Goosia 12.07.2005 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Muszę przeprowadzić ostrą kalkulację, ponieważ sprzedajemy mieszkanie, a kredytu raczej nie chcielibyśmy brać. Z mieszkania będziemy mieć ok. 200tys. Ile z tego zostałoby na domek? Wiem, że dokładnie się nie oceni (szczególnie przyłączy) ale np. papierologia ile wynosi - wszystkie pozwolenia, wnioski, opłaty? Pomóżcie, proszę. Tak się zastanawiam, czy właśnie na pozwolenia, działkę i przyłącza nie wziąć kredytu. Może to nie wyniesie wcale tak dużo? I jeszcze jedno pytanko o przyłącza - jeśli są w ulicy przy działce, to jaki może być koszt ich podciągnięcia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Zależy, za ile chcecie kupić działkę, czy będzie uzbrojona. Jak nie, to dociągnięcie przyłączy kosztuje zazwyczaj spore pieniądze (ogólnik, ale bez opisu konkretnej działki trudno cos powoiedzieć). Co do papierologii: projekt gotowy - najczęściej jakieś 1500 brutto. Adaptacje kosztują oddzielnie (mówię o zmianach w projekcie). Dodatkowa sprawa to tzw adaptacje do pozwolenia na budowę, czyli projekty instalacji, projekt zagospodarowania terenu itp. Jesli chodzi o koszty poszczególnych papierów - co starostwo i dostarczyciel mediów to obyczaj. Musisz popytać u siebie. U nas na przykład wodociagi nie pobierają opłaty za wydanie warunków wykonania przyłączy, w innych miejscowosciach jak najbardziej. My zlecilismy to wszystko biuru architektonicznemu, komplet kosztował nas 2800 brutto (z papierologią w urzędach). Na pewno tu można kilkaset złotych zaoszczędzić. My zainwestowalismy licząc na szybszą drogę urzędową i nie było rozczarowania Pomysł z kredytem na działkę i budową za kasę z mieszkania uważam za nienajgorszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goosia 12.07.2005 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 My zlecilismy to wszystko biuru architektonicznemu, komplet kosztował nas 2800 brutto (z papierologią w urzędach). Wszystkie pozwolenia? No właśnie firma budująca ma w ofercie załatwianie wszystkiego za nas i bardzo mnie pocieszyłaś Bałam się, że to będzie od 10tys. w górę... A z kredytem, to właśnie myślę, że tak byłoby lepiej - działka ok. 30tys, papierologia, przyłącza - i może w 50 tysiącach uda się zamkąć, co? Przynajmniej nie musielibyśmy ucinać tego z kasy za mieszkanie i stawiać jakiegoś maleństwa, tylko za te 200tys. znajdzie się coś lepszego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 12.07.2005 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Ja tu czegos nie rozumiem, bo mi sie matematycznie zwyczajnie nie sumuje: Za mieszkanie dostaniesz 200, z tego dzialka i papierologia 50, i bez kredytu chcesz cos lepszego (czyt. wiekszego) niz mieszkanie. To chyba wiesz, że jeszcze ze 150 musisz dolozyc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goosia 12.07.2005 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Ja tu czegos nie rozumiem, bo mi sie matematycznie zwyczajnie nie sumuje: Za mieszkanie dostaniesz 200, z tego dzialka i papierologia 50, i bez kredytu chcesz cos lepszego (czyt. wiekszego) niz mieszkanie. To chyba wiesz, że jeszcze ze 150 musisz dolozyc? Nie nie... Mam dwie mozliwosci - 200 z mieszkania i: kupuje dzialke, papierologie, przylacza - zostaje kolo 140tys. Za to jest malutki domek. Druga mozliwosc - biore kredyt na dzialke, papierologie, przylacza i za 200tys z mieszkania stawiam domek lepszy od tego, ktory bym miala za 140tys. Prawda? Moze rzeczywiscie za mocno to zagmatwane... Ale kombinuje ostatnio jak lysy kon pod gore Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 