Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Też się zastanawiam czy wypuszczać koty czy nie... Też spokojna oklica, ślepa uliczka... Mojego kocura 3 razy wzięłam do ogródka (pilnował się i głównie stał przy nodze :o ). Trzeba teraz uważać jak się otwiera drzwi bo tylko czai się , żeby zwiać na dwór, a psa mamy takiego, że jak widzi kota to jest jak opętany ( kilkunastoletni owczarek, którego mamy od kilku miesięcy). Moje koty są blokowe , nigdy wcześniej nie miały kontaktu ze światem zewn. Widać to głównie na przykładzie z psem ... Kocur mimo ataków ze strony psa , dalej chętnie idzie w jego stronę ..
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-2771974
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 978
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja moją pierwszą kocicę wypuszczalam, a właściwie sama się wypuszczala - taka powsinoga. Wracała tylko żeby sobie pojeść. Do czasu aż zaczął przychodzić do nas kot zza drogi było spokojnie. Kot przychodził, bawili się razem. Aż kota samochód przejechał. I moja Broneczka zaczęła go szukać.

Nie minęło dwa miesiące i jakiś sku...syn, który pędził przez wieś z 70 na godzinę przejechał kicię :cry: :cry:

Jeszcze się biedna pod dom doczolgała, na rękach mi umarła.

 

Teraz mam dwa koty - jeden jest ze schroniska (wzięlam zaraz na drugi dzien po śmierci Broni), drugi od sąsiada. I widzę, że nie dość, że trzymają się razem to niechętnie wychodzą, ponieważ od początku przyzwyczajałam do siedzenia w domu.

Z jednej strony mi żal, że się nie mogą wyszaleć po drzewach, ale z drugiej strony jak widzę, że szaleją po domu i są szczęśliwe to wydaje mi się, że nie muszą gonić po polu.

Oczywiście w granicach rozsądku wypuszczam.

Ale pod kontrolą

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-2772199
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...

Nasz Bruno ma kolegę :lol: ,w takich samych kolorach :lol: Chodzą razem na spacery, wycieczki :lol: :lol: .

Podejrzałam raz jak się witają :lol: :lol: -nos-nos, później lekki podskok i na spacer.Komedia :D .

A jak raz "zagościł" taki burasek, schowały się za stertą drewna i wyszły dopiero jak "burasek" sobie poszedł :D .

 

http://foto0.m.onet.pl/_m/e7b91c36600b93eb00383dd73e0a2910,10,19,0.jpg

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3173161
Udostępnij na innych stronach

Naszego Lucka teraz w domu nie mozna zatrzymac, nawet nie ma czasu sie najesc. Cale dnie na dworze, nawet spi na kocu w sloneczku, bo do domu nie ma ochotu wejsc. Dopiero wieczorkiem laduje na nocke w domu, bo w ciagu dnia to przyjdzie zje, potuli sie i idzie dalej.

Zaowazylam tak od miesiaca, od kastracji, ze jak nasz Lucek chce sie zalatwic to wola przy drzwiach zeby go wypuscic (nawet w sniezyce), kuweta stoi czysta, nieraz siusiu tylko zrobi w nocy ale nie codziennie.

Znajoma ma tez kotke roczna domowa i ona w domu nie ma dla niej kuwety, bo kot wola na dwor jak ma potrzebe tak jak piesek :p .

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3174726
Udostępnij na innych stronach

Naszego Lucka teraz w domu nie mozna zatrzymac, nawet nie ma czasu sie najesc. Cale dnie na dworze, nawet spi na kocu w sloneczku, bo do domu nie ma ochotu wejsc. Dopiero wieczorkiem laduje na nocke w domu, bo w ciagu dnia to przyjdzie zje, potuli sie i idzie dalej.

Zaowazylam tak od miesiaca, od kastracji, ze jak nasz Lucek chce sie zalatwic to wola przy drzwiach zeby go wypuscic (nawet w sniezyce), kuweta stoi czysta, nieraz siusiu tylko zrobi w nocy ale nie codziennie.

Znajoma ma tez kotke roczna domowa i ona w domu nie ma dla niej kuwety, bo kot wola na dwor jak ma potrzebe tak jak piesek :p .

 

Dokładnie tak samo jest z naszym kocurkiem :wink: .

Wiosna przyszła i nawet "kastratki" :D czują to i owo :lol: :lol: .

Nasz jak poźnym wieczorem widzi,że juz nie chcemy go wypuścić miałczy, az w końcu odpuszcza kładzie sie na podłodze i jest spokój :lol:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3174971
Udostępnij na innych stronach

Wiosna przyszła i nawet "kastratki" :D czują to i owo :lol: :lol: .

Ojjj nie mów mi nawet o tym :evil:!

