Help, były wlasciciel stara odzyskać dzialke która kupilem

[Rbit]

Czy moze ktos wie czym to moze grozić:

Dostałem zawiadomienie z Samorzadowego Kolegium Odwolawczego ze ktoś stara sie o uniewaznienie decyzji przejecia na skarb panstwa ( decyzja z 1974r) niezabudowanej nieruchomosci rolnej która kiedyś byla wlasnoscia jego rodziny. Potem ta nieruchomosc została podzielona na dzialki i sprzedana. Obecnie jestem wlascicielem jednej z tych dzialek wpisanym w ksiegi hipoteczne.

Czym moze grozić sytuacja kiedy były wlasciciel wygra proces ???

Czy bedzie to podstawa do odzyskania przez niego ziemi - i wtedy co z aktualnymi wlascicielami, czy tez bedzie mógł dochodzić odszkodowania od gminy i dla mnie jako obecnego wlasciciela niczym to nie grozi ?

Mam jeszcze 3 dni na odpowiedż na zawiedomienie. co mam robić . Help!!!!

[remx]

Calm down.

Wtedy ty możesz żądac pieniędzy od poprzedniego właściciela. Rozumiem, że to była Gmina. Ale jak to było w 1974r to (o ile ta rodzina w tzw międzyczasie nic nie robiła w kwestii odzyskania krwawicy) mogło nastąpić tzw zasiedzenie ( o ile ten termin dotyczy także instytucji). Pogadaj z jakims prawnikiem.

[Rbit]

No nie, zanim dzialka trafila do mnie miala wczesniej juz dwóch wlascicieli. Ja ja kupilem na poczatku tego roku.

[Tomasz M.]

Jeśli kupiłeś od właściciela wpisanego do księgi wieczystej i w chwili transakcji nie było w KW wzmianki o roszczeniach, a Ty nie miałeś wówczas o nich informacji skądinąd, to powinna Cię na 100% chronić rękojmia wiary publicznej KW. Jeśli jest tak ja wyżej, to nie wiedzę potrzeby włączania się do postępowania przed SKO. Jeśli byłym właścicielom się powiedzie w SKO i dalej, to raczej wystąpią przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie.

[Rbit]

Wielkie dzieki.

Poprzedni wlasciciel był wpisany a wyciag z ksiegi wieczystej nie zawierał zadnych adnotacji bo inaczej notariusz by niedopuscił do podpisania ( notariusz był mój). Zatem czekam co bedzie dalej.