Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nic nowego


peez

Recommended Posts

A ja uprawiam nierząd. Jest to moje stale zrodlo wysokiego dochodu :wink: . I co mi Skarbówka zrobi na takie dictum?

 

Dołączy Twoje podpisane przez Ciebie oświadczenie o uprawianiu nierządu do Twoich akt podatkowych i będzie ono tam sobie drzemało przez wiele lat.

Kto wie.... może kiedyś Twoje dziecko będzie ubiegało się o jakiś urząd lub stanowisko i ktoś sobie przypomni o przeszłości jego rodziców......

 

Ponadto to że powiesz wcale nie oznacza, że US w to uwierzy. Rozpytanie wśród sąsiadów czy też w miejscu pracy podczas przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego może być bardzo interesujące.

Zresztą nie znam procedury w takich przypadkach, niemniej wydaje mi się, że takie sprawdzanie jest możliwe. Inspektorzy Urzedu Kontroli Skarbowej mają dość szerokie kompetencje a i kto wie - policję także można w to włączyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wiesz Przekorku kiedyś w dziale kontroli w którym pracowałem była przeprowadzana kontrola w agencji towarzyskiej - na kontrole wysłano kilka pań w wieku powiedzmy koło 50 - nie pamiętam jaki był cel tej kontroli - chyba chodziło o alfonsa - ale pamiętam ze ze względów dowodowych należało przeprowadzić przesłuchanie (jest to jeden ze środków dowodowych w świetle Ordynacji Podatkowej) - i te biedne kontrolujące :lol: musiały wypytywać panie parające się najstarszym zawodem świata o okoliczności wykonywania ich zawodu - a że panie prostytutki dość chętnie między innymi dzieliły się wiedzą o klientach :lol: to po tych przesłuchaniach kontrolujące były dość zszokowane - więc ty przygotuj się że i ciebie mozna przesłuchać :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i te biedne kontrolujące :lol: musiały wypytywać panie parające się najstarszym zawodem świata o okoliczności wykonywania ich zawodu - a że panie prostytutki dość chętnie między innymi dzieliły się wiedzą o klientach :lol: to po tych przesłuchaniach kontrolujące były dość zszokowane

 

ha ha ha ha

biedne Panie z US :o na codzień siedzą na VATcie i grzebią sobie w PITcie :D - nie znają życia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peez[/b] wskazują na to, że nie chodzi o to czy peez ma faktury na zakupione i odliczone w ramach ulgi materiały lecz o to czy peez miał legalnie uzyskane (czytaj - opodatkowane) pieniądze na zapłatę tych faktur.

 

A to zmienia całkowicie obraz sprawy.

 

 

 

Wowka ja po prostu nie zakladam , ze kolega oszukuje :-? :-?

czy my sie kiedykolwiek w czyms zgodzimy , szanowny kolego?

:lol: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

nie przeginajcie i nie róbcie ze mnie złodzieja, kombinatora tudzież innej szumowiny nad którą koniecznie chcecie się poznęcać i moralizować o legalizacji dochodów. jak nie znasz sytuacji to lepiej nie komentuj....

 

Nie robię z Ciebie złodzieja i kombinatora. Ja Ciebie po prostu nie znam. Wiem tylko tyle, że napisałeś iż posiadasz nieewidencjonowane dochody.

Jakiego rodzaju są to dochody to pozostaje już w sferze domysłu. Między handlem pietruszką bez kasy fiskalnej a przebijaniem numerów silników na kradzionych samochodach istnieje szerokie spectrum innych możliwości.

 

.... moje dochody były i są legalne tyle tylko że przez dłuższy czas pracowałem w firmie w której "robiłem" tysiące kilometrów własnym samochodem za co dostawałem LEGALNE ekwiwalenty, delegacje, itd, które NIE pojawiają się jako dochód w PIT rocznym, często bywało tak że mój samochód "zarabiał" więcej ode mnie. tak więc moje dochody były legalne ale sa ciężkie do udowodnienia bo delegacje występowały tylko w jednym egzemplarzu, który spoczywa gdzieś u mojego dawnego pracodawcy.(z którym się obecnie niezbyt lubimy)

 

Jesli tak to Twoje pytanie i obawy zarazem są bezpodstawne. Twoje dochody są rzeczywiście legalne i do udokumentowania. I to powiem do bardzo łatwego udokumentowania. Na przykład poprzez wyciągi z Twojego konta bankowego. W cywilizowanym świecie nawet kwoty z kosztów delegacji przekazywane są na rachunek bankowy pracownika, zwłaszcza jeśli są one w tak dużej jak piszesz wysokości.

Jeśli posiadałeś tzw. limit kilometrów na używanie samochodu prywatnego do celów służbowych to powinieneś zawrzeć z pracodawcą umowę w tej sprawie. Kopia umowy powinna spoczywać w Twojej szufladzie.

Tak się składa, że jestem pracodawca i sprawy o których piszesz nie są mi obce.