 

Mam dwa kocury, wykastrowane oczywiście - jeden od malutkiego u nas wychowany (miał brata, ale zaginął w akcji - już były obydwa wykastrowane), a drugi wzięty ze schroniska, żeby sie temu pierwszemu samopoczucie polepszyło po stracie brata. Mają jakieś 4,5 roku, obydwa burasy.

W grudniu dołączyła do nas mała kotecka :) długowłosa trikolorka - Kratka. Siedzi w domu na razie i widać, że chętnie czmychnęła by na polko, ale boję się ją wypuszczać - jeszcze nie wysterylizowana (z jednej strony żal, bo naprawdę śliczna jest, ale z drugiej - nie chcę mnożyć kociaków tylko dlatego, że mama ładna), psów się wcale nie boi - nie tylko naszej Nadii, nawet jak znajomi przyjechali ze swoim goldenem to bezczelnie go łapą zaczepiała siedząc na oparciu fotela. No i sam fakt "ładności" - boję się, że pójdzie i nie wróci, bo się komuś spodoba.

Oczywiście burasy łażą po polu, do domu przychodzą tylko na jedzonko. I jeszcze do niedawna na spanko. Od jakiegoś miesiąca - szlaban mają na wchodzenie do domu - jeden bezczelnie zaczął znaczyć teren! Wewnątrz!! Ponad 3 lata po kastracji!! :roll: :evil:

Zawiozłam do wetki, bo może kłopoty z pęcherzem, może coś tam jeszcze...

Zdrowe jak konie - prawie po 5 kg ważą, wychodzi na to, że u małej horomony chyba zaczynają buzować - to w Szczylku (imię uzyskał jeszcze jako 6-7miesięczny kocurek, kiedy też zaczął znaczyć teren :lol:, ale to jeszcze przed kastarcją było) obudził się kasanova.

Jak wychodzę z domu, to mnie cofa specyficzny zapaszek - nie wiem czy to Szczylas znaczy, czy jakies obce... łudzę się, że jak mała zostanie wysterylizowana to problem zniknie, albo przynajmniej nie będzie tak intensywny 8).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3175037
Udostępnij na innych stronach

Po kastracji znaczy teren :o :x .

Nie załamuj mnie :cry:

 

Nasz Bruno wczoraj nieźle narozrabiał :) .Wieczorem czmychnął na dwór.Koło północy nie było go jeszcze, więc poszliśmy spać i zostawiliśmy go na dworze.

Rano podnoszę rolety, a ten bidaczek zagląda spod sterty drewna(koło tarasu),z żalem w oczach :) .Wszedł do domu,coś tam zjadł i grzeczniutko położył się pod stołem.Calutki dzień był grzeczny :) .Przed wieczorkiem wypuściłam go i chyba wczorajsza "nauczka" zadziałał- właśnie wrócił sam.Siedział na tarasie przy oknie i czekał aż go wpuścimy :lol: A teraz leży spokojnie :)

 

Takie to są te nasze kocurki :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3179200
Udostępnij na innych stronach

Moją Kropeczkę też wczorajszej nocy wcielo.

Kolo 3 nad ranem sie przebudzilam i ja wpuściłam przestraszoną.

Wczoraj jak wróciłam do domu, to wybiegła na zewnątrz, ale za trzy minutu wróciła. I tak parę razy :lol: :lol: :lol:

O 22 już grzecznie się na łóżku wylegiwała. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3180395
Udostępnij na innych stronach

A mojemu kotkowi dzisiaj maz wyjal 2 kleszcze, jednego mial juz wczoraj ale ja myslalam, ze to strupek, bo byl maly. Musze mu cos zamowic na te robale.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3182142
Udostępnij na innych stronach

No to sie zaczal sezon na kleszcze :evil:

Moja poprzednia kotke smarowalismy tez, ale i tak czasami wyciagalismy jednego czy dwa.

Gdy termin dzialania sie konczyl, wyciagalismy jej nieraz 6, 7 kleszczy :evil:

Ale nawet byla spokojna.

Mi w zeszlym roku kleszcz sie wbil w szyje. I to w srodku miasta!!!!

Badania, antybiotyki itp

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3182312
Udostępnij na innych stronach

http://foto3.m.onet.pl/_m/61e7ff214542bd0cf648dc4bb4f1374f,10,19,0.jpg

 

Super wyglądają koty jak lezą w takim sniegu po brzuch :-)

Moją kotke niewychodząca wypuściłam kiedys na snieg, zapadła się, zrobiła dwa kroki i popatrzyła na mnie z wyrzutem: dalej nie idę, zabieraj mnie do domu!!! :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/3650-kociarze-wszystkich-kraj%C3%B3w-czcie-si/page/37/#findComment-3186786
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...