Praca na czarno - kto odpowiada.

[SylwekW]

Dzisiaj u nas na budowie miało miejsce zdarzenie, o którym nawet do tej pory bym nie pomyślał.

 

Otóż przyjechali inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy i kontrolowali - naszą budowę i sąsiada. Kotrolowali legalność zatrudnienia ekip, przestrzeganie BHP itp.

 

Okazało się, ż ena sąsiedniej budowie kilku pracowników było zatrudnionych na czarno.

 

I teraz moje pytanie.

 

Rozumiem, że jak zatrudniam zarejestrowaną firmę to mnie nie obchodzi, jak firma zatrudnia pracownikó na czarno to ona odpowiada i płaci kary.

 

Ale załóżmy, że dostaję kontakt na wykonawcę jakiegoś małego odcinka prac (np. tynki).

 

Czy ja powinienem sprawdzać jakieś dokumenty (jakie?), żeby w przypadku takiej kontroli być "czystym".

Bo rozumiem, że pewnie jeżeli ja zatrudnię takich (zostańmy przy tynkarzach) a oni nie mają zarejestrowanej działaności gospodarczej to jestem traktowany jako pracodawca. Czy to oznacza, że powinienem załatwiać jakieś formalności, płacić jakieś podatki czy coś?

 

Wiem, ze dośc dziwną sprawę poruszam, bo chyba żaden (albo mało który) inwestor czegoś takiego nie sprawdza itd i niewątpliwie mi by przez myśl nic takiego nie przeszło, gdyby nie dzisiejszy przypadek na budowie.

 

Będę wdzięczny za jakieś wyjaśnienia.

[jarpol]

Otóż przyjechali inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy i kontrolowali -.

 

Otoz odpowiada inwestor i on jest zobowiazany do kontroli tych ktorych zatrudnia. dla firmy to umowa , dokument rejestrujacy dzialalnosc , zgloszenie w ZUS najlepiej posiadac ksera tych dokumentow - wtedy niech oni sobie zatrudniaja kogo chca inwestor jest czysty.

osoby fizyczne to tez umowa o prace i zgloszenie do zus.

ale mozna uciec od tej formalno prawnej odpowiedzialnosci i zlecic zatrudnienie pracownikow poprzez kierownika budowy wtedy ten kierownik ma ludzi w swojej firmie wystarczy tylko sprawdzic kierownika jest to najprostrza forma stosowana w polsce.

jesli nie ma zapisu w umowie z kierownikiem budowy ze to on zatrudnia wszelka odpowiedzialnosc jest po stronie inwestora i to on poniesie kare za wszystkie czynnosci na budowie poniewaz on tylko odpowiada za budowe dotyczy umow o prace , bhp itp.

kierownicy budow prowadzacy poprawnie budowy oraz znajacy przepisy jesli wykonuja budowe za tzw. flaszke stosuja zapis w dzienniku budowy zwalniajacy ich od tej odpowiedzialnosci.

[Gość M@riusz_Radom]

No nie wiem, czy to faktycznie tak jest.

 

Inwestor nie zatrudnia - inwestor zleca wykonanie jakiejś pracy - najczęściej podkładką takiej operacji jest umowa. Nie musisz pilnować wykonawcy, on musi wykonać robotę okresloną w umowie o określonym w niej terminie. Żadnych innych poleceń nie musisz mu wydawać.

 

 

cytujemy za muratorplus.pl )

 

Czy inwestor, który do budowy niewielkiego obiektu zatrudnia ludzi, jest pracodawcą? Czy w rozumieniu przepisów Prawa pracy ma wobec nich jakieś obowiązki poza wypłaceniem wynagrodzenia za wykonaną pracę?

