smartcat 17.03.2005 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Smartcat - po prostu wspanialy i madry kot - smartcat. )))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł i Magdalena 17.03.2005 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Jak jest ktoś z Łodzi to i ma rasowe koty i należy do SHKRP III oddział Łodź to:organizuje pokaz kotów przy wystawie zwierząt rasowych która odbywać się będzie w dniach 21 22 maj (tydzień po wystawie kotów) Chętnych prosze o maile [email protected]. Liczba klatek ograniczona - dobre miejsce na sprzedaż kociąt. Patronat Galaktica i III Odz SHKRP Łódź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł i Magdalena 26.03.2005 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2005 Wiadomość dla maluszka od dziś (26 marca) za 64 dni wejdz na stronę http://www.murasu.pl bedziemy mieli maluchy. Właśnie wróciłem z kotką od amanta. - czekamy. Info do agniesiposłałem ci wstępniaka twojej strony o Oto. Mam to ciągnąc dalej? Teraz tylko zostało galerie ułożyć.... myślałem, że się wypowiesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.03.2005 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2005 Paweł - dzięki za informację i trzymam kciuki, żeby się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 29.03.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2005 Witaj Pawel, no ja wysylalam maile, ale kurcze nie bylo odpowiedzi wiec myslalam, ze nie masz czasu moze po prostu one nie doszly? napisalam, ze bardzo mi sie podoba, bardzo, zwlaszcza Oto Oto, nie dostalam zwrotow poczty wiec myslalam, ze teraz nie mozesz, jesli mozesz to oczywiscie, jestem za, staralam sie dokonczyc rejestracje na podanej stronie, ale ciagle mi cos wyskakiwalo: 'rejestracja nie zostala zakonczona' napisalam i zapytalam o to, ale widocznie nie doszly te maile jesli masz czas i ochote to ja bardzo prosze o te strone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 31.03.2005 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Moja kotka właśnie skończyła w Wielki Czwartek 12 lat. Potrafi japę drzeć tak..aż dostaje to co chce ( spanie w łóżku, wychodne i wchodne do domu o porach słusznie właściwych dla niej , najlepsze kawałki mięska, specjalnie kupowany dla niej świeży łosoś itd ) Nie będę oryginalna. Okręciła nas i wychowała wzorcowo.. ale cóż by był wart świat bez Misi ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 01.04.2005 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 Ziabko - piękny wiek dla kocurka A jakieś przyjątko z tej okazyji się odbyło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paweł i Magdalena 01.04.2005 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 agniesia zrobiłem ci stronkę http://www.oto_oto.webpark.pl no jakieś oblewano 12 latki by się przydało - a jak jej kondycja.? skoro sie drze to pewnie dobra. U nasz oczekiwanie na 14 dzien .. bedzie cos widac z w trzecim tygodniu oficjalny weterynarz ... i 1/3 kasy do amanta. No i powoli sie za budowe biore .. niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 01.04.2005 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 O, Pawel , piekna stronka, ludzie zajrzyjcie poogladac mojego ukochanego kocurka poczte ustawi jutro maz bo ja nawet nie wiem o co chodzi dziekuje, dziekuje pieknie, co moge zrobic, w jaki sposob odwdzieczyc sie? zadaj wszystkiego PS - weszlam na IE - na mozilli nie chodzi dobrze, jakie swietne podpisy zrobiles , swietne naprawde, mam usmiech od ucha do ucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 02.04.2005 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 agniesia fantastyczna stronka, pooglądałam już wczoraj - uśmiałam się do łez oglądając zdjęcia z komentarzami. Kotek jest super, bardzo mi sie podoba i jest podobny do mojej Ryśki którą przdstawiam poniżej. Wyszła poważnie i dostojnie ale na co dzień niezły z niej łobuz http://foto.onet.pl/upload/8/48/_448623_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 02.04.2005 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 oj tak, one takie dostojnie na zdjeciach, nawet znudzone czasem, a poza obiektywem futro lata, kot smiga po scianach, wiem cos o tym a komentarze takie fajne wstawil Pawel jeszcze raz dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 04.04.2005 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 agniesia - fajne fotki Oto i Paweł wykonał niezłą robotę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Malinowska 05.04.2005 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2005 A mój Balbinek w czwartek wyszedł z domu i dotąd go nie ma.... Balbin jest moim ukochanym koteczkiem. Kiedy byłam chora na zapalenie krtani prawie mnie nie odstępował, uwielbiał ucinać sobie drzemkę na mojej szyi. Jest bardzo mądry. Zawsze wracając do domu skakał na klamkę i albo drzwi, gdy nie były zamknięte na klucz, otwierały się albo mieliśmy jasno dane do zrozumienia, że właśnie ukochane kocie powróciło. Balbin nigdy jednak nie oddalał się od domu na dłużej niż jeden dzień. A teraz tak długo go nie ma. Kot jest wykastrowany i bardzo był z nami zżyty. Zastanawiam się jaka jest szansa, że jednak wróci i nic mu się nie stało. Czy to możliwe, że wybrał się na dalszy spacer i ma szansę odnaleźć drogę do domu. Wczoraj wieczorem wywiesiłam w kilku miejscach jego zdjęcie z prośbą o informacę każdą...dobrą lub złą. Dziś rano już nie było jednego zdjęcia (tego które powiesiłam w naszej klatce). Wiem, że nie wszyscy koty kochają