Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

10 listopada 2005

 

Przyszli !!! :) :) :)

 

Mój mąż na zakupach (trzeba kupić różne drobiazgi, typu włącznik światła na zewnątrz, lampę na balkon), a ja tu siędzę w pracy i stukam w klawiaturę. :evil:

Dobrze, że są telefony komórkowe, to przynajmniej udzielam krótkich konsultacji - co oczywiście nie satysfakcjonuje mojego męża, bo znowu został sam "na placu boju"...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-890129
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 170
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

11 listopada 2005

 

Nie pojawił się - to mogę po raz trzeci spróbować umieścić dzisiejszy post .... :oops:

 

Dzisiaj mam dzień wolny od pracy, więc postanowiłam uzupełnić wpisy w dzienniku. Próbowałam trzy razy i za każdym razem na końcu tragedia: pojawiający się "Fatal error". :evil: :evil: :evil: Teraz to już zapiszę sobie mój tekst w Wordzie jakbym znowu została wyrzucona z mojego postu.

 

A więc załączam zaległe zdjęcia.

 

Jak już pisałam hydraulicy ułożyli nam instalacje CO i wod-kan. A mój mąż ułożył pierwszą warstwę ocieplenia dachu. Oto zdjęcia z 1 listopada:

 

rury CO

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/11_348.ts1131699266512.jpg

 

ocieplony dach

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1131699231241.jpg

 

5 listopada mieliśmy już ułożony styropian przed wylewkami oraz podłogówkę.

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/15_348.ts1131699405742.jpg

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/17_348.ts1131699465418.jpg

 

Dzisiejszy dzień święta narodowego uczciliśmy czynem społecznym w postaci uporządkowania drewna do kominka. :wink:

 

Tak pracował "Duży harnaś":

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/23_348.ts1131724552736.jpg

 

A tak "Mały harnaś":

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/24_348.ts1131724583511.jpg

 

Efekt ich pracy był następujący:

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/22_348.ts1131724510626.jpg

 

Jak już wspomniałam rozpoczęło się ocieplanie naszego domu:

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/21_348.ts1131724477438.jpg

 

Jutro dalsze prace. :) :) :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-890779
Udostępnij na innych stronach

12 listopada 2005

 

Ocieplenie domu - idzie do przodu.

 

Przygotowania do wylewek w toku - to znaczy styropian generalnie ułożony. Generalnie, bo w garażu nie można było skończyć - leży tam sterta styropianu do ocieplenia domu, paleta kleju i różne kubły ekipy ocieplającej dom.

W poniedziałek zaczynają nam wylewki (mieli zacząć od wtorku), a my jeszcze (poza nieskończonym garażem) nie mamy ułożonej taśmy dylatacyjnej i nie mamy deka cementu na placu. Może w hurtowni się zlitują i dowiązą ekspresowo po siódmej rano w poniedziałek.

 

Dzisiaj mój mąż złożył wniosek: on chce w poniedziałek jechać do Ciechocinka na regenerację zszarpanych nerwów, bo poniedziałek szykuje się gorący: ocieplenia domu ciąg dalszy, wylewkarze zaczynają, a jeszcze do tego będzie kopany dół pod szambo! Tak więc trzy ekpiy na jednym terenie + mój mąż "dowódca". :oops:

 

Chyba po południu zostanę wezwana na odsiecz, bo mój mąż będzie na budowie tylko do drugiej. A co potem? Może ekipy się nie pozabijają :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-891591
Udostępnij na innych stronach

13 listopada 2005

 

Typowa budowlana niedziela :wink:

 

Castorama zaliczona, taśma dylatacyjna rozłożona, agregat do wylewek na budowie.

 

Budzik na piątą jutro rano dla mojego męża ustawiony. :oops:

 

Jutro na budowie zaczyna się nowy tydzień pełen wrażeń. 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-892551
Udostępnij na innych stronach

14 listopada 2005

 

Wylewkarze zjawili się na budowie. Cement udało się zorganizować. Niestety - nie dowieźli piachu, ale ma być ok. 13-tej (na szczęście to oni mieli sobie załatwić piach, więc my mamy głowę spokojną). Na razie fachowcy bawią się w poziomowanie i popijają kawę. :lol: Dobrze, że płacimy im od metra, a nie od godziny. :wink:

 

Ociepleń - ciąg dalszy. Pojawiło się rusztowanie.

