havo 21.07.2005 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 która lepsza, mi osobiście pasowałaby elektryczna ale nie wiem jak się spisuje w użytkowaniu, chetnie popatrze na uwagi uzytkowników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 21.07.2005 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=49910&highlight=pi%B3a+spalinowa http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=21701&highlight=pi%B3a+%B3a%F1cuchowa http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=42660&highlight=pi%B3a+%B3a%F1cuchowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
havo 21.07.2005 05:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Whisper dzięki bardzo, chyba jednak nie umiem posługiwać się opcją szukaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mimi31 21.07.2005 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Jeśli wybierzesz elektryczną, to nigdy takiej, której po wyłączeniu przyciskiem włącza sięhamulec. W piłach łańcuch musi się zatrzymywać siłą rozpędu. Ja kiedyś kupiłem właśnie taką gdzie łańcuch zatrzymywał mi się po wyłączeniu, jakby użyty był hamulec awaryjny. Efekt-trzy wymiany wirnika. Z powodu zbyt dużych obciążeń ścinało zęby na wirniku. Teraz mam spalinową, taką z tańszych,kupioną w markecie i sobie chwalę.Jeśli będziesz używał tylko i wyłącznie tam gdzie masz prąd, to lepiej elektryczna. Tańsza a tnie tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 21.07.2005 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy: 30 marca 2005 Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artz 21.07.2005 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Używałem takiej i takiej. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że tnie się podobnie. Jednak warto dopłacić parę złotych do spalinówki, gdyż wygoda pracy bez kabla jest dużo większa, a już zdecydujesz się na spalinową to tylko sprawdzone firmy. Moja "pilarka spalinowa" na budowie spłaciła się z nawiązką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qbrakus 21.07.2005 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy: 30 marca 2005 Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony. Mam spalinową pilarkę firmy na "H" i jestem z niej potwornie niezadowolony bo nie trzeba do niej żadnych przedłużaczy (kupionych okazyjnie w OBI). Ponadto zbędny wydaje się kupiony w promocji spalinowy agregat prądotwórczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
havo 21.07.2005 06:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Ponieważ temat się rozwija, to jeszczy jedno pytanie.Jeżeli elektryczna to jaka: moc, firma i ewentualnie na co jeszczy zwrócić uwagę, niby kawałek lasu mam ale tam to najwyżej wycinanie krzaczorów, solidne drzewa niech sobie rosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Leppiej 21.07.2005 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Może bosch?http://www.bosch.info.pl/info.php?main=4&sub=71 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 21.07.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 spalinowa. ale u mnie zadecydowała głownie mozliwość uzywania "wszedzie" mam troche lasu a tam prądu ni widu ni słychu, a nawet jakbym chciał na podwórku uzywac to potrzebny był by mi 150m kabel Poza tym walający sie kabel.... Ale jesli bym uzywał tylko koło domu zdecydował bym sie na elektryczna. nie smierdzi, nie hałasuje tak a no i benzyna ostatnio idzie w góre a za 30 lat to nawet benzyny braknie i bede mógł ja tylko wyzucic a ta na prąd bedzie działac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 21.07.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 To ja jeszcze zacytuję swój dziennik budowy: 30 marca 2005 Sezon prac działkowych og łaszam za otwarty. Dzisiaj przy użyciu piły łańcuchowej wyciąłem kilka węgierek i mirabelek tak, że zostały tylko kikuty. Za kikuty złapie koparka i mi wyciągnie korzenie (mam nadzieję). Oświadczam wszem i wobec, że jak będę chciał sobie kupić piłę łańcuchową, to tylko elektryczną. Ta była spalinowa Stihla a nie widziałem żadnej różnicy na korzyść względem jakiegoś elektrycznego NołNejma. Wręcz przeciwnie. Hałas ogromny. Ciężkie. Smród jakbym się z trabantem w jednym kibelku zamknął. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki, łańcuch cały czas się kręci, więc odpada położenie na chwilę piły bez wyłączania, żeby sobie przesunąć kawałek drewna. Jestem srodze zawiedziony. Jeśli się cały czas kręci łańcuch, co jest bardzo niebezpieczne, tzn. że trzeba ustawić sprzęgło. Jeśli śmierdzi i kopci trzeba zachować ścisłe proporcje przy wlewaniu oleju do PB-1:50, lub potrzebna jest regulacja, która winna być przeprowadzona po kilku pierwszych godzinach pracy, którą to można wykonać samodzielnie, ale trzeba mieć trochę wprawy. Odpalanie połączone z urywaniem sobie ręki wyraźnie na to wskazuje Przed każdą nową grubszą robotą łańcuch winien być ostrzony pilnikiem ze wskaźnikiem kąta ostrzenia a najlepiej raz na jakiś czas oddać do ostrzenia na maszynie (koszt jakieś 8 zł) a różnica kolosalna. Pilarkę spalinową kupujesz adekwatnie do swoich potrzeb, czyli im grubsza robota tym pilarka będzie cięższa a zatem wymagająca od Ciebie większej tężyzny fizycznej. Jednym słowem spalinówki są dla prawdziwych facetów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 21.07.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Pytanie z innej beczki, ale z tej samej parafii:Jak tniecie drewno do kominka na 30-40 cm odcinki żeby sobie nie uciąć nogi? Używacie do tego koziołków (jakich? a'la "zrób to sam", czy "kupnych"- jakich?), czy też może macie jakieś inne sprawdzone metody? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 21.07.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Jak tniecie drewno Używacie do tego koziołków (jakich? a'la "zrób to sam", czy "kupnych"- jakich?), czy też może macie jakieś inne sprawdzone metody? ostatnio kawałkowałem topole o srednicy 170 cm. jakbym to robił na koziołku to chyba ze 30 Pudzanów musiał bym prosic o pomoc Najaczesciej na ziemi, ale pod ciety kawałem najpierw cos podkładam aby łancuch nie orał ziemi nogi jeszcze mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 21.07.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 ...ostatnio kawałkowałem topole o srednicy 170 cm... proxy, a co dalej? Masz łupiarkę, czy toporek jak ten góral z "Tatra Mocne"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 21.07.2005 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Do małych, przydomowych prac moze być elektryczna.Do poważniejszego cięcia drewna do kominka wykończycie elektryka po jednym sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
proxy 21.07.2005 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 ...ostatnio kawałkowałem topole o srednicy 170 cm... proxy, a co dalej? Masz łupiarkę, czy toporek jak ten góral z "Tatra Mocne"? klinami rozbiłem na 4 kawałki a dalej to juz leci choc trzeba miec troszke cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 21.07.2005 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Do małych, przydomowych prac moze być elektryczna. Do poważniejszego cięcia drewna do kominka wykończycie elektryka po jednym sezonie. Cypek, to mnie zmartwiłeś bo tydzień temu kupiłem właśnie do cięcia drewna do komnka elektryczną "Victus" w Castoramie (1,8 kW; 35 cm) za 240 zł.Jak na razie- rżnie jak św. Walenty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 21.07.2005 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Mam ASGAtec 1,7 kW czy jakoś tak, w tamtym roku pociałem 6 m3 drzewa i padł wyłacznik i sprzegło. A mósisz wiedzieć, że nie ciołem 170 cm drzew tylko takie średnio 30 - 40 cm średnicy. Sąsiadowi spalinówka lepiej szło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 21.07.2005 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Nie wyobrażam sobie pracy elektryczną w moim przypadku: 1. Zmniejszona mobilność2. Większość ma za małą moc Co do hałasu - przecież powinno się stosować stosowne ochronniki - kto z Was je ma?Co do cięcia - ja mam 2 metody:1. Tnę gdzieś do 3/5 średnicy po czym obracam wałek o 180 stopni i docinam2. Układam w poprzek stół z wałków równej średnicy i na nich (w poprzek) tnę drewno docelowe. W efekcie praca idzie szybkoa łańcuch jest bezpieczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 21.07.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 ...2. Układam w poprzek stół z wałków równej średnicy i na nich (w poprzek) tnę drewno docelowe... A czym przytrzymujesz wałek, żeby go łańcuch nie przesuwał i nie ciągnął? Nogą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.