franekF 13.02.2003 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2003 Jest tu ktoś, a o co chodzi? Choć ostatnio sie poważnie zastanawiam, czy jestem kociarzem, bo jedno z moich zwierzątek przypomina raczej przerażonego szczurka, a drugie kwadratowego mutanta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 13.02.2003 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2003 A moje podczas remontu nauczyły się nie reagować na wiertarkę! I właziły do każdego worka po zaprawie co spowodowało radosną kąpiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 14.02.2003 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2003 Ja też jestem kocią mamą. Mam dwa przystojne kocury pół-persy. Szaman jest nieśmiały i delikatny a Orfeusz to bystry szaleniec. Oba koty bardzo łagodne, z cierpliwością dają się dręczyć półtorarocznym rączkom mojego synka. Ale mam jedno zmartwienie: w tej chwili mieszkamy jeszcze w mieszkaniu i koty nie wychodzą, ale jak się przeniesiemy do domu z pewnością będą wygrzewać się na słońcu na działce....Boję się, czy nie zaczną sobie robić wycieczek poza ogrodzenie (co to dla kota przeskoczyć nawet wysoki płot?) i czy nie skończy się to tragicznie. Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Proszę mnie szybciutko pocieszyć! Jagna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 15.02.2003 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2003 Co do siatki to słyszałam, że zawinięcie jej w stronę działki uniemożliwia dalsze wycieczki. Nigdy też nie wiadomo, czy kotuchy będą chciały wychodzić. Rudy uwielbia spacerki (na smyczy, w szelkach) Panda jeszcze nie. Jeżeli nadal będzie się bać to nie będę go męczyć. Rudego na działce u rodziców będę chciała przypalikować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mysza 17.02.2003 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2003 Ja ze swoim Buncem (zwykły dachowiec) całe zeszłe lato jeździłam na działkę. Pierwszy raz przywiozłam ze sobą dłuuuugi sznurek, ale kot na takiej długiej smyczy to nie był dobry pomysł. Non stop o coś się zaczepiał, a ja nic tylko łaziłam i patrzyłam czy nic mu się nie dzieje. W końcu przemogłam się i puściałm go samopas. Miał tylko obroże z dzwoneczkiem i jak biegał to go słyszałam. Mimo że płotek pomiędzy mną a sąsiadami to tylko siatka 90-sięcio centymetrowa to kot ani razu nie wykazywał zapędów do przeskakiwania jej. Pierwszy raz jak się rozpędził to nie zauważył siatki i pięknie walnął w nią nosem. Obserwowanie go jak biega wśród traw, bawi się to była ogromna radość. Z kolei kot kastrat moich znajomych wyprawiła się na obchód sąsiednich działek ale zawsze wracał na kici, kici. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 20.02.2003 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2003 Moje koty są "blokowe", ale jak wyjeżdżam na dłużej gdzieś w jedno miejsce, to je zabieram. Chodzą sobie wszędzie, gdzie chcą. Na poczatku po najbliższej okolicy, a potem zapuszczają się dalej, poza ogrodzenie. Zawsze jednak przychodzą.Problem jest po powrocie, bo przez tydzień non stop miauczą przed drzwiamy by wyjść. Potem im mija.Kot jest z natury wędrownikiem i włóczęgą, więc napewno po przeprowadzce będzie sobie łaził po całej okolicy. Na szczęście jest spokojna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 25.02.2003 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Czy znacie Państwo instrukcję jak zaaplikować kotu tabletkę? Trochę długie, ale świetne, mogę podać! Jaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 25.02.2003 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Państwo FranekF nie znają Jaka jest ta instrukcja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 25.02.2003 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Jagno podaj Jest super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 25.02.2003 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Bardzo proszę: JAK ZAAPLIKOWAC KOTU TABLETKE? 1. Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyska i naciśnij lekko trzymajśc tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotu zamknąć pysk i przełknąć. 2. Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz. 3. Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłaną już tabletkę. 4. Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu. 5. Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy. 6. Przyduś kota do podłogi klinując go miedzy kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychając mu drewniana linijkę miedzy zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzy rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle co skłoni go do przełknięcia. 7. Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nowa tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później. 8. Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzy rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka. 9. Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedna butelkę piwa żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w > ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramie, a następnie przy pomocy cieplej wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu. 10. Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następna tabletkę. Przygotuj następna butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczka od herbaty i przy pomocy gumki "recepturki" strzel tabletka miedzy rozwarte zęby. 11. Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódka w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek aby ukoić ból. Podarta koszule możesz już wyrzucić. 12. Zadzwoń po straż pożarna, żeby ściągnęli tego pier... kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w plot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulice. Wyjmij kolejna tabletkę z opakowania. 13. Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny związując razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła żeby spłukać tabletkę. 14. Wypij pozostała wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramie i wyjąc resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół. 15. Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie maja chomików. JAK ZAAPLIKOWAC PSU TABLETKE 1. Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
franekF 25.02.2003 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 25.02.2003 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2003 Z tabletkami sobie radzę bez problemów, natomiast na widok obcinacza do pazurów Rudy syczy, a Panda warczy, właściwie to bulgocze... A teraz obaj panowie dwa razy dziennie wchodzą na wojenną ścieżkę (uroki stawania się kocurami pełną "gębą":wink: i kępki powyrywanych kłaków fruwają po domu. Trzeba też uważać, żeby ganiające z prędkością światła futrzaste kule nie ścięły z nóg... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 06.03.2003 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2003 Jakaś taka cisza zaległa coś u naszych kotów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 06.03.2003 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2003 Ha! Bo ja od kiedy mam drzewko dla kotów one tylko tam przesiadują i tłuką sie o to, który śpi na górze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 06.03.2003 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2003 Mam mały problem - moja kotka Myszka molestowana jest niustannie przez, równie kochanego, psa Bryszarda. Ludzie, co robić z tym małym zboczeńcem ?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 06.03.2003 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2003 To może i ja kupię takie drzewko dla mojego i nareszcie się w wyśpię we własnym łóżku bez rozpychającego się kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 06.03.2003 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2003 Hej, szanowni Kociarze, ponawiam pytanie - jak pomóc mojej molestowanej kotce ?! S-O-S Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 07.03.2003 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2003 Jakby jej to nie pasowało to pies by już dawno poczuł...Kotka sterylizowna??? Bo jak nie to koty sie właśnie marcują i może to działa też i na psa??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 07.03.2003 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2003 On 2003-03-06 14:03, Maluszek wrote: To może i ja kupię takie drzewko dla mojego i nareszcie się w wyśpię we własnym łóżku bez rozpychającego się kota Dziś spały z nami... a rano dostały głupawki - dawno tak nie ganiały! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jaga35 07.03.2003 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2003 Dzięki Dziuba, kotka nie jest jeszcze wysterylizowana, ma dopiero 4 miesiące. Może jest tak, jak piszesz, tylko czy w tak młodym wieku zaczyna już marcowanie? Słyszałam od kogoś, że te wszystkie "sztuczne" karmy wpływają na wczesny rozwój, zarówno kotów jak i psów, co o tym sądzicie?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.