Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

programatory cyfrowe z supermarketu - wszystkie do bani?


Recommended Posts

znalazłem takie cudo na Allegro. Zastanawiam się czy nie byłoby to lepszym rozwiązaniem niż programator czasowy, zakładając że czujnik byłby na powrocie cyrkulacji.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=61868027

 

Jeśli bym chciał zamontować takie coś to bym kupiło na początku pompę z termostatem, ale... taki regulator włączał by ją nawet w nocy bez potrzeby... Czasowy może być nieaktywny w środku nocy czyli w czasie gdy mało kto uzytkuje wodę.

Osobiście preferował bym wyłącznik czasowy który by robił minimum 2 cykle na godzinę z pominięciem godzin 23-5:30 i czasem pracy max 5 minut. Mechaniczne mają jedną poważną wadę - min 15 minut pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...
Programatory chińskie nie są po prostu dopracowane. Trudno wymagać od użytkownika, aby je na prawiał i modernizował. :o Można jednak coś zdobić. W programatorze TP-E9 wystarczy zastąpić trójtorową taśmę łącząsą obie płytki rezystorami 22 do 100 OM, zaś na płytce wyświetlacza (trzeba ją odkręcić) wlutować dwa kondensatody po 100n (pomiędzy 1 i 2 pin oraz 2 i 3). Nie ma znaczenie, który jest pierwszy, a który trzeci, gdyż połączenie wygląda symetrycznie względem środkowego pinu. Sterownik przestaje się zawieszać i wszystko jest OK! :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory a zaglądałeś pod obudowę , jestem elektronikiem i widziałem ogrom "markowych " wyrobów z elektroniką z Chin . Polak potrafi podrobić wszystko.

Sorry, stary, ale chciałbym się z Tobą nie zgodzić ;)

Tego nie warto podrabiać - programator czasowy jest na tyle prostym urządzeniem (zarówno technologicznie, jak i z punktu widzenia algorytmów), że w dzisiejszych czasach, gdy niezłe procesorki są w cenie 1...kilka USD/sztukę, koszt podrobienia czyjegoś prostego wyrobu (reverse engineering) może się okazać większy, niż koszt opracowania własnego.

Dam sobie łeb uciąć, że we wszystkich programatorach są stosowane właśnie tanie procesorki (Atmel, ST), programowane na etapie produkcji urządzenia.

I tutaj może być właśnie problem ze zrobieniem podróby - większość takich procesorków ma specjalne mechanizmy, uniemożliwiające (w praktyce: mocno utrudniające) "wydobycie" z nich oprogramowania. A na pewno nie uda się kupić oryginalnie zaprogramowanego takiego procka - bo program wpisuje w procka nie producent procesorów, ale producent urządzeń, w których taki procesor zastosował.

Oznacza to, że pewnie za 25PLN można kupić w pierwszym lepszym sklepie elektronicznym wszystkie flaki potrzebne do podrobienia takiego programatora, i... dupa - nie mamy oprogramowania, czyli i tak nie działa.

Napisanie takiego oprogramowania to 1...2 dni roboty - powiedzmy tydzień z testami, natomiast wyłuskanie go z "podrabianego" procesora może potrwać znacznie dłużej i może wymagać dość sprytnych narzędzi.

A więc - raczej nie opłaca się podrabianie tak prostych urządzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr dolnoprzepustowy, to nie "śmieci na zasilaniu", lecz widzenie tematów, które inni omijają (ignoranci). Elektronika nie jest taka czysta jak na schematach. Oprócz matematyki trzeba pamiętać, że nie ma idealnych odpowiedników tego co jest na schemacie. O zakłóceniach po prostu trzi warto mieć trochŚmieci na zasilaniu?

ba pamiętać i łączyć umiejętnie praktykę i doświadczenie z wiedzą. Nazwałbym to intuicją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za zakłócenia. Oto właściwy tekst:

Filtr dolnoprzepustowy, to nie "śmieci na zasilaniu", lecz widzenie tematów, które inni omijają (ignoranci). Elektronika nie jest taka czysta jak na schematach. Oprócz matematyki trzeba pamiętać, że nie ma idealnych odpowiedników tego co jest na schemacie. O zakłóceniach po prostu trzeba pamiętać i łączyć umiejętnie praktykę i doświadczenie z wiedzą. Nazwałbym to intuicją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 years później...

Chciałem odświeżyć temat.

Proszę polecić mi jakiś sprawdzony programator czasowy, ale opcja din (montowana bezpośrednio w rozdzielni). Do tej pory miałem dwa modele.

Jeden od razu przyszedł uszkodzony (maclean energy), a drugi (SCHELINGER A26-TSGE2) parę miesięcy działał ok, a później zaczął się restartować i za każdym razem muszę ustawiać od nowa programy. Dzieję się to średnio 2-3 razy w tygodniu, a więc nie da się tego używać. Dodam, że obydwa urządzenia kosztowały ok 40 zł. Proszę o jakąś alternatywę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dwa takie cyfrowe na szynę w rozdzielni (jeden do wentylacji mechanicznej i drugi do podświetlenia schodów i tabliczki z nr domu), na początku byy dwa chińczyki najtańsze, po kilku latach padł jeden, wstawiłem jakiś co się zwie GREENBLUE GB104, w zeszłym roku padł drugi chińczyk i kupiłem theben tr610top też, to chyba coś podobnego do w/w metrona, też regenerowany i podobna gwarancja, jak narazie jest ok, i tylko w którymś z nich nie pamiętam w którym, nie ma opcji przestawiania czasu letni/zimowy, zdaje się że w tym greenblue

w sumie najlepszy byłby chyba astronomiczny, ale kasa juz inna i dla mojego zastosowania bez sensu ekonomicznego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...