Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wynajmujesz mieszkanie--uważaj na lokatorów.


AGNIESZKA31

Recommended Posts

No i dołączyłam do grona naiwnych,naciętych w bambuko idiotek.Wynajęłam mieszkanie kobicie z dzieckiem.Razem z nia mieszkał konkubent.No i lokatorzy z dnia na dzień znikneli.Zostawili niezapłacone rachunki za gaz i swiatło na łaczna kwotę 1300zł.Jak zadzwoniłam na komóre to odezwała mi sie jej matka i powiedziała że córka wyjechała.Cholera a gaz i swiatło widnieje na mnie no i musze zapłacić. :evil: :evil: :evil: Na szczeście nic nie zginęło z mieszkania,ale i tak mam kłopot.Mam dane kobity,jej oswiadczenie o terminowych spłatach,no i oczywiście umowe najmu.Jak myslicie uda sie to jakoś rozwiazać legalnie i wygrać w sądzie,czy odrazu zlecic poszukiwania kolegom ze wschodu :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę".

Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najdalej od wynajmowania komuś mieszkania. Ja niestety popełniłam ten błąd i po 2 letnim wynajmowaniu mieszkanie nadawało sie tylko i wyłącznie do kapitalnego remontu, a mieszkała tam rodzina z 2 małych dzieci. Meble tez poszly na smietnik, bo dzieci sikały po wersalkach i fotelach, smrod był nieludzki... Nie uciekli, rachunki byly popłacone, ale co z tego, skoro wszytko co zaoszczedzone poszło potem na remont. Do glowy mi nie wpadlo jak mieszkali, zeby zagladać w konty czy w ogóle myją i sprzątają mieszkanie (kibelek nie byl myty chyba te 2 lata, bo urosły tam jakieś glony, DOSŁOWNIE !!!)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najdalej od wynajmowania komuś mieszkania. Ja niestety popełniłam ten błąd i po 2 letnim wynajmowaniu mieszkanie nadawało sie tylko i wyłącznie do kapitalnego remontu, a mieszkała tam rodzina z 2 małych dzieci. Meble tez poszly na smietnik, bo dzieci sikały po wersalkach i fotelach, smrod był nieludzki... Nie uciekli, rachunki byly popłacone, ale co z tego, skoro wszytko co zaoszczedzone poszło potem na remont. Do glowy mi nie wpadlo jak mieszkali, zeby zagladać w konty czy w ogóle myją i sprzątają mieszkanie (kibelek nie byl myty chyba te 2 lata, bo urosły tam jakieś glony, DOSŁOWNIE !!!)

 

To kto tam mieszkał - OGRY ? :wink:

 

...współczuje czyścioszków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę".

Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli...

Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały :D

Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? :o :o :o

Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie :evil: Za duże ryzyko, za mały zysk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... Mam dane kobity,jej oswiadczenie o terminowych spłatach,no i oczywiście umowe najmu.Jak myslicie uda sie to jakoś rozwiazać legalnie i wygrać w sądzie,czy odrazu zlecic poszukiwania kolegom ze wschodu :wink:

 

Zanim zaniesiesz pozew do sądu to przypomnij sobie czy zgłosiłaś fakt zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego oraz czy odprowadzałaś z tego tytułu podatki wyliczone wg comiesięcznego zeznania na druku PIT-5

 

Piszesz, że rachunki na energię, gaz itd przychodzą na Twoje nazwisko. Jeśli w umowie (nawet ustnej) było zawarte, że powinni je płacić lokatorzy to śmiem przypuszczać, że faktu wynajmu mieszkania nie zgłosiłaś do US. Zbyt drogo by Cię to kosztowało. W takim przypadku podatnik jest zobowiązany zaliczyć kwoty zapłacone przez lokatora na media jako dochód osoby która wynajęła mieszkanie (czyli Twój dochód).

 

Nie zazdroszczę Twojej sytuacji. Poniosłaś wymierną stratę finansową niemniej bardziej możesz się "wkopać" jeśli podejmiesz kroki prawne. Grzywna + kwota niezapłaconego podatku + odsetki od niezapłaconego podatku.

 

Jeśli jednak zarejestrowałaś umowę w US i płaciłaś z tego tytułu należne podatki to zapomnij proszę o tym co napisałem powyżej.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zaniesiesz pozew do sądu to przypomnij sobie czy zgłosiłaś fakt zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego oraz czy odprowadzałaś z tego tytułu podatki wyliczone wg comiesięcznego zeznania na druku PIT-5

 

Aspekty podatkowe problemu mają się nijak do sprawy.

Nie zainteresują Sądu.

 

Resztę z grzeczności pozostawiam bez komentarza... Przepraszam.

