludzie i ludziska niezależnie od pozycji, którą zajmują. Mogłam nie sprzątać Prawdopodobnie nie mieli prawa zatrzymać kaucji w takiej sytuacji, chyba że umowa była sformułowana bardzo jednostronnie i dziwnie. Jeśli to znacząca kwota rozważ podanie ich do sądu, to może się kwalifikować na postępowanie uproszczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.06.2005 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę". Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli... Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie Za duże ryzyko, za mały zysk Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.06.2005 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę". Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli... Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie Za duże ryzyko, za mały zysk Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie. Znam procedury bankowe i jakoś trudno mi w to uwierzyć. Trzeba przecież przedstawić jakiś akt własności, dowody osobiste Decyzji o przyznaniu kredytu też nie podejmują "znajomki" tylko centrala banku. Hipoteka też im się sama nie wpisała . Czy mieli znajomych też w sądzie? Mafia jakaś czy genialni hipnotyzerzy??? A jeśli "znajomi" przedstawili fałszywe dokumenty, sprawa jest zdecydowanie dla prokuratora. Chyba, że jest jakiś ciąg dalszy, o którym nie napisałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 30.06.2005 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Krótko - idź na policję. Doprowadź do przesłuchania świadków, jeśli takowych posiadasz. Mam wrażenie, że sprawa skończy się powództwem cywilnym. Tez uważam, że zacznij od policji. Jeżeli w mieszkaniu jej matki zjawi sie dzielnicowy, może podziałac to jak zimny prysznic i sprawa może być załatwiona polubownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 30.06.2005 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Umowa została zarejestrowana w US,świadków mam ,jednak minął termin płatności i musze uregulować rachunki bo mi odetną media Zbiore dowody wpłaty,ale jakoś nie wierze w to że coś od kobity wyciągnę,jeśli ją wogóle znajde ,matka powiedziała ze wyjechała ze swoim gościem,i że ten facet to kryminał i ma nadzieje że już nie wrócą.Chyba mi ściemnia,miałam ochote rzucić niecenzuralnymi hasłami Mam nauczke,a mieszkanie niech stoi puste.Piekne trzy pokoje ,z balkonem 63m--bez czynszu bo we wspólnocie.Na szczęście fundusz remontowy to tylko 50zł to wole niech stoi puste- NIGDY WIĘCEJ LOKATORÓW.Szkoda że daleko od mojej pracy to moje mieszkanie i musze sie gnieżdzić z teściową.Ale może juz niedługo.A wracając do tematu...Ciekawa jestem czy komuś udało sie w podobnej sytuacji uzyskać zwrot pieniedzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 30.06.2005 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę". Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli... Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie Za duże ryzyko, za mały zysk Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie. Znam procedury bankowe i jakoś trudno mi w to uwierzyć. Trzeba przecież przedstawić jakiś akt własności, dowody osobiste Decyzji o przyznaniu kredytu też nie podejmują "znajomki" tylko centrala banku. Hipoteka też im się sama nie wpisała . Czy mieli znajomych też w sądzie? Mafia jakaś czy genialni hipnotyzerzy??? A jeśli "znajomi" przedstawili fałszywe dokumenty, sprawa jest zdecydowanie dla prokuratora. Chyba, że jest jakiś ciąg dalszy, o którym nie napisałeś Ty w Polsce mieszkasz ?Czy za granicą? Fakt faktem ,że mogli podac do sądu ale to prości ludzie i stwierdzili ,że szkoda im nerwów.Zreszta bank jak zobaczył co i jak to im dał spokój (bo niby co miał zrobić). Co do załatwiania kredytów za dużo widziałem żeby w bajki typu "że coś sie nie da" wierzyć... Ale powiem szczerze czasem lepiej nie widzieć.Sprawa dotyczy zwłaszcza małych komercyjnych banków i załatwiania przez pośredników (bo to właśnie im najbardziej zależy na załatwieniu kredytu - w końcu mają z tego niemałą prowizję). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 30.06.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Aby się przed takim cudem zabezpieczyć, bierze się kaucję. I jeśli muszą byc straty to są mniejsze. Po drugie w umowie trzeba zastrzec prawo wejscia do lokalu, i co pewien czas to rzeczywiście robić. Przygotować rozliczenie, napisać pismo i dać aby wysłał je adwokat na firmowym papierze. Widać, że to nie przelewki. Potem zostaje sąd. Możesz też ich zgłosić do krajowego rejestru dłużników. Żaden bank nie będzie z nimi chciał gadać. Z czasem staje się uciążliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fidelis 30.06.2005 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Sądu nie zainteresują - to prawda. Zresztą nigdzie nie pisałem, że to Sąd zasądzi grzywnę oraz nakaże zapłatę zaległych podatków z odsetkami. Była by to bzdura. To lokatorka może złożyć doniesienie do US. To jest jej argument przetargowy. Jeśli Sąd stwierdzi, że fakt wynajmu miał miejsce a Agnieszka z tego tytułu czerpała korzyści to US ma sprawę podaną na talerzu. Kolego, co Ty wypisujesz??? Jakie grzywny? Po co ta [przepraszam] paplanina? Po co to mącenie w głowie? Lokatorka niech sobie składa jakie chce doniesienie. Nie musi to być nawet lokatorka! Dlaczego w ogóle poruszasz tutaj zagadnienie podatków? To nie ma żadnego związku ze sprawą! Najemcy mieszkania AGNIESZKA31 nie wywiązali się z umowy. I to jest problem. O jakich Ty piszesz zgłoszeniach "faktu zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego" ??? Rany, nie wierzę własnym oczom, jakie tu można BEZKARNIE wypisywać bzdety.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.