Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Błąd notariusza - co dalej?


Jarek.P

Recommended Posts

Doczekałem się wreszcie założenia KW dla zakupionej działki budowlanej. Działka jest jedną z 22 działek powstałych po podzieleniu dużego gruntu, część tego gruntu jest pozostawiona jako droga wewnętrzna. Oczywiście w akcie znalazł się zapis o ustanowieniu służebności na tej działce-drodze dla każdej z tamtych działek. Notariusz oprócz sporządzenia aktu wysyłał wniosek do sądu o ustanowienie KW oraz o wpisanie m.in. w dziale pierwszym tejże służebności.

 

Odebrałem właśnie z sądu zawiadomienie w którym mowa jest o ustanowieniu KW i m.in. o oddaleniu wniosku o ustanowieniu tego wpisu. W uzasadnieniu mnóstwo prawniczych eciepecie sprowadzających się do tego, że w akcie notarialnym jest źle sprecyzowana kwestia własności działki-drogi. Ewidentny błąd notariusza, zresztą notariusz się poczuwa, jak się okazało już sam z siebie sprawę wyprostował, sporządzając nowy akt wraz ze zbywcami, którzy na chwilę obecną pozostają właścicielami tej drogi wewnętrznej i nowy wniosek o ustanowienie służebności dla nas jest już w sądzie, "czeka na rozpatrzenie". Teoretycznie wszystko pięknie, ale mnie niepokoi jedno: na końcu postanowienia jakie otrzymałem jest zdanie: "na niniejsze postanowienie przysługuje apelacja", dalej jest o 14dniowym terminie. Notariusz mówi, że apelacji składać nie muszę. W sądzie mi powiedzieli w sposób bardzo "grzeczny", że to ich nie obchodzi, co ja zrobię, to moja sprawa, im nic do tego, nie doradzą mi, mogę sobie nająć radcę prawnego (to tak w skrócie, sąd w Wołominie, jesli ktoś ciekaw).

Co robić? Wierzyć w bezstronność, uczciwość i rzetelność notariusza i czekać na to, co sąd postanowi, czy niezaleznie od tego się odwoływać samemu? A jeśli to drugie, to co w odwołaniu napisać?

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć na 100% nie widząc kwitów, ale jeśli notariusz źle sformułował zapis za pierwszym razem, to apelacja najprawdopodobniej nic nie da, sąd nie będzie mógł we własnym zakresie tego naprawić. Nawet można skomplikować sprawę, a co najmniej opóźnić wpis służebności. Pouczenie o przysługującej apelacji jest rutynowe. Jest mała szansa, że poprawiając notariusz znów coś schrzanił, ale jeśli tak to pretensje raczej do niego i ewentualnie zbywców, a nie do sądu wieczystoksięgowego, który działa w granicach złożonego wniosku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem krótko i węzłowato:

Zdanie o apelacji w ogóle nie powinno cię obchodzić.

Po pierwsze dlatego, że apelacja zostanie odrzucona (z powodu błędu notariusza)

Po drugie dlatego, że szybciej załatwia się nowy wniosek niż apelację.

 

Notariusz powinien złożyć nowy, prawidłowy wniosek i go ponownie ze swego kieszonkowego opłacić!

Pozdr!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"na niniejsze postanowienie przysługuje apelacja", dalej jest o 14dniowym terminie

 

Standardowe pouczenie o możliwości zastosowania środka odwoławczego. Obligatoryjny wymóg każdego postanowienia, wyroku, orzeczenia..... i to obojętne czy postanowienie Sądu jest dla Ciebie korzystne czy też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekałem się wreszcie założenia KW dla zakupionej działki budowlanej. Działka jest jedną z 22 działek powstałych po podzieleniu dużego gruntu, część tego gruntu jest pozostawiona jako droga wewnętrzna. Oczywiście w akcie znalazł się zapis o ustanowieniu służebności na tej działce-drodze dla każdej z tamtych działek. Notariusz oprócz sporządzenia aktu wysyłał wniosek do sądu o ustanowienie KW oraz o wpisanie m.in. w dziale pierwszym tejże służebności.

 

Odebrałem właśnie z sądu zawiadomienie w którym mowa jest o ustanowieniu KW i m.in. o oddaleniu wniosku o ustanowieniu tego wpisu. W uzasadnieniu mnóstwo prawniczych eciepecie sprowadzających się do tego, że w akcie notarialnym jest źle sprecyzowana kwestia własności działki-drogi. Ewidentny błąd notariusza, zresztą notariusz się poczuwa, jak się okazało już sam z siebie sprawę wyprostował, sporządzając nowy akt wraz ze zbywcami, którzy na chwilę obecną pozostają właścicielami tej drogi wewnętrznej i nowy wniosek o ustanowienie służebności dla nas jest już w sądzie, "czeka na rozpatrzenie". Teoretycznie wszystko pięknie, ale mnie niepokoi jedno: na końcu postanowienia jakie otrzymałem jest zdanie: "na niniejsze postanowienie przysługuje apelacja", dalej jest o 14dniowym terminie. Notariusz mówi, że apelacji składać nie muszę. W sądzie mi powiedzieli w sposób bardzo "grzeczny", że to ich nie obchodzi, co ja zrobię, to moja sprawa, im nic do tego, nie doradzą mi, mogę sobie nająć radcę prawnego (to tak w skrócie, sąd w Wołominie, jesli ktoś ciekaw).

