ada24 05.07.2005 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2005 Przymierzam się właśnie do zakupu suczki tej rasy. Przeczytałam o nich wszystko, ale nie znam nikogo, prócz hodowców, kto by miał takiego. Napiszcie proszę o swoich doświadczeniach z przedstawicielami tej rasy. Podobno psy te nie lubią być same, czy to oznacza, że źle czułyby się same na ogrodzie podczas naszej nieobecności, gdy jesteśmy w pracy (ok. 8 godz.). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 14.07.2005 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 Witaj, mam leonbergera (psa), szczerze polecam z pewnymi zastrzeżeniami; moim zdaniem ta rasa nie nadaje się do trzymania tylko na dworzu/ogrodzie, jest to pies wybitnie domowy, nawet jak na psa potwornie przywiązuje się do swoich właścicieli, na pewno będzie tęsknił jak nie będzie właścicieli ale bez przesady, jeżeli po 8 godzinach poświęcisz mu dużo czasu i nie wyrzucisz na dwór będzie na pewno OK, bardzo zrównoważony, długo dojrzewa psychicznie i fizycznie, taki jaki będzie naprawdę okazuje się dopiero po 2 latach, uważaj na przejściowe (w czasie dojrzewania, z powodu szybkiego wzrostu) choroby kończyn (które po roku mijają), nie kupuj z przypadkowego źródła, jezeli nie masz czasu dla psa za dużo i nie chcesz go (jej) trzymać w domu (dużo zalet, wspaniale strózuje w domu nocą, poza domem narażony na otrucie, wandalizm itp jest po prostu za atrakcyjny i szkoda leona na psa podwórzowego) to raczej zrezygnuj i weź psa (sukę) która tak emocjonalnie nie przywiązuje sie do właściciela; b. dobry stróż na swoim terenie ( agresywny do obcych), poza swoim terenem raczej zrównoważony ale czujny i nieufny do obcych, bez kontaktu ze swoim "stadem" zrobi się apatyczny i straci z 80 % swoich wspaniałych cech, drogi w utrzymaniu, wymaga sporej cierpliwości w okresie dojrzewania (dyscyplina), nie występuje licznie ale ma swoich zagorzałych fanów, w Polsce nie są tak urodziwe jak za zachodnią granicą, co jeszcze chcesz wiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 15.07.2005 05:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Dzięki za tak wyczerpujący opis. Uściślij proszę, co znaczy drogi w utrzymaniu. O tej rasie myślałam również ze względu na dziecko. Słyszałam, że te psy szaleją za dziećmi i mają do nich wyjątkową cierpliwość. Chciałabym jednak psa, który w nocy, a także podczas gdy my jesteśmy w pracy przebywał na zewnątrz (ale nie na łańcuchu lub w kojcu - po prostu na ogrodzie). Rozważałam 3 rasy: leonberger, terier rosyjski i alaskan malamut. Może mógłbyś mi doradzić którą rasę wybrać. Gdzie najlepiej kupić leonbergera - poleciłbyś jakąś hodowlę (rodowód niekoniecznie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 15.07.2005 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 od końca, w zasadzie nie powinien się zdarzyć leon bez rodowodu, to nie będzie po prostu leonberger (są stosunkowo nieliczne), bardzo ciekawe rasy, musisz zastanowić się czego oczekujesz po swoim psie i ile możesz mu czasu poświęcić; weź pod uwagę też twoje doświadczenie w obcowaniu z psami, jezeli go wcale nie masz nie zaczynaj od ras trudnych bo będziesz zawiedziona i będziesz w poważnym kłopocie; terier rosyjski to wspaniały pies ale moim zdaniem dla doświadczonego właściciela; potrafi być bardzo zdecydowany i bez trudu zdominuje niedoświadczonego właściciela, wymaga twardego prowadzenia (absolutnie nie mam na myśli jakiejś agresji w stosunku do psa), jest to pies wybitnie użytkowy co oznacza, że ma pracować dla swojego właścicela i razem z nim (b ędziesz z nim np. co drugi dzień biegać, chodzić na długie spacery itp ?), podobnie jak leon byłby najbardziej szczęśliwy jakby mógł przebywać i w domu i na ogrodzie, jak wszystkie duże rasy długo dojrzewa, w okresie dojrzewania trzeba go odpowiednio wychowywać bo wyrośnie niezrównoważony chuligan, wychowany natomiast to pełen godności (nawet wyniosły) gentelman z tendencją do stróżowania i obrony. Zdecydowania wymaga profesjonalnego szkolenia (raz w tygodniu 2 godziny) Oczywiście psy rasowe i duze są drogie. Leon i terrier r. to są olbrzymy, wymagają odpowiedniej