MarcinR1975 12.08.2005 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 jesli chodzi o otwarta kuchnie to jestem za jesli ma sie odpowiednio duza przestrzen na cos takiego u siebie w domu mam otwarta kuchnie na jadalnie a ta laczy sie z salonem ksztalt parteru domu gdzie jest tylko kuchnia jadalnia i salon ma ksztalt litery L przy czym kuchnia jest na jednym koncu a salon na drugim wiec siedzac w salonie nie ma problrmu z widokiem na plyte grzejna czy zlew. a z zapachami gotowanych potraw mozna sobie poradzic montujac okap o odpowiedniej wydajnosci .reasumujac jestem jak najbardziej za otwarciem przestrzeni w strefie dziennej domu . klitki juz byly za czasow "wielkiego dobrobytu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelin 12.08.2005 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Kuchnia otwarta na salon jednak powiększa go optycznie i daje wrażenie większej przestrzeni szczególnie jeśli salon jest niewielki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heliodor 12.08.2005 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Mam zamkniętą 17m2 z dużym stołem dla całej rodziny i mam też jadalnię połaczoną z salonem na przeciwko kuchni.Lubię zapachy kuchni choć mam zaplanowany wyciąg i wentylację.Nasza kuchnioa jest tzw.roboczą codzienną a jadalnia puęknie oświetlona od wschodu i południa na święta i nastrojowe kolacje z widokiem na kominek.K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 12.08.2005 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Od miesiąca mam otwartą kuchnię. Zalety to: łatwa komunikacja z mężem i dzieciakami i to, że z kuchni zawsze mogę rzucić okiem na elegancki/ tak mi sie wydaje/ salon, no i ta przestrzeń. Wad na razie nie widzę, nawet zapachy wg. mnie to zaleta. Dodam, że kuchnię od salonu częściowo oddziela niski murek. Całkiem otwarta nie podoba mi się bo nie wszystko musi być widać z salonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 12.08.2005 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 U nas bedzie polotwarta. Sciana pomiedzy kuchnia a solonem bedzie wygladala w ten sposob : krotka scianka, dalej barek, slupek, dalej otwor na drzwi, dalej scianka. Czy bede z tego zadowolona moge odpowiedziec dopiero za pare lat. Wiem jednak, ze mimo iz duzo gotuje to w mojej kuchni zawsze jest porzadek, bo chyba bym kota dostala gdybym musiala gotowac w balaganie. Kwestia przyzwyczajenia i sprawnej organizacji - od razu po sobie sprzatam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 12.08.2005 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Otwarta kuchnia ładnie wygląda na amerykańskim filmie. Na codziene widoki wolę półzamkniętą, tzn. z zostawionym otworem drzwiowym ale bez drzwi. I właśnie tak mamy. Właściwie dwa otwory drzwiowe (bez drzwi) - jeden to wejście do kuchni z dużego "przedpokoju" a drugi to przejście z kuchni do "salonu". Wejście do "salonu" z "przedpokoju też jest - to również otwór drzwiowy bez drzwi. Możemy się ganiać w kółko Jak zamieszkaliśmy pewnego razu córka chodziła tak w kółko. Żona spytała: "Co robisz?" Na to odpowiedź: "Jestem domokrążcą !" :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 12.08.2005 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 ja mam kuchnię otwartą - i rzecz jest kwestią przyzwyczajenia - wydaje mi się ze kuchnie otwarte można o wiele łątwiej i na więcej sposobów stworzyć i wyposażyć - w zamkniętej kuchni spotyka się zwykle meble na wymiar i zabudowane urządzenia - w otwartych kuchniach połączonych np. z salonem jest miejsce i na kominek i na środkowy stół kuchenny a nie tylko blat pod ciemną ścianą...takie jest moje skromne zdanie...wiadomo że w bloku nie ma możliwości - jest zamknięta wiec jedynie mozna wyciagnąć drzwi...a co do zapachów do bez przesady - jeżeli gościom coś brzydko pachnie to trudno...staram sie wykorzystywać wentylację i wyciągi i myśle że to wystarcza... Mozna miec kuchnie zamknieta i jednoczesnie stol na srodku. Wystarczy , ze bedzie odpowiednio duza( moja ma prawie 20 mk., ale nie ukrywam ze bylo to glowne kryterium w szukaniu projektu - wielkosc kuchni) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.08.