ale.... Jest mi bardzo przykro. Proszę może ktoś mnie pocieszy i napiszę, że jeszcze nie wszystko stracone i pewnego dnia usłyszę jak Balbin próbuje sforsować nasze drzwi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 06.04.2005 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Proszę może ktoś mnie pocieszy i napiszę, że jeszcze nie wszystko stracone i pewnego dnia usłyszę jak Balbin próbuje sforsować nasze drzwi.... Jest szansa na jego powrót bo np kot sąsiadów bywa że znika na 3-4 dni właśnie teraz na wiosnę. Ale równoczesnie nie przestawaj też szukać, wywieszac karteczki ze zdjeciem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 06.04.2005 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2005 Kotka sasiadów zniknęła kilka dni przed świętami, wysterylizowana, więc raczej łajdactwo odpadało.Znalazła się w ostatnią sobotę, czyli nie było jej prawie dwa tygodnie.Małgosia chodziła, szukała jej, wszyscy wokół wiedzieli o zaginięciu.Jeden z sąsiadów ma na działce metalowy garaż - kontener, dość szczelnie obłozony od dołu różnymi pustakami itp. właśnie po to żeby żaden zwierz mu tam nie wchodził. W sobotę przechodząc koło garażu w malutkiej szparce między pustakami, zobaczył kocią mordkę. Rozebrał zabezpieczenie, ale kot uciekł głębiej. Zawołałam Małgosię, która przyszła z jedzeniem, ale kocina nie chciała wyjść. Dopiero o zmierzchu przyszła do okna tarasowego i drapała w szybę. Brudna, wychudzona i wystraszona. Dwa tygodnie spędziła pod garażem, jak tam wlazła, nikt nie wie.Znam też historię kotka, który zginął na tydzień od niedzieli do soboty, prawdopodobnie został zamknięty w jakiejś posesji weekendowo - letniskowej.Weź te dwie historie pod uwagę i próbuj szukać w tym kierunku, chociaż kotka Małgosi miała dużo szczęścia, że została zobaczona, bo nie miałczała wcale.Życzę, żeby kocinka znalazła się jak najszybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Malinowska 07.04.2005 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy.Dziś mija tydzień. Pocieszam się myślą, żę Balbin to bardzo inteligentny kot i znajdzie drogę do domu. Jest mi jednak strasznie smutno i beznadziejnie gdy na moje "kici, kici" biegną okoliczne , często obce mi koty a jego tam nie ma...Śniło mi się, że wrócił, był brudny a w miarę jak czyściłam jego sierść ukazywał mi się widok obcego kotka....Martwię się. Od miesiąca był leczony na świerzbowca (nabawił się podczas swoich wcześniejszych wypadów na podwórko) Musi mieć regularnie czyszczone uszy i wpuszczane lekarstwo.Nasza koteczka Alienka też jest strasznie smutna. Wszyscy tęsknimy za Balbinkem.Przepraszam się, się tak wypisuję tutaj ale w obecności mojego dziecka udaję, że jestem pewna, że on zaraz wróci a tu mogę wyrazić swoje obawy.Pozdrawiam WszystkichMM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 11.04.2005 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2005 Monika, co z Balbinkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Malinowska 11.04.2005 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2005 Jolu, Cisza, żadnego śladu. Kamień w wodę. Tworzę sobie różny możliwy przebieg zdarzeń aby nie myśleć o najgorszym. Zastanawiam się jak to możliwe, że miejscowa kotka od ośmiu lat jest nieodłącznym elementem tego zakątka a mój Balbin zniknął. No tak jest wiosna, mógł pobiec za atrakcyjną partnerką ale przecież on od 2 mies. jest wykastrowany Znajomi delikatnie mi sugerują żebym się pogodziła z faktem że on nie wróci Ja ciągle wierzę. Nasłuchałam się ostatnio wielu opowieści jak to koty po długich tygodniach wracały. Dziś po pracy znowu porozwieszam ogłoszenia.... Bardzo Ci dziękuję Jolu, że pomyślałaś o moim koteczku. Trochę mi lepiej się zrobiło kiedy widzę, że ktoś jeszcze oprócz mnie ma nadzieję na jego powrót. Jeśli się znajdzie to natychmiast i z wielką radością podzielę się tą wiadomością W Książenicach się buduję ale mieszkam jeszcze w Pruszkowie. To wprawdzie miasto ale moja kamienica jest na uboczu, ma własne podwórko. Małe jest prawdopodobieństwo, że jakiś pojazd ..... Pozdrawiam Cię serdecznie MM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka 11.04.2005 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2005 Moniko, nie trać nadzieji. Trzymam kciuki za Balbinka. Mój Inspektor (imię kota, jakby ktoś nie wiedział) na szczęście nie oddala się od domu zbytnio. Myślę, że został wykastrowany w bardzo odpowiednim momencie, mając ok. 10 - 11 miesięcy i hormony nie zdążyły zadziałać. Chociaż łowca z niego pierwszorzędny, wczoraj przyniósł dużą nornicę/nornika, a myszki i ryjówki, niestety, leżą na tarasie codziennie. To, niestety, tyczy się ryjówek, bo podobno to raczej pożyteczne stworzonka, żywiące się robaczkami i innymi larwami. W domu Inspektor pożywia się sporadycznie, w przeciwieństwie do Czarnego - kota tzw. zewnętrznego, niewykastrowanego, który domaga się posiłku kilka razy dziennie. Dobrze, że jak mi daje buzi, to ja zapominam, co kilka godzin wcześniej trzymał w pyszczku . Moniko, czekam na dobrą wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika Malinowska 12.04.2005 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2005 Dzięki Jolu. Nie , nie tracę nadziei. Moja siostra powiedziała mi że kot może pokonać nawet 50 km aby wrócić do swojej rodziny. Nawet jeśli przesadziła to też jestem jej wdzięczna.Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twojego Inspektora . Mój Balbinek też dawał mi buzi...MM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.