domek_nad_jeziorem 29.07.2005 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2005 A może jako zainteresowani wydzierżawicie od Lasów owe 100 m2, i Energia wybuduje na waszym ? A potem można różne kombinacje... Heheheh, rozważaliśmy i to, ale dowiedzieliśmy się, że my nie jesteśmy STRONĄ (brawo!) w sprawie i z prawnego punktu widzenia nie możemy występować jako podnajmujący teren Z prawnego punktu widzenia jak najbardziej jesteście stroną, przynajmniej w świetle kpa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 30.07.2005 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 Ja też walczę o przyłącze. Mam działkę która w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczona jest pod budownictwo jednorodzinne, do najbliższej linii mam jakieś 250 - 300 metrów. zakład energetyczny w odpowiedzi na mój wniosek odpisał że mogą wykonać takie przyłącze ale za około 80 tys. zł. Poprosiłem o pomoc URE. Narazie sprawa się wogóle nie posuwa. jeżeli możesz to podziel się swoimi doświadczeniami. Zbyszek 1 Byc moze juz rozmawiałeś z URE z kimś w rodzaju rzecznika konsumentów. Być może Ci poradzi. Zakład Energetyczny może odmówić wykonania przyłącza tylko w jednym przypadku - gdy jest to nie uzasadnione ekonomicznie. W Twoim przypadku prawdopodobnie tak do tego podchodzą, że koszt wykonania takiego przyłącza jest zbyt duży. Spróbuj do tego podejść tak. Być moze ktos obok Ciebie sie rowniez buduje i chce przyłącze. Dowiedz się o to.Jezeli byś to robił z kimś kto ma działke obok Ciebie to byloby Wam razem łatwiej. Skontaktuj sie z jakims elektrykiem z terenu - bo oni maja swoje uklady ZE a moze jest pracowniekiem ZE. Umow sie z nim i niech Ci powie co i jak jest do zrobienia, tzn. ile metrów kabla do pociągnięcia itp. itd. Potem niech Ci podpowie czy to da sie zalatwic i jak jezeli on to poprowadzi. Oczywiscie mowie o uczciwych ukladach a nie jakichs łapówkach. Jesli tak to nich Ci to wyceni i ile czasu to zajmie, jesli nie to mamy plan B. Plan B polega na tym, ze sprawdzasz w Prawie Energetycznym i Rozporządzeniu Przyłączeniowym co ZE musi zrobic i kiedy. Nastepnie piszesz oficjalne pismo do ZE, najlepiej powołując się na jakies przepisy, z pytaniem na jakiej podstawie prawnej nie chca Ci wykonac przyłącza. Jezeli to jest tak duzy koszt rzedu 80 tys. to rowniez dowiedz z czego on wynika. Na razie tyle. Nie znam wiecej faktow, zeby Ci pomoc. Nie wiem np. czy ludzie tam maja budowane przylacza kablowe czy napowietrzne, czy zeby podlaczyc Ciebie ZE musi budowac lub rozbudowywac transformator. Byc moze 250 metrow od Ciebie jest ktos kto ma przylacze i moze tam sie bedziesz mogl podczepic. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 30.07.2005 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2005 U nas sytuacja jest kuriozalna, rok załatwiania za nami, efekt żaden. Od razu przedstawię może aktorów grających w tej sztuce (komedii?): Energia Pro Wrocław, Zakład Energetyczny Oleśnica, a także Lasy Państwowe, Nadleśnictwo Oława. Umowę z Energią Pro mamy ale to niewielkie pocieszenie bo sąsiedzi też mają, dłużej od nas i NIC. Mieszka się wkoło i buduje na prądzie pożyczanym od autochtonów a cały problem to BRAK MIEJSCA POD NOWĄ TRAFOSTACJĘ !!! Cóż to za problem, wydawałoby się. A jednak. Lasy Państwowe dawno już dedykowały 100 m2 pod trafostację, ale zażyczyły sobie paru złotych rocznie za dzierżawę. Energia Pro prychnęła śmiechem, no chyba sobie Lasy Państwowe żartują. Pismo w jedną stronę, pismo w drugą stronę i tak od dwóch lat. Efekt: brak umowy dzierżawy terenu pod trafostację, PAT (!!!) W tle widać jakąś prywatną rozgrywkę pomiędzy panami decydentami, ręce opadają... Jako główni (jedyni?) zainteresowani rozwiązaniem problemu my, mieszkańcy i budujący, mediowaliśmy już u burmistrza, pisaliśmy pisma do zwaśnionych stron, także do URE. Marny na razie tego efekt, widać zacietrzewionych panów po obu stronach i zwykłą niechęć do załatwienia sprawy. Co radzicie dalej? Jakie mamy możliwości nacisku? Może UOKiK? Chciałbym się niedługo wprowadzić Miwol Sprawdz jakie macie terminy podpisania umów i realizacji przylaczenia. Popatrz na te umowy i terminy. Szczegolnie na te co so podpisane najwczesniej. Jezeli termin minął lub niedlugo minie to ZE grozą kary finansowe. Wycignijcie to. Jezeli nie to kierujcie sprawe do UOKiK. UOKiK to nie jest juz ta sama instytucja co jeszcze 1,5 roku temu. Ich celem jest łamanie monopoli i z tego sa rozliczani - rowniez przez UE. Nad UOKiKami krajowymi jest UOKiK Ue (oczywiscie inaczej sie nazywa). UOKiK ma teraz uprawnienia czesto prawie policyjne. Wyslijcie pismo do UOKiKu z dobrze sformułowanymi pytaniami, typu. czy Wasze prawa nie są naruszane, czy UE nie stosuje praktyk monopolistycznych, czy nie są łamane Dyrektywy Unijne w tym wzledzie. UOKiK musi poprowadzic ssprawe lub dac Wam odpowiedz. Jezeli bedzie prowadzil sprawe to da ZE 2 tygodnie na przekazanie odpowiedzi na pytania. Nie wyrobienie sie w terminie z odpowiedziami to kara finansowa i to czesto dla konkretnych pracowniekow. Kara moze byc nawet rzedu 5 tys. zł za sama zwloke w odpowiedzi. Najlepiej zebysci moze zadali te pytanie ZE i ze jek nie dostaniecie sensownej odpowiedzi to sprawe kierujecie do UOKiK. Moze to pomoze - u mnie pomogło. