Luc Skywalker 09.07.2005 02:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Ella Nie kopie sie lezacego,ale ja tez widzialem ten Twoj podpis: Psycholog - tak dla jasnosci. Zapamietalem go (podpis ) dlatego,ze skojarzyl mi sie z podpisem innego forumowicza,w ktorym zamiast psycholog jest napisane architekt Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-730369 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 09.07.2005 02:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Moze przestanmy sie podsumowywac, bo jak to wszystko czytam, to mi nie staje. Kazdy ma prawo do porady, ponurej, czy z magazynu Elle, wszystko jedno. Wazne, aby Joshi mial pelne spectrum - od kreatywnych, acz laickich przemyslen, po porade zawodowca. Jak tak bedziecie sie dalej napadac, to jeszcze pare osob popadnie w depresje. Przekorku prosze przeczytaj jeszcze raz , albo Ci streszcze wypowiada sie ponury , pisze co uwaza , stara sie pomoc , za Nim inni , na to Ella -----------------------------------zamiast powiedziec jako ..hmm fachura rzuca sie jako ..hmm... do ponurego pytam po co ??? Ja np.mam nadzieje , ze JoShi wiedzialaby kogo posluchac , kim sie zasugerowac i taki wybor dobrze byloby Jej pozostawic nie wydaje Ci sie?? Tylko tyle Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-730370 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaz 09.07.2005 02:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Cos o psychologach, bardzo trudno znalesc prawdziwego. Liczba psychologow w stanach stanowi 3/4 ich polulacji swiatowej. Niestety, ale wiekszosc z nich to prawdziwe darmozjady rzerujace na ludziach . Trzeba naprawde dobrze sprawdzic i zweryfikowac ich doswiadczenie zanim zdecydujemy sie na ich pomoc. Napewno nie sluchalbym porad takiego, co sie blazni. Good night!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-730371 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 09.07.2005 04:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Dlatego niniejszym stwierdzam (subiektywno - arbitralnie ), że w polemice off-topicowej w tym wątku, agresywni byli: ja, ponury63, Mariusz_Radom, paprotka, rrmi, selimm (jeśli kogoś przeoczyłam, to niech się sam dopisze...) Jasne, agresja sie z moich postów w tym wątku wylewała i jeszcze of-topic'owa? Coś musi być w poście house'a Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-730374 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.07.2005 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Czy naprawdę nie czujecie, że Wasze animozje pod tym akurat tematem są bynajmniej nie na miejscu . Paprotka, choć Ty dała byś przykład. JoShi podaję jeszcze raz swój telefon, bo nie znalazłaś albo nawet nie szukałaś. Nie gryzę, naprawdę, mogę i chcę Ci pomóc. Na swój sposób zaczynam Cię nawet lubić i odszczekuję to, co napisałam na forum tydzień temu. Przepraszam. Jest Ci z pewnością bardzo trudno. mimi, pa - po 23.00 - 661 283 114 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-730970 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.07.2005 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 dyskusja na temat terapii psychologicznej już była: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=40195&highlight=szarlataneria Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-731000 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość plaz 09.07.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Nie na miejscu to raczej jest bawienie sie w psychologa, jesli sie nim nie jest. Natomiast calkowicie nie do zaakceptowania jest brak profesjonalizmu ze strony "fachowca ?" ktory sie blazni.To nie jest stawianie sciany z cegiel . Pomoc mozna podajac namiar na prawdziwego fachowca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-731007 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.07.2005 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 powtarzam - merytorycznie odnośnie pytania JoShi zgadzam się z Ellą. JoShi:Dla pełniejszego obrazu polecam kolejny wątekhttp://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=39074&start=60&postdays=0&postorder=asc&highlight=zaburzenia+depresyjno+l%EAkowe JoShikoniecznie przeczytaj i zadzwoń (ten numer będzie wkrótce nieaktualny).pa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-731025 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.07.2005 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 JoShi odezwij sie sie bo sie zaczynam martwic co z Toba. Jestem w lesniczowce w sercu puszczy i nie mam tu zasiegu.Mam nadzieje ze sie trzymasz mocno.pa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-739319 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 17.07.2005 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 Czy naprawdę nie czujecie, że Wasze animozje pod tym akurat tematem są bynajmniej nie na miejscu . Paprotka, choć Ty dała byś przykład. mimi - mogłabyś sprecyzować "animozje" i "przykład" ( czego ) - dziekuję Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-740408 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.07.2005 09:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 JoShi odezwij sie sie bo sie zaczynam martwic co z Toba. Jestem w lesniczowce w sercu puszczy i nie mam tu zasiegu. Mam nadzieje ze sie trzymasz mocno. pa OK jeszcze jakos to idzie. Tez bylismy na wakacjach.. Bez internatu i bez telewizora. Tylko spokuj i cisza... Jest lepiej. Dziekuje wszystkim, ktorzy starali sie pomoc. Przykro mi z powodu tych wszystkich, ktorzy znalezli sobie przy tej okazji powod do klotni. