Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BLIŹNIAKI, SEGMENTY, co was do tego ciągnie?


Gość

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale dlaczego większy jest ten hałas? Chyba wszystko zależy od grubści ściany rozdzielającej domy? Żródło hałasu jest z boku to chyba też lepiej aniżeli w mieszkaniu ...z każdej strony? Obecnie mieszkam w bloku, w którym po prostu słychać wszystkich, ale najbardziej mieszkających pode mną a nie tych z boku.

Oj , wolałbym bliźniaka niz mieszkanie za takie same pieniądze.

bratek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do damiangajda - Nie chce zapeszać, ale w segmentach, często jeszzce wiekszy hałas...

Jakim cudem - tu zywy beton, tam ceramika, suporek,

tu wielu sąsiadów ze wszystkich stron, z góry, z dołu tam dwóch,

tu mniejsze powierzchni tam większe co najmniej z poddaszem itd

chyba się zaperzyłeś ?

do baba_budowniczy

koniecznie musimy być lepsi, choćby tak nie było ?

Po za tym co kto lubi, nieprawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne, porównując bezpośrednio, bez kontekstów i dodatkowych uwarunkowań i niuiansów domek zazwyczaj będzie lepszy (i to mówie ja, który za chwile będę mieszkał w segmencie ;) ).

Ale biorąc pod uwagę wszystkie możliwe opcje zdecydowaliśmy się na segment, bo w naszej, konkretnej sytuacji, dla NAS jest LEPSZY.

 

A hałas... jak źle wybierzesz, to i w domku może być, a na niektóre sprawy w momecie podejmowania decyzji nie masz wpływu, lub wychodzą one później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedys już pisał że bliżej miasta to raczej bliźniak lub szeregowiec a dalej to wolnostojący. Tak więc to w jakim domu mieszkasz/budujesz najczęściej związane jest z miejscem. My wybraliśmy miejsce - konkretną dzielnicę miasta a to jaka to bedzie zabudowa miało mniejsze znaczenie. Wypadł bliźniak i jesteśmy zadowoleni:

- wolimy mieszkać przy asfaltowej uliczce niż tonąć w błocie

- wolimy mieć oświetloną ulicę niż błądzić i drżeć ze strachu po ciemku (żona miała tak w dzieciństwie i za nic nie chciała aby nasza córka przeszła to samo)

- wolimy mieć blisko do dziadków niż zrywać wcześnie córkę i wozić ją samochodem jakiś kawał drogi

- wolimy mieć przedszkole, szkołę itp w pobliżu niż wysyłac dziecko do szkoły/świetlicy na cały dzień

- wolimy mieć alternatywę dojazdu MZK (np. moja mama nie ma samochodu) niż bawić się w taksówkarza

- wolimy mieć sąsiadów niż życ na pustyni a zresztą wcale nie jest pewne że mając sąsiada blisko to będzie on bardziej uciążliwy

- wolimy trochę czasu spędzać robiąc przy ogrodzie niż poświęcać na to cały wolny czas, którego i tak nie ma za wiele

- wolimy aby nasze dziecko spędzało czas w domu z innymi dziećmi a nie było skazane na własne towarzystwo

To są argumenty (tylko te co szybko przyszły mi do głowy) które przeważyły na korzyść domu w którym mieszkamy (bliźniak).

Wiem że można je obalić ale nie o to tutaj chodzi gdyż odnoszą się one do konkretnej naszej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za komentarze, czekam na więcej :wink: :lol:

Powiedzcie o sąsiadach:) z waszych blixniaków, segmentów :wink:

Jeszcze nie mieszkam, więc doświadczeń z sąsiadami nie mam. A dotychczasowi moi sąsiedzi z bloku są OK. Natomiast przeglądając fofrum natykam sie co i raz na problemy z sąsiadami przez miedzę, a to nie pozwalaja grodzić, a to przeszkadzają, zaglądają psują itp. więc również "dalsze" sąsiedztwo może byc uciążliwe - wszystko zależy od ludzi. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do baba_budowniczy - "Co masz na mysli? "

Odpowiadam: Posłużę się cytatem :

koniecznie musimy być lepsi, choćby tak nie było ? - "Na pewno wiedzą dokładnie, że dom wolnostojacy zazwyczaj jest lepszy"

Poza tym lepszy to co? smaczniejszy, uczciwszy, bogobojny? a może

z lepszej cegły, wyższy, większy, szerszy ? :roll:

Mi dodatkowo przypasowała możliwość usług po jednej stronie

budynku (tej przy ulicy), w tej chwili planuję tam podwójny garaż,

ale w przyszłości może jakieś usługi (na emeryturze? :wink: ).

No i prawie centrum, wszędzie blisko, a z drugiej strony cisza i kawałek

zieleni.... itd...

"Po za tym co kto lubi, nieprawda?"

