sigma_si 18.01.2010 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Kurcze, ja niby z łódzkiego, ale mam do Radomska prawie 90km. Choć kasą jaką wspomogę, zaraz wyślę coś, choć myślę, że tam kilka par rąk najbardziej potrzebne. Ależ to koszmarne choróbsko!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Dzięki sigma_si Cały czas liczę na to, że może znajdzie się ktoś na miejscu, kto choćby doraźnie pomoże. Nie znasz kogoś z Radomska, kogo można by wrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sigma_si 18.01.2010 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Niestety nie -to nie moje rejony, ani rodziny żadnej, ani znajomych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 18.01.2010 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2010 Tak tylko próbuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarna-mamba 28.01.2010 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Witam ja również kociara mam kotkę dachowca 10-cio.......juz prawie 11-sto letnią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sigma_si 28.01.2010 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Witamy! I o fotkę kici poprosimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 28.01.2010 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ze tez ja wczesniej tu nie weszłam! Witam, pozdrawiam Tyska-Paszeke przedstawilam w innym wątku, Wampira rowniez. Słowo o Wampirze: Jesliby kot miał zostac u nas w domku, ( do czego zmierza ze wszech sił) musiałby zapłacic cenę, którą płacili chłopcy chińscy, chcąc dostac sie na dwór cesarza. A poniewaz decyzji nie podjelismy Wampir mieszka w kotłówni. Głównie je i spi. Nadal włącza sie za dotknięciem. Kicia w moim avatarze to Tłumok, kicia dzialkowa, została w miescie, juz nie moja- przeszła w inne ręce. B.dobre ręce:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sigma_si 29.01.2010 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 Tłumok?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 01.02.2010 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Tłumok, bo jak Fiśka ( jego mama) zaciazyła, to dzieciaki krzyczały: po co ci ten tłumok? A Tłumok okazał sie dziewczynką, zreszta jedynym kociątkiem ktore przezyło, reszta urodzila sie martwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 01.02.2010 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 Pojawil sie wlasnie u mnie stary pocciwy problem, pt: jak podac kotu tabletkę.Dwom kotom musze zaaplikowac pigułki. Zaczelam szukac w necie wskazowek, i znalazłam: Usiądź na kanapie. Podnieś kota i ułóż go sobie w zgięciu łokcia w taki sposób jakbyś chciała podać dziecku butelkę ze smoczkiem. Mów do niego czułym głosem. Prawą ręką drap kota pod brodą tak długo aż otworzy pyszczek (bądź cierpliwa!). Włóż tabletkę do pyszczka. Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł. Podnieś tabletkę z podłogi i znajdź kota. Usiądź na podłodze w kuchni i trzymając go tak jak poprzednio, włóż tabletkę do pyszczka. Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł. Schyl się aby podnieść tabletkę z podłogi i idź poszukać kota. Przynieś go z powrotem do kuchni. Przytrzymaj kota tak jak poprzednio, ale tym razem przytrzymaj jego przednie łapy przedramieniem. Włóż mu tabletkę do pyszczka. Oderwij pazury tylnych łap kota od swojego ramienia. Ponownie pójdź po kota, podnieś z podłogi na wpół rozpuszczoną tabletkę i wyrzuć ją do śmieci. Wyjmij nową tabletkę z buteleczki. Teraz idź do łazienki i przygotuj miękki ręcznik. Zostań w łazience razem z kotem i zamknij drzwi. Usiądź na podłodze i owiń kota ręcznikiem, tak aby wystawała tylko głowa. Utul go w ramionach i zdejmij tabletkę z półki. Ściągnij kota z kabiny prysznica (nie wiedziałaś, że kot potrafi z miejsca skakać na wysokość dwóch metrów, prawda?!) oraz owiń wokół niego ręcznik nieco mocniej, tak aby tym razem jego łapy na pewno się nie wydostały. Mocno trzymając jego pyszczek palcami, postaraj się go otworzyć i wrzucić tabletkę do środka. Szybko zamknij pyszczek (kota, nie swój). Usiądź na podłodze z zawiniętym w ręcznik kotem na kolanach. Głaszcz go i przemawiaj do niego czule przez co najmniej pół godziny - w tym czasie tabletka powinna się rozpuścić. Rozwiń ręcznik i wypuść kota. Otwórz drzwi łazienki. Przemyj swoje rany ciepłą wodą z mydłem, uczesz się i znajdź sobie coś do roboty przez następne osiem godzin. Następnie powtórz wszystko od początku. Autor nieznany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 01.02.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 II wersjaJak podac kotu tabletkę1. Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyska i naciśnij lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotu zamknąć pysk i przełknąć. 2. Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz. 3. Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłaną już tabletkę. 4. Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu. 5. Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy. 6. Przyduś kota do podłogi klinując go miedzy kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychając mu drewniana linijkę miedzy zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzy rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle co skłoni go do przełknięcia. 7. Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nowa tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później. 8. Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzy rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka. 9. Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedna butelkę piwa żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramie, a następnie przy pomocy cieplej wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu. 10. Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następna tabletkę. Przygotuj następna butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki "recepturki" strzel tabletka miedzy rozwarte zęby. 11. Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódka w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek aby ukoić ból. Podarta koszule możesz już wyrzucić. 12. Zadzwoń po straż pożarną, żeby ściągnęli tego pier... kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w plot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulice. Wyjmij kolejna tabletkę z opakowania. 13. Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny związując razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła żeby spłukać tabletkę. 14. Wypij pozostała wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramie i wyjąc resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół. 15. Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie maja chomików. _________________ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sigma_si 02.02.2010 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2010 znamy to, znamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 07.02.2010 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 A ja mam pytanie, na które sądzę, że otrzymam w tym topiku wyczerpującą odpowiedź: jak sprawują się skórzane sofy [czy inne meble] w konfrontacji z pazurkami ulubionego koteczka? Jesteśmy na etapie zakupu mebli do salonu i nie bardzo wiemy czy możemy się odważyć na sofy skórzane? Nasza kotka ćwiczy pazurki na materiałowej starej wersalce [na szczęście nie niszczy]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 07.02.2010 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Kochani kociarze, ktorzy udzielacie sie na miau - czy mozecie zaglosowac tu na Radomsko? Please... http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107090&start=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 07.02.2010 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 jola-krzysiek, moj kot darował skorzanej kanapie, uczepil sie tapicerowanego fotela. Chyba nie ma reguły. mam pytanie do Kociar.O Tysku pisalam, to ok 4 letni delikatny kocurek bez jednego oka.Taka mimoza. Nigdy o nic sie nie dopomina, cichutki, nieufny. Kastrat.Newielkich rozmiarów.W domu, a raczej narazie w kotlowni, pojawil sie drugi kocur, Wampir, ten, ktory z wielka determinacja walczył o swoje zycie podczas 20-stopniowych mrozow.Wampir byl u weta, okazał sie jednak około rocznym kocurem, jest leczony na zapalenie płuc.15 lutego bedzie wykastrowany, wowczas przemiesci sie go do domu. Ale.....od czasu do czasu zabieramy go do domu, zawsze sie to konczy konfliktem z Tyskiem. Wampir ma silny instykt terytorialny a bidny Tys stanowi konkurencję. Kłaki latają. Wampir jest 3-krotnie wiekszy od Tyska. Czy sytuacja ma szanse ulec zmianie po kastracji Wampira? ( Wampir ma juz nowe imię, ale zostaje przy starym, bo gdzies tam, w innym wątku pojawil sie pod tym imieniem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zazdrośnica 08.02.2010 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 jola-krzysiek, moj kot darował skorzanej kanapie, uczepil sie tapicerowanego fotela. Chyba nie ma reguły. mam pytanie do Kociar. O Tysku pisalam, to ok 4 letni delikatny kocurek bez jednego oka. Taka mimoza. Nigdy o nic sie nie dopomina, cichutki, nieufny. Kastrat. Newielkich rozmiarów. W domu, a raczej narazie w kotlowni, pojawil sie drugi kocur, Wampir, ten, ktory z wielka determinacja walczył o swoje zycie podczas 20-stopniowych mrozow. Wampir byl u weta, okazał sie jednak około rocznym kocurem, jest leczony na zapalenie płuc.15 lutego bedzie wykastrowany, wowczas przemiesci sie go do domu. Ale..... od czasu do czasu zabieramy go do domu, zawsze sie to konczy konfliktem z Tyskiem. Wampir ma silny instykt terytorialny a bidny Tys stanowi konkurencję. Kłaki latają. Wampir jest 3-krotnie wiekszy od Tyska. Czy sytuacja ma szanse ulec zmianie po kastracji Wampira? ( Wampir ma juz nowe imię, ale zostaje przy starym, bo gdzies tam, w innym wątku pojawil sie pod tym imieniem) Nnoo nie wiem, oba są kocurkami i pewnie dlatego, może spróbuj jednemu i drugiemu podczas konfrontacji dawać jakiś przysmak, moim zdaniem nią ma możliwości przyspieszenia ich akceptacji. Ja aktualnie jestem na etapie oswajania szczeniaka z kotem, wczoraj sunia dostała po nosie za to że za długo wąchała kota. Więc od razu ich rozdzielam jak widzę jakieś nerwy, daję im ok. miesiąca a dopiero skończył się tydzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 09.02.2010 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Nnoo nie wiem, oba są kocurkami i pewnie dlatego, może spróbuj jednemu i drugiemu podczas konfrontacji dawać jakiś przysmak, moim zdaniem nią ma możliwości przyspieszenia ich akceptacji. nie zdązy nawet dosc do konfrontacji, od razu kłaki latają! ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 09.02.2010 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 zobacz co te jajka z chłopów robią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 09.02.2010 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Czy sytuacja ma szanse ulec zmianie po kastracji Wampira? cos mi się zdo, że nie ... tu chodzi o to, że one sobie muszą poukładać hierarhię ... dopóki krew się nie leje .... nie wkraczaj ... nie możesz ich od siebie izolować, bo se nigdy nie poukładają.... wiem, że to może wyglądać groźnie .... ale jesli się nie gryza do krwi, to zostaw je same sobie ... jest opcja, że nigdy przyjaciółmi nie zostana a bedą sie ledwie tolerować na odległość ... jak przytargałam Rudego to Zołza sie wściekła ... dwa tygodnie chodziły kole siebie i syczały tudzież się szarpały ... po dwóch tygodniach zaczeły się tolerować ... a teraz śpią razem ... w moim łóżku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 09.02.2010 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Źle to widzę Dzis Wampir wgryzł sie w kark Tyska.... one sa izolowane, bo Wampir był ostro leczony, nie chcialam zeby moje zwierzaki sie zaraziły czyms. daggulka, dzieki za rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.