RYDZU 15.07.2005 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 W dzienniku budowy już się wyżaliłem, ale pomoc jest mi cały czas potrzebna. Może ktoś z Was spotkał siż z takim problemem: Kafle Taragona (opoczno) mają wymiary: A- 29,7 x 29,7 B- 29,7 x 14,8 C - 14,8 x 14,8 A chciałbym ułozyć takie coś (mniej więcej) jak na dolnej cześci zdjęcia poniżej http://rydze.internetdsl.pl/murator/taragona.jpg Jak bym nie układał "rozjeżdżają" się fugi . Gdyby wszystkie kafle miały w końcówce wymiaru 7 - nie byłoby problemu. A tak gdy tylko przy dużej płytce pojawiają się 2 małe - "zyskuję" 2 mm Robota stoi, ja siwieję POMOCY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 15.07.2005 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Może spróbuj zadzwonić na INFOLINIA 0-801 OPOCZNO (0-801 676 296) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 15.07.2005 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Ja widzę, że ci, co układali kafle ze zdjęcia mieli chyba podobny problem. Są tam widoczne niewielkie różnice. Myślę, że trzeba trochę "oszukać", z każdej strony po 1 mm, ale żeby różnica tak bardzo nie rzucała się w oczy powinna być szersza fuga. Z czasem się przyzwyczaisz, na początku zawsze jesteśmy przewrażliwieni na punkcie takich niedokładności, ale z biegiem dni... z biegiem lat... gdy kafle i fugi pokryją się patyną upływającego nieuchronnie czasu, nie będziesz zwracał na to uwagi. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 15.07.2005 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Ja widzę, że ci, co układali kafle ze zdjęcia mieli chyba podobny problem. Są tam widoczne niewielkie różnice. Myślę, że trzeba trochę "oszukać", z każdej strony po 1 mm, ale żeby różnica tak bardzo nie rzucała się w oczy powinna być szersza fuga. Z czasem się przyzwyczaisz, na początku zawsze jesteśmy przewrażliwieni na punkcie takich niedokładności, ale z biegiem dni... z biegiem lat... gdy kafle i fugi pokryją się patyną upływającego nieuchronnie czasu, nie będziesz zwracał na to uwagi. Pozdr. Zgadzam się w 100%, zarówno z zaproponowaną technologią układania, jak i z poradą psychologiczną. Wiele elementów z powodu których na początku "boli nas serce", później stają się zupełnie nie istotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Leppiej 15.07.2005 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Ja widzę, że ci, co układali kafle ze zdjęcia mieli chyba podobny problem. Są tam widoczne niewielkie różnice. Myślę, że trzeba trochę "oszukać", z każdej strony po 1 mm, ale żeby różnica tak bardzo nie rzucała się w oczy powinna być szersza fuga. Z czasem się przyzwyczaisz, na początku zawsze jesteśmy przewrażliwieni na punkcie takich niedokładności, ale z biegiem dni... z biegiem lat... gdy kafle i fugi pokryją się patyną upływającego nieuchronnie czasu, nie będziesz zwracał na to uwagi. Pozdr. szybciej to nastąpi jeżeli nie będziesz mył podłogi a serio, czasem mozna troche "oszukac" jedne fugi fugując głebiej, inne płycej. fuga bowiem "rośnie" wraz ze zbliżaniem się fugi do lica kafli. a do opoczna zadzwon, niech sie sami pomęczą, toż to oni to wyprodukowali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mundzia 15.07.2005 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 hmm.. ciekawe mi wychodzi ze fuga między małymi płytkami musi mieć 1 mm szerokości... ciekawe jak to zrobic moze ta infolinia bedzie pomocna... hmmm... powodzenia Rydzu!! mundzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
UKF 15.07.2005 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 My dwukrotnie układaliśmy takie kafle (3 wymiary): w mieszkaniu i w domu. Nie było to Opoczno, tylko jakieś "zagramaniczne", i też był taki sam problem z fugami.I w obu przypadkach zastosowaliśmy rozwiązanie, o jakim pisze matka i Grzegorz63. My układaliśmy (a przynajmniej staraliśmy się) "bezładnie" i różnica szerokości fug nie rzuca się w oczy.Maria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD 15.07.2005 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Z moich obliczeń i kombinacji w cadzie wynika że jakby nie kombinować to gdzieś szpara wyjdzie większa, jesli będziesz chciał ułozyć płytki w sposób pokazany na zdjęciu lub podobny. Z podanych przez