Wymieniajmy poglądy bo po to jest forum, ale nie róbmy licytacji co lepsze potrzeb i gustów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisza! :o

Ty chyba nie wiesz co mowisz, przeciez nie mieszkasz w segmencie, wiec co ty mozesz powiedziec..

Co mnie ciagnie do Męckiej woli:

- brak sąsiadów;

-cisza :wink:

-duzy ogród;

-brak miejskich hałasów;

A poza tym, ja do miasta mam 4km, czesto ci, ktorzy mieskzja w segmentach w wiekszych miastach, maja dalej niz Ja.

 

Ale, przecież mozna budowac dwa razy (segment, a pozniej wieskie siedlisko)

Chyba moim rodzicom, ktorzy budowali segment w latach 80, takze przyswiecaly takie wartosci jak wam...

Poziej wcisneli go nam :wink: .

Teraz mieszkam w bloku, oczywiscie, doskwiera mi bark ogródka (nie ogrodu) z szeregu, ale niczego poza tym :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha, zapomnialem, barkuje mi jeszce:

-Zapachów grillowanego miesa sąsiadów;

-zaglądania, kto wchodzi i wychodzi z domu;(mozna by to uznac po czesci za zalete, poniewaz 'chroni nas przed złodziejami'...

wcale nie, bo jak okradali jeden z segmentow, nikt nie zareagowal :roll: , bał sie)

Segment- blok w lepszym wydaniu, tylko w 20% dom(ten ogródeczek) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do baba_budowniczy - "Co masz na mysli? "

Odpowiadam: Posłużę się cytatem :

koniecznie musimy być lepsi, choćby tak nie było ? - "Na pewno wiedzą dokładnie, że dom wolnostojacy zazwyczaj jest lepszy"

Poza tym lepszy to co? smaczniejszy, uczciwszy, bogobojny? a może

z lepszej cegły, wyższy, większy, szerszy ? :roll:

Mi dodatkowo przypasowała możliwość usług po jednej stronie

budynku (tej przy ulicy), w tej chwili planuję tam podwójny garaż,

ale w przyszłości może jakieś usługi (na emeryturze? :wink: ).

No i prawie centrum, wszędzie blisko, a z drugiej strony cisza i kawałek

zieleni.... itd...

"Po za tym co kto lubi, nieprawda?"

Wymieniajmy poglądy bo po to jest forum, ale nie róbmy licytacji co lepsze potrzeb i gustów.

Lenart - czy Ty wiesz, że istnieje cos takiego jak ironia :o :o :o ? Czy ty wszystko tak serio serio :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że "każda pliszka swój ogonek chwali", to może ja z pozycji mieszkańca (przyszłego) bliźniaka powiem co mi się podoba w domach wolostojących.

Otóż są to: przestrzeń (pod warunkiem, że wielkość działki jest rzeczywiście odpowiednia dla wielkości domu), swoboda w podejmowaniu decyzji co do wyboru koloru elewacji, z reguły ciekawsza bryła domu niż w przypadku bliźniaków czy segmentów, można imprezować bez ograniczeń - całe noce, bez konieczności uspakajania krzykliwych gości. To niewątpliwe zalety które nie będą mi dane w moim bliźniaczku a w każdym razie będą ograniczone. Zdaję sobie z tego sprawę.

Ale w moim bliźniaczku; wiem, że za ścianą jest żywa dusza, kiedy już będę musiała zostać sama w domu (a do odważnych nie należę). Nawet niech to będzie sąsiad, który jeszcze wczoraj nadepnął mi na odcisk. Ważne, że jest blisko. Nie chciałabym w takim momencie mieszkać w samotnym domu pod lasem nawet mając najlepszy alarm. Ot i tyle!

Na nasze decyzje o tym jak i gdzie mieszkać składa się wiele elemetów. Przed podjęciem ostatecznej decyzji wszystkie należy wziąć pod uwagę. Myślę, że niektóre dyskusje są zbędne i niepotrzebnie prowadzą do spięć na tym forum. Cieszę się, że mam swój bliźniaczek z ogródkiem, a jednocześnie jestem pełna podziwu dla znajomych, którzy budują piękny, okazały, wolnostojący dom pod lasem. Mam nadzieję, że zaproszą mnie czasem abym mogła rozkoszować się widokiem lasu i przestrzenią, która czyni to miejsce szczególnie urokliwym.