12.07.2005 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Po mojemu za 140 tys nigdy nie wyjdzie ci nawet malutki domek. Nadal sie upieram, ze przynajmniej 100 tys trzeba dorzucic z kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Po mojemu za 140 tys nigdy nie wyjdzie ci nawet malutki domek. Nadal sie upieram, ze przynajmniej 100 tys trzeba dorzucic z kredytu Ale za 200 (no, może 230 ) można postawić już nieduży domek z dołem wykończonym w stopniu nadającym się do zamieszkania. A Goosia dostanie 200 ze sprzedazy mieszkania, na działkę z przyłączami weźmie kredyt. Niewykończony domek będą mieli ze 2-3 lata, ale przyznasz, że jest to jakieś rozwiązanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goosia 12.07.2005 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Jezu, co wy mowicie??? Ja za 200 chcialabym postawic taki ze 110m kw. pod klucz Przeciez to jest wykonalne. Nawet za 150 postawie taki ok. 90m... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Jezu, co wy mowicie??? Ja za 200 chcialabym postawic taki ze 110m kw. pod klucz Przeciez to jest wykonalne. Nawet za 150 postawie taki ok. 90m... Goosia - lepiej założyć sobie z górką niż odczuć dziurę budżetową. Ja myślę, że za 200 realne jest to, o czym mówiłam w średnim standardzie. No, chyba, że bardzo dużo jesteście w stanie włożyć pracy własnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 12.07.2005 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Matematyka nie klamie: skoro koszt budowy to 2300-2400 za metr pod klucz, to nawet robienie własnym sumptem obnizy to do, powiedzmy, 2.000 Pln. Jak chcesz 110 mkw, to masz 220.000. Do tego dzialeczka i papierologia. 270.000 to minimum. Do tego płot, podjazd, minimum mebli. I 300.000 nie twoje. Uwierz teraz, a nie potem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Matematyka nie klamie: skoro koszt budowy to 2300-2400 za metr pod klucz, to nawet robienie własnym sumptem obnizy to do, powiedzmy, 2.000 Pln. Jak chcesz 110 mkw, to masz 220.000. Do tego dzialeczka i papierologia. 270.000 to minimum. Do tego płot, podjazd, minimum mebli. I 300.000 nie twoje. Uwierz teraz, a nie potem. Przekorek - nie strasz tak do końca To rzeczywiście tyle kosztuje . Ale niektóre koszty można rozłożyć na 2-3 lata, tak jak pisałam - najpierw dół, za rok góra itp. Niewygodne, ale mniej boli. Tak samo - nikt nie każe Ci robic od razu podjazdu, super ogrodzenia, zagospodarować ogrodu na tip top. Kwota o jakiej mówiłam załatwiałaby (wg mnie) brudne prace wewnątrz domu + podstawowe wyposażenie dołu. Do tego nie ma siły - zawsze wyskoczy cos nieplanowanego. Nie warto ustawiac budzetu co do złotówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goosia 12.07.2005 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Ale ja nie chce budowac rezydencji... Chce postawic kanadyjczyka - do 1900 za m kw. Za 200 tys. moge miec 100-metrowy domek ze wszystkim juz. No, poza tymi przylaczami zewn, ogrodzeniem (siatka na poczatek, a lepsze kiedys). Troche mnie zalamaliscie tymi kosztami Nie straszcie tak ludzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Ale ja nie chce budowac rezydencji... Chce postawic kanadyjczyka - do 1900 za m kw. Za 200 tys. moge miec 100-metrowy domek ze wszystkim juz. No, poza tymi przylaczami zewn, ogrodzeniem (siatka na poczatek, a lepsze kiedys). Troche mnie zalamaliscie tymi kosztami Nie straszcie tak ludzi Goosia - je też nie buduję rezydencji . Po prostu pogodziłam się z pewnymi faktami. Reasumując - według mnie kredyt na działkę i przyległości + środki pozyskane ze sprzedaży mieszkania powinny Ci w miarę budżet zamknąć. Tylko lepiej kup działkę uzbrojoną - przyłącza to moze być prawdziwy problem i koszt . Nie wiem o ile taniej wychodzą kanadyjczyki od murowańców. Gdybyś rozpatrywała polski BK, dach z blachodachówki, prosty dom, okna i wyposażenie bez szaleństw - nie wiem, czy nie wyszłoby taniej . Chyba, że lubisz drewniane domy. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 12.07.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Jak masz mieszkanie warte 200 kPln, to masz je pewnie wielkie, luksusowe, z fontanną (no, chyba, że w Wa-wie, wtedy to kawalerka).Ciekawym, jak zniesiesz przenosiny do niewykonczonego, nieurządzonego, prowizorycznie oddanego do uzytku domku, gdzie tylko parter nadaje sie do czegoś, a na górze straszy? Ja tam nie wiem, ale nie zabieram sie, jak nie widze konca. Dlatego wiekszość randek w życiu odpuściłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.07.2005 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 Ja tam nie wiem, ale nie zabieram sie, jak nie widze konca. Dlatego wiekszość randek w życiu odpuściłem. I nie żałujesz? Ze standardem mieszkania za 200K lekko przesadziłeś. Wodotrysków za tyle nie zamontujesz nawet w tzw budownictwie wielorodzinnym (mówię o nowych mieszkaniach). Być moze, że starych w wielkiej płycie ze 3 można za tyle nabyć. A metr domu to jednak mniej niż metr mieszkania (to a propos matematyki). Kwestia czy lepsze przytulne wykończone mieszkanko czy niewykończony domek przez 3 lata była wałkowana z milion razy. I jakos większość wolała ten domek do wykończenia, nawet jak coś na poddaszu straszy Jestem bardzo przeciwna karmieniu kogokolwiek sloganami w stylu - ee tam bracie, buduj, masz dobre chęci - wystarczy, pieniądze same się znajdą. Ale sam przyznasz, że od jakiejś kwoty jednak budowa domu staje się realna i wykonalna. Następna rzecz to kwestia standardu, jaki sobie założyłeś i momentu przeprowadzki. JA nie chciałabym mieszkać na budowie, wiele osób tak robi. Część inwestorów koło nie-włoskiej glazury nawet nie stanie, bo jeszcze znajomi zobaczą Jeszcze co do domknięcia budżetu - podejrzewam, że bank nie byłby taki i jednak trochę dopozyczył dobrym klientom, którzy terminowo kredyt na działkę spłacają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goosia 13.07.2005 05:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2005 Jak masz mieszkanie warte 200 kPln, to masz je pewnie wielkie, luksusowe, z fontanną (no, chyba, że w Wa-wie, wtedy to kawalerka). To tu cie zdziwie Mamy 64m, zadne luksusy. A cena taka, bo nowiutki blok i z garazem. W takim wypadku nawet domek 80m bedzie luksusem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 16.07.2005 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Ludzie z jakiej wy jesteście bajki.Skad takie sumy???U nas jak ktoś ma 150tyś. to stawia dom ,fakt metodą gospodarczą,ale żyja w nich.I maja pięknie wykończone wnętrza.Ale może mieszkacie w innych regionach niż ja,albo macie jakieś przesadne wymagania. Ostatnio byłam u kolegi w domku a"la dworek,postawił go za 120000zł i jakoś nic tam nie straszy.Ceny mieszkań tez macie jakieś kosmiczne.Ja swoje 63m w naszym miasteczku sprzedałabym za max 88tyś.a poniewaz moja miejcowośc jest 12 km od miasteczka to nawet 60tyś nikt nie chce dac ,bo jak ktoś ma tu tyle gotówki to buduje dom i bierze mały kredyt.Coś mi tu nie gra.Chyba zaczne spisywać ceny robocizny i materiałów i porównywac z tym co Wy piszecie. Bo jaki czytam ceny Waszych kominków schodów i armatury łazienkowej to zastanawiam sie ,co ja robie na tym forum.Tu chyba sami milionerzy A moze ja w jakimś innym kraju mieszkam-hmm ktoś mi kiedyś dowalił ze podkarpacie to inna kategoria,ale zastanawiam sie czy nie zacząć sie z tego cieszyć???