 

AGNIESZKA31

Nie poddawaj się.

Bez wnikania w treść umowy przez Ciebie zawartej.

Krótko - idź na policję.

Doprowadź do przesłuchania świadków, jeśli takowych posiadasz.

Mam wrażenie, że sprawa skończy się powództwem cywilnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj też od kogo wynajmujesz, bo ja trochę z innej bajki. Wynajmowalam mieszkanie, które zdałam w stanie nienaruszonym, wręcz lepszym niż przyjmowałam (dokładniej sprzątnęłam po prostu :D ). Nie wspomnę o rachunkach płaconych zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Niestety nie dotrzymałam terminu wypowiedzenia (o 3 tygodnie za późno zgłosiłam) i wynajmujący nie oddali mi kaucji :evil: (niemałej zresztą, która miała pójść na pokrycie ewentualnych szkód poczynionych przeze mnie :o ). Może i moja wina, ale przecież i tak przez czas tego wypowiedzenia spokojnie zdążyli znaleźć chętnych. Po prostu są ludzie i ludziska niezależnie od pozycji, którą zajmują. Mogłam nie sprzątać :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Aspekty podatkowe problemu mają się nijak do sprawy.

Nie zainteresują Sądu.

......

 

Sądu nie zainteresują - to prawda. Zresztą nigdzie nie pisałem, że to Sąd zasądzi grzywnę oraz nakaże zapłatę zaległych podatków z odsetkami. Była by to bzdura.

To lokatorka może złożyć doniesienie do US. To jest jej argument przetargowy. Jeśli Sąd stwierdzi, że fakt wynajmu miał miejsce a Agnieszka z tego tytułu czerpała korzyści to US ma sprawę podaną na talerzu.

 

P.s chętnie wysłucham Twojej opini co do reszty którą z "grzeczności" zmilczałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj też od kogo wynajmujesz, bo ja trochę z innej bajki. Wynajmowalam mieszkanie, które zdałam w stanie nienaruszonym, wręcz lepszym niż przyjmowałam (dokładniej sprzątnęłam po prostu :D ). Nie wspomnę o rachunkach płaconych zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami. Niestety nie dotrzymałam terminu wypowiedzenia (o 3 tygodnie za późno zgłosiłam) i wynajmujący nie oddali mi kaucji :evil: (niemałej zresztą, która miała pójść na pokrycie ewentualnych szkód poczynionych przeze mnie :o ). Może i moja wina, ale przecież i tak przez czas tego wypowiedzenia spokojnie zdążyli znaleźć chętnych. Po prostu są ludzie i ludziska niezależnie od pozycji, którą zajmują. Mogłam nie sprzątać :roll:

Prawdopodobnie nie mieli prawa zatrzymać kaucji w takiej sytuacji, chyba że umowa była sformułowana bardzo jednostronnie i dziwnie. Jeśli to znacząca kwota rozważ podanie ich do sądu, to może się kwalifikować na postępowanie uproszczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę".

Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli...

Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały :D

Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? :o :o :o

Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie :evil: Za duże ryzyko, za mały zysk

Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę".

Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli...

Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały :D

Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? :o :o :o

Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie :evil: Za duże ryzyko, za mały zysk

Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie.

 

Znam procedury bankowe i jakoś trudno mi w to uwierzyć. Trzeba przecież przedstawić jakiś akt własności, dowody osobiste :o :o

Decyzji o przyznaniu kredytu też nie podejmują "znajomki" tylko centrala banku. Hipoteka też im się sama nie wpisała :o . Czy mieli znajomych też w sądzie? Mafia jakaś czy genialni hipnotyzerzy???

A jeśli "znajomi" przedstawili fałszywe dokumenty, sprawa jest zdecydowanie dla prokuratora. Chyba, że jest jakiś ciąg dalszy, o którym nie napisałeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko - idź na policję.

Doprowadź do przesłuchania świadków, jeśli takowych posiadasz.

Mam wrażenie, że sprawa skończy się powództwem cywilnym.