 

Nie należy utożsamiać inwestora jako uczestnika procesu budowlanego z pracodawcą w rozumieniu art. 3 Kodeksu pracy. Choć na małych budowach zdarza się, że jedna osoba pełni obie te funkcje, to fakt, że funkcje inwestora i pracodawcy unormowane są różnymi aktami prawnymi oraz że ich spełnianie jest uzależnione od odmiennych kryteriów, sprawia, że o każdej z nich trzeba mówić oddzielnie.

 

 

Inwestor nie jest pracodawcą

Zgodnie z wymogami Prawa budowlanego inwestor jest koniecznym uczestnikiem procesu budowlanego. Do jego obowiązków należy przede wszystkim zorganizowanie procesu budowy poprzez zapewnienie opracowania projektów oraz wykonawstwa i odbioru budowy przez odpowiednio wykwalifikowane osoby. Wynika z tego, że inwestor nie musi zatrudniać pracowników. Przepisy nie zobowiązują go nawet do zatrudnienia inspektora nadzoru inwestorskiego. Gdyby jednak musiał to uczynić - taki obowiązek może bowiem wynikać z decyzji właściwego organu - to na pewno nie zatrudni inspektora na podstawie kosztownego i trwałego stosunku pracy, lecz zawrze z nim umowę cywilnoprawną.

 

 

Inwestor jako pracodawca

W niektórych sytuacjach może dojść do połączenia funkcji inwestora i pracodawcy. Tak bywa wówczas, gdy inwestor jest jednocześnie wykonawcą inwestycji. Lecz w tym wypadku status pracodawcy wynika przede wszystkim z potrzeby powierzenia osobom fizycznym wykonywania faktycznych czynności na budowie, a nie z faktu inwestowania w obiekt.

Aby inwestor był traktowany jak pracodawca, musi zatrudniać pracowników. Jeśli nie ma ani jednej osoby fizycznej, z którą łączy go stosunek pracy na podstawie umowy o pracę na czas określony, nieokreślony, próbny lub na czas wykonywania określonej pracy, albo - powołania, mianowania, wyboru czy spółdzielczej umowy o pracę - to nie można powiedzieć, że jest pracodawcą. Są to zatem funkcje całkowicie niezależne od siebie i rządzące się odmiennymi prawami.

Jeśli inwestor zdecyduje się na wykonywanie inwestycji we własnym zakresie, zwykle wynajmuje fachowców. Może ich zatrudnić na podstawie stosunku pracy. W takim wypadku staje się jednocześnie pracodawcą i jest zobligowany do realizowania wszystkich obowiązków, wynikających z Kodeksu pracy, licznych i wymagających prowadzenia dokumentacji pracowniczej.

 

 

Umowy cywilne

Zgodnie z polskim ustawodawstwem obowiązuje zasada swobody umów, wedle której strony umowy samodzielnie określają prawa i obowiązki wynikające z umowy i decydują, jaki rodzaj umowy będzie ich wiązał.

Istnieje kilka ograniczeń, przewidzianych przez Kodeks pracy i Kodeks cywilny. Umowa o dzieło zawarta z pracownikiem wykonującym faktyczne czynności na budowie może zostać zakwestionowana w wyniku kontroli organów nadzoru nad warunkami pracy. Może też zostać zaskarżona do sądu pracy przez samego pracownika, niedoszłego wykonawcę dzieła na podstawie powództwa o ustalenie istnienia stosunku pracy.

Z praktycznego punktu widzenia w takich wypadkach decyduje stosunek podporządkowania osoby wykonującej pracę osobie dającej zlecenie, czyli inwestorowi. Jeśli inwestor jest władny wydawać wykonującemu pracę polecenia służbowe, na przykład co do sposobu, terminu i zakresu wykonywanych czynności, to tak ukształtowany stosunek prawny może zostać uznany za stosunek pracy. Jedyną bowiem i niepowtarzalną cechą stosunku pracy, odróżniającą go od innych umów dotyczących wykonywania pracy, jest właśnie stosunek podporządkowania.