Ciebie wymiarów: A- 29,7 x 29,7 B- 29,7 x 14,8 C - 14,8 x 14,8 wynika że fuga by była wszędzie równa powinna być 0,1 ( 29,7-(2x14.). Ciakawa zagaka. A może te płytki kładzie się bez fugi ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 15.07.2005 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Z moich obliczeń i kombinacji w cadzie wynika że jakby nie kombinować to gdzieś szpara wyjdzie większa, jesli będziesz chciał ułozyć płytki w sposób pokazany na zdjęciu lub podobny. Z podanych przez Ciebie wymiarów: A- 29,7 x 29,7 B- 29,7 x 14,8 C - 14,8 x 14,8 wynika że fuga by była wszędzie równa powinna być 0,1 ( 29,7-(2x14.). Ciakawa zagaka. A może te płytki kładzie się bez fugi ?? No to cię dobiję - mamy już w salonie ułozone najwieksze płytki z tej serii - i one mają wymiar 297 x 598 mm. Po długości juz niczego do nich nie dopasujesz (2x297+1=295; 4x148+3=595) Kombinuję dalej. Siedziałem teraz dobrą godzinę na podłodze przekładając sobie te płytki w różne sposoby i chyba faktycznie jak płytkarz zrobi "na oko" niektóre fugi (zamiast na krzyżykach) to jest szansa optycznie to zgubić. Zobaczymy co panowie kafelkarze na to powiedzą Dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 15.07.2005 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Ukladalem juz kilka razy plytki,ktore nie trzymaly wymiarow.Podstawowa sprawa,to nie uzywac krzyzykow.Jezeli powierzchnia jest duza,to pomocne bywa wyznaczenie linii,od ktorej ukladanie sie zaczyna.Bardzo dokladne jest ludzkie oko.Po ulozeniu kilku plytek - wystarczy spojrzec na nie z kilku stron,by wszelkie krzywizny wylapac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carrrlos 15.07.2005 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Rydzu, zycze powodzenia !!!siła w ekipie glazurników i ich doświadczeniu. przerabiałem podobny temat, zdałem sie na ich doświadczenie TO SIE DA ZROBIĆ, i nie będzie lipy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 18.07.2005 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Dobrze gadali ci co sugerowali że w glazurnikach nadzieja. Spędziłem popołudnie na ułozeniu powtarzalnego modułu z tych kafli. Potem panowie według tego wzoru ułozyli kafle bez krzyżyków, sugerując się tylko wymiarami zewnętrznymi całego segmentu. Wyszło super. Chyba jutro fugowanie - wtedy wrzucę zdjęcia i pokażę jak wyszło (a wyszło fajnie). Dziekuję wszystkim za podpowiedzi i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaskaa 18.07.2005 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 nieatualne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 18.07.2005 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 To ja mam większe zmartwienie Nijak nie mogę dopasować kafli na mój korytarz, który ma dł. 8,5 m i szer. 1,4m. Przywoziłem próbki kafli 40cm, 50 cm, ale jakoś wydają mi się za duże do tej szerokości korytarza. Wydaje mi się, że 30x30 to będzie optimum. Tylko ludzie jak je układać, by jakiś kawałek przy ścianie nie szpecił całości. Karo, prosto na ukos z docinanymi kwadracikami, jaki wymiar wybrać i sposób układania??? Z niczego powstaje taki problem a czary goryczy dopełnia mój kafelkarz, który ze spokojem (oczywiście nic uprzednio nie proponując) mówi: "jak pan przywieziesz to sie jakoś ułoży" Pytam Go o grubość krzyżyków jaką mam kupić do glazury łazienkowej o formacie 30x25 a On: "to wszystko wyjdzie przy układaniu"- no, ale do licha chyba trzeba jakoś zacząć układać, by móc zobaczyć? Krew mnie zalewa a On nadal prezentuje stoicki spokój. Na zakończenie proszę o wszelkie informacje i propozycje na temat sposobu układania, grubości spoinowania i doboru płytek do danej szerokości pomieszczenia. Zdjęcia bardzo mile widziane. Dzięki. p.s. może wiecie ile kosztuje 1m ułożenia glazury, terakoty, ile i jak się liczy szlifowanie, ile za wykonanie półokrągłego blatu na dwie wpuszczane umywalki, ile za obudowanie asymetrycznej wanny, ile za fikuśne elementy sufitu podwieszanego w łazience? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carrrlos 18.07.2005 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 Warszawa m2 glazury-terakoty 25 zl bez faktury ps. glazurnika masz luzaka , jeszcze krzyzyki mu musisz kupowac _ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.