zolwik 19.07.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Witam , od dłuższego czasu rozglądam się za domem z bali do kupienia i właśnie znalazłam ofertę , która zaparła dech w moich piersiach. Jest to stare schronisko z bali drewnianych na podmurówce kamiennej. Dom był kilka lat temu gruntownie remontowany, ale w okresie ostatnich dwóch lat drewno (gont dachowy, okna, drzwi, podbitka i bale nośne) nie było w ogóle konserwowane i zauważyłam na balach od zewnętrznej strony świeże ślady korników. Jak oszacować rozmiar szkód i jak wygląda proces usuwania korników? A może inwazja korników automatycznie dyskwalifikuje taki dom? Czy ktoś miał doświadczenia z remontem starego domu z bali? Jakie inne niespodzianki mogą się kryć w takim domu? Jeśli taki wątek już gdzieś jest, proszę o skierowanie mnie tam... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pagin 19.07.2005 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2005 Tutaj masz kierunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolwik 20.07.2005 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Dzięki, ale tam nie znalazłam odpowiedzi na dręczące mnie pytania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 20.07.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Pewny jesteś, że to ślady po kornikach...Takie chałupy uwielbiają i ze smakiem wcinają spuszczele /większe otwory, owalne/ i kołatki.Poczytaj tutajhttp://www.szkielet.pl/ochrona/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mita 20.07.2005 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Korniki to na pewno nie są, tylko drewnojady żerujace w takich starych schroniskach Czyli kołatki i spuszczele najpewniej. Jeżeli otwory wylotowe sa w kilku balach, to jeszcze nie tragedia. Obejrzyj d o k l a d n i e więźbę. Jeżeli będzie tego sporo - odradzam Impregnacja leczaca drewno i zabezpieczajaca przed ponowna inwazją może Cię zrujnować. Jeżeli chcesz ryzykować, zapraszam na wycieczkę. Znam takiego, co zauroczył go stary drewniany dom i nikogo facet nie słuchał. Teraz ma spróchniałą ruinę do rozbiórki I nie dowierzaj takim, co mówia, że kiedyś domy z drewna stały po kilkaset lat i dobrze było. Kołatek domowy i jego krewni sa w stanie kompletnie zniszczyć konstrukcję drewnianej chałupy w tempie od 3 do 15 lat. O spuszczelach nie mam danych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 20.07.2005 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Wojciech Nitka radzi, żeby kontaktować się z Polskim Stowarzyszeniem Mykologów Budownictwa, Wrocław tel. 0-(71) 344-80-12, e-mail - [email protected] Wskażą Ci eksperta mykologa z Twojego regionu kraju, który może pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zolwik 20.07.2005 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2005 Wielkie dzięki!! Jeszcze nie podjęłam decyzji,więc w najbliższym czasie przyjżę się otworom i poszukam speca od tego robactwa.... Ale nie wygląda to zbyt optymistycznie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.