Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nielakierowana klepka debowa


Gość tripper

Recommended Posts

Gość tripper

halo halo,

 

to znowu ja

 

mam w mieszkaniu debowa klepke z lat 60-tych, nie byla chyba nigdy lakierowana ani niczym impregnowana, troche jest zniszczona, na cyklinowanie na razie (jakis miesiac) sie nie decyduje, niemniej jednak chcialbym ja UMYC, bo wyglada juz koszmarnie

 

znacie moze jakies preparaty, ktore sluza do pielegnacji takiego nielakierowanego parkietu? tak, zeby zmyc z niego caly pyl i inne takie historie, plamy z wody itepe itede...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tripper, jak nie znajdziesz tu podpowiedzi, to może spróbuj zadzwonić do firmy Kago (są na Bartyckiej i na Modlińskiej), zajmującej się dystrybucją parkietów, lakierów klejów itp. Można się też od nich dowiedzieć wielu rzeczy - może i Tobie coś poradzą :D

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

mam w mieszkaniu debowa klepke z lat 60-tych, nie byla chyba nigdy lakierowana ani niczym impregnowana, troche jest zniszczona, na cyklinowanie na razie (jakis miesiac) sie nie decyduje, niemniej jednak chcialbym ja UMYC, bo wyglada juz koszmarnie

 

znacie moze jakies preparaty, ktore sluza do pielegnacji takiego nielakierowanego parkietu? tak, zeby zmyc z niego caly pyl i inne takie historie, plamy z wody itepe itede...

 

Z tego co piszesz to podloga byla kiedys pastowana albo polakierowana, tylko lakier dawno zszedl byl.W drogeriach nalezy kupic wiory stalowe, rekawiczki, szare mydlo /lub lug sodowy/ i heya!Jesli powierzchnia jest mocno zniszczona trzeba wiorkowac min. dwiema grubosciami wiorow.Kiedys podlogi zapuszczone, zaplamione takze sie lugowalo - nie stosuj benzyny na tluszcze / nawet tej bezzapachowej :lol: /szczegolnie na debine, juz tego pozniej nie wycyklinujesz. Po calej "zabawie" mozna drewno zapastowac albo zawoskowac.Chyba , ze pozniej bedziesz olejowal , lub lakierowal to nie woskuj pod zadnym pozorem tylko zostaw tak jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tripper

oj, wojtku, a co to znaczy to 'heja'? ze niby co, nabieram mydla na wiory i szoruje wiorami z mydlem po podlodze? i co to jest lug???

 

podloga chyba nigdy nie byla lakierowana, w zadnym miejscu, nawet pod listwami przypodlogowymi, nie zachowal sie ani jeden kawalek lakieru

 

co to jest 'pastowanie'? i czy zapastowane drewno mozna pozniej polakierowac???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj, wojtku, a co to znaczy to 'heja'? ze niby co, nabieram mydla na wiory i szoruje wiorami z mydlem po podlodze? i co to jest lug???

 

podloga chyba nigdy nie byla lakierowana, w zadnym miejscu, nawet pod listwami przypodlogowymi, nie zachowal sie ani jeden kawalek lakieru

 

co to jest 'pastowanie'? i czy zapastowane drewno mozna pozniej polakierowac???

No wiec to "heja", to znaczy tak : robisz wodny roztwor mydla (ciepla woda w wiaderku, rozdrobniona /np zeskrobana nozem/ i nastepnie rozpuszczona duza kostka "bialego jelenia" /0,5kg/)Zaczerpnac pelna garscia wiorkow z wiadra i szorowac podloge az do bolu :lol: .Zmyc czysta woda ,poczekac az wyschnie.Zabezpieczyc pasta , woskiem, olejem.Nastepne mycie juz bez wiorkow, zwykla szczotka ryżową , dla uzyskania gladkosci powierzchni, mozna przetrzec parkiet welna stalowa sredniej grubosci.

Ług sodowy to wodny roztwor NaOH w stezeniu ok .45-50% wagowo. Uwaga substancja silnie zraca i parzaca sluzy m.in. do bielenia drewna, w sklepach chemicznych byly kiedys przygotowane odpowiednie roztwory w miare bezpieczne o ile chemia moze byc bezpieczna.

Pastowanie polegalo na wcieraniu w sucha podloge emulsji na bazie terpentyny,,benzyny, wosku,oleju itp. a nazywalo sie to po prostu "pasta do podlog" i kupowalo w drogerii. Stad tez nie powinno sie wywabiac tlustych plam benzyna, tylko najpierw wyługowac powierzchnie a dopiero potem pastowac, woskowac - inaczej beda nieodwracalne przebarwienia w miejscu plamy.

Pastowane wczesniej drewno mozna potem lakierowac - gorzej z olejowaniem i woskowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a drewno nie zszarzeje przypadkiem??

masz racje , przypadkiem zszarzeje po czasie :lol: wowczas trzeba znowu przewiorkowac i wyługowac,to dla tego nowoczesny na onczas Chemolak , pomimo , ze toksyczny, uznawany byl za cudowny srodek do konserwacji podlog i wyparl stare metody zabezpieczania drewnianych posadzek :D .

Jak siegam pamiecia w domu dziadkow wiorkowali i lugowali podlogi raz do roku - zawsze na Wielkanoc i mialo to takze swoje uzasadnienie :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...