 

Koparka do szamba była - została odesłana, bo facet zamówiony przez sąsiada ceny ma dość wygórowane i jeszcze nie chciał nic zrobić z wykopaną gliną, bo nie ma czasu. :evil: Przecież potem mój mąż nie będzie nosił wielkich grud gliny pod pachą - tego nie da się nawet rozwalić szpadlem.

Za godzinę przyjedzie inny - tym razem zamówiony przez nas.

 

Już nie mogę wysiedzieć w pracy, więc urwę się dzisiaj z godzinkę wcześniej, żeby chociaż zobaczyć efekty dzisiejszej pracy jak jeszcze będzie widno. Niestety - w pół do piątej to już teraz praktycznie mrok, więc muszę być na budowie przed czwartą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-893386
Udostępnij na innych stronach

14 listopada 2005 - cd.

 

Koparka się zepsuła w drodze na naszą budowę i trzeba było załatwiać inną. Udało się. :roll:

 

Byłam - stróżowałam. :)

 

Od trzeciej do piątej prawie zesztywniałam z zimna stojąc nad głębokim wykopem w moich pantofelkach. Całe szczęście, że w bagażniku znalazłam parę skarpet. Białych (o zgrozo!!!), czyli wyglądałam komicznie w ciemnych spodniach, ciemnych butach, czarnej kurtce - z tymi białymi skarpetami. :oops:

Mój mąż się ze mnie śmieje, że wożę w samochodzie wszystko - łącznie z kaloszami - a tu proszę: wszystko może się przydać :lol: - a szczególnie ciepłe skarpety.

 

Po piątej skoczyłam na moment do domu, wygrzebałam z przepastnej szafy ciepłą czapkę i rękawiczki, wrzuciłam na siebie ciepłe adidasy, wlałam w siebie kubek gorącej herbaty - i znowu na budowę. Wylewkarze skończyli wylewać górę o siódmej. Potem tylko jeszcze do mamy po dziecko (mama poratowała mnie kotletem z obiadu) i dobrze po ósmej już byłam w domu. Intensywnie - super, super, super !!!

 

Jutro przywożą szambo i powinni skończyć wylewki na dole. Na szczęście mój mąż ma już urlop, więc ja nie będę znowu marznąć do ciemnej nocy. Już ustawiam mu budzik na 5.15 - a ja mam godzinę snu dłużej. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-894340
Udostępnij na innych stronach

15 listopada 2005

 

Oj, zimno już, bardzo zimno. Wieje w tym naszym polu aż miło. Dzisiaj po wczorajszym zmarznięciu - tylko parę minut na budowie. Zresztą był już półmrok, więc więcej zobaczyć będę mogła jutro.

 

Wylewki - skończone !!! :D :D :D Jutro rano jadę sobie po nich pospacerować. :)

 

Szambo przywiezione i obsadzone !!! :D :D :D

 

Ocieplenie - położenie styropianu z trzech stron zakończone, pozostała tylko strona z nieszczęsnym wykuszem. Garaż ma już nawet położoną siatkę i klej. Zrobiło się zimno i na tej warstwie pewnie się skończy - tynk już pewnie na wiosnę.

 

Zdjęcia - jutro.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-896057
Udostępnij na innych stronach

16 listopada 2005

 

Byłam dzisiaj rano po siódmej na budowie. Spacerowałam po naszych wylewkach!!! :D Ale fajnie - na poddaszu mogłam wyjrzeć przez okno bez wspinania się na palce. :roll:

 

Filip już marzy o podłodze w swoim pokoju. Trochę jednak zrzedła mu mina jak się dowiedział, że będą panele a nie deski. :( Biedne dziecko - znowu rozczarowanie ... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-896288
Udostępnij na innych stronach

16 listopada 2005 - cd.

