gosia1719499730 05.07.2005 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2005 Wiem, dziwnie brzmi moje pytanie, ale......naczytałam sie o kradziezach okien, dachówek itd i zwatpiłam plan była taki, by zrobic dach, okna i wykanczac zimą, co by sie w okolicy Wielkiej Nocy wprowadzic, a tu masz babo placek :-?poniewaz ja w temacie budowania nadal zielona jestem, to zdradzcie mi czy jjest jakas mozliwosc wykanczania domu bez okien?hmm, ale grzac pzreciez tzreba? Tubylca zatrudnic do pilnowania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 06.07.2005 04:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Z reguły, jak juz wtawisz okna na kotwy i obtynkujesz to już Ci ich nie ruszą, tym bardziej, ze automatycznie możesz odpalić alarm i zatrudnić ochronę (nawet na te kilka miesięcy do wprowadzenia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 06.07.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Wiem, dziwnie brzmi moje pytanie, ale......naczytałam sie o kradziezach okien, dachówek itd i zwatpiłam plan była taki, by zrobic dach, okna i wykanczac zimą, co by sie w okolicy Wielkiej Nocy wprowadzic, a tu masz babo placek :-?poniewaz ja w temacie budowania nadal zielona jestem, to zdradzcie mi czy jjest jakas mozliwosc wykanczania domu bez okien?hmm, ale grzac pzreciez tzreba? Tubylca zatrudnic do pilnowania? Obawiam się Gosiu, że bez okien to raczej będziesz grzała cały świat a nie swój dom, nawet jak zamkniesz go dechami. Do włączenia ogrzewania muszą być zrobione tynki i wylewki o oknach nie wspomnę oraz ocieplony dach. O tynkach i wylewkach piszę racze z uwagi na proces technologiczny budowy, bo w domu bez tynków też centralne będzie hulało, tylko jakoś nie wyobrażam sobie zawieszonych grzejników na surowych ścianach i pałętających się rur c.o. na chudziaku bez wylewek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 06.07.2005 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Wydaje mi się, że nie ma potrzeby od razu ocieplać dach. Mozna na stropie położyć trochę styropianu. Ktoś na forum już tak robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 06.07.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 No, niekoniecznie. U mnie kolejnosc byla taka: okna, ocieplenie, potem instalacje (bez uruchamiania kotła), potem zima było grzane 2-ma prowizorycznymi grzejnikami gazowymi (blaszane, w cenie ok 300,- Pln/szt, na butle z Propan-Butanem). Kazdy ma moc ok.3,5-4 kW i w sumie wystarczalo to do ogrzania sporo powyzej zera. I robione byly wylewki. Chwilami byla w uzyciu koza, bo pomieszkiwal tam jeden z robotnikow (za dodatkowa kasę), ale szlifowal tynki gipsowe, coś tam poprawial, etc. I tak sie przekulalismy przez zime i na wiosne juz bylo dobrze podeschniete. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wakmen 06.07.2005 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Z reguły, jak juz wtawisz okna na kotwy i obtynkujesz to już Ci ich nie ruszą, tym bardziej, ze automatycznie możesz odpalić alarm i zatrudnić ochronę (nawet na te kilka miesięcy do wprowadzenia). I to jest najlepsze rozwiązanie. Ja też będę wstawiał okna dopiero kiedy uruchomię alarm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 06.07.2005 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Z reguły, jak juz wtawisz okna na kotwy i obtynkujesz to już Ci ich nie ruszą, tym bardziej, ze automatycznie możesz odpalić alarm i zatrudnić ochronę (nawet na te kilka miesięcy do wprowadzenia). I to jest najlepsze rozwiązanie. Ja też będę wstawiał okna dopiero kiedy uruchomię alarm.Pewnie tez tak zrobie, ale facet od alarmów sie "burzył" ze zniszcza instalacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.07.2005 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Ja bez okien wpuściłem hydraulika i elektryka, ale na tym się skończyło, bo przecież tynków przy minusowych temperaturach nikt robić nie będzie. W oknach miałem ramki z folią by mi fachowców nie wywiało. Jak zrobiło się ciepło weszli tynkarze. Grzanie z foliowymi oknami jest pozbawione sensu ( moi mieli piecyk i tylko w jego pobliży było ciepło, dalej panowała zima. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 06.07.2005 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Niech nie przesadza i bierze się do roboty.O ile kable energetyczne kradna ze wzgledu na miedź, o tyle sygnałowych nieruszają bo nie ma po co ich kraść.Więc zalecana kolejność to instalacja alarmowa w wersji prymityw, zakładanie okien i odpalanie alarmu jednocześnie i sukcesywne tylkowanie glifów okiennych. No i niestety tydzień spania na działce zanimk nie wyschnie tynk na glifach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arek_s 06.07.