ilości (czyli wilką ilość) najlepszej karmy i odżywek bo nie urośnie po prostu, będą prawie na pewno chorować na łapy - kupa kasy na weterynarza i środki przeciwbólowe (dobrze jak nie przypałęta się coś innego) łatwiejszym psem typowo rodzinnym jest jednak leonberger, ale niewiele łatwiejszym, ponadto moim zdaniem nie nadaje się na psa podwórzowego zupełnie Jeżeli nie masz odpowiedniego doświadczenia, ochoty, czasu lub pieniedzy, nie chcesz się przejmować swoim psem za bardzo (a tak jest często)zacząłbym od czegoś mniejszego i o mniej zdecydowanym charakterze i mniej wymagającego, potem mogłabyś pomyśleć o jakimś bardziej ambitnym zadaniu jeżeli polubisz pracę z psem, kończę bo mógłbym tak bez końca, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 15.07.2005 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Jeje, jestem pod wrażeniem...A przykładowo jakiej rasy mógłby być ten mniejszy, o mniej zdecydowanym charakterze, mogący mieszkać na dworze, lubiący dzieci?Gdyby każdy kto planuje zakup psa otrzymał taką fachową poradę, to może mniej by było pieskich nieszczęść na świecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 15.07.2005 09:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 To duże szczęście, że trafiłam tu na profesjonalistę z dużą wiedzą, którą chce się dzielić.Co do mojego doświadczenia, to niewielkie ale jakieś jest: zawsze miałam psa, ale tak poważniej to miałam dalmatynkę (trudny do nauki pies) ukończyłyśmy kurs PT1, egzaminy zdane z wynikiem 185/200, co uważam za wielkie osiągnięcie jak na dalmatyńczyka. Obecnie mam yorka (porażka wychowawcza), bo warunki mieszkaniowe nie pozwalały nam do tej pory na nic większego. Teraz gdy wprowadzamy się w końcu do własnego domu z dużym ogrodem chcieliśmy kupić znacznie większego psiaka, odstraszającego potencjalnych intruzów swoim wyglądem i postawą. Nie chcę zamykać psa na pół dnia, gdy nas nie ma, w domu, bo uważam, że na ogrodzie będzie miał znacznie więcej przestrzeni i swobody. Nie jestem w stanie poświęcić temu psu tyle czasu co mojej dalmatynce (małe dziecko, praca, obowiązki domowe), co nie znaczy, że zostawię go samego sobie. Chętnie poszłabym z nim na szkolenie. A co myślisz o alaskan malamucie? Pies dość samodzielny, kochający dzieci, tylko podobno żaden z niego obrońca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 15.07.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 A mi się podoba Akita Inu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 15.07.2005 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 ha! dzięki ale nie czuję się profesjonalistą, tylko lubię psy i dlatego uważam że przydatną radą jest pokazanie ciemnej strony posiadania psa coby potem uniknąć rozczarowań lub nawet tragedii, nikt nie mówi o typowych chorobach ras, ich wadach itp. a tylko ewentualnie zaletach bo hodowcy i weterynarze (szczególnie w Polsce) najbardziej chyba kochają swój zarobek. Brak jest rzetelnych porad od jakiego hodowcy brać psa, a można naprawdę zweryfikować go po obejrzeniu hodowli i rozmowie tylko trzeba wiedzieć na co patrzeć i o co pytać. związek kynologiczny w Polsce to parodia (parodia na zawodach, parodia to wet ocena miotu, parodia to odsiew wad np dysplazja) , poziom usług wet jest dramatycznie niski natomiast ceny bardzo wysokie, hodowcy oszczedzają na czym się da, suki są szczenne z miesiączną przerwą co je wykańcza a szczeniaki są niepełnowartpściowe, nikt nie zwraca najmniejszej uwagi na wady wrodzone suk w hodowlach i oczywiście nikt wam o tym nie powie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 15.07.2005 09:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 A gdzie ty kupowałeś swojego leona? i czy nie lepiej czasem kupić psa w amatorskiej hodowli? Wiesz coś o alaskanach, doradź proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 15.07.