Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 978
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cześć kociarze :lol:

 

Właśnie wróciliśmy z 2-tygodniowych wczasów. Nasza kocia została niestety w domu, pod opieką sąsiadki. Przytyła przez ten czas :roll:

Ale bida stęskniona, nie opuszcza nas teraz na krok. Nawet dzieciom daje się "czochrać" :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-159226
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nasza kotka miała przygode w sobotę - przyszła do domu cała mokra, wygladała okropnie. A że śmierdziała szlamem, a na końcu naszej działki jest rów z wodą, wiec przypuszczamy, że zaliczyła w nim kąpiel. Schła przez dwie godziny, a że nadal śmierdziała, więc wsadziłysmy ją do wanny i wyprałyśmy kocim szamponem i znowu schła przez dwie godziny :lol: . Była na nas obrażona do wieczora i wcale jej sie nie dziwię, mogłyśmy ja wykąpać od razu... :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-165094
Udostępnij na innych stronach

Jako nowy forumowicz, chciałbym do kociego forum dopisać mojego mieszańca.

 

Mama persica zmieszała się z podwórkowym byczkiem pokaźnych rozmiarów i rudej sierći, więc wyszedł z tedo przepiękny rudy kocurek, który mając już całe 7 miesięcy waży 3,5 kg i nadal rośnie.

 

Ciekawe, kiedy zaczinie psy w zębach przynosić jak upoluje...

 

Na razie ulicę ogląda przzez okno, nie chcę go wypuszczać, bo każdy się zakocha w jego gęstym futrze i mi go pobierze dla dzieci.

 

Dziwne jest to, że mój praktycznie odmawia picia wody a pije mleko i to bez oznak roztroju żołądka.

 

Raz mnie rozbroił.

 

Zmęczony padłem na łózko i leżałem na brzuchu a on usiadł obok mnie i mnie pogłaskał łapą po głowie. Bez pazurków.

 

Kocur nazywa się Garfield, dla przyjaciól Grejfrut.

 

Zrobiłem mu ostatnio sesję zdjęciową, jak będą fotki to zamieszczę

 

 

Niech żyją wszyscy sublokatorzy kocich domów, ludzie przez nich adoptowani!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-165391
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, Twój emblemat nie wskazuje na miłość do kotów :wink: :lol:

 

 

No co :oops: taka scenka z dnia codziennego za jakiś czas zmienię na inny, na razie mnie śmieszy...

 

Aha, miałem się zapytać.

 

Zna ktoś bezpieczny, względnie skuteczny sposób obcięcia kotu pazurów.

 

O ile dzięki Bogu nie drapie, to utrzymać się go nieda, a pokaleczyć się boję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-165406
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś bezpieczny, względnie skuteczny sposób obcięcia kotu pazurów.

 

O ile dzięki Bogu nie drapie, to utrzymać się go nieda, a pokaleczyć się boję.

 

Jeśli chodzi o obcinanie pazurów, to mistrzem jest mój mąż, ale pojęcia nie mam jak to robi. Kocica w każdym razie siedziała spokojnie. Problem pazurów w zasadzie zniknął, gdy kupilismy jej porządny drapak, na którym może je tępić :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-165476
Udostępnij na innych stronach

moja jakos nie tylko drapak ale i meble w zasadzie te same fotel....pazurki nie umiem obcinać....czy moze to zrobic weterynarz?? Moja kicia spokojna napewno nie bedzie...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-166173
Udostępnij na innych stronach

Nasza kota jest prawdziwą bestią, co dziuba moze potwierdzić :lol: , ale jakoś z obcinaniem dajemy sobie radę. Brat łapie kotę w ręce i sadza sobie na kolanach, ogonem w stronę swojego brzucha, a ja krążę wokół nich i po kolei obcinam pazury nożyczkami. Kota warczy oczywiście z wściekłości, ale brat ma mocny chwyt :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-166465
Udostępnij na innych stronach

A jak przekonać do drapaka?

 

Próbowaliśmy z pożyczonym i dalej robi dredy z foteli

 

Tego Bard nie wiem :oops: , moja kicia jak zobaczyła drapak, to doskonale wiedziała, do czego służy i do niczego jej nie przekonywaliśmy.

A jak tylko dobierała się z przyzwyczajenia do tapety :x , to wystarczyło jedno spojrzenie i grzecznie szorowała do drapaka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-167860
Udostępnij na innych stronach

Są takie drapaki nasączane kocimiętką, to taki koci narkotyk, nieszkodliwy. Jak znajoma kupiła kotu, to godzinę go wylizywał i ocierał sie o niego i zapałał wielką miłością do drapaków :lol:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-168009
Udostępnij na innych stronach

hihih ta kocimiętka to dobry pomysł :lol:

 

 

Mam pytanie- kiedy kicie nalezy zabrac po raz pierwszy na budowe?

 

nasza nie jezdziła samochodem, nie ma szelek i nigdy nie siedzała w takim nosidełku.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-168038
Udostępnij na innych stronach

Tesko, wysłałam ci coś na meila...

Nasza kotka nigdy na budowie z nami nie była, jeśli ją gdzieś wozimy, to w takim wiklinowym koszu z zamknieciem.

A tu nasza kotka jeszcze w bloku, udaje listwę przypodłogowa :lol:

http://foto.onet.pl/upload/42/66/_161949_s.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-168078
Udostępnij na innych stronach

Początkiem września wzięliśmy do bloku dwumiesięczną kotkę (wersja optymistyczna mojej córki mówiła. że kocie jest trzymiesięczne). Ostatnimi czasy prawdziwym wyzwaniem dla kocięcia jest ucieczka na parter (z trzeciego piętra). Myślę, że gdyby nie deszcz nie hamowałaby nawet na parterze.

We wtorek, za drugim udanym razem, zapakowaliśmy szkraba do auta i ruszyliśmy na budowę. W drodze była niespokojna i miałczała, podobnie jak przez ok. trzy kwadranse na budowie. Potem zaczęła zwiedzać i bawić się, nawet przychodziła na ręce jak się czegoś wystraszyła. W drodze powrotnej pomiałkiwała jeszcze trochę.

Bałam się trochę, czy nie będzie to zbyt wielkim dla niej stresem, ale zaraz po powrocie do domu zaczęła zachowywać się jak zwykle.

Dalej uprawia "usiłowanie ucieczki" tyle, że z gorszymi wynikami ( przeciwnik lepiej przygotowany :wink: )

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/15/#findComment-168128
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...