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 rozprowadź kabelki od alarmu a następnie wstaw okan i tego samego dnia uruchom alarm. Nastepne ekipy muszą uważać już na rozprowadzone instalacje ale cóż - bez okien wykańczanie będzie bardzo trudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomik_B 06.07.2005 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 U mnie kolejność była następująca: - instalacja elektryczna i alarmowa (przewody), - instalacja wod-kan i CO, - tynki, - wylewki, - brama garażowa. Po tych etapach w tym samym dniu montaż drzwi zew. i okien (dwie różne firmy). Następnie pierwsza noc spędzona przeze mnie na budowie. Niestety nie pamiętam co mi sie śniło . Na drugi dzień montaż alarmu i uruchomienie monitoringu. Kolejna noc spędzona w ciepłym łóżku u boku Małżonki . Obróbka glifów nieco się opóźniła, ale okna zabezpieczały kontaktrony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.07.2005 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 zakładanie okien i odpalanie alarmu jednocześnie i sukcesywne tylkowanie glifów okiennych. No i niestety tydzień spania na działce zanimk nie wyschnie tynk na glifach. Tylko z tego co zauważyłem to ma to być robione zimą - jak chcesz tynować glify zimą przy np. -5? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flayp 06.07.2005 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 jak wstawialem okna to mialem już: elektrykę, rury, plyty gipsowe (bez obróbki, szlifowania, itd.), dom był ocieplony, podlogi wylane. kolejnosc nie najlepsza, ale niestety balem sie kradziezy okien. po wstawieniu okien, kilka nocy prznocowalem, w tym czasie byly konczone gipsy + obróbka okien tynkiem. wierz mi ze zlodzieje nie ruszaja okien obrobionych bo ... za duzo z tym roboty, szukają dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ditu 06.07.2005 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Uruchomienie alarmu i monitoringu zaraz po wstawieniu okien to najlepszy pomysl. Oczywiscie mozna pojs i krok dalej i jak to pisal Cypek czy flyap - ostatecznie obrobic okna... za duzo roboty dla zlodzieja... najpierw poszuka latwiejszej zdobyczy. U siebie zastosowalem inne rozwiazanie - wstawilem tymczasowe okna - z odzysku z warszawskich blokow. Oczywiscie nie wstawialem calych okien razem z ramami, a jedynie same skrzydla (z jedna szyba). Mialem troche farta bo ich wymiary pasowaly prawie idealnie i wystarczylo tylko troche desek, zeby w miare stabilnie je zamocowac w otworach. Zebyscie wiedzieli jak wiele osob odwiedzajacych budowe myslalo ze to juz finalne. Z daleka moze i tak wyglada, ale z bliska... widac ze to niezla prowizorka.Przyznaje, ze to super rozwiazanie bo mozna prowadzic prace wykonczeniowe jak w domu z juz wstawionymi oknami. Pozdrawiam, Ditu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 06.07.2005 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Z reguły, jak juz wtawisz okna na kotwy i obtynkujesz to już Ci ich nie ruszą, tym bardziej, ze automatycznie możesz odpalić alarm i zatrudnić ochronę (nawet na te kilka miesięcy do wprowadzenia).Oki, zapamietam, kotwy, jak to tajemniczo brzmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 06.07.2005 12:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Wiem, dziwnie brzmi moje pytanie, ale......naczytałam sie o kradziezach okien, dachówek itd i zwatpiłam plan była taki, by zrobic dach, okna i wykanczac zimą, co by sie w okolicy Wielkiej Nocy wprowadzic, a tu masz babo placek :-?poniewaz ja w temacie budowania nadal zielona jestem, to zdradzcie mi czy jjest jakas mozliwosc wykanczania domu bez okien?hmm, ale grzac pzreciez tzreba? Tubylca zatrudnic do pilnowania? Obawiam się Gosiu, że bez okien to raczej będziesz grzała cały świat a nie swój dom, nawet jak zamkniesz go dechami. Do włączenia ogrzewania muszą być zrobione tynki i wylewki o oknach nie wspomnę oraz ocieplony dach. O tynkach i wylewkach piszę racze z uwagi na proces technologiczny budowy, bo w domu bez tynków też centralne będzie hulało, tylko jakoś nie wyobrażam sobie zawieszonych grzejników na surowych ścianach i pałętających się rur c.o. na chudziaku bez wylewek.tak podejrzewalam, ale znajac pomysłowosc narodu, myslałam,z e moze ktos wpadl na jakis pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.07.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Oki, zapamietam, kotwy, jak to tajemniczo brzmi "Małe" kotwy przed i po montarzu widać tu: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=731954#731954 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 06.07.2005 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Oki, zapamietam, kotwy, jak to tajemniczo brzmi "Małe" kotwy przed i po montarzu widać tu: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=731954#731954O, matko,ale które to kotwy???? zaczynam czuc sie jak blondynka (nie obrazajac takowych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 06.07.2005 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 To te blachy przykręcone do okien, Potem widać jak są przykręcone do muru (fotka z drzwiami balkonowymi). Nasze kotwy sa "dość solidne". Po zatynkowaniu niewidoczne. Żeby wyjąć okno trzeba by je odkuwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 06.07.2005 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 To te blachy przykręcone do okien, Potem widać jak są przykręcone do muru (fotka z drzwiami balkonowymi). Nasze kotwy sa "dość solidne". Po zatynkowaniu niewidoczne. Żeby wyjąć okno trzeba by je odkuwać.No, teraz to nawet ja widze piekne kotwy:-)na Twoim zdjeciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.