Rafter 23.11.2002 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2002 Ja miałem wspaniałą kotkę w latach 1978-1998. Wzięta z piwnicy przez siostrę jako ślepe kocię wyrosła na piękną kocicę w ciemne pręgi i z pięknym puszystym ogonem a la perski champion.Przez 19 lat stała się pełnoprawnym członkiem rodziny, ale jak jej zabrakło nie chcieliśmy już żadnej innej. Ta była jedyna i tak ma zostać.Jestem cły czas stuprocentowym sympatykiem kotów. Do psów nie mam takiego przekonania. Kot ma charakter, a jak mu się zapewni dobrą opiekę i da serce to przywiązuje się do ludzi wbrew powszechnym i mylnym opiniom. [ Ta wiadomość była edytowana przez: Rafter dnia 2002-11-23 17:01 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Linka 25.11.2002 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2002 Dziuba i Mysza,dziękuję za info dot.toksoplazmozy. Dziuba dostatecznie mnie wystraszyła:smile: Zrobię badania sobie, kota zostawię w spokoju:smile:POzdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 25.11.2002 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2002 qrczę... to ja taka straszna jestem??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 26.11.2002 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2002 RAFTER...zgadzam sie z Toba całkowicie..moja kotka 5 letnia chodzi za mna ..gdziekolwiek sie nie rusze..nawet na brzegu wanny opanowała wyczyn błogiego układania sie..hi hi a dzisiaj obudziłysmy sie ..)pysk w pysk..) nio pięknie pomyslisz.. Pozdrawiam teska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 26.11.2002 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2002 Kot nr 2 zwalił z komody, na szczęście puste, akwarium.... ^%$#@&%#$#$#@#!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 26.11.2002 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2002 Żeby się zarazić toxo musielibyście w czasie prac w ogrodzie (bez rękawic) trafić na kał kota (nie każdy jest nosicielem) i tymi rękami zacząć jeść (a myślę, że jednak myjemy ręce).Więc, D O N' T P A N I C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 27.11.2002 07:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2002 gorzej z dziećmi, trzeba je pilnować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 29.11.2002 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 My również mamy kota, nazywa się Finusia (dachowiec), od 10 lat jest z nami. W zimie jest kotem miejskim, głównie je i śpi, latem zabieramy ją na działkę rekreacyjną i dopiero wtedy wie że żyje (my też). Łapie myszy i inne myszopodobne zwierzątka, a wszystkie trofea przynosi nam (dowodzi na swój koci sposób, że nas kocha). Oczywiście część nocy poluje a drugą część przesypia z nami w łóżku. Jesteśmy do niej bardzo przywiązani. Oby żyła jak najdłużej. Może ktoś wie jaki jest rekord długości życia trochę otyłego kotka?Pozdrawiam Krzysztof. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 29.11.2002 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 Czy po powrocie do domu, Wasze koty siedzą pod drzwiami i NAJPIERW trzeba się z nimi przywitać??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 29.11.2002 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 Oczywiście, nasza Finka czeka pod drzwiami, przewraca się na grzbiet i tarzając się okazuje swą radość, potem jest bieg do lodówki bo tam jest jej żarcie, a po chwili z pełnym brzuszkiem zawsze nam towarzyszy, tam gdzie my jesteśmy, tam i ona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 29.11.2002 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 U nas kolejność jest następująca:1 głaskanie2 mizianie3 ocieranie się4 micha5 kuweta6 szał i gonitwy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysza 29.11.2002 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 Jak ja wracałam do domu to mój kot najpierw ocierał się o nogi, a potem zaraz prowadził mnie do kuwety, aby pokazać, że tam narobił i mam mu posprzątać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 29.11.2002 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2002 Czy wasze koty budzą Was o świcie? Mam dwa, jeden z nich, Sylwester, regularnie od 6-tej rano miauczeniem daje znać, że jest głodny! Ile by nie dostał wieczorem, zawsze rano jest GŁODNY!!!! Czasem myślę, że go uduszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysza 02.12.2002 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2002 Mój kocur budził mnie, ale dopiero jak zadzwonił budzik. Do tej pory siedział cicho, ale jak usłyszał pipipi, pipipi budzika to nie mogłam nawet pięciu minut poleżeć taki urządzał koncert. I wcale nie chodziło mu o jedzeniu, tylko o to bym wstała. Nauczyłam go, że jeść dostaje dopiero tuż przed moim wyjściem, także do kuchni nie biegnie, on po prostu budzi mnie i patrzy jak się krzątam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 02.12.2002 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2002 Na tygodniu rano nas budzą gonitwami, a w weekendy, wystarczy, że wstanę do toalety a mam całe kocie towarzystwo na kolanachTym spodsobem nie da się przemnkąć do łóżka, trzeba je nakarmić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 05.12.2002 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2002 Urządzamy domy i mieszaknia, ale czy myślimy o potrzebach kiciastych??? Czy ktoś planuje drzewka, drapaki, półki i inne "meble" specjalnie dla naszych kotów?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
winston 05.12.2002 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2002 dzisiaj mamy żałobę.Jednego z 4 małych kotków o których pisałem na pierwszej stronie tego wątku zagryzł jakiś pies. Nie zdążył wskoczyć do piwnicy. Reszta uciekła a ta jedna mała kotka nie. Wiecie, że już raz moja kochana małżonka odratowała ją. Była najsłabsza z miotu. Wzięliśmy ją do mieszkania i w dwa dni doszła do siebie.SMUTNO NAM BARDZO> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 06.12.2002 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2002 Współczuję bardzo. Szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 09.12.2002 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2002 To bardzo smutne.My też staliśmy się ostatnio podopiecznymi kota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 09.12.2002 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2002 OOOO!!! Kot was zaadoptował??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.