Cebion 07.07.2005 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 Chcę pomalować sypialnię na żółto - dość intensywny odcień, chce do tego dołożyć szaroniebieski... czy to ma sens? I jak to rozłożyć? Co z kolorem sufitu? Mam też skos - sciana nad łóżkiem... Nie wiem jak to zrobić sensownie.... Czy ktoś mi coś podpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 07.07.2005 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 Mamy żółtą sypialnie.Meble czereśnia,calvados.W oknach i na łóżku grube płótno w kolorze bardzo j.beż?,taki naturalny kolorek.Trochę elementów stalowych-nogi od łóżka,lampki nocne na linkach pionowych,linka zamiast karnisza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 09.07.2005 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Mam intensywnie pomaranczowa sypialnie, do tego meble brzoza-biel-metal. Wydaje mi sie ze sufit i skos, powinno sie pomalowac o dwa trzy tony jasniejsze niz sciany. Nie bedzie przytlaczajaco i optycznie wyzej. Co do bialego sufitu, to zalezy od zamilowania Dla mnie byl za duzy kontrast. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piastrans 09.07.2005 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 witamwszystkie sypialnie mam ze skosami i w kazdej mam pomalowany sufit w kolorze ścian -może być jak ktoś woli troszke jaśniejszy sufit np. o ton niż sciany. Według mnie wyglada to bardzo dobrze , w przypadku pomieszczen ze skosami lepiej nie malować sufitu na biało , bedzie sie za bardzo odcinał od reszty.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
botanika 10.07.2005 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 Jedenym z najgorszych koszmarów było obudzenie się w jaskorawożółtej sypialni.Doświadczyłam tego w jakimś pensjonacie w Krynicy Górskiej.Po jednym poranku zmieniliśmy lokum.Nigdy nie zdecydowałabym się na ten kolor i nigdy w sypialni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.07.2005 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 Cebion zapodaj numer koloru, to podpowiem. Niektóre żółcienie "dają po oczach" i mogą być zbyt meczące jak na sypialnię. p.s.Twój nick od kwasu askorbinowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
velour 10.07.2005 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 Cebion zapodaj numer koloru, to podpowiem. Niektóre żółcienie "dają po oczach" i mogą być zbyt meczące jak na sypialnię. Najlepszy jest kolor czerwony - w domu i na delegacji tak samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 11.07.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Hmm...ja bym dała na ściany jakiś bananek jasny a ewentualnie dodatki bardziej dające po oczach. Fajnie by do tego wyglądała tkanina zawierające wszystkie trzy kolory - jasny bananek, intensywniejszy żółty i ten szaroniebieski - coś co by spajało całość. Generalnie wszystkie tego typu kombinacje zależą od proporcji tych kolorków względem siebie. Ja bym dała 70% bananka, 20% szaroniebieski i 10% żółty - patrząc na całość. Pozdrawiam. Capra - plastyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yvett 11.07.2005 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Pomalowałam pokój na poddaszu na róż, bo córka wymysliła sobie"księżniczkowy" (to jej określenie) pokój, no to niech ma... Ale sufit zostawiłam biały i skosy też. I dobrze, bo i tak ten róż lekko się odbija na suficie, więc wszyscy myślą, ze jest lekko różowy. A jeśli ten skos byłby różowy to można byłoby zwariować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabipbp 21.02.2008 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Ja bym dała do sypialni kolory uspakajające - niebieski, fiolet, szary, złamana biel, zielony. Wściekłe żółcie pomarańcze, czerwienie działają w przeciwnym kierunku i nie sprzyjają zasypianiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabipbp 21.02.2008 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Jedenym z najgorszych koszmarów było obudzenie się w jaskorawożółtej sypialni.Doświadczyłam tego w jakimś pensjonacie w Krynicy Górskiej.Po jednym poranku zmieniliśmy lokum.Nigdy nie zdecydowałabym się na ten kolor i nigdy w sypialni Zgadzam się w stu procentach!!Miałam kiedyś sypialnię na pomarańcz . Jak otwierałam oczy po prostu mnie to raziło . Przemalowałam natychmiast na niebieski, teraz nawet i lepiej mi się zasypia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 21.02.2008 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 A ja mam ściany w sypialni cytrynowe (dość jaskrawocytrynowe ). I bardzo mi z tym dobrze Poprzednio też były intensywnie żółte, z tym że w kolorze dobrego żółtka (właśnie wpadające w pomarańcz) i to już było dość męczące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzycielka74 21.02.2008 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Ja bym dała do sypialni kolory uspakajające - niebieski, fiolet, szary, złamana biel, zielony. Wściekłe żółcie pomarańcze, czerwienie działają w przeciwnym kierunku i nie sprzyjają zasypianiu. Zgadzam się w 100%...Jesli już to jakis pastel...kolezanka ma sypialnie pomalowana na intensywny zółty kolor...i ojej w życiu taki bym nie wybrała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 21.02.2008 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 mamy obecnie cudny delikatny żółty do mebli calvados. Nie bije po oczach a ponura jesienia jest niezastąpiony. Dla mnie koszmar to fiolet na scianie (lub blue) i za oknem deszczowa szaruga-depresje mam w takich wnetrzach. W ciepłych kolorkach (nie rażących) czlowiek ma wiecej sił witalnych. Śpi sie dobrze a poza tym-ja mam sypialnie nie tylko do snu:) Kolor sprzyjający usypianiu bylby chyba powodem do rozwodu:)))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 21.02.2008 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Przecież jak się zasypia, to światło zgaszone i kolorku nie widać - jak może przeszkadzać w zasypianiu? My mamy sypialnię w pomarańczu - ciepłym, ale wyrazistym - żadna zdechła morelka. W zasypianiu nie przeszkadza, bo go wtedy nie oglądam (ciemno i oczki zamknięte ), a rano dostajemy energetycznego "kopa" i mamy poczucie, że codziennie jest słoneczna pogoda. Jakiś depresyjny fiolet i dołujący majtkowy błękit rano by mnie dobił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 21.02.2008 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 a rano dostajemy energetycznego "kopa" i mamy poczucie, że codziennie jest słoneczna pogoda. Jakiś depresyjny fiolet i dołujący majtkowy błękit rano by mnie dobił! elka-precz z fioletami!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arletta78 21.02.2008 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Najbardziej dołujący to jest majtkowy róż...miałam taki przez pół roku bo mężusiowi coś nie tak się pomieszały farby Potem miały być oliwkowe i owszem są zielone, ale nie oliwkowo:D Żółty mamy pokój starszej córeczki i jest super, naprawdę. Nie jest intensywny, ale nasycony, nie jakiś tam blady, więc polecam;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
el-ka 21.02.2008 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Eee, tak precz, to od razu nie! Widziałam kilka wnętrz fioletowych przepięknych, ale to musi być głęboki odcień i użyty świadomie - np. glamour, jakieś niekonwencjonalne zestawienia, takie z seksem. Na pewno nie były to zestawienia "spokojne". Natomiast zdecydowanie precz z majtkowo-spranymi odmianami fioletu, błękitu, różu oraz konwencją, że już na progu sypialni ma Cię ogarnąć marazm i depresja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Annja 22.02.2008 04:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Z rozmową o kolorach to tak jak z rozmową o zapachach. To co jeden uznaje za przepiękne inny uznaje za beznadziejne. Ja generalnie nie lubię żółtego koloru, a już napewno nie w sypialni. Strasznie jest asexualny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d5620s 22.02.2008 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Strasznie jest asexualny ja tam nie narzekam-byc moze dlatego ze meża krecę ja a nie sciana:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.