Tez uważam, że zacznij od policji. Jeżeli w mieszkaniu jej matki zjawi sie dzielnicowy, może podziałac to jak zimny prysznic i sprawa może być załatwiona polubownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa została zarejestrowana w US,świadków mam ,jednak minął termin płatności i musze uregulować rachunki bo mi odetną media :-? Zbiore dowody wpłaty,ale jakoś nie wierze w to że coś od kobity wyciągnę,jeśli ją wogóle znajde :( ,matka powiedziała ze wyjechała ze swoim gościem,i że ten facet to kryminał i ma nadzieje że już nie wrócą.Chyba mi ściemnia,miałam ochote rzucić niecenzuralnymi hasłami :oops: Mam nauczke,a mieszkanie niech stoi puste.Piekne trzy pokoje ,z balkonem 63m--bez czynszu bo we wspólnocie.Na szczęście fundusz remontowy to tylko 50zł to wole niech stoi puste- NIGDY WIĘCEJ LOKATORÓW.Szkoda że daleko od mojej pracy to moje mieszkanie :( i musze sie gnieżdzić z teściową.Ale może juz niedługo.A wracając do tematu...Ciekawa jestem czy komuś udało sie w podobnej sytuacji uzyskać zwrot pieniedzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja teściowa mawia - "jak mam se lokatorów w dom wpuścic to wole wielki kamień wtaszczyć ,jakby co to go wykulam ,a lokatorów sie nie pozbędę".

Swoja drogą swego czasu do sąsiadów przyjechał bank zająć ich dom.Dlaczego? Ano lokatorzy nie dość że ich objadali i opalali to jeszcze wzięli sobie kredyt jako zastaw podając nie swój domek. Oczywiście nagle zniknęli...

Oj, coś bajki opowiadacie, kolego Mały :D

Czyli powiedzieli bankowi, że domek ich, a bank stwierdził że dobrze im z oczu patrzy, uwierzył i dał im kasę, żeby z nią mogli uciec? :o :o :o

Z teściową się zgadzam i wynajmowaniu mówię nie :evil: Za duże ryzyko, za mały zysk

Niestety nie - w tym banku najprawdopodobniej byli "znajomki". Ale wyobraź sobie zaskoczenie właścicieli do których przychodzi komornik w nie ich sprawie.

 

Znam procedury bankowe i jakoś trudno mi w to uwierzyć. Trzeba przecież przedstawić jakiś akt własności, dowody osobiste :o :o

Decyzji o przyznaniu kredytu też nie podejmują "znajomki" tylko centrala banku. Hipoteka też im się sama nie wpisała :o . Czy mieli znajomych też w sądzie? Mafia jakaś czy genialni hipnotyzerzy???

A jeśli "znajomi" przedstawili fałszywe dokumenty, sprawa jest zdecydowanie dla prokuratora. Chyba, że jest jakiś ciąg dalszy, o którym nie napisałeś

Ty w Polsce mieszkasz ?Czy za granicą? Fakt faktem ,że mogli podac do sądu ale to prości ludzie i stwierdzili ,że szkoda im nerwów.Zreszta bank jak zobaczył co i jak to im dał spokój (bo niby co miał zrobić).

Co do załatwiania kredytów za dużo widziałem żeby w bajki typu "że coś sie nie da" wierzyć... Ale powiem szczerze czasem lepiej nie widzieć.Sprawa dotyczy zwłaszcza małych komercyjnych banków i załatwiania przez pośredników (bo to właśnie im najbardziej zależy na załatwieniu kredytu - w końcu mają z tego niemałą prowizję).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby się przed takim cudem zabezpieczyć, bierze się kaucję. I jeśli muszą byc straty to są mniejsze.

 

Po drugie w umowie trzeba zastrzec prawo wejscia do lokalu, i co pewien czas to rzeczywiście robić.

 

Przygotować rozliczenie, napisać pismo i dać aby wysłał je adwokat na firmowym papierze. Widać, że to nie przelewki.

 

Potem zostaje sąd.

 

 

Możesz też ich zgłosić do krajowego rejestru dłużników. Żaden bank nie będzie z nimi chciał gadać. Z czasem staje się uciążliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądu nie zainteresują - to prawda. Zresztą nigdzie nie pisałem, że to Sąd zasądzi grzywnę oraz nakaże zapłatę zaległych podatków z odsetkami. Była by to bzdura.

To lokatorka może złożyć doniesienie do US. To jest jej argument przetargowy. Jeśli Sąd stwierdzi, że fakt wynajmu miał miejsce a Agnieszka z tego tytułu czerpała korzyści to US ma sprawę podaną na talerzu.

 

Kolego, co Ty wypisujesz??? Jakie grzywny? Po co ta [przepraszam] paplanina? Po co to mącenie w głowie?

 

Lokatorka niech sobie składa jakie chce doniesienie. Nie musi to być nawet lokatorka! Dlaczego w ogóle poruszasz tutaj zagadnienie podatków?

To nie ma żadnego związku ze sprawą!

 

Najemcy mieszkania AGNIESZKA31 nie wywiązali się z umowy.

I to jest problem.

 

O jakich Ty piszesz zgłoszeniach "faktu zawarcia umowy najmu do Urzędu Skarbowego" ???

 

Rany, nie wierzę własnym oczom, jakie tu można BEZKARNIE wypisywać bzdety....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...