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 ada, jezeli chcesz\ odstraszać intruzów to zastanów się nad tym terrierem rosyjskim, jak piszesz wiesz co to jest mieć psa. Najważniejsze wg mnie to przynajmniej trochę zajmować sie takim psem, wychodzić z nim poza posesję, chodzić na szkolenia, super jest go socjalizować w psim przdszkolu. Ten terrier ma mieć dosyć długą sierść i da sobie doskonale radę na ogródku o każdej porze roku. Będzie doskonałym stróżem. O wiele łatwiej będzie się szkolił niż dalmatyńczyk. Ma bardzo atrakcyjny wygląd (groźny), ale to już wiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 15.07.2005 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 kupując psa rasowego ważne jest sprawdzić jego pochodzenie, hodowcy w Polsce często krzyżują psy w jednej rodzinie (bo np jest mało egzemplarzy danej rasy - np leonbergery) co dla niektórych ras jest zabójcze (choroby a co najmniej są mniejsze niż wzór). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 15.07.2005 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 ponadto kupując psa w typie leonberger, czarny terrier rosyjski pomyśl o ich wadze i wielkości, trzeba mieć odpowiedni samochód, możliwosci zeby go gdzieś przełożyć jak będzie chory, nie da się z nim pojechać wszędzie na urlop a znaleźć mu opiekuna będzie o wiele trudniej; ale ja bardzo lubię psie giganty, są super, mają dobre charaktery, są spokojne, nie szczekają za dużo, są przeważnie odważne, prawie nigdy nie są złośliwe, dobrze się szkolą i są bezpieczne dla dzieci (raczej dzieci są dla nich niebezpieczne bo pozwalają sobie wszystko im zrobić) i nie narzucają się jak np owczarki niemieckie ale b. cierpliwie czekają na sygnał właściciela (tylko dobrze żeby taki sygnał dostawały czasami np do zabawy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 15.07.2005 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 najlepszym dowodem na wyniszczanie ras przez hodowców jest owczarek niemiecki, którego najchętniej bym kupiła, ale rasa obecnie jest tak zdegenerowana, że bardzo trudno trafić na dobry egzemplarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 15.07.2005 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Co do wielkości, to o taką mi właśnie chodzi. Psie molosy są najukochańsze. Co do warunków, to damy sobie radę. Podczas wakacji, też miałby z kim zostać. Jedynym problemem jest nasza długa nieobecność w ciągu dnia i cena Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doro 17.07.2005 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Jeje, to naprawdę przyjemność czytać tak wyważone i wyczerpujące opinie jak Twoja, rozpatrujesz temat naprawdę w szerokim kontekście i pod wieloma względami , a muszę przyznać, że to rzadkie, bo w większości przeważają wypowiedzi w tonie psiuniów i pieseczków.Chciałabym dodać parę słów na temat CTR. To rzeczywiście bardzo pojętne bestie, ale ręki wymagają konkretnej i konsekwentnej. Niestety myślę, że niestety wymagamy zbyt dużo od psa - ma być groźny dla obcych, czuły i łagodny dla dla swoich , a nie zawsze chce się to udać.Zawsze jeszcze trzeba wziąć poprawkę na indywidualny charakter tego, który trafi do nas.Mój trzylatek CTR jak się jakiś czas temu okazało niezbyt toleruje obce dzieci, mimo, że w towarzystwie dorosłych nawetobcych zachowuje się nienagannie. Podczas wizyt kolegów syna i znajomych pies niestety wędruje pod klucz i skończyły się beztroskie przewalania dzieci , psa i piłki. Nic poważnego się nie stało ale ja to widzę . Generalnie pies nie przepada za sytuacją kiedy robi się wokół niego za dużo ludzi i za duże zamieszanie, robi się wyraźnie nerwowy. Rozmawiałam o tym z innymi włascicielami CTR-ów i potwierdzili, ich też nie przepadają za dziećmi ( cudzymi ) i zbyt dużym rozgardiaszem. Poza tym siła spokoju, jest cichy i nie jest to pies który patroluje teren ( ogród nie zniszczony) leży w dobrym punkcie i na wszystko ma oko, toteż spacery są konieczne, bo samo przebywanie w ogrodzienie rozładuje tej siły i energii .To poprostu ostry pies i zawsze trzeba się z tym liczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jeje 18.07.