Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DZIAŁKA- jak długo szukaliście odpowiedniej działki


Recommended Posts

6 miesiecy.

czytałem codziennie ogłoszenie na gratka, trader, aaaby...

Jeździlismy z zona po róznych ciekawych okolicach. Agencje staralismy się omijać i ... wreszcie kupilismy od poleconego, pewnego, solidnego agenta. Nie było łatwo, ale jak już było chcąc wydac 100tyś nie jest łatwo... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szukałam ze 2 lata. Oferty okolicznych agencji znałam na pamięć, większość działek zwiedziłam, każde potencjalnie interesujące ogłoszenie było wydzwonione. Albo za wąska, albo za mała, albo miejsce, albo cena :cry: ... Poczta pantoflowa działała. Ale upatrzyliśmy sobie pewną okolicę, cudo, tam mieszkają nasi znajomi, ich działka ma prawie hektar. I zawsze jak tamtędy przejeżdżaliśmy, wzdychaliśmy - ach, gdyby chcieli sprzedać kawałek... Czysty przypadek, akurat nie tyle chcieli, co życie ich zmusiło. Wczoraj byliśmy u notariusza i mamy swoje wymarzone 3 tys. m2. Życie jest piękne :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szukalam około 4 miesiecy-codziennie czytanie ogloszeń w necie w w autogiełdzie,w weekendy wyjazdy.Całe szczęscie ze zaczęlam jeździć przy wiosennych roztopach bo zrozumiałam dlaczego działki w Kotowicach takie tanie mimo,ze pięknie położone ( woda stała na drodze w poprzek i tubylce zapytani powiedzieli ze tak zawsze jest wiosną" ale Pani,teraz to już plytko,możne jechać"a innego objazu nie ma).Objechałam chyba wszytskie okolice wrocławia,stwietrdziłąm,ze jeśli mi sie spodoba przy roztopach to spodoba sie latem na pewno.Moje kryteria poszukiwań

-ładna okolicy(do spacerow z psami)

-dzialka uzbrojona albo media w drodze przynajmniej(wystarczylby prąd i woda)

- cena nie Wrocławska(czyli ponizej 100/m

-dojazd asfaltem i jakiś miejski transprot w miarę regularnie w pobliżu

 

 

Juz byłam załamana bo a to ohydnie,a to wodociag 200 metrów,a to cena za wysoka ..i znalazlam i nawet nie bardzo musiałam ze swoich kryteriów rezygnować bo:

1.Działka we Wrocławiu!!( obrzeża ale nie marzyłam nawet ze znajdę w mieściew ogóle)

2.prąd,woda,telefon w drodze,gaz kopią;

3.las,rzeka i pola w pobliżu

4.dojazd asfaltem ale cicho,autobus niedaleko(raz na godzine ale jest w razie czego)

5.cena 38 zł/metr!!

Jedyna wada ze działka wąska bo 18 metrów ale już znalazłam odpowiedni projekt:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja po 27 latch wracam na "stare śmiecie". 10 lat temu dostałem prawie 12 arową działke od Dziadka, w wybranym przez siebie miejscu (miał tam akurat coś koło 25000m2, więc było w czym wybierać :D ). Stawiam dom 80m od miejsca w którym sie urodziłem i spedziłem pierwsze lata życia, a 9 km od miejsca w którym obecnie mieszkam. Każdy kto przyjeżdza na działke (od architekta po ludzi przywożacych materiały) sam od siebie mówi, ze jest bardzo ładna i w wyjątkowym miejscu (bo niby w centrum wsi, a jakby na odludziu - jestem w środku ponad dwu hektarowej zalesionej działki, 300m od linii brzegowej j.Miedwie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KASO1....Fortuna Tibi est, Szczęściarz z Ciebie!

A Dziadek pewnie patrzy, oczy rzewnie przeciera i dopiero się cieszy :)

 

Mnie również działka spadła jakby z nieba. Wstyd się przyznać,

ale dorastałam do niej prawie ćwierć wieku. A ona wytrwale,(odlogiem), ale czekała.

Była rezultatem szperactwa i pasji przyrodniczych Mojej Mamy.