 

Najnowsze wieści: mamy zamontowane drzwi wejściowe! :D

 

Mamy też łączność ze światem: Telefonia Pilicka założyła nam linię telefoniczną (radiową, bo TPSA się na nas wypięła - "brak możliwości technicznych"). Będzie do czego podpiąć instalację alarmową - to zapewni spokój naszym sąsiadom, bo bardzo zdenerwowali się jak raz włączył się alarm. Teraz będziemy wiedzieć, że coś się dzieje i możemy podjechać i zobaczyć dlaczego wyje. Potem to oczywiście będzie monitoring, ale teraz na razie nie ma takiej potrzeby. Mienie ewentualnie chronione przez panów z kałasznikowami byłoby zdecydowanie zbyt ubogie w stosunku do ich zaangażowania. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-896608
Udostępnij na innych stronach

17 listopada 2005

 

No to koniec jesieni :cry: Widziałam pierwsze opady śniegu. Na działkę nie można już dotrzeć suchą nogą (tak naprawdę to dociera się "ubłoconą nogą" :wink: ). Dzisiaj rano moja wizyta na budowie przed pracą nie była dobrym pomysłem - w pracy czekało mnie porządne czyszczenie butów.

 

Materiał "regipsowy" zamówiony. Może w przyszłym tygodniu ekipa zacznie wykończenia na poddaszu. Facet od kominków został poinformowany, że mamy wylewki, więc będzie się do nas szykował.

 

Ocieplenia idą dalej - dobra wiadomość: ta sama ekipa zrobi nam od razu podbitkę. To dobrze, bo nie będziemy się martwić o rusztowania.

 

W weekend - porządki. Rodzina pozostanie na placu boju, bo ja będę w Warszawie. Tak więc znowu ominie mnie najgorsza robota. :oops:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-897644
Udostępnij na innych stronach

17 listopada 2005 - cd.

 

Są zdjęcia - dzięki uprzejmości mojego dziecka, które "udostępniło" mi komputer. :wink:

 

Najpierw szambo - dwukomorowe, 10 metrów sześciennych, z firmy Eko-trans z Radomia.

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/25_348.ts1132250105857.jpg

 

Teraz elewacja - dalsze prace ze styropianem oraz warstwa styropianu przykryta klejem.

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/26_348.ts1132250148499.jpg

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/30_348.ts1132250318864.jpg

 

Niestety, co do drzwi to mogę wam tylko pokazać kształt. Zdjęcia robiłam przed ósmą rano, a przy dzisiejszym zachmurzeniu były to zdjęcia z lampą. Kolor więc na pewno nie jest taki jak w rzeczywistości. Dodatkowo na zewnątrz stało rusztowanie, a więc jest to zdjęcie zrobione pod pewnym kątem.

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/28_348.ts1132250246429.jpg

 

http://www.modrzew2.photosite.com/~photos/tn/29_348.ts1132250278205.jpg

 

Dzisiaj hydraulicy dorzucili jeszcze rurę do komina. A mój mąż zasypuje dół dookoła szamba oraz cały czas rąbie i uprząta drewno.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-898570
Udostępnij na innych stronach

21 listopada 2005

 

Wczoraj szybciutko uciekłam z Warszawy, żeby w miarę wcześnie wrócić do domu (tak naprawdę to mój kochany mąż pomógł mi w tej "ucieczce", bo przyjechał specjalnie 130 km w jedną stronę, żeby mnie zabrać do domu).

 

Dlatego mogłam zobaczyć naszą budowę w dziennym świetle. :roll:

 

Ale numer: nasz dom cały biały!!! To znaczy dach biały, bo śnieg na nim leży (i tu widać, że ceramika bardziej bezwładna temperaturowo, bo okoliczne dachy z blachy były już bez pokrywy śnieżnej, a dachówka ceramiczna na sąsiednich budynkach też bielusieńka :) ).

A ściany jak 101 dalmatyńczyków - białe w kropki (tam gdzie jeszcze nie położyli kleju).

 

Dookoła Beskidy - kilkanaście niewielkich kupek ziemi do rozplantowania. Mój mąż wyszukał taką ziemię pobudowlaną za prawdziwy bezcen - łącznie 8 wywrotek. Na wierzch damy tylko lepszy materiał pod trawnik i będzie super.

 

Wczoraj zdążyliśmy jeszcze kupić kafelki do kotłowni w Nomi - najtańsze jakie tylko były, bo to pomieszczenie będzie wybitnie gospodarcze.

