Gość 28.07.2005 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 gorgu wybacz ale many to nie moja miara. otaczaja Ciebie ,mnie ,proboszcza i wszystkich parafian tej planety - pieniadze. dosc zabawnie brzmia gromy,na swiat zmaterializowany,poprzez pryzmat zakupu oliwy do wiecznego swiatelka. zycia nie oszukasz gadajac,ze many to nie wszystko. Luc moze twojego życia. Juz napisałam wcześniej, żebyś nie oceniał innych swoją miarą. Uwierz, że nie każdy podziela twoje zdanie ja w szczególności. Pieniądze owszem powiedziałabym, że są niezbędne do życia ale, żeby były "wszystkim"? Bez przesady- są ważniejsze wartości przynajmniej dla mnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 28.07.2005 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 gorgu powtarzasz sie z tym zprzeczaniem.jezeli zbyt gorliwie zaprzeczasz,to sprowadzasz na siebie podejrzenia,ze nie wszystko,czemu zaprzeczasz jest Tobie obce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.07.2005 04:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 gorgu powtarzasz sie z tym zprzeczaniem. jezeli zbyt gorliwie zaprzeczasz,to sprowadzasz na siebie podejrzenia,ze nie wszystko,czemu zaprzeczasz jest Tobie obce. Nie filozofuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 29.07.2005 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Ja myślę, że ta matka chciała pokazać jednym gościom ile dają drudzy goście. A może konkretnie jej chodziło o rodzine, ile daje jedna strona a ile druga. Dla własnej ciekawości tego nie zrobiła, bo zapewne w kopertach były kartki pamiątkowe i sama by wiedziała kto ile dał.To było takie przedstawienie rodzinne. julcik nie masz się co tym przejmować bo myśle, że nie tylko w Twoim odczuciu to zachowanie było nietaktowne, i to bez względu na ilość pieniędzy którą się daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 29.07.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 osobiscie uważam za dawanie kasy w złym guście ale ..... jakie czasy ,takie obyczaje ...... w sklepach wszystkiego wbród i trafić w gust i potrzebę -nie lada sztuka.....Sama dałam kasę chrzesniakowi ,ale i piekny album .Ta sama sytuacja miała miejsce i na tym przyjęciu....Rodzice przy gościach otwierali koperty i głośno dziekowali za prezenty.....czyt.kasę Bardzo,bardzo niezreczna sytuacja -czułam sie zniesmaczona takim zachowaniem.Myślę,że powinni byli podać kwotę ogólną (albo wcale,przecież nie ma takiego obowiązku) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 29.07.2005 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Migota,wiesz teraz mnie olśniło.Znając tą matkę,to chyba rzeczywiście chodziło jej o takie przedstawienie rodzinne:tyle daje ta rodzina,tyle druga.Jakoś na to wcześniej nie wpadłam,a to chyba strzał w 1o. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
migota 29.07.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Migota,wiesz teraz mnie olśniło.Znając tą matkę,to chyba rzeczywiście chodziło jej o takie przedstawienie rodzinne:tyle daje ta rodzina,tyle druga.Jakoś na to wcześniej nie wpadłam,a to chyba strzał w 1o. Niestety znam to z własnego, rodzinnego podwórka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 29.07.2005 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Nie wyobrażam sobie takiej porównywalnej sytuacji jak np.na ślubie,który też jest sakramentem,państwo młodzi po zjedzeniu torta siadają i zaczynają otwierać koperty z pieniędzmi.Czy to też byłoby na miejscu? Sytuacja nierealna. Przynajmniej w mojej okolicy. Tutaj daje się koperty przed wyjściem A w sumie to byłoby strasznie zabawnie, jakby młodzi siedli wokół tortu i zaczęli wzywać gości wedle listy z pytaniem : ile w kopercie ? a następnie komisyjnie sprawdzali Toż to istny kult pieniądza byłby a i pewnie nie trafiałby się sytuacje z pustymi kopertami wtedy, bo i o takich przypadkach słyszałem. Na dobrą sprawę należałoby wtedy na kopertach napisać minimalną kwotę "prezentu" - kurna, że też ja już po ślubie jestem no.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 29.07.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 Na pewno pamiętasz jak wielu ludzi poruszyła śmierć papieża. Aha - jednali się, księża odprawiali cyrki na stadionach śpiewając barkę wespół z bandytami stadionowymi. Nie trzeba było długo czekać na wyniki takich pojednań. A wracając do tematu : pewnie, że taka sytuacja nie należy do zbyt przyjemnych. Jeśli to zdarzenie miało miejsce w najbliższej rodzinie to nie miałbym oporów przed tym, aby publicznie zwrócić uwagę rodzicom dziecka na niestosowność takiego zachowania.. Niezależnie od tego ile włożyłem do koperty. Wychodzę z założenia, że gdzie jak gdzie, ale w rodzinie można powiedzieć bez skrępowania prawie wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 29.07.2005 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 swoja droga to co teraz ludzie daja na bierzmowanie ?? Nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 31.07.2005 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 swoja droga to co teraz ludzie daja na bierzmowanie ?? Nic. dzieki , nie wiedzialam syna nie poslalam do bierzmowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 31.07.2005 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Przynajmniej u nas w familii się nic nie dawało z racji takiej "uroczystości". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sunao 02.08.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Szanowni Forumowicze! Może warto się udać na jakąś terapię i wyleczyć się z tego bagna w jakie przekształciliśmy obrządki religijne? Żeby jasno wyłożyć swoje intencje powiem tak: wystawne przyjęcia komunijne z prezentami dla dzieci są na takim samym poziomie kultury jak opisane tutaj publiczne oglądanie zawartości kopert. Ja wiem, że na mnie naskoczycie, że nie potrafię uszanować tradycji itp. ale uważam, że dla dziecka to nic dobrego a dla rodziny w większości żałosna maskarada Spotykajcie się, rozmawiajcie, interesujcie się dziećmi w rodzinie zamiast dawać im "koperty". Julcik: "wykroczenia" przeciw kulturze moim zdaniem nie było, bo nie poprzez takie "imprezy" do kultury droga... Pozdrawiam, Sunao Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.08.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 nareszcie cos z sensem po co naskakiwac na Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 02.08.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Nie filozofuj A moglbym poprosic o jakies argumenty? Wole je ,niz obrazanie sie . Tak na marginesie Twojej odpowiedzi: filozofia uczy logicznego myslenia. sprawilas mi wiec przyjemnosc swoja uwaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 02.08.2005 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Powiem wam jak się robi ( z doświadczenia)Dzieci komunijne, na swoją i tylko swoją z kościołem i Panem uroczystość , zapraszają tylko kolegów , koleżanki i przyjaciół. SwoichI koniec, problem został rozwiązany... Proste, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 03.08.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Taa problem w tym, że w większości koledzy i koleżanki są w tym samym wieku i RÓWNIEŻ mają siłą rzeczy taką samą imprezę u siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 16.09.2006 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 a powinno byc tak koperty sa dziecka i rodzicow powinno to gown....obchodzic kto ile dal wazne ze dziecko szczeslliwe potem policza ile wsumie jest i co by mozna malemu lub malej kupic co jest potrzebane dziecku a nie jak podratowac budzet domowy bo to dlamnie swinsto jest zabrac dzieciakowi jego wlasna kase Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.