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-746144 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.08.2005 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 JoShi trzymaj się mocno i pamiętaj - nawet jeśli w to nie wierzysz - depresja jest uleczalna, choćby była to bardzo ciężka jej postać!!! i napisz na priva, a najlepiej zadzwoń, bo latem unikam kompa , pa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-763674 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.09.2005 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 JoShi mam nadzieję, że już z górki.Napisz, jak leczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-813065 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 06.10.2005 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2005 witaj Joshitak się wtrące moze nie potrzebnie już. Ale moze się jeszcze przyda,moze komus jeszcze.Jak sie zachować? Nie mówić " weż sie w garść".niby oczywiste ale nie jednego dobiło. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847403 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 06.10.2005 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2005 Osoba która chce naprawdę popełnić samobójstwo zrobi to nie informując otoczenia o swoich zamiarach. I zrobi to skutecznie.Jeżeli zaś osoba taka mówi o tym, to raczej z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Żałujcie mnie wszyscy, taki jestem biedny.Większość potencjalnych samobójców robi ten krok licząc, że ktoś to zauważy i uwierzy w jego zamiar. Oczywiście liczy na uratowanie.Jednak wszystkie takie przypadki kwalifikują się do porady lekarza. Lekarza psychiatry, we współpracy z psychologiem. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847483 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2005 01:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 farida Nie mówić " weż sie w garść".niby oczywiste ale nie jednego dobiło. to najważniejsze zdanie, nie mówić weź się w garść Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847578 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2005 01:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 Januszz Jeżeli zaś osoba taka mówi o tym, to raczej z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Żałujcie mnie wszyscy, taki jestem biedny. Większość potencjalnych samobójców robi ten krok licząc, że ktoś to zauważy i uwierzy w jego zamiar. Oczywiście liczy na uratowanie. Jednak wszystkie takie przypadki kwalifikują się do porady lekarza. Lekarza psychiatry, we współpracy z psychologiem. tak, w 100% racja Januszz Liczy na uratowanie, a raczej liczy na zainteresowanie swoją osobą i swoimi poblemami, z którymi sam sobie nie może poradzić, bo za bardzo go przygniotły, do tego ocenia je bardzo poważnie, z powodu zmienionej chorobowo percepcji, o czym pisała powyżej fachowo Ella. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847580 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2005 01:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 ponury63 A tak na poważnie wkurza mnie właśnie Twój ton, słowa: Ella napisał: Takie pytania są bezsensowne, bo odpowiedż jest oczywista: są to typowe objawy depresji i nie ma tu znaczenia, co osoba chora (bądź też jej otoczenie) wyobraża sobie na temat przyczyn. Znów na zasadzie, że lekarze wiedzą najlepiej i chory oraz jego otoczenie mają g... do powiedzenia. Ella: Zupełnie błędna interpretacja tego, co napisałam. Nie ma to znaczenia dla istoty choroby i postępowania leczniczego. Chory może mieć różne wyobrażenia co do powodów swego stanu i dogłębne roztrząsanie tego o tyle nie ma znaczenia, że te wyobrażenia też są osadzone w obrazie chorobowym. Pisałam o tym, że chory powinien mieć możliwość swobodnej ekspresji, opowiadania o swoich emocjach i wyobrażeniach, żeby mieć poczucie bezpieczeństwa i akceptacji otoczenia. Ale wraz z wyleczeniem choroby, te emocje, wyobrażenia również znikną, bo są tej choroby częścią. Dlatego prawdziwa odpowiedź na pytanie: "Dlaczego masz myśli samobójcze?" brzmi: "Bo mam depresję". Nie będzie depresji - nie będzie myśli samobójczych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847581 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2005 02:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 spróbuję to przełożyć na prostszy jezyk, bo Ponury nie ma tu absolutnie racji, pomijając niestosowność kłótni w tym miejscu z kolei Ella napisała odpowiedź fachowym jezykiem, być może niezrozumiałym. Ella Chory może mieć różne wyobrażenia co do powodów swego stanu i dogłębne roztrząsanie tego o tyle nie ma znaczenia, że te wyobrażenia też są osadzone w obrazie chorobowym nie powinno się dociekać samemu istoty problemu.nie bedzie tego robił nawet bardzo wykwalifikowany psychoterapeta do momentu, kiedy chory nie stanie się zdolny do psychoterapii, a to czasem może nastąpić po długim okresie leczenia lekami wspomagającymi wychwyt zwrotny serotoniny. Ella Ale wraz z wyleczeniem choroby, te emocje, wyobrażenia również znikną, bo są tej choroby częścią. właśnie...są nierozerwalną częścią zaburzeń depresyjnych. nie pytajcie zatem chorego, dlaczego jest mu smutno, dlaczego nie może sobie poradzić z daną sprawą , skoro "to taki łatwy problem" itp. i nigdy nie mówcie weź się w garść pozdrawiam - mimi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847582 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.10.2005 02:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 Ella chory powinien mieć możliwość swobodnej ekspresji, opowiadania o swoich emocjach i wyobrażeniach, żeby mieć poczucie bezpieczeństwa i akceptacji otoczenia. to bardzo, bardzo ważne zdanie. Pisałam o tym powyżej, a raczej na poprzedniej stronie - poczucie bezpieczeństwa i oparcia w przyjaciołach i rodzinie to podstawa. Choć czasem potrzebna jest także inna pomoc - materialna, załatwienie mieszkania, pomoc w znalezieniu pracy, stałego źródła dochodów, choćby niewielkich, pomoc w sprawach prawnych...różnie, bardzo różnie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/36340-samobojstwo/page/4/#findComment-847583 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.