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_budowniczy 16.07.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Mam takie samo zdanie jak TY Agnieszka31. Na koszty Warszawiaków to nawet nie patrzę bo są o niebo większe niż te w naszym regionie (ale podejrzewam, że nasze wypłaty też się o niebo różnią). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.07.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2005 Ludzie z jakiej wy jesteście bajki.Skad takie sumy???U nas jak ktoś ma 150tyś. to stawia dom ,fakt metodą gospodarczą,ale żyja w nich.I maja pięknie wykończone wnętrza.Ale może mieszkacie w innych regionach niż ja,albo macie jakieś przesadne wymagania. Ostatnio byłam u kolegi w domku a"la dworek,postawił go za 120000zł i jakoś nic tam nie straszy.Ceny mieszkań tez macie jakieś kosmiczne.Ja swoje 63m w naszym miasteczku sprzedałabym za max 88tyś.a poniewaz moja miejcowośc jest 12 km od miasteczka to nawet 60tyś nikt nie chce dac ,bo jak ktoś ma tu tyle gotówki to buduje dom i bierze mały kredyt.Coś mi tu nie gra.Chyba zaczne spisywać ceny robocizny i materiałów i porównywac z tym co Wy piszecie. Bo jaki czytam ceny Waszych kominków schodów i armatury łazienkowej to zastanawiam sie ,co ja robie na tym forum.Tu chyba sami milionerzy A moze ja w jakimś innym kraju mieszkam-hmm ktoś mi kiedyś dowalił ze podkarpacie to inna kategoria,ale zastanawiam sie czy nie zacząć sie z tego cieszyć???? Słuchajcie - ja naprawdę nie wiem, jak się to robi Zgadzam się, że "gdzieś dalej" na pewno inne są koszty robocizny. Ale materiały potrafią być nawet droższe niż w większych ośrodkach. Robocizna to jakieś 20 % kosztów stanu surowego (przynajmniej tak jest u mnie). Te 80% to materiały, których za cudowną cenę nawet w najmniejszej dziurze nie kupi... Sorry, ale opowiadanie o "wykończonych dworkach za 120 tysięcy" uważam za oszukiwanie samego siebie albo "wędkarskie opowieści" dumnego kolegi. A ktoś dzięki takim opowieściom może sobie zrobic krzywdę - rozgrzebać budowę bez realnych szans na jej dokończenie I do tego jestem spoza Wawy , bardziej z "Waszej bajki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pietka 17.07.2005 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 W całej rozciągłości zgadzam się z baba_budowniczy a ten kolega co niby za 120 tyś. pobudował dworek chyba pracuje w składzie budowlanym i kombinował materiał oszukując klientów albo dworek wybudował 10 lat temu. Ludzie przestańcie bujać w obłokach. Właśnie w dużych miastach kupicie taniej materiały bo hurtownie zarabiają zbijając cenę do granic opłacalności bo zależy im na jak największej ilości klientów (czyli sprzedają dużą ilość materiałów budowlanych i na tym zarabiają). W małych miejscowościach sprzedają mniej a więc żeby zarobić mają wyższą cenę- proste i logiczne. Poza tym jak macie jakieś sprawdzone i tanie ekipy to proszę o namiary bo w 100licy 30 tyś stan surowy. Poza tym Goosia poczytaj posty odnośnie kosztów budowy domu(poszczególnych etapów) to się zorientujesz ile co kosztuje - tylko posty aktualne nie sprzed 2-3 lat bo do tamtych cen musisz dodać spokojnie jeszcze 40%. Myślę, że za 200 tyś jesteś w stanie pobudować dom ale to zależy od wielu czynników - kosztów robocizny, materiałów i wyposażenia. Zyczę powodzenia w realizacji marzeń. Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.