Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moczenie kija ;-)


Darpiot

Recommended Posts

To ja brzdąknąłem w strunę wspomnień. Chciałem wytłumaczyć dlaczego teraz raczej sam wędkuję.

To może o sprzęcie pogadamy? :lol:

 

Spoko taki dzień miałem :-?

A sprzęt,ja łowię głównie na spławiczek(odległościówka,bacik) więc w swoim arsenale posiadam wędki do tych metod połowu.Jeśli chodzi o firmy to: Garbolino,Jakson,Maver i Shimano,ale nie przywiązuje zbytniej wagi do marki- haczyk czy kołowrotek musi mi odpowiadać,mam pewne wymagania i tych się staram trzymać.Wiadomo jest,że sprzęt pomaga a nie łowi za nas :wink: ,więc firma czy cena nie świadczy o umiejętnościach.

Właśnie dzisiaj opłaciłem kartę i wcale mi z tym nie jest ok. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 289
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Właśnie, sprzęt który odpowiada.

Zawsze starałem się mieć przynajmniej kołowrotki dobre. Tzn. dobrych firm. Spiningiem łowiłem tymi naj naj....., a konkretnie Cardinalem Abu Garcia C4. I pewnego razu na ryneczku kupiłem dla zięcia chińszczyznę Wish na 10 łożyskach. Aż rozebrałem i policzyłem te łożyska. Zgadzało się. Korpus ładny, ale taki badziewiarski, bo z tworzywa jakiegoś. Wypróbowałem na łowisku. I co się okazało? Wprost rewelacja! Dwa tygodnie łowienia dzień w dzień na obrotówki i zero splątań żyłki. Szok, gdyż łowiąc Cardinalem, Mitchelem, po godzinie trzeba było żyłkę ciągać za łodzią, aby ją odkręcić. Po tygodniu, żyłka do wymiany, a tutaj wprost bajka. Za kilkadziesiąt złociszów. Kupiłem takie kolłowrotki 4 i wszystkie pracują podobnie. Podejrzewam, że one też skręcają żyłkę, ale odwrotnie do błyski, stąd ten efekt. Chociaż na wahadłówkach sprawują się też b.dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem sławnego Abu :)

Teraz używam Spro Blue Arc i jestem z niego bardzo zadowolony. Praktycznie nie do zajechania. Mam modele lżejsze na okonia i cięższe do plecionki. Oba spisują się rewelacyjnie. Solidna obudowa, jeszcze soldiniejszy mechanizm.Kołowrotki były topione, zapiaszczone i nadal działają :)

 

Co do wędek to kupuje tą która mi dobrze w dłoni leży.Nie lubię lejących się a co za tym idzie preferuję szczytówki a wklejanki uwielbiam.

Na większego drapieżnika mam Mistrala który jest taki niby parabolik ale dopiero od pewnego obciążenia.

 

Niedługo przeprowadzę się na Pomorze to wizytacje na jeziorach będę uskuteczniał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na białą rybę mam kij Silstara 5,0m, Dama 5,0 i kołowrotki do nich Mitchell Ekscelence(jeżeli dobrze napisałem). Nawet z łodzi preferuję długie wędziska o szybkiej akcji. Oba już wiekowe, ale lubię je. Szczytówki sam przerabiałem. Mam też kilka chrustów(batów jak kto woli) o róznej długości. Najwięcej mam kijów do spiningowania. Wykorzystuję trzy. Shimano 2,7 bardzo delikatny, Cormorana 2,1- ten już na większe okazy, i jedną węgłowkę, którą kupiłem od Rosjanina na targu 2,7-bez nazwy. Nawet niezły kij.

A jeszcze niedawno łowiło się na radzieckie "krowie ogony". To było coś :lol: w porównaniu do bambusa. Oczywiście kołowrotki Relax. Łowił ktoś na Relakxa? To był szczyt techniki :lol: . Gdybym nie wiedział, że wędkarstwo uspokaja, to tym Relaksem tak bym pier...ł o ścianę, że....że pewnie już bym go nie naprawił :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o prexerkach?Miałem ich kilka i nigdy mnie nie zawiodły.

 

Dziadostwo. :D

 

Z najtanszego sprzetu stosuje DAIWA TEAMDAIWA-X INTERLINE, plus spiningi DAIWA EMBLEM-X. Posiadam wszystkie modele(po dwie sztuki) do lini 5000 , czyli +/- 50kg ryba.

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293029_1354.jpg

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293030_6386.jpg

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293030_1204.jpg

Bardzo czesto uzytkuje linie Ambassadeur Morrum( Abu Garcia), od najmniejszego modelu do modelu M6600.

Z lodzi natomiast to juz inna bajka. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto z was pamięta wyrób polskiej myśli technologicznej o nazwie CZAPLA?