Co robić? Wierzyć w bezstronność, uczciwość i rzetelność notariusza i czekać na to, co sąd postanowi, czy niezaleznie od tego się odwoływać samemu? A jeśli to drugie, to co w odwołaniu napisać?

 

J.

 

nie martw się - wszystko bedzie dobrze

 

takie sytuacje, czyli błedy w aktach, są bardzo częste

 

nie masz podstaw do wniesienia apelacji, skoro akt jest sporzadzony nieprawidłwo, wymaga sprostowania [ co więcej został już sprostowany, a nowy wniosekk złożony]

 

wniesienie apeacji miałoby sens, gdybyś uważał, że dokonanie wpisu na podstawie pierwszego aktu jest możliwe, gdyż jest on sporzadzony poprawnie, ale raczej tak nie jest, prawda??? (notariusze nie mają w zwyczaju prostowania poprawnie sporzadzonych aktów :wink: )

 

w tej sytuacji apelacja wydaje się być bezzasadna i zostałaby oddalona, a Ty poniósłbys jedynie dodatkowe koszty

 

nie martw się

 

musisz po prostu poczekać

 

ciekawa jestem czy poniosłeś koszty sporzadzania nowego aktu - moja nota bierze kasę za wszystkie sprostowania (częste, oj częste :lol: )

na dobrą sprawę przy takiej ilości pomyłek dziewczyna mogłaby życ z samych sprostowań :lol:

 

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczekałem się wreszcie założenia KW dla zakupionej działki budowlanej. Działka jest jedną z 22 działek powstałych po podzieleniu dużego gruntu, część tego gruntu jest pozostawiona jako droga wewnętrzna. Oczywiście w akcie znalazł się zapis o ustanowieniu służebności na tej działce-drodze dla każdej z tamtych działek. Notariusz oprócz sporządzenia aktu wysyłał wniosek do sądu o ustanowienie KW oraz o wpisanie m.in. w dziale pierwszym tejże służebności.

 

Odebrałem właśnie z sądu zawiadomienie w którym mowa jest o ustanowieniu KW i m.in. o oddaleniu wniosku o ustanowieniu tego wpisu. W uzasadnieniu mnóstwo prawniczych eciepecie sprowadzających się do tego, że w akcie notarialnym jest źle sprecyzowana kwestia własności działki-drogi. Ewidentny błąd notariusza, zresztą notariusz się poczuwa, jak się okazało już sam z siebie sprawę wyprostował, sporządzając nowy akt wraz ze zbywcami, którzy na chwilę obecną pozostają właścicielami tej drogi wewnętrznej i nowy wniosek o ustanowienie służebności dla nas jest już w sądzie, "czeka na rozpatrzenie". Teoretycznie wszystko pięknie, ale mnie niepokoi jedno: na końcu postanowienia jakie otrzymałem jest zdanie: "na niniejsze postanowienie przysługuje apelacja", dalej jest o 14dniowym terminie. Notariusz mówi, że apelacji składać nie muszę. W sądzie mi powiedzieli w sposób bardzo "grzeczny", że to ich nie obchodzi, co ja zrobię, to moja sprawa, im nic do tego, nie doradzą mi, mogę sobie nająć radcę prawnego (to tak w skrócie, sąd w Wołominie, jesli ktoś ciekaw).

Co robić? Wierzyć w bezstronność, uczciwość i rzetelność notariusza i czekać na to, co sąd postanowi, czy niezaleznie od tego się odwoływać samemu? A jeśli to drugie, to co w odwołaniu napisać?

 

J.

Aneks do aktu i koniec problemu ja miałem pomylone numery działek i notariusz poprawił to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie odpowiedzi i za podniesienie na duchu :)

 

ciekawa jestem czy poniosłeś koszty sporzadzania nowego aktu - moja nota bierze kasę za wszystkie sprostowania (częste, oj częste :lol: )

na dobrą sprawę przy takiej ilości pomyłek dziewczyna mogłaby życ z samych sprostowań :lol:

 

No to tu mam dobrze, bo nie tylko nie kosztowało mnie to ani złotówki, to jeszcze dzwoniąc do niej w tej sprawie wczoraj dowiedziałem się, że nowy akt został sporządzony już w styczniu i już dawno leży złożony w sądzie.

 

Jeśli Twoja notariusz bierze kasę za prostowanie własnych pomyłek, to niezła jest...

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...