Pozdrawiam wszystkich budowniczych :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jednym z "bliźniakowców". Czemu tak. Powód bardzo prosty. Albo bliżniak z dojazdem w 15 minut do centrum wawy, albo wolnostojący i min. godz. jazdy. Dzieci też rosną, Zaraz zacznie się chodzenie do kina itp. Więc komunikacja miejska i przystanek tramwajowy i autobusowy które są niedaleko bardzo się przyda. Cóż. Jak to w życiu. Zawsze coś za coś. Pewnie ,że gdybym miał nieograniczoną ilość kasy mógłbym kupić odpowiednią dziąłke w odpowiednim miejscu i wybudował wolnostojący. Niestety dziś w Wawie są to już astronomiczne (jak dla mnie) kwoty. Jest jak jest. Jestem zadowolony i cieszę się z tego co mam. A że ktoś ma piękną rezydencję w kampinosie i działke 3 tys metrów. Cóż, pozazdrościć ludzka rzecz, a ja i tak z przyjemnością wracam do SWOJEGO domku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- brak sąsiadów;

-cisza

-duzy ogród;

-brak miejskich hałasów;

 

- lubie ludzi i sasiedzi mi nie przeszkadzaja, a do tego jestem strachliwa

- cisza jest monotonna i dobra na urlopie

- nie lubie grzebac sie w ziemi i odczuwam to jako uciazliwe

- jestem miejskim dzieckiem i nie wyobrazam sobie inaczej zycia

 

i tak jak napisane juz bylo wyzej, kazdy ma swoje czyli dla niego najlepsze rozwiazanie na zycie 8) :lol:

 

Dla mnie osobiscie nic piekniejszego nie ma, jak mieszkanie 140 m2 na ostatnim pietrze w wiezowcu z 50 m2 tarasem z drzewami, grillem i innymi szykanami. I kazdy dom oddala bym za takie mieszkanie !!!!!

Niestety nie na moja kieszen :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze zastanawiałem się co ciągnie do budowy blixniaka, szeregowca? :roll: :wink:

 

Ja także się zastanawiam... Mnie nigdy do takiej budowy nie ciągnęło....

 

Widzę więcej mniusów jak plusów.

O plusach już pisano wyżej.

A mniusy to:

- malutka przestrzeń ogrodu przynależna do każdego segmentu.

- minimalna prywatność użytkowania tego trawniczka

- odgłosy zza ściany

- zarzewie konfliktu z sąsiadem związane z posiadaniem wspólnej ściany/dachu/podjazdu

- konieczność uzgadniania wszelkich prac związanych z elewacją, dachem, podjazdem itd.

-

 

Z pewnością jest tych mniusów więcej lecz te wymienione wyżej wystarczyły (przynajmniej mnie) by zrezygnować z takiej budowy czy też zakupu.

ja miałam po prostu taką działkę.

co do kosztów: wcale nie jest powiedziane, że wolnostojący jest droższy. np. nasz szeregowiec ma prawie 200 m2 i musiałam taki zbudować, bo taki został zatwierdzony projekt na tej ziemi. wolnostojący mogłabym zbudować 120 i wyszedłby mi zdecydowanie taniej.

ogród jest oczywiście mniejszy, ale bez przesady. moja działka ma 400 metrów a dom jest jak pamiętamy - od brzegu do brzegu. więc nie sądzę, żeby ktoś kto ma działkę pod dom wolnostojący np. 600 m2 i musiał posadowić dom tak, aby od brzegów było wymagane 4 m - miał ogród o wiele większy. oczywiście są tacy co mają działkę 2000 i tym zazdroszczę! :)

co do prywatności - do przeprowadzki mieszkałam u teściowej, w domu wolnostojącym, działka 1000 m2, zapewniam was, że sąsiad za płotem jest taki sam, bez względu na rodzaj domu. a jeśli między budynkami jest porządna izolacja akustyczna to nie ma żadnej różnicy.

ani jeden element mojego domu nie jest wspólny z sąsiadem. uzgodnienia były tylko na etapie adaptacji projektu, przebiegły bezproblemowo.

a poza tym mój dom ma jedną wielką (jak dla mnie) zaletę. mianowicie - wygląda bardzo niepozornie. wszyscy którzy mnie odwiedzają mówią to samo: z zewnątrz wydaje się taką małą chatką, a w środku ma tyle miejsca!!!

i o to chodzi. złodziej na pewno się na niego nie pokusi, skoro obok są okazałe, wolnostojące wille, a metraż mają taki sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My zdecydowaliśmy się na budowę bliźniaka z przyszłymi teściami(jestesmy dopiero na fundamentach) ze względów finansowych: wszystkie koszty mniejsze(działka, projekt - mamy indywidualny, i cała reszta)

Nie wiem jak się bedzie mieszkało, ale działki mamy w miarę rozsądne - tzn my ok 900m2 a teściowe ze względu na ukształtowanie terenu i fakt, że dysponują znaczną większością gotówki mają ok 3500m2.Tarasy i części rekreacyjne działek zaplanowaliśmy po przeciwległych krańcach domu, coby jeden drugiemu w paradę nie wchodził także na dobrą sprawę możemy się prawie nie widywać( tylko przy wejściu do domu). Myślę, że będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkich "bliźniakowców"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...