jag_24 21.07.2005 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Tyle się mówi, że teściowa nie znosi swojej przyszłej synowej i potrafi jej tak dopiec że aż jej w pięty pójdzie Moje kontakty z teściową zdecydowanie odbiegają od tego stereotypu, jest wspaniałą osobą, która prędzej by skarciła anizeli mnie A jak jest u Was? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 21.07.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 lepiej nie pisac , ale ja tez bede tesciowa , to i staram sie zrozumiec i u siebie pewne cechy zle zauwazyc szczesciara z Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 21.07.2005 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 Tyle się mówi, że teściowa nie znosi swojej przyszłej synowej i potrafi jej tak dopiec że aż jej w pięty pójdzie Moje kontakty z teściową zdecydowanie odbiegają od tego stereotypu, jest wspaniałą osobą, która prędzej by skarciła anizeli mnie A jak jest u Was? Pozdrawiam jakby nie było to ciupaską ciupaską Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 21.07.2005 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 modulor jesli nawet nie jestes dziewczynka , czyli , ze jasno wynika , ze nie bedziesz tesciowa to tez uwazaj , bo tescia wedle Ciebie to juz tylko siekierka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 22.07.2005 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Mnie teściowa znała 11 lat, zanim ukradłam jej ukochanego synka jedynaka Jest dobrze, ma dziwną filozofię życiową, ale przez tyle lat bycia narzeczoną nauczyłam się z nią dobrze żyć. Moge powiedzieć, że teściowa mi się udała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 22.07.2005 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 a ja wole o swojej nie myslec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 22.07.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 nie pisac , ale ja tez bede tesciowa , to i staram sie zrozumiec i u siebie pewne cechy zle zauwazyc Staraj się, staraj kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 22.07.2005 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 a ja wole o swojej nie myslec hehehhe z moja jest ok ............... ale jak sie widzimy raz na miesiac Tak prawde mowiac - po 6 latach juz sie "dotarlysmy" ale byly spiecia oj byly Zreszta juz kiedys pisalam ze: tesciowa to wielki skarb................. trzeba dobrze , gleboko zakopac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 22.07.2005 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Tyle się mówi, że teściowa nie znosi swojej przyszłej synowej i potrafi jej tak dopiec że aż jej w pięty pójdzie Moje kontakty z teściową zdecydowanie odbiegają od tego stereotypu, jest wspaniałą osobą, która prędzej by skarciła anizeli mnie A jak jest u Was? PozdrawiamMoja jest jak,z ....sennego koszmaru.Natomiast swego czasu mialam długoletniego amanta i jego mama była wspaniała madra kobieta, Najbardziej do dnia dzisiejszego załuje, ze to nie Ona została moja tesciowa Kontakt mamy do dnia dzisiejszego i marzy mi sie, by kiedys miec chociaz odrobine podobne podejscie do Niej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 22.07.2005 11:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Moja jest jak,z ....sennego koszmaru.Natomiast swego czasu mialam długoletniego amanta i jego mama była wspaniała madra kobieta, Najbardziej do dnia dzisiejszego załuje, ze to nie Ona została moja tesciowa Kontakt mamy do dnia dzisiejszego i marzy mi sie, by kiedys miec chociaz odrobine podobne podejscie do Niej to ja powinnam swoją po rączkach całować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.07.2005 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 gośka wdrukowywuj se program niedoszła teściowa, wdrukowywuj. Bo jak sobie wdrukujesz obecna teściowa, to pomyśl jakie będziesz miała napady czkawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 22.07.2005 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 moja jest tak wspaniała, że jak mam do Niej przyjechać to biegnie do warzywaniaka po moje ulubione jabłka albo dzwoni i pyta"a co Ci zrobic na obiadek"... Żyć nie umierać z taką teściową.. Czasem się zastanawiam jakby to było gdyby zamieszkała z nami...owszem z części obowiązków domowych zostałabym odciążona...ale czy aby napewno nie dochodziłoby do żadnych kłótni?? Czy ktoś w was mieszka może z teściami??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 22.07.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 moja jest tak wspaniała, że jak mam do Niej przyjechać to biegnie do warzywaniaka po moje ulubione jabłka albo dzwoni i pyta"a co Ci zrobic na obiadek"... Żyć nie umierać z taką teściową.. Czasem się zastanawiam jakby to było gdyby zamieszkała z nami...owszem z części obowiązków domowych zostałabym odciążona...ale czy aby napewno nie dochodziłoby do żadnych kłótni?? Czy ktoś w was mieszka może z teściami??? Mój mąż mieszka z teściową ta go rozpieszcza wrost ale wierz mi, takie 'związki' są dobre na odległość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.07.2005 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Kasia, to Ty nie mieszkasz z mężem tylko teściowa z synkiem Moja jest fajna, ale jak nie mieszkamy razem. Wczesniej malo sie nie wykończyłam nerwowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 22.07.2005 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 gośka wdrukowywuj se program niedoszła teściowa, wdrukowywuj. Bo jak sobie wdrukujesz obecna teściowa, to pomyśl jakie będziesz miała napady czkawki.kurde, masz racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 22.07.2005 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 ja mieszkam chyba niedługo zapisze sie na jakąś terapię.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.07.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 ja mieszkam chyba niedługo zapisze sie na jakąś terapię.. Agnieszko, jedynym wyjściem jest przeprowadzenie sie do swojego domu. Wtedy dom jest terapią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 22.07.2005 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 ja mieszkam chyba niedługo zapisze sie na jakąś terapię.. aż tak źle?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 22.07.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 tak po pierwsze: kwestia wiary-według niej ktos kto nie jest codziennie w kościele to WRÓG,a nie o to przeciez chodzi wieczne stękanie i kwekanie jaka jest urobiona---gotuje tylko obiad z produktów które JA KUPUJE,pranie przeciez robi pralka,ONA WKŁADA!!! nadsłuchiwanie rozmów--czasem rozmawiam z mężem zadaje mu pytanie ---a z drugiego pokoju słysze odpowiedz od niej wtrącanie sie do wszystkiego,jak sie ubierac,co jesc ,co myśleć. gadanie za plecami do obcych ludzi,że juz życ z nami nie może-przy konfrontacji usłyszałam że przesadzam doszło do tego że wole nawet jak leje i wieje --wyjsc z domu i szwedrać sie bez sensu najgorsze jest to że do naszych dzieci mówi ze nas do siebie nie zapraszała,że juz ma ich dośc ,a jak wracamy z pracy to udaje słodką i miłą.A dzieciaki maja 10-11-6 lat i nie kłamią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bonbon 22.07.2005 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 nie czaujmy się: z własną "starą" nie można czasem wytrzymać, co dopiero ze "starą "starej [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.