andrzejka 08.07.2005 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Już od dobrych kilku godzin mam na parapecie golębia Najpierw trochę się bal ale teraz już zupelnie nie, otwieram okno- nic siedzi, podlewam kwiatki na parapecie od zewnątrz a on siedzi, dal nawet się dotknąc malej. Ma na nóżkach dwie obraczki jedna jest nieczytelna blaszana a druga plastikowa z rokiem 2002 i napisem RUS Czy to może oznacza Rosję Coś z nim musi być nie tak bo jest dziwny. Wcześniej dokarmialam ptaszki rzucając na parapet okruchy ale wszystklie przylatywaly, braly w dziobki co trzeba i frrrrrrrrrr a on siedzi i siedzia nawet zdrzemnąl sie na jednej nodze Może jest na tym forum jakiś znawca albo hodowca goląbków I do tego jest piękny Nie widzialam wcześniej takiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 08.07.2005 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Nie znam się kompletnie na gołębiach, ale wydaje mi sie, że to gołąb pocztowy. To by tłumaczyło oznaczenie na obrączkach a może i też oswojenie z ludzmi.Może sprawdź na google Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 08.07.2005 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Jest to gołąb bioracy udział w zawodach.To, że daje się dotknąć i nie odlatuje świadczy o jego wyczerpaniu. Podaj mu wody. Za jakiś czas odleci. Tutaj możesz dowiedzieć się więcej. - http://www.dobrylot.pl/Możesz też ewentualnie wpisać numer obraczki w dziale ZABŁĄKANE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 08.07.2005 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 to ciekawe ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 08.07.2005 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2005 Jest to gołąb bioracy udział w zawodach. To, że daje się dotknąć i nie odlatuje świadczy o jego wyczerpaniu. Podaj mu wody. Za jakiś czas odleci. Tutaj możesz dowiedzieć się więcej. - http://www.dobrylot.pl/ Możesz też ewentualnie wpisać numer obraczki w dziale ZABŁĄKANE Dzięki za namiary Wpisalam w przybląkanych, moze ktoś się o niego upomni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 09.07.2005 17:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Wiecie co to jest co najmniej dziwne Goląb noc przesiedzial na parapecie , potem wytrzymal na slońcu do okolo 10 i uciekl Myślalam, że będzie już lecial tam dokąd zmierza, caly dzień go nie bylo Już posprzątalam parapet z jego kupek nawet nie wiedzialam ze taki maly ptaszek tyle potrafi narobić Teraz wróciliśmy do domku a ja patrzę a nasz goląbek znowu siedzi na parapecie i patrzy na mnie przez szybę Coś muszę z nim zrobić tylko co Przecież goląb nie może mieszkać na parapecie w bloku tym bardziej, że już co niektórym przeszkadzają piórka na balkonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 09.07.2005 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 tutaj link - http://www.dobrylot.pl/index.php?kat=okregi&action=szukaj wpisz do wyszukiwarki pierwsze cyfry a otrzymasz nr kontaktowy właściwego oddziału gdzie gołąb ma swojego właściciela P.s Czy numer zaczyna się od PL? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 09.07.2005 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Wowka chyba jest nie z Polski ma napisane RUS ( pierwszy post) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 09.07.2005 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 andrzejka podkarm troszku gołąbka i daj wody...i niech sobie gołąbek odpoczywa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 09.07.2005 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Wowka chyba jest nie z Polski ma napisane RUS ( pierwszy post) Sorry Nie doczytałem Czyli praktycznie pozostaje czekać aż wypocznie i odzyska orientacje. Dobrze, że zamieszkał wysoko. Kot go nie złapie ale jastrząb lub inny drapieżnik owszem. Jest jeszcze inna możliwość - zawiadomienie najbliższego koła hodowców gołębi. Sadzę, że mają jakieś procedury w tym zakresie lub też jako fachowcy coś konkretnego poradzą. Podaję adres pobliskiego Tobie koła (dane z oficjalnej strony internetowej) Eugeniusz Sadowski 15-694 Białystok - Fasty Telefon: (085) 654-77-26 Numer Oddział 33 Adres korespondencyjny 012 Białystok ul. Nowy Świat 24 16-030 Supraśl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 09.07.2005 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2005 Wowka a co to za zawody???? zeby tak ptaki umeczac??