Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Droga dojazdowa: Z czego tanio i sensownie zrobić drogę?


Recommended Posts

Jestem współudziałowcem drogi. Jest nas 3 sąsiadów i każdy ma 30m tej drogi przed domem = 90m w całości. Oczywiście w 1 kolejności będziemy podciągać media, potem na okres budowy jakiś gruz, ale później? Co zrobić?

 

1. Bruk? Ładny ale chyba drogi...

2. Asfalt? Czuję zapach lepiku i dużych pieniędzy... :lol:

3. Jakieś płyty betonowe? Niezbyt ładnie, raczej tymczasowo...

 

4. Płyty ażurowe? Całkiem to ładnie wygląda (widziałem na kilku parkingach). Chyba nie trzeba robić kanalizacji drogowej bo woda ładnie przesiąka, chyba?

 

Co ile kosztuje? Ktoś z was robił swój kawałek drogi? Jaka jest minimalna szerokość? Słyszałem że 4m.

 

Czekam na odpowiedzi "drogowców"!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam identyczny problem - na wiosnę czeka nas budowa drogi (gminnej, co prawda, ale o ile się za to nie weźmiemy, utoniemy w pyle lub błocie, zależnie od pogody).

 

1. Bruk? Ładny ale chyba drogi...

2. Asfalt? Czuję zapach lepiku i dużych pieniędzy... :lol:

3. Jakieś płyty betonowe? Niezbyt ładnie, raczej tymczasowo...

4. Płyty ażurowe? Całkiem to ładnie wygląda (widziałem na kilku parkingach). Chyba nie trzeba robić kanalizacji drogowej bo woda ładnie przesiąka, chyba?

 

Dwie pierwsze opcje z góry odrzucam - za drogie na słabo uczęszczaną drogę dojazdową do kilku działek. Sąsiad - zwolennik metody "najłatwiej, najtaniej, byle szybko mieć to z głowy" namawia na płyty betonowe "z recyklingu" - ale ani to ładne, ani praktyczne na dłuższą metę. Płyty eko (ażurowe) są już lepsze, choć nie wiem, czy koniec końców nie wyjdą dość drogo - jeszcze nie liczyłem. Zastanawiam się tylko, czy nie zaczną po jakimś czasie "podskakiwać" pod kołami - są w końcu nieduże i raczej niezbyt trwale wiążą się z podłożem. Rozważam jeszcze porządnie zrobione "koryto" drogi z krawężnikami, z jezdnią wysypaną tłuczniem - woda przesiąka, pyłu też nie ma, głośność przyzwoita.

 

Pozdrawiam,

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Rozważam jeszcze pożądnie zrobione "koryto" drogi z krawężnikami, z jezdnią wysypaną tłuczniem - woda przesiąka, pyłu też nie ma, głośność przyzwoita.

 

Pozdrawiam,

 

Maciek

 

Mam takie rozwiązanie obecnie. Niestety, woda wcale tak łatwo nie wsiąka, a gdy jest sucho, to kurzy się jak diabli. Szczególnie jak ktoś ma ciężką nogę :( :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam ten sam problem - moja piękna droga gruntowa po przeprowadzeniu mediów zamieniła się w grząskie piaski. Tłuczeń kosztuje majątek (70 zł za tonę podobno) a żużel jest po 200 zł za kamaza. myślałam żeby posypać jednak żużel, a na to trochę tłucznia. co wy na to? zagęszczanie skoczkiem i wodą nic nie dało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żużel hutniczy to tragedia - paskudny, czarny pył gwarantowany. Ok, czyli tłuczeń odpada jako sensowne rozwiązanie na dłużej - i co, jednak płyty eko?

 

Ślimaku Maćku,

 

Rozpatrzyłem mój przypadek, tj. droga 90m długa, 4m szeroka = 360m2

8)

Zaglądnąłem do internetu, wziąłem 1 z brzegu ofertę płyt ażurowych:

 

1) PŁYTA AŻUROWA SZARA 60x40cm=0.24m2, 10cm gruba, 9.04 PLN/szt. brutto

czyli potrzeba 1500 płyt x 9.04 PLN = 13560 PLN brutto :cry:

 

2) do tego krawężnik:

KRAWĘŻNIK SZARY 30x100cm, 15cm gruby (są też 20-tki), 18.85 PLN/szt. brutto

czyli potrzeba (upraszczam: bo są wjazdy na te 3 działki): 90+90+4m (szczęśliwie z jednej strony jest koniec drogi asfaltowej) = 184m, czyli 184 krawężniki :o x 18.85 PLN = 3468 PLN brutto

 

RAZEM ponad 17000 PLN!! :-? , bez robocizny, podkładu pod te płyty itd. Fakt, że to ceny z pierwszego z brzegu cennika, czyli podlegają na pewno zbiciu, tym bardziej że ilości jak na klienta indywidualnego nie są małe.

 

U nas szczęśliwie jest nas 3 posesje więc 17000/3 = 5700 na działkę + robocizna i ten podkład który nie mam jak policzyć.

 

To na tyle tego analizowania... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja Wam zazdroszczę,

 

mam ponad 100m do "utwardzonej" drogi, i mimo że mam sąsiadów..

nic to.. raczej się nie dołożą..

 

pozdr.

 

Enio

mnie nie musisz zazdrościć - moi "najbliżsi" sąsiedzi też się nie dołożyli - odcinek ok. 70 m "wyżwirowałam" własnym wysiłkiem finansowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja Wam zazdroszczę,

 

mam ponad 100m do "utwardzonej" drogi, i mimo że mam sąsiadów..

nic to.. raczej się nie dołożą..

