Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

piła elektryczna czy spalinowa ?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli wybierzesz elektryczną, to nigdy takiej, której po wyłączeniu przyciskiem włącza sięhamulec. W piłach łańcuch musi się zatrzymywać siłą rozpędu. Ja kiedyś kupiłem właśnie taką gdzie łańcuch zatrzymywał mi się po wyłączeniu, jakby użyty był hamulec awaryjny. Efekt-trzy wymiany wirnika. Z powodu zbyt dużych obciążeń ścinało zęby na wirniku. Teraz mam spalinową, taką z tańszych,kupioną w markecie i sobie chwalę.Jeśli będziesz używał tylko i wyłącznie tam gdzie masz prąd, to lepiej elektryczna. Tańsza a tnie tak samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy:

30 marca 2005

Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem takiej i takiej. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że tnie się podobnie. Jednak warto dopłacić parę złotych do spalinówki, gdyż wygoda pracy bez kabla jest dużo większa, a już zdecydujesz się na spalinową to tylko sprawdzone firmy. Moja "pilarka spalinowa" :-) na budowie spłaciła się z nawiązką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy:

30 marca 2005

Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony.

Mam spalinową pilarkę firmy na "H" i jestem z niej potwornie niezadowolony bo nie trzeba do niej żadnych przedłużaczy (kupionych okazyjnie w OBI). Ponadto zbędny wydaje się kupiony w promocji spalinowy agregat prądotwórczy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spalinowa.

ale u mnie zadecydowała głownie mozliwość uzywania "wszedzie" mam troche lasu 8) a tam prądu ni widu ni słychu, a nawet jakbym chciał na podwórku uzywac to potrzebny był by mi 150m kabel :wink:

Poza tym walający sie kabel....

Ale jesli bym uzywał tylko koło domu zdecydował bym sie na elektryczna. nie smierdzi, nie hałasuje tak a no i benzyna ostatnio idzie w góre ;) a za 30 lat to nawet benzyny braknie i bede mógł ja tylko wyzucic a ta na prąd bedzie działac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy:

30 marca 2005

Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony.

 

Jeśli się cały czas kręci łańcuch, co jest bardzo niebezpieczne, tzn. że trzeba ustawić sprzęgło.

Jeśli śmierdzi i kopci trzeba zachować ścisłe proporcje przy wlewaniu oleju do PB-1:50, lub potrzebna jest regulacja, która winna być przeprowadzona po kilku pierwszych godzinach pracy, którą to można wykonać samodzielnie, ale trzeba mieć trochę wprawy. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki wyraźnie na to wskazuje :lol:

Przed każdą nową grubszą robotą łańcuch winien być ostrzony pilnikiem ze wskaźnikiem kąta ostrzenia a najlepiej raz na jakiś czas oddać do ostrzenia na maszynie (koszt jakieś 8 zł) a różnica kolosalna.

Pilarkę spalinową kupujesz adekwatnie do swoich potrzeb, czyli im grubsza robota tym pilarka będzie cięższa a zatem wymagająca od Ciebie większej tężyzny fizycznej. Jednym słowem spalinówki są dla prawdziwych facetów :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tniecie drewno

Używacie do tego koziołków (jakich? a'la "zrób to sam", czy "kupnych"- jakich?), czy też może macie jakieś inne sprawdzone metody?

 

ostatnio kawałkowałem topole o srednicy 170 cm.

jakbym to robił na koziołku to chyba ze 30 Pudzanów musiał bym prosic o pomoc ;)

Najaczesciej na ziemi, ale pod ciety kawałem najpierw cos podkładam aby łancuch nie orał ziemi :lol:

nogi jeszcze mam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do małych, przydomowych prac moze być elektryczna.

Do poważniejszego cięcia drewna do kominka wykończycie elektryka po jednym sezonie.

:( Cypek, to mnie zmartwiłeś bo tydzień temu kupiłem właśnie do cięcia drewna do komnka elektryczną "Victus" w Castoramie (1,8 kW; 35 cm) za 240 zł.Jak na razie- rżnie jak św. Walenty! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie pracy elektryczną w moim przypadku:

 

1. Zmniejszona mobilność

2. Większość ma za małą moc

 

Co do hałasu - przecież powinno się stosować stosowne ochronniki - kto z Was je ma?

Co do cięcia - ja mam 2 metody:

1. Tnę gdzieś do 3/5 średnicy po czym obracam wałek o 180 stopni i docinam

2. Układam w poprzek stół z wałków równej średnicy i na nich (w poprzek) tnę drewno docelowe. W efekcie praca idzie szybkoa łańcuch jest bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...