Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak zrobi? i ociepli? sufit nad poddaszem nieu?ytkowym.


bobiczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A może i mi doradzicie? Chodzi mi o podłogę i "sufit" na poddaszu nieużytkowym, dach dwuspadowy kąt 45 st. Mam zamiar ocieplić poddasze użytkowe z sufitem na poziomie kleszczy. Powyżej tworzy mi się całkiem spory stryszek o wys. 2,2 m, o przekroju trójkątnym kleszcz-krokiew-krokiew. Nie chcę tego docieplać, ale chętnie przykryłbym czymś krokwie, no i muszę zrobić podłoge na kleszczach. Myślełem o płytach OSB - czy nadają sie do tego celu i jak je mocować do krokwi - za pomocą łat, profili, bezpośrednio?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka włączam się w debatę]

 

U mnie domek jeszcze nie stoi ale w tym roku będzie stał i szukam jak najlepszych rozwiązań w budowie. Będą u mnie dwa stropy drewniane pierwszy między parterem a poddaszem mieszkalnym drugi strop drewniany między poddaszem mieszkalnym a strychem nieogrzewanym. Planujemy zrobić tak:

strop 1 patrząc od parteru:

- płyta gk

- pustka powietrzna 1cm do 1,5 cm

- folia paroizolacyjna

- wełna mineralna gr 18 cm lub belki stropowe gr 18 cm na 8 cm rozstaw co 50 cm(zależy gdzie się patrzy)

- folia paroizolacyjna

- płyta OSB gr 22 mm

- wykładzina na filcu

 

strop nr 2:

- płyta gk

- pustka powietrzna 1cm do 1,5 cm

- folia paroizolacyjna

- wełna mineralna gr 18 cm lub belki stropowe gr 18 cm na 8 cm rozstaw co 50 cm(zależy gdzie się patrzy)

- folia paroprzepuszczalna

- pustka powietrzna ok 2 cm

- deski gr 3,5 cm

 

Proszę o radę czy dobry pomysł na strop drewniany i proszę o skorygowanie błędów.

ALOHA :wink:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-02-20 20:50, Wojciech Nitka wrote:

bobiczek,

wielkim błędem jest kładzenie płyty OSB na belkach poddasza nieużytkowego - para, która z parteu będzie przechodzić przez strop trafi na zimną płytę OSB, co spowoduje iż będzie się skraplać do wełny. Skutki - do przewidzenia.

Jeżeli już chcesz użytkować poddasze w płycie OSB wykonaj co 20 cm otwory o średnicy 20 mm - para będzie miała którędy uchodzić na poddasze. Rozwiązaniem jest też kładzenie desek pozostawijąc między nimi szparę.

 

Czy osłabienie przenikania pary przez położenie folii paroizolacyjnej oraz dokładne docieplenie wełną na tzw. przekładkę (zastosowanie dodatkowych legarów na kleszcze) + odcięcie płytami nie wystarczy do "rozmycia" styku powietrza zimnego z ciepłym, a jednocześnie zaniknięciem w/w skraplania ?!!!? Proszę o rozwianie wątpliwości, bo mnie się wydaje, że odcięcie ma spowodować przede wszystkim płyta i warstwa wełny, a dopiero na końcu podłoga.Z góry dziękuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTL,

wiele razy pisałem, ale widzę że jesteś nowy uczestnik Forum.

"Paroizolacja" to zła nazwa dla przegrody z folii. Prawidłowa nazwa winna brzmieć "opóźniacz pary". Zadaniem "paroizolacji" nie jest bowiem zatrzymanie pary w pomieszczeniach, a raczej dozowanie jej przepływu. Stąd na "opóźniacz pary" stosuje się folie o paroprzepuszczalności w granicach 2-6 g/m2/24g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

emems,

strop nr 1 - w przegrodach międzykondygnacyjnych nie stosuje się "opóźniacza pary" - nie ma to żadnego uzasadnienia. Podobnie pustka powietrzna pomiędzy płytą gipsową a "opóźniaczem pary". Wytłumacz dlaczego w przegrodzie międzykondygnacyjnej chcesz dać aż 18 cm wełny -to trochę dużo, ale Twoja wola.

strop nr 2 - uwaga dotycząca pustki - j/w., za to wełny trochę mało. Proponuję przełożyć trochę wełny z dolnego stropu na górny. Jak będziesz układał deski na poddaszu nieużytkowym to zachowaj między nimi szczeliny dla odprowadzenia wilgoci ze stropu na poddasze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-02-25 18:56, Wojciech Nitka wrote:

WTL,

wiele razy pisałem, ale widzę że jesteś nowy uczestnik Forum.