 

pozdr.

 

Enio

mnie nie musisz zazdrościć - moi "najbliżsi" sąsiedzi też się nie dołożyli - odcinek ok. 70 m "wyżwirowałam" własnym wysiłkiem finansowym

 

NatkaB

 

A ile cię kosztowało wyżwirowanie tych 70m, jak rozumiem tłuczniem? Hmm... na czas budowy jako 1 warstwę możnaby użyć żużla a na to dać tłuczeń jak ktoś tu radził... :-?

 

Czy w moim przypadku się dołożą - też nie wiadomo. Fakt, faktem u nas drogi obecnie nie ma zupełnie, więc po puszczeniu mediów coś zrobić i tak trzeba. Ja jestem na końcu drogi (3 i ostatnia działka), wszyscy mają w WZiZT wjazd od tej nieistniejącej drogi. Logiczne wydaje się współfinansowanie bo to i taniej i sprawniej i w efekcie bardziej ładnie (bo tak będą 3 odcinki po 30m bruku, płyt ażurowych i tłucznia... :lol: :-? Ale czy się dogadamy to się okaże... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żużel hutniczy to tragedia - paskudny, czarny pył gwarantowany. Ok, czyli tłuczeń odpada jako sensowne rozwiązanie na dłużej - i co, jednak płyty eko?

 

Przed moim domem był najgorszy odcinek drogi sama glina. Do spółki z sąsiadami, po wykorytowaniu zasypaliśmy go żużlem płukanym z elektrociepłowni. Później Gmina dołożyła się do drogi i pozostałe odcinki zostały wykorytowane, następnie gruz i jako ostatnia warstwa - tłuczeń.

Obecnie, najlepiej wygląda ten żużlowy odcinek i najmniej się na nim kurzy :o . Ulewy też mu nie szkodzą. Mimo, że po porządnym deszczu mam przed moją działką jezioro :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed moim domem był najgorszy odcinek drogi sama glina. Do spółki z sąsiadami, po wykorytowaniu zasypaliśmy go żużlem płukanym z elektrociepłowni.(...)

Obecnie, najlepiej wygląda ten żużlowy odcinek i najmniej się na nim kurzy :o . Ulewy też mu nie szkodzą. Mimo, że po porządnym deszczu mam przed moją działką jezioro :(.

 

Hm, o płukanym żużlu nie pomyślałem. Droga taka inwestycja? A problem z wodą wynika raczej z gliniastego podłoża, a nie przepuszczalności nawierzchni. Tu jestem w lepszej sytuacji - buduję na mazowieckiej wydmie, piaseczek, aż miło. :D

Z kosztami też może nie będzie tak źle - jeszcze nie wiem, jak nam wyjdzie sąsiedzka samoorganizacja, ale droga jest gminna i ponoć gmina dorzuca się do takich lokalnych inicjatyw.

 

Dzięki i pozdrawiam,

 

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Droga taka inwestycja? A problem z wodą wynika raczej z gliniastego podłoża, a nie przepuszczalności nawierzchni. Tu jestem w lepszej sytuacji - buduję na mazowieckiej wydmie, piaseczek, aż miło. :D

Z kosztami też może nie będzie tak źle - jeszcze nie wiem, jak nam wyjdzie sąsiedzka samoorganizacja, ale droga jest gminna i ponoć gmina dorzuca się do takich lokalnych inicjatyw.

 

Dzięki i pozdrawiam,

 

Maciek

 

U nas sąsiedzka współpraca, jak na razie, wygląda b. dobrze :D, za wyjątkiem jednej czarnej owcy :( :evil: . Kosztów dokładnie nie pamiętam, ale pierwsza zrzutka była po 500 zł od działki (około 14 osób). Z tej kasy opłaciliśmy transport (kamazy). Sam żużel za free. Z pieniędzy, które zostały po uzupełnieniu o kolejne 400 zł, wspomogliśmy Gminę w wykonaniu utwardzenia drogi w następnym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja Wam zazdroszczę,

 

mam ponad 100m do "utwardzonej" drogi, i mimo że mam sąsiadów..

nic to.. raczej się nie dołożą..

 

pozdr.

 

Enio

mnie nie musisz zazdrościć - moi "najbliżsi" sąsiedzi też się nie dołożyli - odcinek ok. 70 m "wyżwirowałam" własnym wysiłkiem finansowym

 

ile to Cie kosztowalo?

a mi podobaja sie nawierzchnie z granulatu gumowego, dostepne w wielu kolorach, bezpieczne ( jak upadniesz to kolana nie rozciachasz) , ladnie wygladaja - zreszta ocencie sami

http://www.semag.pl/nawierzchnie_z_granulatu_gumowego.html

http://www.masters-sport.pl/_pl/place_zabaw/place_zabaw.html

 

To bardziej pod place zabaw, boiska, ale na podjazdy w ogrodzie tez sie nadaje. Fajnie by bylo zrobic podjazd z tego i na ogrodzie kawalek wylozyc w miejscu gdzie ma byc placyk dla dzieci.

 

Z tym ze to chyba droga impreza.

Polbruk napewno tanszy a tez nie wyglada zle. :p

 

Ja sie zastanawiam z czego zrobic droge dojazdowa - kurcze teraz jak popada to jedno bloto. A mamy tej drogi 150 m jakies moze 200.

Natka - ile dalas za to wyzwirowanie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...