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 doro, mój pies też nie toleruje zadnych imprez, obcych itp w tym obcych dzieci; wie że nie pozwalam mu na agresję w mojej obecności i bez powodu ale łatwo powiedzieć "bez powodu", pies to tylko pies i sam ocenia na podstawie swoich innych niż nasze przesłanek ze coś jest nie tak, widzę że gdybym mu nie dał wcześniej tego do zrozumienia nie wiadomo kiedy mogłoby się zdarzyć coś niedobrego naszym gościom i nigdy tego nie ryzykujemy, też jest zamykany w trakcie wizyt obcych, np. zero kontaktów ze znajomymi dzieci, może to być uciążliwe i zapewne wielu moze zdecydowanie nie odpowiadać, moim zdaniem wynika to jak piszesz z cech indywidualnych, rodzinnych a nawet predyspozycji przekazywanych przez rasę w danym kraju (taki był np. sprowadzony pradziadek który dał początek hodowli). Za agresywne podobno uchodzą np. "polskie" leonbergery - to jest ich wada. dobrze doro że przed tym przestrzegasz, pozdrowienia dla Twojego CTR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doro 20.07.2005 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 No cóż, jak to zwykle bywa ludzie tracą rozum na widok cudnego szczeniaczka - który faktycznie wygląda jak pluszowa maskotka i nie pamietają lub nie chcą , że CTR to rasa stworzona dla ruskiego wojska i milicji do pilnowania więźniów i zesłańców w najgorszych warunkach klimatycznych a nie do niańczenia dzieci ! Czy zwróciłeś uwagę czytając opisy różnych wzorców ras - jak pięknie nieraz ujmuje się cechy charakteru - okazuje się , że WSZYSTKIE rasy są niezastąpionymi towarzyszami , przyjazne i ułożone stają się wierne, zrównoważone itd. itd. itd. Cechy, które ewentualnie mogą być problematyczne zostają podane w sposób zupełnie niezrozumiały albo przynajmniej mało czytelny dla większości potencjalnych właścicieli . Nawet przy czernyszu zdarzyło mi się przeczytać, że to tak wspaniały pies ,że jest odpowiedni nawet dla hodowcy- nowicjusza. Dziękujemy za pozdrowienia, przesyłamy zwrotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
doro 20.07.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 No cóż, jak to zwykle bywa ludzie tracą rozum na widok cudnego szczeniaczka - który faktycznie wygląda jak pluszowa maskotka i nie pamietają lub nie chcą , że CTR to rasa stworzona dla ruskiego wojska i milicji do pilnowania więźniów i zesłańców w najgorszych warunkach klimatycznych a nie do niańczenia dzieci ! Czy zwróciłeś uwagę czytając opisy różnych wzorców ras - jak pięknie nieraz ujmuje się cechy charakteru - okazuje się , że WSZYSTKIE rasy są niezastąpionymi towarzyszami , przyjazne i ułożone stają się wierne, zrównoważone itd. itd. itd. Cechy, które ewentualnie mogą być problematyczne zostają podane w sposób zupełnie niezrozumiały albo przynajmniej mało czytelny dla większości potencjalnych właścicieli . Nawet przy czernyszu zdarzyło mi się przeczytać, że to tak wspaniały pies ,że jest odpowiedni nawet dla hodowcy- nowicjusza. Dziękujemy za pozdrowienia, przesyłamy zwrotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 28.07.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 Hej, przez przypadek trafiłam na tą dyskusję Myślę, że mogę podpisać się pod tym co napisał Jeje. Sama mam trzy leonbergery (sunię i dwa psy) i wszystkie trzy przebywają w domu. One potrzebują bardzo dużo kontaktu z właścicielem, to bardzo wrażliwe molosy. Jeśli nie będzie kontaktu - będą smutne. Nigdy nie zostawiam ich na noc na podwórku i jeśli nie ma nas w domu, psy zostają w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LeoAureus 28.07.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 mój pies też nie toleruje zadnych imprez, obcych itp w tym obcych dzieci; też jest zamykany w trakcie wizyt obcych, np. zero kontaktów ze znajomymi dzieci U mnie pod tym względem jest inaczej. Psy tolerują gości w domu, a wręcz jeśli widzą, że my akceptujemy obcych, one również akceptują i są bardzo przyjazne. Starsze stwory są po szkoleniu. Młodszy ma jeszcze czas. Niedługo pewnie zrobimy szkolenie na naszym terenie, żeby wiedziały jak nas bronić nawet jeśli zaatakuje nas osoba wpuszczona przez nas na teren. Psy posiadają instynkt obronny, ale trzeba nimi pokierować, żeby reagowały prawidłowo, no i przede wszystkim żeby właściciele wiedzieli jak się w takiej sytuacji zachować, aby móc wydawać odpowiednie komendy psom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.