"Paroizolacja" to zła nazwa dla przegrody z folii. Prawidłowa nazwa winna brzmieć "opóźniacz pary". Zadaniem "paroizolacji" nie jest bowiem zatrzymanie pary w pomieszczeniach, a raczej dozowanie jej przepływu. Stąd na "opóźniacz pary" stosuje się folie o paroprzepuszczalności w granicach 2-6 g/m2/24g.

 

Napisałem wyraźnie osłabienie,a nie zatrzymanie i właśnie o to mi chodzi, czy ta "osłabiona", czy też "dozowana" ilość pary jest w stanie spowodować zawilgocenie płyty OSB, a w efekcie wełny? Dlaczego tak drążę ten temat? Nie dlatego, że nie przekonuje mnie potrzeba wentylacji od góry wełny i możliwość odparowania z niej ewentualnej wilgoci, tylko zastanawia mnie fakt ostatniego szturmu płyt typu OSB, INNOTEC na stryszki nieużytkowe. Producenci nic nie piszą o wierceniu dziur????!!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-02-25 19:19, Wojciech Nitka wrote:

Hipcio,

co znaczy "rozmycie" pary? Przecież konkretna "rozmyta" czy "nie rozmyta", ilość pary musi gdzieś ujść. Niestety nie ujdzie w dół.

 

Przepraszam, za nieścisłe określenie. Chodziło mi bardziej o to, że płyta OSB nie jest w tym wypadku granicą ciepło/zimno, a wydawało mi się, że niewielka ilość pary, zakładając pustkę między płytą OSB, górną warstwą wełny, nie zaszkodzi tej ostatniej. Jeżeli jednak jest inaczej to drżyjcie posiadacze płyty OSB.

 

Często spotykam się z różnymi sposobami rozwiązania tej części, domu oto parę z nich:

1/ przykrycie wełny, od góry folią paroprzepuszczalną - stryszek nieużytkowy bez podłogi

 

2/ przykrycie wełny, od góry zwykłą folią budowlaną - żeby nie "pyliła"

 

3/ płyta OSB, INNOTEC(bez prześwitów-ba! INNOTEC nawet z pióro-wpustem)lub deski (z prześwitem) jako podłoga - stryszek użytkowy - idąc w dół (ocieplenie+ konstrukcja+folia+płyta)-bez zmian

 

4/ ocieplenie między krokwiami grubość = wysokości krokwi, ścięte poniżej kalenicy, na to wszystko OSB gr.do 10mm, podłoga stryszku (na kleszczach) -płyta OSB gr.22mm, wełna grubość=to co między krokwiami +najczęściej 5cm, pod tym ruszt + folia + płyta

 

Te cztery na prędce, i z tego wynika, że poczciwe rozsychające się deski są najlepsze? Proszę o potwierdzenie, bo jeszcze troszkę desek mi zostało i chyba nie ma co kombinować z cudownymi płytami, tylko czyścić z gwoździ i na strych!!!Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do p. W. Nitki (2):

 

Czy rozwiązaniem nie byłoby położenie pod wełnę folii która w ogóle nie przepuszcza pary (chyba jest taka) zamiast folii o niskiej przepuszczalności (nazwa "paroizolacyjna" mnie zmyliła :smile:) ? Zakładam sprawnie działającą wentylację (para wodna jest usuwana głównie przez nią, a nie przez przegrody).

Kolejnym możliwym rozwiązaniem byłoby zamknięcie wełny z góry i z dołu folią izolacyjną, co chyba nie jest dobre, bo po przypadkowym zawilgoceniu wełna nie miałaby szans wyschnąć ?

 

A czy pozostawienie części poddasza (tej najniższej - pasów zewnętrznych) bez podłogi (płyt) rozwiązywałoby problem ?

 

Chodzi mi o to, żebym nie musiał robić w podłodze strychu otworów, w które jak coś wpadnie, to nie będzie można tego wyciągnąć...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipcio,

niestety, przy nieogrzewanym, nieużytkowym poddaszu płyta stanowić będzie granicę ciepło-zimno. Para, która dotrze do zimnej płyty będzie się skraplać na dolnej warstwie płyty. Znam wiele takich przypadków z autopsji, z wykonywanych ekspertyz.

 

Jest "szkoła" że wełnę można przykryć folią paroprzepuszczalną dla zatrzymania w wełnie ciepła. Musi to być jednak folia o dużej paroprzepuszczalności, by para swobodnie mogła opuścić przegrodę.