Inne cechy, takie jak osobistość świadczenia pracy oraz ścisły, określony czas jej świadczenia, mogą być także zagwarantowane w umowach innych niż umowy pracy.

 

Przemysław Róziewicz

 

Podstawa prawna:

ustawa z 26.06.1974 r.; Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. nr 21 poz. 94 ze zmianami); ustawa z 23 kwietnia 1964 r.

Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zmianami); ustawa z 7.07.1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. nr 89 poz. 414 ze zmianami).

[jarpol]

No nie wiem, czy to faktycznie tak jest.

 

).

 

 

ale ludziom nabeltales w glowach. przeczytaj swoj wklejany tekst jeszcze raz i wroc potem do moich krotkich wyjasnien.

[Gość M@riusz_Radom]

Przy Twoich krotkich wyjasnieniach brakuje jednego - podstawy prawnej.

 

Inaczej są to tylko i wyłącznie Twoje domysły, które niekoniecznie muszą być w zgodzie z obowiązującym prawem.

[sonal]

no dobra, a co z systemem gospodarczym?

mam zamiar wziasc do pomocy wuja i kuzynów - do czego PIP moze sie przyczepic?

Jak zapyta o zatrudnienie powiem że krewni pomagaja mi za darmo bo uprzednio ja pracowalem na ich budowie (albo pomagałem w żniwach, kopaniu ziemniaków etc.)

[jarpol]

no dobra, a co z systemem gospodarczym?

)

 

 

jesli inspektor PIP stwierdzi ze to dalsza rodzina skonczy sie to mandatem pomagac nieodplatnie mozesz tylko zonie w trwalym zwiazku malzenskim.

[sonal]

czyli co? każdy kto buduje stystemem gospodarczym oficjalnie zatrudnia krewnych? to mrzonka

[bladyy78]

Jak budujesz systemem gospodarczym i zatrudmiasz wójków, kuzynów to moga Ci naskoczyc od kiedy to niewolno sobie pomagac. Jesli powie sie ze robi sie to za darmo jako pomoc w rodzinie nic nie moga zrobic. Nawet jak zatrudniasz jakis obcych trzeba na poczatku ustalic co w razie takiej kontroli co powiedziec. Podczas kontroli powiedziec trzeba ze to znajomy Ci pomaga i niebierze za to zadnych pieniedzy. Jeszcze nie ma prawa zabraniajacego nieodplatnie swiadczyc komus pomoc.

[Wowka]

Jak budujesz systemem gospodarczym i zatrudmiasz wójków, kuzynów to moga Ci naskoczyc od kiedy to niewolno sobie pomagac. Jesli powie sie ze robi sie to za darmo jako pomoc w rodzinie nic nie moga zrobic. Nawet jak zatrudniasz jakis obcych trzeba na poczatku ustalic co w razie takiej kontroli co powiedziec. Podczas kontroli powiedziec trzeba ze to znajomy Ci pomaga i niebierze za to zadnych pieniedzy. Jeszcze nie ma prawa zabraniajacego nieodplatnie swiadczyc komus pomoc.

 

Hmm.... weź pod uwagę, że tutaj nie chodzi o Zusy - US-y lecz sprawy związane z BHP. To było przedmiotem kontroli.

I w związku z tym obojetne jest czy Twój kuzyn, szwagier czy też Twojej żony siostry szwagra córki teść pracuje na czarno czy też nie lecz czy będąc na Twojej budowie na Twoim dachu ma na głowie kask oraz czy jest przypasany do jakiegoś elementu trwałego konstrukcji budynku.

O badaniach wysokościowych to nawet nie wspomnę.

Tobie i Twojej żonie jako właścicielom budowy wolno chodzić nawet w klapkach czy też szpilkach po więźbie dachowej ale za bezpieczeństwo innych osób na Twoim terenie odpowiadasz Ty.

