Domka 13.11.2002 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2002 Hydraulika polecił mi elektryk, jako fachowca solidnego, znającego się na swojej pracy, z wieloletnim doświadczeniem itd. OK zadzwoniłam umówiłam się na obejrzenie i kosztorys (wówczas był stan zero) do położenia kanalizacja na ubitym piachu, zero kucia, lux dla hydraulika. Pan hydraulik dużo mówił... o sobie... że on wziął tą robotę tylko dlatego bo z polecenia byłam, bo on jest tak dobry że nie wszystko bierze. U niego są zapisy, on póżniej z klientami to pozostaje w takich stosunkach że na kawę przyjeżdża i nie tylko ... Jego ceny nie są wygórowane, opowiadał dalej...w porównaniu z jakością a ponadto to jak on się z klientam upustami dzieli..... Wie Pani 15% upustu z pieca to pół dla Pani i pół dla mnie...a dalej ile upustów ...wszystkim się z Panią dzielę. Zaproponował mi ewentualnie że nawet on za robociznę nie weżmie tylko te upusty całe dla niego będą. (dotyczyło całej instalacji wod-kan i grzewczej z całym wyposażeniem) Długo by opowiadać co jeszcze Pan mi obiecywał, tylko jeżeli chodziło o kosztorys: ...to raz było tyle, raz to Pani doda do tego plus jeszcze to, to tak mniej więcej będzie około tylu no oczywiście może być troszkę mniej lub więcej. Chodziłam za Panem Hydro z kartka i długopisem i zapisywałam kosztorys, raz mi wychodziło 60tys potem 70tys precyzja godna Pana hydraulika. Ok przejdźmy dalej. Narazie umówiłam się na pracę na etapie stanu zero tj kanalizacja w piachu. Coś mi się nie podobał ten facet, najmądrzejszy był we wszystkim, negował wszystko czego nie wymyślił on. No ale ... robił hydraulikę u elektryka i to jak dobrze!Przyjechał na budowę z dwoma pomocnikami, kazał mi jechać ze sobą do sklepu (nie wiem po co)kupiłam rury, zapłaciłam (najlepsze na rynku, stwierdził)Kanalizację w każdym razie zrobił, piachem rury zasypał, czekały na wylewkę. Prosiłam aby mi zrobił dokładny kosztorys na dalsze pracę (już mi się coś nie podobało z tymi upustami, wcześniej) a teraz wymigiwanie się Pana Hydro od zrobienia pisemnego kosztorysu, dobrze będzie, przecież Pani mówiłem ile za punkt, Pani sobie policzy ... Koniec! pomyślałam Pani sobie nie policzy, Pani się nie zna i znać nie musi co jest punktem i ile tych punktów ma być! Proszę przygotować mi dokładny kosztorys to będziemy rozmawiać powiedziałam. Co na piśmie to na piśmie! Ok już kończę ... Do dalszych prac (jestem na etapie stan surowy plus okna)wzięłam innego hydraulika, dostałam dokładne kosztorysy, oddzielne na wod-kan, ogrzewanie, na kotłownie, na robociznę i materiały. Dostałam duże rabaty (20% na cały materiał i urządzenia) i nikt nie chciał się nimi dzielić. ale do czego dąże.... Obecny Hydraulik zauważył ....że Pan Hydro pierwszy, ten naaajlepszy z Hydraulików:1. kanalizację do zlewu w kuchni na odcinku około 12m położył mi cienka rurke (która po dwóch latach na bank zapcha się od tłuszczu i innych) czyli czekałaby mnie demolka podłogi i ogrzewania wodnego2. tak samo postąpił z odpływem z pralki i zlewu w pom. gosp. (prawie 15m)cienkiej rurki3. rozgałęzienia rur od kanalizacji dał pod kątem prostym, żadna sprężyna w momencie zapchania kanalicacji na nic się zda! i co dalej...nie ominęło mnie kucie wylewki, dodatkowe koszty i nauczka !!! Ufaj tylko sobie a czasem swojej intuicji i pilnuj pilnuj na każdym kroku sprawdzaj, wołaj za każdym razem inspektora! i niech nikomu głupio nie będzie patrzeć komuś na ręce - Twój Dom budują i za Twoje pieniądze! ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arek99 14.11.2002 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 po przeczytaniu twojego posta, chyba trzeba rozpoczac kolejny watek - "po czym poznac dobrego fachowca". Osobiscie jestem zwolennikiem właśnie polecanych przez znajomych firm i fachowców, ale trzeba osobisie sprawdzic, porozmawiac z ludzmi, u ktorych dany fachura robił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martula 14.11.2002 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Domka, napisz jakiej średnicy rury położył Ci ten fachowiec.Też mam taki problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 14.11.2002 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Witajcie pozwolę sobie wtrącić małe słówkomiałem podobną sytuację tylko odwrotną to hydraulik polecił elektryka patrz http://forum.murator.com.pl/viewtopic.php?topic=3967&forum=43&5 co do kanalizacji to od zlewozmywaka wystarczy rura 50 pod warunkiem że odległość od pionu nie jest większa niż 3m jeżeli jest więcej należy zwiększyć o jeden rozmiar czyli 75co do fachowców to nich "szlag trafi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domka 14.11.2002 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Martula, poprzednia rura była o srednicy 50, gdzie minimum daje się na takim długim odcinku 75, teraz dla pewności położyli kanalizacyjną rurę 110. Uważaj by złączki nie były pod kątem prostym tylko zagięte, by w razie zapchania takiej rury (w przyszłosci) przepchnęła ją sprężyna. Sprawdź również spadek, tzn. wlej około szklaneczki wody do (każdej rurki)odpływu i zobacz czy wypłynie.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 14.11.2002 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2002 Jak to czytałem to zaskoczył mnie bardzo ten opis. U mnie było IDENTYCZNIE! z "fachowcem" od kominka. Te same zwroty i zapewnienia, ... a potem musiałem poprawiać bo groziło pożarem!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.