 

A jaka teraz słodycz. Dla nas wszystkich!! Móc przycupnąć w otulinie Parku Narodowego... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tamtym roku rzucaliśmy tylko okiem na niektóre działki. Prawdziwe szukanie zaczęło się jakieś 3 miesiące temu. W końcu znaleźliśmy: obrzeża miasta czyli spokój niemal jak na wsi, media tuż obok, południowy stok z majaczącymi na horyzoncie górami. Dogadaliśmy się z właścicielem co do ceny i czekaliśmy jeszcze na warunki zabudowy(ok.3 tygodni). Lecz gdy przyszło do podpisywania umowy, gość sie rozmyślił co do ceny :(

Wczoraj znaleźliśmy fajną działkę poza miastem. Cena jest spora i przyjdzie się zadłużyć, lecz działka jest chyba tego warta :)uzbrojona,ogrodzona i zagospodarowana; do tego na południowym stoku jednej z mniejszych górek w Beskidach. Trzeba tylko sprawdzić, czy nadaje się do budowy i czy nie jest zadłużona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak długo szukaliście odpowiedniej działki i w jaki sposób ostatecznie ją znaleźliście, a przy okazji czy jesteście zadowoleni teraz z tamtego wyboru?

 

pozdrawiam

peez

 

My szukaliśmy przez 7 miesięcy. Jeździliśmy po interesującej nas okolicy, pytaliśmy mieszkańców. korzystaliśmy również z ogłoszeń w gazetach.

Po tym okresie okazało się, że moja znajoma ma do sprzedania 1200m2 . jak pojechaliśmy zobaczyć miejsce, to od razu wiedzieliśmy że to jest to.

W międzyczasie sprawdziliśmy jeszcze w UM jakie są plany zagospodarowania przestrzennego - ale było wszystko OK.

Dzisiaj widzę że jest to najpiękniejsza okolica jaka mogliśmy sobie wymarzyć i najlepsza inwestycja jaką do tej pory poczyniliśmy. :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas poszło szybko: jak tylko zdecydowaliśmy się na budowę domu i zaczęliśmy oglądać działki, to już trzecia okazała się być tą właściwą! Oczywiście nie dopuszczaliśmy do siebie tej myśli, no bo jak to: znaleźć odpowiednie miejsce w niecałe 2 tygodnie?!! Nawet znajomi się z nas śmiali... :oops:

Naturalnie najpierw ustaliliśmy, w jakiej okolicy chcemy mieszkać (od razu wykluczyliśmy niektóre rejony) i jakie warunki musi spełniać "kandydatka"... :wink:

Działka była zbyt droga, więc szukaliśmy dalej...i i tak do niej wrócilismy po ponad miesiącu dalszych poszukiwań (i oczywiście: porównywania innych miejsc z "naszą działką" :lol: ) i dodatkowych negocjacjach. Kupilismy ją trochę taniej i mimo tego, że okazała sie być dosyć wąska (naszukaliśmy się odpowiedniego projektu) i jeszcze tam nie mieszkamy, jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm działka, dom to nasze marzenie od kilku lat.

Szukalismy w 2002 roku, dosyc sporo jeżdziliśmy, ceny niue były za wysokie, ale i kredyty nie były tak atrakcyjne jak dzisiaj! (Na przykład w Łochowie w 2002 roku metr kosztował od 15 do 25 złotych - gdzie nie ma nawet gazu i kanalizacji, a w tym roku ceny od 30 do 50 złotych!!!!!!!!!!) :evil:

Ale wróćmy do tematu: zaczęliśmy szukać w czerwcu 2005. Byliśmy na dwóch działkach, trzecia nam się spodobała tak bardzo, że nie zwracaliśmy uwagi na nic innego. 12 km od centrum. I wyszło tak cena dosyć wysoka daleko do prądu i wody, ale możemy wykopać studnię i kupić agregat. 12 sierpnia podpisaliśmy akt notarialny. Zobaczymy co będzie dalej. Bynajmniej opinię o sprzedającym już sobie wyrobiłam a ja jestem pamiętliwa. Działka nam się bardzo podoba, nasze 1204 m2. A do budowy domu powolutku dojrzewamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa lata, ale bylismy wybredni. Szukalismy w Krakowie i poza miastem. Chcielismy znalezc cos w dobrej lokalizacji, ale nie za drogie. w koncu kupilismy stan surowy otwarty w miescie. I jest pieknie. Ciesze sie, ze nie musze spedzac godzin na analizie ogloszen i negocjacjach z nawiedzonymi wlascicielami. Decyzja o kupnie zostala podjeta w ekspresowym tempie i po 3 tygodniach bylo juz po sprawie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...