 

W sobotę przywieźli nam jeszcze drzwi, które będą zamontowane pomiędzy kotłownią i przedpokojem. Dzięki temu jak brama garażowa będzie otwarta (w czasie różnych prac na zewnątrz) w środku domu powinno być zdecydowanie cieplej. Dzisiaj mój mąż i tata montują te drzwi.

 

Panowie od ociepleń wystraszyli się zimy - dzisiaj nie przyszli (na szczęście chociaż zadzwonili). Może jutro... 8)

 

Dzisiaj z hurtowni przywieźli nam materiały dla regipsiarzy - folie trzeba wymienić, bo dali nie taką jak trzeba. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-902747
Udostępnij na innych stronach

23 listopada 2005

 

Mój mąż czytając ten dziennik stwierdził, że za mało dramatrugii wprowadzam do akcji. :lol:

 

No więc muszę trochę ponarzekać:

 

Dzwonił facet od kominka z informacją, że już (!) zamawia wkład (od ubiegłego czwartku wie, że ma do nas wejść z pracą i dopiero teraz się obudził :evil: ) i chciałby od nas pieniądze na ten cel. :o :o :o

No to ładnie się zaczyna. Powiedziałam mu, że jak przywiezie wkład kominkowy to dostanie pieniądze. Ani grosza wcześniej. To on prowadzi działalność gospodarczą i niech płaci dostawcy z odroczonym terminem albo zainwestuje własną kasę. Mój mąż ma jeszcze bardziej rygorystyczne podejście - chce mu zapłacić jak całość będzie gotowa. I też ma sporo racji, bo nic tak nie motywuje fachowców do pracy jak pieniądze.

 

A tak w ogóle to regipsiarze wczoraj zaczęli pracę. :D (ja zawsze muszę wtrącić jakiś optymistyczny akcent :wink: )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-905792
Udostępnij na innych stronach

27 listopada 2005

 

Ach, ta błoga wolność!!! Nową pracę zaczynam dopiero w czwartek, a w starej mam już urlop do końca miesiąca. I to nareszcie urlop bez służbowych maili i (mam nadzieję) telefonów. :D

 

Jedyny problem to komputer. Zanim dostanę nowy, to muszę niestety "żebrać" te krótkie chwile u mojego dziecka, które chodzi nieszczęśliwe dookoła mojego krzesełka i ciągle pyta kiedy będzie mogło pograć na komputerze. :evil:

 

Oto zaległe zdjęcia z naszej budowy.

 

Pisałam wcześniej, że mamy przed domem "Beskidy". Oto one:

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/32_348.ts1133107749356.jpg

 

Dzisiaj krajobraz był już zdecydowanie lepszy. Górki rozplantowane, ale za to błoto dookoła takie, że dopóki nie chwyci mróz to będziemy się topić.

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/39_348.ts1133108122603.jpg

 

Ocieplenie budynku stanęło w miejscu ze względu na temperaturę. W tym tygodniu powinno być lepiej, bo temperatury zapowiadają wyższe. Na razie nasz "Dalmatyńczyk" wygląda tak:

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/33_348.ts1133107898691.jpg

 

Kurczę, muszę się streszczać, bo Filip za moimi plecami krzyczy "Tatuś, powiedz coś mamusi!..." :roll:

 

Jak już wspominałam podłączyli nam telefon. Na dowód antena telefoniczna na naszym kominie:

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/34_348.ts1133107932590.jpg

 

OK - krzyki za placami ucichły, więc mam jeszcze kilka chwil. No to jeszcze załączam zdjęcia z wnętrza domu. Prace w kotłowni trwają:

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/35_348.ts1133107984855.jpg

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/36_348.ts1133108019164.jpg

Na poddaszu mamy częściowo założone kratownice pod płyty G-K oraz urządzony schodek pod szczytem dachu:

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/37_348.ts1133108055056.jpg

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/38_348.ts1133108092810.jpg

 

Wczoraj dokonaliśmy wyboru płytek do jadalni, kuchni, łazienki na dole, przedpokoju oraz WC. W naszej okolicy rynek opanowało Opoczno i Paradyż (no bo to "rzut beretem"), więc poddaliśmy się tendencjom lokalnym.

