Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Białe szaleństwo" czyli relaks na stoku narciarskim?


EDZIA

Recommended Posts

OK, moi teściowie mają chatkę w okolicach Kotarza, pewnie tam będę, ale czy z numerem Muratora?

mój znak rozpoznawczy: jeden maluch uczący się jeździć na nartach, drugie maleństwo obserwujące zabawę z sanek (10 mies. to chyba jeszcze za mało jak na naukę jazdy na nartach).

Gorące pozdrowienia,

Gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 336
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

My z kolei jeździmy ze znajomymi do ich domku niedaleko starej chaty obok kościoła. Dobra będę zaczepiała każdą matkę z dzieckiem ok.10-miesięcznym na sankach i drugim maluchem. :wink:

może przed wyjazdem się jeszcze skontaktujemy

pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Jak pracujesz w Firmie to znowu urlop Cię ogranicza :smile: .Zostało mi jeszcze kilka dni zaległego urlopu, który muszę wykorzystać do końca marca i chciałam pojechać w drugim tygodniu ferii/dzieci w wieku szkolnym/. Wczoraj na placu budowy pojawił się szef firmy i wygląda na to ,że na koniec lutego, początek marca jak pogoda pozwoli chcą przystąpić do montażu domu zatem zamienię narty na pilnowanie budowy. Ciekawe jakie warunki śniegowe są teraz w Brennej.

Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj wspaniałe dziś były warunki narciarskie słoneczko, lekki mróz i wspaniałe widoki górskie. Tylko dlaczego tyle ludzi na wyciągach a może taki tłok był tylko w Istebnej :eek: . Z drugiej strony może to i dobrze, bo człowiek zajeździłby się na śmierć a tak była okazja odpocząć w kolejce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również polecam narty jako najlepszy relaks i lekarstwo na stresy budowlane. Najtrudniej jest się wybrać, bo cały czas przelicza się to na pustaki, to na dachówki, to na panele, znacie to na pewno. Udało nam się z mężem wyskoczyć na 5 dni w styczniu do Szpindlerowego Młyna w Czechach, szczerze polecam. Świetne odstresowywacz. Oczywiście zaraz po powrocie nabraliśmy ochoty na jeszcze, ale parę wizyt na budowie i ochota "przeszła". Nie żałujmy jednak na odpoczynek, tego nie da się przeliczyć tak naprawdę na żadne pieniądze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą. Myśmy w tym roku też planowali kilkudniowy wypad na narty niestety sytuacje weryfikowały nasze plany dlatego muszą nam wystarczyć jednodniowe wypady.Wczoraj właśnie taki zaliczyliśmy i zupełnie inaczej wyglądają problemy budowlane po takim fizycznym zmęczeniu. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bartt

W Czechach nie wiem. W niedzielę byłam w naszych Beskidach na sztucznie naśnieżanych można pojeździć na pozostałych, szczególnie w niższych partiach warunki kiepskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie w promieniu 30km jest kilka niedużych stoków, na których często sobie jeżdżę. Najlepiej jechać w tygodniu wieczorem. Unika się wtedy tłumu ludzi i karnety są dużo tańsze :smile:. W najbliższą sobotę na zakończenie sezonu jadę w Bieszczady.

Pozdrawiam wszystkich narciarzy :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się masz.U mnie sezon narciarski /zresztą bardzo krótki w tym roku/został zakończony.

Życzę małych kolejek do wyciągu i słonecznej pogody, bowiem wtedy narciarstwo jest bardzo przyjemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...