Sławomir Podsiadło 19.07.2005 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Został opracowany nowy projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu na którym mieszkam. Na obszarze tego palnu są praktycznie dwa domy nasz i sąsiadów (bliźniak) poza tym same nieużytki, trochę pól uprawnych i sadów. Sęk w tym że projekt ten przewiduje droge publiczną w naszej prywatnej drodze wewnętrznej. Dom już jest i wewnętrzna droga dojzadowa do budynków. Droga ta przbiega przy ogrodzeniu (zewnetrznej granicy działki) a oni chcą mi się władować z drogą publiczną w moją prywatną drogę. Powoduje to zniszczenie obecnej drogi istniejącego ogrodzenia i wszystkich przyłączy prowadzących do budynku. Dla mnie jest to bezsens gorszy od Mrożka, szczególnie że za płotem są puste pola i sady. No i co oczywiście tak jak z jedyną latarnią na parkingu projektant ładuje mi się na teren mojej działki głupio argumentując swój pomysł, że chciał wykożystać istniejącą drogę. Bzdura kompletna, ponieważ isniejąca droga musiałaby zostać zniszczona aby wybudować drogę publiczną. W Polsce ludzie lubią niszczyć dorobek drugiego człowieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.07.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Sławek, jak mi na obecnym starym domu robili Plan to chcieli zabrać połowę ogórdka przed domem, z 4m na 2 m do chodnika, by mnie ludziska w tależ z zupą zaglądali idąc w niedzielędo kościoła, że o przemocy w rodzinie nie wspomnę (by musiała być b. cicha ). Ale napisałem protest zbiorowy, zaprzyjaźniona prawnik z pracy z letka poprawiła, 80 % sąsiadów podpisało i musieli uznać . U ciebie pewnie trochę inaczej jest bo 100% wybudowanych sąsiadów może podpisze, ale to pewnie będzie z 3% populacji. wobec tego musisz iść po tej reszcie (na zmianę z sąsiadem jeżeli jest zainteresowany i wytłumaczyć, jak zmienia się cena działki, gdy droga zamienia się z wewnętrznej na główną. Nie bój się chłop umie liczyć, a argument, że ceny w dół im polecą jest jak najbardziej na miejscu. Wobec powyższego, jeżeli masz jeszcze argument, że latarnie to powinny być w chodniku i odległość twoich okien jest nei większa niż 4 m od płota to jesteś w domu, gdyż projektant przy Planie powinien uwzględniać linię istniejącej zabudowy. To jedno pismo protestacyjne. Drugie to w twojej prywatnej sprawie. Jeżeli połaczysz je w jedno to mogą protest z przyczyn formalnych odrzucić i będzie dupa (różńe wałki w naszym kraju się zdarzają). Aturystyczneszcze jedno, rządanie powiadamiania wszystkich zainteresowanych o sesji rady gminy/miasta na której będzie rozpatrywany wasz protest i kupą na tę sesję. Nawet gdyby trzeba się było z łóźka szpitanego zwlec, bo jak powyżej. Powodzenia (oczywiście ). Oczywiście . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 19.07.2005 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Od projektu planu do jego uchwwalenia droga daleka. Po pierwsze - oprotestuj, czy jak to sie tam nazywa, w porozumieniu z prawnikiem, żeby ci nie odrzucili pisma z przyczyn formalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.