 

W jadalni będzie Opoczno Naxos:

na zewnątrz ciemny pasek brąz, w środku jaśniejszy piasek (jako dywan pod stołem), a frędzelki dywanowe będzie imitować "bez multi listwa".

Naxos

 

W przedpokoju chyba położymy Opoczno Parnas beż oraz listwy beż geo.

Parnas.

 

W naszej łazience chciałabym bardzo Opoczno Aspazję (szarą i zieloną) ze wstawkami Fiesta zielona centro oraz listwami friza z tej kolekcji.

 

Mała ubikacja dla gości jest bez okna, więc koniecznie musi być jasna. Najbardziej naszym zdaniem pasowałyby płytki Opoczno Classica mozaika i żółta.

 

Kuchnia z kolei będzie z Padaryża. Podoba nam się Gloria beige ze wstawkami panel i inserto. Na podłogę Glorian Brown. Ten styl kojarzy mi się ze starymi kuchniami, w których na lnianych serwetach były piękne obrazki z napisem "Smacznego" - pamiętam jeszcze takie z domu mojej cioci.

 

To tyle z zaległości.

 

A na bieżąco: jutro może przyjdzie ekipa do zamontowania kominka. Już się nie mogę doczekać. :oops:

 

Dzisiaj mój mąż zauważył, że w pokoju Ani nad oknem dachowym jest mokra wata. Wygląda na nieszczelność w folii poddachówkowej. Ostatnio mogło nawiać trochę śniegu i teraz się to rozpuszcza. Jutro trzeba to dokładnie sprawdzić. W innych miejscach przecieków na szczęście nie stwierdziliśmy.

 

No, kończę - w imię dobrych relacji z dzieckiem nie mogę przeginać. Jak jutro pójdzie do przedszkola to będę miała więcej czasu. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-911584
Udostępnij na innych stronach

29 listopada 2005

 

Lubię takie budowlane urlopy. Nareszcie mam na oku wszystko co się dzieje na bieżąco. Udało mi się np. uchwycić moment pierwszej płyty G-K na naszym poddaszu.

 

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/45_348.ts1133288227064.jpg

 

Byłam dwa razy w hurtowni - raz z mężem, potem sama wymieniałam zaczepy do płyt. Byliśmy też obejrzeć w sklepie parkiety. Odebrałam przywizione kafelki, które są w chwili obecnej głównym wystrojem naszej sypialni. :wink:

 

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/41_348.ts1133288112399.jpg

 

Głównym punktem dzisiejszego dnia było kominek. Oto fotorelacja z tego wydarzenia. :p

 

Najpierw pojawiła się przepastna dziura w naszym kominie (po to aby maksymalnie wkład kominkowy schował się w ścianie).

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/40_348.ts1133288048537.jpg

Potem nastąpił montaż stelaża i rur na górze (do rozprowadzenia grawitacyjnego ciepła). Pan na zdjęciu to fachowiec montujący ten kominek.

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/42_348.ts1133288186636.jpg

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/44_348.ts1133288383829.jpg

Po południu pojawiła się obudowa.

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/43_348.ts1133288293900.jpg

A potem w kominku "w stylu angielskim" zapłonął ogień. :D :D :D

http://modrzew2.photosite.com/~photos/tn/46_348.ts1133288412561.jpg

 

Oczywiście nie odbyło się bez drobnych problemów - rura kwasówka nie chciała wejść do komina i dopiero jutro będzie montowana druga (o trochę mniejszym przekroju). :roll:

 

Efekt końcowy bardzo mi się podoba. Miejsca w salonie pozostało dużo. Jest piękna marmurowa półeczka na bibeloty. No i nad kominkiem nie ma tej grumny na rury, które idą do góry - są one sprytnie ukryte z boku, poprzez powiększenie występu kominowego z prawej strony.

Pozostało jeszcze doczyszczenie piaskowca. Zastanawiamy się nad położeniem impregnatu, żeby ten piaskowiec mniej się brudził.