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 cikuczy powiekszylas kuchnie o spizarnie i gabinet?tez mi sie ten projekt podobal , ale duzo zmian jednak jak dla mnie napisz prosze jakie zmiany Ty porobilas ?moze cos ciekawego podpowiesz?dzieki zeby byc jednoczesnie w temacie -kuchnia otwarta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciku 12.08.2005 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2005 Laczymy kuchnie z gabinetem, w sypialni rodzicow robimy na waskiej sciance drzwi na ogrod, dwa pokoje od tylu domu skrocilismy o metr, bo dla nas sa za wielkie, spizarka zostala, bedzie piwnica pod kuchnia , garazem i przodem domu z wejscie do niej w garazu, przerabamy tez strop na betonowy. Zmiany juz naniosl architekt , teraz czekamy na pozwolenie na budowe. To chyba z grubsza tyle. Pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 13.08.2005 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2005 Jeżeli kuchnia otwarta to tylko na aneks kuchenny. Salon to pokój reprezentacyjny i nie ma tam miejsca na zapachy kuchenne tak te z gotowania, jak i te z resztek i kosza, na hałas kombiwaru i zmywarki, a także latem na gorąc z piekarnika czy gotowania, parę wodną i inne radości kuchni. Wystarczy, że większość robi już z salnu kotłownie, po co jeszcze tam kuchnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 13.08.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2005 U nas jest podobnie. Kuchnia otwarta na jadalnię a jadalnia prostopadle na salon. Z salonu nie widać kuchni i odwrotnie. Natomiast będąc w jadalni widać i salon i kuchnię. Wybraliśmy rozwiązanie pośrednie Tez mam wlasnie podobne rozwiazanie, tylko kuchnia pol otwarta (otwor 1.60) na jadalnie a jadalnia prostopadle (dodzielona murkiem) na salon. Teraz mam kuchnie ktora laczy sie drzwiami z duzym pokojem i jeszcze nigdy te drzwi nie byly zamkniete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr_futer 25.10.2005 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Moja kuchnia będzie otwarta na salon, jednak będzie możliwość zamknięcia (ruchoma ściana). Przeciwnicy otwartych kuchni mówią o zapachach, proponuję zrobić placki ziemniaczane, frytki albo bigos, w zamkniętej kuchnii, tak aby zapachy nie przedostały się do reszty domu, jeśli komuś się uda... GRATULACJE (no chyba że kuchnia od salonu jest oddalona o 25m , jest hermetyczna, i po gotowaniu gotujący prebiera się, i dopiero wchodzi do domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolia 25.10.2005 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 ja jestem za otwartą kuchnią i taką tez robię, a jak mi się znudzi to moge postawić ściankę miedzy kuchnia a salonem. W obecnym mieszkaniu jeszcze nigdy nie zamykałam drzwi od kuchni, a w poprzednim skrzydło zostało wyniesione do piwnicy, zawsze chciałam mieć otwartą kuchnię to teraz ją sobie zrobię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 25.10.2005 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 mam kuchni e otwartą i dobrze mi z tym1. duzo przestrzeni i widok na reszte domowników ogladajacych np. tv a teraz minusy1. zapachy - ile razy gotuje sie naprawde coś smrodliwego - na to co u mnie sie gotuje w zupełności wyziąg wystarczył - raz tylko był topiony smalec i przysmazana do niego cebulka i to troche się rozeszło ale to tyko raz2. bałagan - to chyba pisza bałaganiarze - u mnie bezposrednio po posiłku są uprzatnietne naczynia i inne o chyba ze są goscie to wszystko do zmywarki, a jesli nie to naczynia pozostawione przy zlewozmywaku są na tyle niewidoczne ze nie przeszkadzaja osobom w salonieinych przeciw nie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 25.10.2005 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Proponuję wariant pośredni - sprawdzony u nas w użytkowaniu.Kuchnia przylega jedną ścianą do holu, a druga do salonu. W obydwu tych ścianach mamy drzwi przesuwne, drewniane (do holu o szer 80 cm , natomiast do salonu szer 130 cm)Jeśli chcesz mieć kuchnie otwartą lub półotwartą to drzwi otwierasz, jeśli masz potrzebe odizolowania kuchni - zamykasz.Polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr_futer 25.10.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Widoku "bałaganu" w kuchni można uniknąć jeśli dobrze zaprojektuje się miejsce ze zlewozmywakiem, czymć delikatnie się go osłoni , postawi dużego kwiatka, murek, nie patrzy w tamtą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.