[jarpol]

 

 

czym na budowie rozni sie wojek kuzyn brat od murarza czy zatrudnionego ukrainca . jakos nie widze roznicy . gdzie w kodeksie pracy jest zapis ze praca jest za darmo bez placenia wynagrodzenia tylko za kromke chleba i dalej gdzie jest zapisane ze kromka chleba to nie wynagrodzenie. a jesli wynagrodzenie to gdzie jest US. a jesli zatrudnienie obojetnie w jakiej formie a jest ich chyba 4 mozliwosci w tym kraju to gdzie odpowiedzialnosc zatrudniajacego czyli inwestora w przypadku wypadku . wtedy PIP napewno bedzie kontrolowal zapis zatrudnienia czyli umowe. obojetnie jaka forme umowy przyjmniesz sprawdza sie stan ubezpieczenia sprawdza sie co ten czlowiek robi na budowie sprawdza sie plan BIOZ i co w nim jest zapisane. a tam jest zapisane ze czlowiek zatrudniony na budowie posiada odpowiednie budowlane wyksztalcenie czy chocby szkolenie potem ze jest zatrudniony i przeszkolony oraz ubezpieczony od nieszczesliwych wypadkow i wlasnie kto go ubezpiecza. jesli nie ma tego ubezpieczenia to za wszystkie wypadki na budowie ponosi odpowiedzialnosc INWESTOR. jak jest dobrze to jest dobrze ale rozpoczynajacy post zapisal nie wie z jakiego powodu ale na budowie pojawil sie PIP i stwierdzil pracowali na czarno i rozpoczela sie procedura ktora stwierdzi ze inwestor popelnil przestepstwo a jakie to dowie sie w odpowiednim czasie jak zostana postawione zarzuty PIP. US , ZUS.

[jarpol]

.

Tobie i Twojej żonie jako właścicielom budowy wolno chodzić nawet w klapkach czy też szpilkach po więźbie dachowej ale za bezpieczeństwo innych osób na Twoim terenie odpowiadasz Ty.

 

Niezupelnie tak na terenie budowy wszystkich znajdujacych sie dotyczy to samo co dotyczy murarza . prosze popatrzec na plan zagospodarowania dzialki skladany do starostwa w chwili starania sie o pozwolenie na budowe jest to teren budowy i wg. przepisow ma byc ogrodzony aby nikt postronny nie szwedal sie bez potrzeby . dzieci zona w kapciach ma wstep zabroniony na budowe. moze tam wejsc ale tylko w obuwiu na twardej podeszwie. ferszalunku zapietym nie powodujacym zaczepienie o gwozdz czy maszyne w ruchu np. betoniarke z wlosami spietymi pod beretem lub chustka jesli ma wlosy dlugie to opasane siatka taka jak kiedys na noc zakladaly nasze babcie. przepisy przepisy i jeszcze raz przepisy czasem dla nas smieszne ale przepisy a kaski ochronne rekawice tez obowiazuja podczas robot na wysokosci czyli wg. przepisow juz od 1.5 metra do gory czyli jesli murarz stoi na kastrze z zaprawa to ma miec na glowie kask ochronny i na dodatek odpowiedniego koloru bo bialy kolor nalezy tylko dla personelu technicznego czyli kierownika budowy i inspektora nadzoru o tym czytamy w planie BIOZ a ten plan tez jest sprawdzany przez PIP. na budowie wszystko jest razem spiete i nie moze funkcjonowac oddzielnie.

[Darek Rz]

Witam !!!

 

Czyli reasumując -przyjeżdza do mnie szwagier i robi mi ogrzewanie lub brat elektryk robi mi instalacje elektryczną (tak akurat będzie w przyszłości ) .Robią to za darmo . Mogą czy nie mogą ???? i kogo to w sensie prawnym "obchodzi" ????

 

pozdrawiam D.RZ

[Gość M@riusz_Radom]

Nie wiem, nadal czekam az kierownik budowy poda konkretne zapisy prawne.