 

Teraz wchodzimy na tematy stolarskie - przed nami poszukiwania stolarza do obróbki schodów i położenia parkietów. Dzisiaj jak zobaczyłam w sklepie piękne mozaiki to zebrała mnie ochota na położenie takich na górze (pierwotnie planowaliśmy panele). Jedyny problem to kasa - mozaika niestety prawie 80% droższa (bo koszt ułożenia jest zdecydowanie wyższy niż ułożenie paneli) - ale za to jaka piękna!!! :roll: :roll: :roll:

 

Aha, w WC nie będzie kafelek serii Opoczno Classica, bo nie było ich w hurtowni. Bardzo podobna mozaika jest w ofercie Cersanitu, więc jeszcze się jej przyjrzymy. No i nadal pozostaje kwestia łazienki na górze - na razie nie mam koncepcji. Muszę chyba zabrać na zakupy Anię i Filipa, to w końcu łazienka dzieci, więc niech wybierają.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-914878
Udostępnij na innych stronach

1 grudnia 2005

 

W nowy miesiąc wchodzimy z mieszanymi uczuciami.

 

Ja - szczęśliwa, bo kominek pięknie grzeje, kafelki w kotłowni skończone, sufit w dziecięcej łazience i w pokoju Filipa gotowy. :) :) :)

 

Mój mąż - wkurzony. Ma już dosyć wszystkich robotników na budowie. Chce ich się pozbyć jak najszybciej przed świętami, żeby trochę złapać atmosfery świątecznej przed gwiazdką. :roll:

 

Niestety - regipsiarze mają jeszcze do skończenia dwa pokoje, strych, klatkę schodową i hol na dole, czyli jeszcze trochę u nas zabawią. No i ekipa od ociepleń - temperatura nam nie sprzyja i nie wiem kiedy w końcu skończą kłaść klej na styropian. Podejrzewam, że może wykorzystają zapowiadane ocieplenie, bo pewnie kasa im się przed świętami przyda. :wink:

 

No i to rozdwojenie jaźni:

- niech będzie ciepło - bo ocieplenie trzeba skończyć,

- niech będzie zimno - bo się topimy po drodze okrutnie.

Na drodze dojazdowej glina - a nawozić szkoda, bo na wiosnę sąsiedzi będą kłaść prąd, gaz i wodę !!!

Tak więc nasze samochody wyglądają codziennie jakby wróciły z rajdu po bezdrożach Amazonii, a nasze buty nie przeżyją chyba całej zimy, bo codziennie są na zmianę moczone i suszone.

 

Czyli - jeszcze nie zaczęła się na dobre zima, a ja już wzdycham: byle do wiosny. :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-917946
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

13 grudnia 2005

 

Znowu "opuściłam się" w prowadzeniu dziennika :evil:

 

To wszystko dlatego, że mam za dużo na głowie. To efekt zmiany pracy i dzisiejszego egzaminu (dokształcanie się w trakcie budowy to nie był dobry pomysł :-? ).

 

Tak więc nadrabiam:

- ocieplenie domu zakończone (tynk na wiosnę),

- resztka obróbek blacharskich i podbitka w trakcie,

- prace na poddaszu trwają nadal - płyty gipsowe pozostały do zamontowania na strychu,

- do naszej łazienki zawitały pierwsze kafelki na ścianę,

- może w czwartek zostanie dowieziony i zamontowany piec do CO,

- ogień w kominku buzuje aż miło.

 

Topimy się nadal - dzisiaj przeciskałam się w samochodzie na stronę kierowcy, bo od strony pasażera nie mogłam wysiąść :lol: :lol: :lol: A tu jak na złość temperatura oscyluje powyżej zera i znowu nadają deszcz ze śniegiem. :o :oops:

 

Mam kilka kolejnych zdjęć (np. podbitki), ale jak zrobię więcej to załączę hurtowo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-931768
Udostępnij na innych stronach

15 grudnia 2005

 

Już się nie mogę doczekać soboty !!!

 

Wrzucę na siebie kalosze i dalej na budowę. :D Oczywiście tylko w celach "poznawczych" - bo niestety nie będę miała czasu, żeby sprzątać. :roll:

 

Podbitka ZAKOŃCZONA. :D Muszę zobaczyć w dziennym świetle jak się prezentuje. Ciekawość aż mnie "zżera". :oops:

 

Byle do weekendu... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/36161-dom-pod-modrzewiem/page/4/#findComment-933656
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...