Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom Pod Modrzewiem - KOMENTARZE


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 427
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oj pieska nie widzę i elewacji, bo pokazują mi się krzyżyki :( :( :( . Za to widzę schody i jestem pod wrażeniem : Pięęęęękne. Bardzo mi sie podobają. Mozesz mi powiedzieć czym obłożone (że drewnem to widzę, ale jakim :D ) i tak z grubsza ile ta przyjemność kosztowała ? Barierka jest taka o jakiej marzę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj pieska nie widzę i elewacji, bo pokazują mi się krzyżyki :( :( :( . Za to widzę schody i jestem pod wrażeniem : Pięęęęękne. Bardzo mi sie podobają. Mozesz mi powiedzieć czym obłożone (że drewnem to widzę, ale jakim :D ) i tak z grubsza ile ta przyjemność kosztowała ? Barierka jest taka o jakiej marzę...

 

Obłożone drewnem dębowym. Koszt wysyłam na priva.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

gratuluję zamieszkania w nowym domu.

Jak tutaj trafiłem?

Ano właśnie wczoraj był u nas pan architekt i podał nam propozycję właśnie "Domu pod Modrzewiem" między innymi.

Jak na razie ten projekt wygląda dobrze.

Żeby się nie okazało, że na marne nasze poszukiwania, bo przychodzi architekt i 1szym projekt na wstępie się okazuje tym, którego szukamy :lol: :lol: :lol: :lol:

Pierwsze zmiany jakie nam przyszły na myśl to:

1. Likwidacja wykuszu w łazience na dole.

2. Powiększenie garażu na 2-stanowiskowy. Mamy 2 samochody, ale najwyżej trudno 1 będzie w środku, a drugie na zewnątrz. Ja potrzebuję miejsca na narzędzia rowery, it.

 

Na początek 1 pytanka:

1. Przedsionek nie jest za mały? Jak sobie radzicie z ubraniami własnymi a jak w przypadku "najazdu" gości? Czy wtedy brud z obuwia w holu nie roznosi się na resztę domu?

2. Sypialnie małżeńską macie na dole, zaś dzieci urzędują u góry? U góry również jest gabinet? A dlaczego nie zrobiliście odwrotnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zmiany jakie nam przyszły na myśl to:

1. Likwidacja wykuszu w łazience na dole.

2. Powiększenie garażu na 2-stanowiskowy. Mamy 2 samochody, ale najwyżej trudno 1 będzie w środku, a drugie na zewnątrz. Ja potrzebuję miejsca na narzędzia rowery, it.

 

Popieram, wykusz w łazience wcale nie jest funkcjonalny, a dodatkowo dochodziły kłopoty z daszkiem (blacha wszystko przykryje, ale już dachówka gorzej).

Garaż dwustanowiskowy - bardzo dobry pomysł. My teraz żałujemy, że nie zrobiliśmy tego.

 

Na początek 1 pytanka:

1. Przedsionek nie jest za mały? Jak sobie radzicie z ubraniami własnymi a jak w przypadku "najazdu" gości? Czy wtedy brud z obuwia w holu nie roznosi się na resztę domu?

2. Sypialnie małżeńską macie na dole, zaś dzieci urzędują u góry? U góry również jest gabinet? A dlaczego nie zrobiliście odwrotnie?

 

Pytanie pierwsze: przedsionek zdecydowanie za mały. Jak wchodzi kilka osób to pierwsi są już w przedpokoju, a ostatni na zewnątrz. Mamy dodatkową szafę na ubrania w przedpokoju. Najazdy gości mieliśmy na razie letnie, więc nie mam pojęcia co będzie w jesienne i zimowe dni.

 

Pytanie drugie: sypialnia na dole, bo chcieliśmy mieć osobistą łazienkę. Mamy zamurowane drzwi z przedpokoju i wejście jest tylko z sypialni. Dla gości jest małe WC pod schodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Dodatkowo dojazd do naszej działki odbywa się drogą prywatną, na której mamy ustanowioną służebność. Czyli posesja nie znajduje się bezpośrednio przy drodze miejskiej i trzeba było doprowadzić wszystkie media, a nie tylko organizować własne przyłącze. Okazało się, że służebność w akcie notarialnym nie jest honorowana przez ZE, wodociągi czy gazownię. Muszą być osobne oświadczenia właścicielki, że wyraża zgodę na przeprowadzenie instalacji przez tą swoją działkę (naszą drogę

