Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kociarze wszystkich krajów ??czcie si? :)


Alanta

Recommended Posts

Uwazajcie z tym wozeniem kota na budowę, bo może dostac "betonowe skarpetki" :lol: . Wylewaliśmy w piątek płytę betonową pod zbiornik na gaz, nasza kota najpierw uwaznie obserwowała ekipę, zaraz po jej wyjeździe poszła osobiście sprawdzić, co oni tam robili i o mało się nie zabetonowała :lol: . Teraz mamy na płycie "aleję gwiazd", czyli odciśniete wyraźnie kocie łapy, a zastygniety cement wykruszałam przez godzinę spomiędzy pazurów i poduszek :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 978
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam wszystkie kotki

Nie wiem jak to się stało że dopiero teraz zauważyłem ten wątek, ale za to przeczytałem od początku do końca :D

 

Nasza kotka (Kot, Kudłaczek, Plamka) jest biało-czarna, ma 12 lat i całe życie mieszkała w bloku. Jak dobrze pójdzie to na wiosnę będzie miała swoją własną prywatną działkę do biegania - ciekawe jak to będzie.

 

Jako ciekawostkę powiem że miałem 5 lat przerwy we wspólnym mieszkaniu z nią po czym okazało się po jakimś czasie że jestem uczulony na koty - w dodatku to uczulenie nachodzi atakami.

 

pozdrawiamy kocim miau :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, mój kiciuś w sobotę idzie pod noż:-( Szkoda mi go strasznie ale skurczybyk zaczuna dobierac się do swojej siostrzyczki:-(

POzdrawiam kociarzy i kociary

 

 

Lepiej szybko to "załątwić". Z Rudym czekałam dwa miesiące (bo myślałam, że Pandzior też "dojdzie") i kołdry prałam co drugi dzień. Nie mówiąc już o subtelnej perfumie, którą spryskiwał różne miejsca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kocurek jak jedzie samochodem dyszy, płacze - chodziaż to mało powiedziane on zawodzi, gubi włos, wymiotuje i jest ogólnie bardzo nieszczęśliwy :( Vet radzi, żeby codziennie brać go na króciutkie przejażdżki - ma się w ten sposób przyzwyczaić do jazdy samochodem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą omal nie pękłam ze śmiechu :lol: :lol: :lol:

 

Kot i panele, to zawsze było niebezpieczne połączenie :o Ale kot, który zatraca się w tym co robi + panele, to dopiero jazda. Moja kota jest raczej "dystyngowana", ale jak to kota, czasem sie zapomina. No i wyobraźcie sobie taką kotkę, biegnącą za czymś w zapamiętaniu po dywanie i nagle wypadającą na gołe panele...

 

Jej chyba nie było do śmiechu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Nasze koty w liczbie trzech nadal same mieszkają na działce. Już nie mogą się doczekać naszej przeprowadzki, bo chciałyby pogrzać się przy kominku. Ale kominka jeszcze nie ma... :cry: Jedzą teraz bardzo dużo, bo urosły i mają spore potrzeby energetyczne. No i mają też "Stołownika", bo w porze karmienia zawsze przypadkiem przychodzi taki pyzaty biały kocur. Troche się obawiamy, bo kociczka ma już 5 miesięcy i towarzystwo trzech chłopaków, ale na antykoncepcję dla niej chyba jeszcze za wcześnie. Oby nie okazało się, żzze już za późno :o . Już znajomi znaleźli dla niej dom, ale jeszcze musi u nas trochę pomieszkać.

A teraz się pochwalę, że nasz pierworodny Filemon tylko trzy razy marudził w samochodzie, a potem jeździł jak stary leżąc na tylnej półce jak taki piesek z kiwającą się główką. Do veta, po zakupy, na wakacje. W taki sposób spędzał trasę na Mazury i ani mruknął.Trochę się najeździł i uwielbia wchodzić do samochodu, nawet bez podróży. Nie wiem jak reszta, bo jeszcze ich nie woziłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nasz Inspektor (tak ma na imię bo na budowie wlazł w każdą dziurę i wszystko musiał sprawdzić), bardzo szybko zadomowił się w mieszkaniu w bloku i nie wygląda na bardzo nieszczęśliwego z powodu utraty wolności, którą miał na działce. Od małego został wychowany, że na stół mu wchodzić nie wolno. Najwyższe poziomy jakie mu wolno zwiedzac to krzesła (pomijając belki stropowe na które wspinał się po stemplach). Dziś w nocy spałam bardzo mało bo kotkowi zebrało się na zabawę, a jak położył sie już spokojnie to umył mi szyję i ucho, a następnie przeniósł się na mojego męża i umył mu głowę. No ale przez zimę będziemy musieli się z nim przemęczyć w bloku, bo nie mam sumienia zostawić go na zimę na działce, wprawdzie dom już stoi, ale jest włączony monitoring i kocurek nie może zostawać w domu. Zostałaby mu komórka, w której ma zrobione wejście, ale obawiam się, że noce są zbyt zimne na taki nocleg. Jak się przeprowadzimy to planujemy tak: w dzień jak jesteśmy w pracy zwierzaki (ma byc jeszcze pies) zostają na świeżym powietrzu, oczywiście z możliwościa schowania sie np. w budzie, a w nocy śpią z nami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...