 

.... to ciekawe a mój nick PEEZ to niby co, oświeć mnie o co ci chodziło- może wolisz żebym podpisał się NIP-em a nie NICK-iem?? :o

 

Nick jak nick. Szkoda tylko, że używasz tego nicka tylko w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przeginajcie i nie róbcie ze mnie złodzieja, kombinatora tudzież innej szumowiny nad którą koniecznie chcecie się poznęcać i moralizować o legalizacji dochodów. jak nie znasz sytuacji to lepiej nie komentuj.

moje dochody były i są legalne tyle tylko że przez dłuższy czas pracowałem w firmie w której "robiłem" tysiące kilometrów własnym samochodem za co dostawałem LEGALNE ekwiwalenty, delegacje, itd, które NIE pojawiają się jako dochód w PIT rocznym, często bywało tak że mój samochód "zarabiał" więcej ode mnie. tak więc moje dochody były legalne ale sa ciężkie do udowodnienia bo delegacje występowały tylko w jednym egzemplarzu, który spoczywa gdzieś u mojego dawnego pracodawcy.(z którym się obecnie niezbyt lubimy)

 

to się teraz nazywa optymalizacja opodatkowania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przeginajcie i nie róbcie ze mnie złodzieja, kombinatora tudzież innej szumowiny nad którą koniecznie chcecie się poznęcać i moralizować o legalizacji dochodów. jak nie znasz sytuacji to lepiej nie komentuj.

moje dochody były i są legalne tyle tylko że przez dłuższy czas pracowałem w firmie w której "robiłem" tysiące kilometrów własnym samochodem za co dostawałem LEGALNE ekwiwalenty, delegacje, itd, które NIE pojawiają się jako dochód w PIT rocznym, często bywało tak że mój samochód "zarabiał" więcej ode mnie. tak więc moje dochody były legalne ale sa ciężkie do udowodnienia bo delegacje występowały tylko w jednym egzemplarzu, który spoczywa gdzieś u mojego dawnego pracodawcy.(z którym się obecnie niezbyt lubimy)

 

to się teraz nazywa optymalizacja opodatkowania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luc Skywalker, rrmi - ależ Wy lubicie działać w stadzie....

Niemniej jeszcze brakuje mi tutaj czyjeś wypowiedzi. Wypowiedzi w tym samym stylu i duchu..... Sądzę, że się doczekam. Kwestia czasu.

 

Wowka kogo masz na mysli ??

 

Nie Ciebie selimm :wink: :wink: :wink: :p lecz pozostałą część zacietrzewionej i niepodatnej na argumenty grupy z wątku o podatku liniowym :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... pozostałą część zacietrzewionej i niepodatnej na argumenty grupy z wątku o podatku liniowym

 

Ty tez do tej grupy nalezysz.

Ogladamy swiat z roznych pozycji.

Stad roznica pogladow.

Czyli ublizyles rowniez i sobie.

Nie chce mi sie pisac o Tobie,ze skoro uwazajac interlokutora za zakapiora, nie widzisz siebie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luc Skywalker, rrmi - ależ Wy lubicie działać w stadzie....

Niemniej jeszcze brakuje mi tutaj czyjeś wypowiedzi. Wypowiedzi w tym samym stylu i duchu..... Sądzę, że się doczekam. Kwestia czasu.

 

bo czlowiek jest zwierzeciem stadnym :lol: :lol: :lol:

ja sadze , ze sie nie doczekasz , bo niektorym rece opadaja :-?

 

milego likendu zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że jestem pracodawca i sprawy o których piszesz nie są mi obce.

 

 

hmm ...to jesli jestes np .Prezesem Sadu , to myslisz , ze jestes pracodawca?? :o

pelnisz takie stanowisko , nie masz wiec pracownikow tylko podwladnych

roznica jest szalona :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie , ze masz racje Aro

ale my sie przeciez nie bijemy , takie tam pogaduchy przy biesiadnym stoliczku

Poza tym mozna tu w tym watku zalozyc , ze kolega peez jest oszustem , a mozna zalozyc , ze kolega Wowka jest Prezesem Sadu (raczej to komplement)

Wyzywanek nie bedzie , napewno :lol: :lol: :lol:

ja zreszta bardzo sobie Wowki zdanie cenie , choc nie zawsze sie z Nim zgadzam, dla mnie to taki kubel zimnej wody , czasem potrzebny :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wpadlem przypadkowo na ten temat i sytuacja przedstawiona jest mi ni jako znakoma-tez sie buduje i nie ukrywam ze koszty budowy przewyszaja moje dochody po pracy sie dorabiało jako mechanik tu dziez indziej specyfika pracy tez pomagała zarobic dodatkowy grosz {bez archiwizacji}i troche sie przeraziłem tymi konsekwencjami za lewa kase..wyczytałem rózne metody naginania prawdy o dochodach ale zmiła checia poczytam o wiele wiecej tym dardziej ze mam 27 lat i ludziska mówia ze troche za szybko sie buduje , ładne auto itp. a ja chce jak najszybciej byc na swoim DIEKUJE ZA PORADY[/b]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

quote="rrmi]Pewnie , ze masz racje Aro

ale my sie przeciez nie bijemy , takie tam pogaduchy przy biesiadnym stoliczku

Poza tym mozna tu w tym watku zalozyc , ze kolega peez jest oszustem , a mozna zalozyc , ze kolega Wowka jest Prezesem Sadu (raczej to komplement)

Wyzywanek nie bedzie , napewno :lol: :lol: :lol:

ja zreszta bardzo sobie Wowki zdanie cenie , choc nie zawsze sie z Nim zgadzam, dla mnie to taki kubel zimnej wody , czasem potrzebny :roll:

No to sie cieszę

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...