Oswiadczenia musza byc notarialne? Bo tak slyszalam od znajomej, a my tez mamy sluzebnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo dojazd do naszej działki odbywa się drogą prywatną, na której mamy ustanowioną służebność. Czyli posesja nie znajduje się bezpośrednio przy drodze miejskiej i trzeba było doprowadzić wszystkie media, a nie tylko organizować własne przyłącze. Okazało się, że służebność w akcie notarialnym nie jest honorowana przez ZE, wodociągi czy gazownię. Muszą być osobne oświadczenia właścicielki, że wyraża zgodę na przeprowadzenie instalacji przez tą swoją działkę (naszą drogę

Oswiadczenia musza byc notarialne? Bo tak slyszalam od znajomej, a my tez mamy sluzebnosc.

 

To zależy. Czasami udaje się ze zwykłym oświadczeniem, bez notarialnego potwierdzenia. "Co kraj to obyczaj".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam serdecznie.

Super Wam się żyje w nowym domku, to widać. Pies jest super. Marzę o takim, ale obawiam się o mój ogród, który jest miejscem wycieczek spacerowych by na tym ucierpiał Nie, to nie ja zrobiłam to cudo. Zatrudniliśmy panie nauczycielki ze szkoły rolniczej i nasadziły nam roślinki.

Jesteśmy na etapie wykańczania czyli np. karniszy. Lampy już świecą, alarm uruchomiony. Gość kończy (od 2 mcy) układanie listw przy parkiecie.

Na zewnątrz mamy koskę, ogrodzenie i taraz (zrobiliśmy na szerokość 4m a dł jak w projekcie). Właściwie można by mieszkać, ale nie potrafimy się na razie zorganizować z przeprowadzką!!!

Kuchnia jest, część mebli będzie z bloku a część zamówiona i będzie najpóźniej 15 września. Chyba przeraża mnie pakowanie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Widzę, że ogrodzenie macie już zrobione. Jak położycie kostkę to już będzie luksus :lol: Szkoda, że nie udało Wam się dogadać z sąsiadami w sprawie drogi - zawsze to wychodzi taniej i można zrobić coś lepiej. Pies to Wam ładnie wyrósł-jak byliśmy to był szczeniakiem.

 

Wczoraj - z tej ogólnej radości - staliśmy na naszej kostce przed wieczorem z godzinę nic nie robiąc - tak po prostu plotkowaliśmy i radowaliśmy się równością pod nogami! Już mieliśmy wystawiać stół i krzesła na podjazd do garażu, żeby dłużej posiedzieć. Ale w końcu doszliśmy do wniosku, że to ogromna dziecinada i sąsiedzi będą się z nas śmiać.

 

Nie ma się co przejmować sąsiadami. U nas na działce nic nie było a jeździliśmy i jeździmy na nią codziennie i siedzimy tam po kilka godzin. Siedzimy, gadamy, słuchamy ptaszków... Uwielbiam to. Pozdrawiamy Was gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pięknie u Was zgadzam się mimo, że zdjęć kostki jeszcze nie widziałam :D

Jak ja Wam zazdroszczę, że macie już wykończony i ogrodzony domek i nawet już ogródek urządzacie. Wydaje mi się, że u nas nigdy tak nie będzie, juz zostaną te palety z cegłami, deski i inne różności. :wink: Nasz Modrzew jest na razie w stanie surowym otwartym, więc daleka droga przed nami. Chętnie zaglądam do Twojego dziennika i podnosze się na duchu jak to może wyglądać :D

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia kostki i ogródka (jestem ciekawa jak zabezpieczacie roślinki przed pieskiem).

Pozdrawiam

Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam z niecierpliwością na zdjęcia kostki i ogródka (jestem ciekawa jak zabezpieczacie roślinki przed pieskiem).

Pozdrawiam

Aga

 

Dziękuję za takie "morze" pochwał. :D Zdjęcia miałam robić wczoraj, ale czekam na słońce, bo teraz przy tej szarudze jesiennej będą kiepskie fotki. :-?

 

Co do zabezpieczenia roślinek przed psem: metoda tradycyjna, czyli "kij i marchewka". Prośby, groźby i nic więcej. Kilka pączków róży niestety nie przeżyło, pozostałe krzaczki na razie nie są w kręgu zainteresowań naszego psiaka. Bardziej gustuje w kopaniu dziur (na szczęście na razie niewielkich i w terenie jeszcze nie obsianym trawą) oraz w zjadaniu skoszonej trawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...