Miałem kiedyś ten sprzęt w którym notorycznie żyłka podchodziła pod szpulę i po zawodach :lol:

A mój ulubiony sprzęt do połowu białej ryby (na bata) to Garbolino Sensuale 352 o długości 7.70m ma szczytówkę o przekroju 0.8milimetra,jest frajda ciągnąć leszcza takiego 1,5kg bez amortyzatora z głębokości 4,5m :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie o prexerkach?Miałem ich kilka i nigdy mnie nie zawiodły.

 

Dziadostwo. :D

 

Z najtanszego sprzetu stosuje DAIWA TEAMDAIWA-X INTERLINE, plus spiningi DAIWA EMBLEM-X. Posiadam wszystkie modele(po dwie sztuki) do lini 5000 , czyli +/- 50kg ryba.

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293029_1354.jpg

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293030_6386.jpg

http://www.imgplace.com/directory/dir734/1175293030_1204.jpg

Bardzo czesto uzytkuje linie Ambassadeur Morrum( Abu Garcia), od najmniejszego modelu do modelu M6600.

Z lodzi natomiast to juz inna bajka. :p

 

Mam karte z 1979 roku..........

Ostatnim moim polskim kołowrotkiem był Prexer, jeśli w ogóle był to polski kołoworotek, bo do dziś nie mam pewności. Pamiętam tylko, że był zielony i miał jak mi sie wydawało rewelacyjny hamulec. Po dziś dzień posiadam do niego "zestaw naprawczy" w skład, którego wchodzą spreżyny, podkładki, zawleczki, jakieś blaszki, itd., a wszystko zapakowane w zgrzewany foliowy woreczek. Niestety kołowrotek gdzieś się zapodział i "zestaw" nigdy nie okazał się potrzebny. Wcześniej z powodzeniem łowiłem na Definy, duże, toporne, ale miały swoj urok i cenę. Potem był już full wypas DAM`a, który wytrzymał bardzo długo. Pamiętam jeszcze jak z podziwem patrzyłem na wędkarzy łowiących kołowrotkami ABU...To wcale nie było tak dawno, bo mniej niż 20 lat.

 

Co kolego na to.... :cry:

 

Dziadostwo. :D

 

w tamtych latach to byl zajefajny kołowroteczek....

A kolego od kiedy wedkuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto z was pamięta wyrób polskiej myśli technologicznej o nazwie CZAPLA?

Miałem kiedyś ten sprzęt w którym notorycznie żyłka podchodziła pod szpulę i po zawodach :lol:

A mój ulubiony sprzęt do połowu białej ryby (na bata) to Garbolino Sensuale 352 o długości 7.70m ma szczytówkę o przekroju 0.8milimetra,jest frajda ciągnąć leszcza takiego 1,5kg bez amortyzatora z głębokości 4,5m :wink:

Mam Garbolino Baza 7,65 już pewnie ponad 10 lat. Z płocią 1,10kg walczyłem chyba z pół godziny. Zamieniłem Dama nasadzanego 9m na to właśnie Garbolino w sklepie wędkarskim. Kiedyś chciałem zarzucić tym Damem zza siebie. Dostał takich drgań, że o mało nie pękł. Z Garbolino nie ma takich problemów, chociaż zazwyczaj zarzucam zestaw spod siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS, pytales sie wiec otrzymales odpowiedz.

:D

Dziadostwo.

 

 

 

Nigdy nie wracam do tego jaki sprzet mialem, bylo i minelo :D .Milosnik wednowania zawsze uzupelnia swoj stan na obecna chwile. :p

 

Uzywam to co opisalem, a jak jestes ciekawy, to sprzetu Daiwa zaczelem uzytkowac od 1974r. :p

 

P.S.Jak czas pozwoli i zonka to moze wybiore sie na cos grubego i wkleje foty czegos egzotycznego i naprawde duzego :p . Teraz wracam do mojej margarity, nie ma jak margarita robiona w swej ojczyznie :p .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a niemieckiego rexa pamiętacie? szczyt niezawodności. chorowałem na niego. a jak już go kupiłem to użyłem go może ze dwa razy. ciężka cholera była :evil: że ręka odpadywała. do dziś leży u mnie w szufladzie, wygląda jak nówka.

 

Bo to kawał blachy było a nie plastiku :lol:

 

Janussz

 

Baza to starsza siostra Sensuale i kiedyś miałem przyjemnośc wędkować tym "kijkiem",dlatego zdecydowałem się 2 lata temu ( chyba) na zakup mojego obecnego bacika i też jest superrr :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dwa tygodnie ciszy,co z wami?

Jakieś informacje na temat biorących lub nie rybek?

U mnie w regionie drobna płotka i troszkę "japońców".Czekam na długi weekend i ognia na rybki.Macie jakies plany na majowy weekend?

 

Mistrzostwa spławikowe koła Poniatowa 21.04.2007.

Nastawiam sie na płoteczki i uklejeczki.Musze "kombajniarzy" w tym roku pchnac moim batem (8m) sensasik.Przesieje :wink: 10 razy traperka i dodam troszku zmielonej ochotki.Sprawdziłem ....rewelacja.

 

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...