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.07.2005 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 andrzejka podkarm troszku gołąbka i daj wody...i niech sobie gołąbek odpoczywa.... Caly czas go karmię i daję wodę ale nie mogę patrzezeć jak on siedzi na palącym slońcu i nie chowa się w cień Przynioslam z piwnicy zimowy karmnik dla ptaków z daszkiem ale co z tego jak on nie chce się schować i siedzi caly czas na slońcu Już dwa dni u nas pomieszkuje, myślalam żeby go zawieźć na wieś do mamy ale to chyba zly pomysl bo co on tam sam będzie robil Myślalm żeby odnaleźć jakiegoś hodowcę z mego miasteczka co prawda nie znam nikogo ale napewno jest bo widać czasami latające grupy golębi Najlepsze wyjście to chyba kontakt telefoniczny z podanymi przez Wowkę numerami telefonów-dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 10.07.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 andrzejka daj znac jak zadzwonisz co Ci powiedzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.07.2005 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 Daję znać Pan już się nie zajmuje gołębiami bo przeszedł na emeryturę- w kwestii hobby również Odpowiedź dostałam następującą: nakarmić, napoić do syta i zgonić No tak tylko, że ja go zganiam już drugi dzień a on nigdzie nie chce lecieć, co najwyżej zleci pod parapet i pazurkami łapie się struktury ściany Szkoda mi go bo boję się, żeby nie zdechł zwyczajnie Polubiłam go Mogę z bliska obserwowac jak się zachowuje nie wspomnę już o frajdzie jaką mają dzieciaki no ale on przecież musi się męczyć calutki dzień siedzi na parapecie, biedaczek Teraz to już tylko jedną deską ratunku dla niego jest to, że zechce go przyjąc nasz jakiś lokalny hodowca Wieczorem udam się w poszukiwaniu takowego. Szkoda, że akurat nie mam filmu w poczciwym kliszowym Kodaku bo gdybym miała cyfrówkę to moglibyście już go podziwiać. Postaram sie kupić film to może za jakiś czas wam pokaże mego skrzydlatego gościa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 10.07.2005 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 Nie tylko Ciebie rozczarowałą reakcja tego "byłego hobbysty"Nie wiem co mam poradzić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 10.07.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2005 http://foto.onet.pl/upload/32/58/_503485_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/24/45/_503491_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/43/5/_503490_n.jpg[/img] historia moich gosci okiennych , troche odwrotna kolejnosc jedno jajeczko widac na zdjeciu , bo drugie pojawilo sie za chwile dopiero no i widzialam jak malenstwa sie wylegaly nie zapomniane wrazenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.07.2005 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 rrmi Jednak są na świecie dziwne rzeczy Wszystko dobrze i pięknie ale ja po prostu nie mam serca patrzeć jak ten gołąb się męczy na słońcu Po wielkich trudach znalazłam hodowcę gołębi- byłego hodowcę ale zgodził sie przyjąć gołąbka i przekazać go innemu znajomemu gołębiarzowi, teraz mam tylko go złapać do pudła i odwieźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capra 11.07.2005 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Ja też "mam" gołębia, tylko nie takiego rasowego. Zwykła sierpówka, przylatuje z samiczką, zostawia niezbyt pięknie upstrzony tym i owym parapet. Gdy tylko zbliżę się do okna to już jest i grucha coby mu dać co zjeść. Jest mi go żal bo ma poodgryzane paluszki w jednej nodze, ale żal mi też parapetu do którego trudno mi się dostać aby umyć, a po kilku dniach robi się nieciekawie. Nazwałam go "Gucio". Może założymy "Koło forumowych ornitologów-hodowców"? Gołąb to jeszcze małe piwo. Przychodzę dziś rano na moją budowę - a tam wszystko doszczętnie, że powiem brzydko zasrane! - cały strop nad parterem a na dodatek powydziobywany styropian z ocieplenia piwnicy!!! Chyba dam mojemu mężowi pozwolenie aby zakupił jakąś strzelbę! To jakieś wredne wrony, których latają tam całe chmary. Chyba trzeba jakiegoś stracha na wróble/wrony bo przecież mąż nie będzie tak stał cały czas . Pozdrawiam. Capra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 11.07.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 niestety trzeba zdecydowanie pogonić gołębia, on wtedy poleci do "siebie".czyli - przestać karmić, straszyc itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.07.2005 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Może założymy "Koło forumowych ornitologów-hodowców"? Niezły pomysł Ganiam go prezecież ale on wraca po chwilce Położyłam na parapet mokrą szmatę żeby przyschnięte kupki odmokły i gołąbek już już u nas na parapecie nie usiadł ale u sąsiadów niżej Sąsiedzi mają już go dość bo poobsierał parapety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.