Stosowanie folii budowlanej działać będzie tak samo jak płyta - spowoduje wykraplanie się pary na spodzie folii.

Sprawdź czy informacje dotyczące płyty OSB i Innotec nie dotyczą poddasza ogrzewanego.

Ostatnie podane przez Ciebie rozwiązanie możnaby zastosować w przypadku krycia dachu bez deskowania - z folią. Chociaż po co izolować poddasze nieogrzewane?

 

WTL,

jeżeli położysz folię nie przepuszczjącą pary wodnej, to możesz się spodziewać zaparowanych okien - para musi mieć możliwość ujścia przez przegrody. Wentylacja oczywiście - ele czy zawsze będzie sprawnie działać?

Co znaczy "części poddasza (tej najniższej - pasów zewnętrznych"?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, fakt.

Chodzi mi o przykrycie płytą środkowej części poddasza, pozostawiając po bokach przy ścianach zewnętrznych 1-1,5m "odkryte" (ten pas i tak jest mało "użytkowy", bo przy samej ścianie jest wysokość ok. 0,5m).

Wtedy pomiędzy wełną a płytą trzeba by chyba zostawić jakieś kilka centymetrów pustki (aby umożliwić przepływ powietrza spod płyty na "odkryte" boki) ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ten pas środkowy będzie szeroki to i tak para będzie Ci się na płycie skraplać, chyba że zapewnisz tam stały przeciąg, który parę natychmiast będzie wyprowadzał na zewnątrz, a zawilgocoene miejsca przesuszał.

Zwiększony strumień pary na jedną ze stron może natomiast doprowadzić do skraplania się na poszyciu dachu (jeżeli takie masz).

Jest to częsty przypadek, np. gdy nieuszczelnione drzwiczki wyłazu na poddasze są blisko poszycia dachu; pary wychodzać z dołu trafia na zimną płytę poszycia i skrapla się. Podobnie dzieje się gdy przewody wentylacyjne (co się często zdarza) wyprowadzane są tylko na poddasze, a ich zakończenie blisko poszycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2003-02-25 19:10, Wojciech Nitka wrote:

emems,

strop nr 1 - w przegrodach międzykondygnacyjnych nie stosuje się "opóźniacza pary" - nie ma to żadnego uzasadnienia. Podobnie pustka powietrzna pomiędzy płytą gipsową a "opóźniaczem pary".

 

>>>> ok w stropie nr 1 dam bez folii paroizolacyjnej i bez pustki czyli płyty GK odrazu na belki stropowe a wyżej też bez folii tylko płyta OSB gr 22 mm i wykładzina <<<<<

 

Wytłumacz dlaczego w przegrodzie międzykondygnacyjnej chcesz dać aż 18 cm wełny -to trochę dużo, ale Twoja wola.

 

>>> też tak myślałam że za dużo myśleliśmy o 15cm lub 18 cm wełny w stropie międzykondygnacyjnym<<<<<<<

 

strop nr 2 - uwaga dotycząca pustki - j/w., za to wełny trochę mało. Proponuję przełożyć trochę wełny z dolnego stropu na górny.

>>>> tak się zrobi damy 25 cm wełny się zastanawiam czy na stropie nr 2 dawać folię paroizolacyjną i pustkę powietrzną chyba trzeba bo powyżej będzie nieogrzewany stryszek

Mam prośbę do Pana Wojciecha Nitki czy mógłby Pan napisać jak powinien wyglądać wykonanie stropu nr 2 wg Pana będę wdzięczna i z góry dziękuję <<<

 

Jak będziesz układał deski na poddaszu nieużytkowym to zachowaj między nimi szczeliny dla odprowadzenia wilgoci ze stropu na poddasze. >>>> Jak duże szczeliny i co jaki odstęp ?<<<<<

Z góry dziękuję za uwagi i odpowiedzi.

Papucha :lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papucha,

strop na II kondygnacją (między pomieszczeniem ogrzewanym a nie nieogrzewanym) winien wyglądać następująco, od dołu:

- płyta g/k,

- opóźniacz pary (folia polietylenowa o paroprzepuszczalności 2-6 g/m2/24g) niesłusznie nazywany "paroizolacją",

- izolacja cieplna (wełna o ciężarze objetościowym 12-15 kg/m3). grub. min. 25 cm. To na dziś gwarantuje oszczędność ennergii.

Możesz wełnę, od góry, przykryć folią o wysokiej paroprzepuszczalności (ok. 3000 g/m2/24), która uchroni wełnę przed pyleniem i jak podają niektóre "szkoły" zapobiegnie ucieczce ciepła z izolacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...