Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pomarańczowy nalot na rododendronie


Recommended Posts

Witam,

mój ogród in statu nascendi został haniebnie porzucony na czas urlopu i teraz się odpłaca pieknym za nadobne. Wśród różnych plag które go dotknęły w czasie dwóch tygodni zauważyłam m.in., że liście jednego z rododendronów są pokryte (z obu stron) lekko pomarańczowym nalotem... nalot ten schodzi przy próbie pocierania liścia palcem. Wydaje mi się, że łodyżki też są pokryte tym nalotem. Co to jest i jak to zwalczać? jeśli to wymaga zwalczania....

Będę wdzięczna za wszelkie porady.

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, całośc jest pomarańczowa, nie brązowa...

pojawia się to tylko na jednym rododendronie, inne nie mają żadnych pomarańczowych "skórek" dlatego mnie to zmartwiło.... nalot jest na całej powierzchni liści i daje się "ścierać"....sam krzak nie wydaje się jakoś podupadły czy dotknięty chorobą, jedynie ta pomarańczowa skórka.... niemiła w dotyku (liście są szorstkie, po starciu skórki stają się ładnie zielone i gładkie).

Uf, jeśli okaże się że to nic złego, to będę miała więcej sił na walkę z chwastami olbrzymami, mszycami i innymi paskudztwami które już rozpoznałam...

Dziękuję Wciornastku za odzew,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem po uwagach Wciornastka przyjżałam się bliżej tym liściom. Liście na niżej położonych gałązkach - poza pomarańczowym nalotem - nabawiły się od spodu drobnych brązowych kropek; te kropki są niewidoczne na wierzchu liści..... poza tym drugi rododendron z drugiej strony domu też zaczął pokrywać się tą skórką, poza tym ten drugi rododendron ma chyba lekko skręcające się liście (o ile pamiętam przedtem tak nie wyglądał) i nie wygląda na całkiem zdrową roślinę. Azalie które rosną obok nie mają żadnych takich objawów....

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gaga

 

 

ja tak miałam....skrecały sie liscie...to grzyb..pisalam o tym wczesniej...ogrodnik powiedział z ze mam zastosowac Previcur tak tez zrobiła...podlewałam tym i pryskałam...no i odpukac udało mi sie juz teraz jest wszystko ok.

Co jakis czas pryskam tym srodkiem....zeby im sie nie chcialo znowu chorowac...

Natomiast profilaktycznie t uje i inne rosliny pryskam Topsinem.Narazie jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem po uwagach Wciornastka przyjżałam się bliżej tym liściom. Liście na niżej położonych gałązkach - poza pomarańczowym nalotem - nabawiły się od spodu drobnych brązowych kropek; te kropki są niewidoczne na wierzchu liści..... poza tym drugi rododendron z drugiej strony domu też zaczął pokrywać się tą skórką, poza tym ten drugi rododendron ma chyba lekko skręcające się liście (o ile pamiętam przedtem tak nie wyglądał) i nie wygląda na całkiem zdrową roślinę. Azalie które rosną obok nie mają żadnych takich objawów....

Pozdrawiam,

gaga2

Wynika z tego, że to rdza lub pochewczak można zastosować proponowany Previcur choć nie jest to typowy preparat do zwalcznia tych chorób proponuję Amistar, Bayleton, Folicur.

Zygmor pisał o biopreparatach jest coś co nazywa się Biosept 33 Sl i Biochikol 020 PC jeden z nich to wyciąg z pestek gapefriuta a drugi to chityna ich skuteczność nazwijmy to jest względna i raczej działa zapobiegawczo niż leczniczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...