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacekj 31.07.2005 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 witam:)Co do terminów jakie podaje energetyka warto dokładnie przeczytać w umowie od kiedy zaczyna biec czas. Niektóre ZE pisą, że od czasu zgłoszenia gotowości instalacji do przyłączenia. Tak więc czytać , czytać i raz jeszcze czytać zanim się coś podpisze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 31.07.2005 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 RyMario, Twarda sztuka z ciebie !! Naprawdę podziwiam i gratuluję wygranej sprawy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 06.08.2005 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2005 Mario otrzymałam pismo z ENEA o nastepujacej treści w sprawie przyłącza energetycznego skoro sie orientujesz to moze mi wyjasnisz o co tu chodzi cyt.1) miejsce przyłąćzenia- linia napowietrzna 0,4KV2)niezbedne zmiany w sieci-a)na słupie nr359 zabudować uziemienie, ograniczniki przypięć oraz rozłącznik bezpiecznikowy RSA-Nb)z projektowanego RSA-N wykonać liniekablową kablem YAKY 4x120mm23) w zakresie przyłączaa) przy granicy dzialki zabudować złącze kablowo-licznikowe z trzema pomiaramib) do złącza j.w. wprowadzić istniejacy kabel (WLZ) zasilajacy budynek nr 2( w porozumieniu z właścicielem kabla)4) w zakresie dotyczacym urzadzeń odbiorcya) ze złącza j.w. wykonać Zewnetrzną Linie Zasilajaca na ktora opracowac Projekt Budowlanyb) plac budowy zasilić przewodem OW z projektowanego złączac) na placu budowy zabudowac rozdzielnię budowlana RB zgodnie z załącznikiem 5 i 6 Miejsce dostarczenia energii-zaciski pradowe na wyjściu przewodów od zabezpieczenia w projektowanym złączu kablowym w kierunku instalacji odbiorcyMiejsce zainstalowania ukladu pomiarowo-rozliczeniowego-w złączu kablowo-licznikowym, układ- bezposredni na napieciu 0,4KV realizowany 3-fazowy 1-taryfowy licznik energii czynnej, zabezpieczenie 3x25A, Termin realizacji 9 miesiecy od dnia wplaty kasy tj,123+vat za KW ok2400,0zł Klient opracuje i uzgodni z ENEA projekt instalacji odbiorczej,ENEA zrealizuje przyłącze oraz niezbedne zmiany w sieci o ktorych mowa w terminie 6 miesiecy od dnia ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zakończeniu procedur pod warunkiem przygotowania instalacji odbiorczej przez klienta. Przyznaję ,że jest to dla mnie czarna magia- interesuje mnie kiedy mam szanse na prad-budowlany czy ostateczny i czy bedzie to prad prowadzony kablem podziemnym do skrzynki przy dzialce budowlanej czy taki napowietrzny do sciany budynku, ktory przyznaję nie jest moim faworytem- kabelek do sciany-pranie będę wieszać?Prosze pomóż to zrozumieć. w jakim zakresie ja mam przygotową sie na koszta oprocz zwyklej opłaty za KW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mimi31 08.08.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2005 Krew sięgotuje jak człowiek czyta o tych Waszych problemach. Ja bym zrobił inaczej. Zagadał z jednym kierownikiem lub drugim tak bardziej prywatnie: " Panie ile do łapy żeby załatwić tak i tak?" Jeśli klient połknie haczyk, to umówić się z nim na wręczenie koperty. Ale niech to będzie łapówka kontrolowana. Takie u nas bezrobocie, że na miejsce jednego łapówkarza czeka 10 innych, uczciwych ludzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 05.09.2005 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Mario otrzymałam pismo z ENEA o nastepujacej treści w sprawie przyłącza energetycznego skoro sie orientujesz to moze mi wyjasnisz o co tu chodzi cyt. 1) miejsce przyłąćzenia- linia napowietrzna 0,4KV 2)niezbedne zmiany w sieci-a)na słupie nr359 zabudować uziemienie, ograniczniki przypięć oraz rozłącznik bezpiecznikowy RSA-N b)z projektowanego RSA-N wykonać liniekablową kablem YAKY 4x120mm2 3) w zakresie przyłącza a) przy granicy dzialki zabudować złącze kablowo-licznikowe z trzema pomiarami b) do złącza j.w. wprowadzić istniejacy kabel (WLZ) zasilajacy budynek nr 2( w porozumieniu z właścicielem kabla) 4) w zakresie dotyczacym urzadzeń odbiorcy a) ze złącza j.w. wykonać Zewnetrzną Linie Zasilajaca na ktora opracowac Projekt Budowlany b) plac budowy zasilić przewodem OW z projektowanego złącza c) na placu budowy zabudowac rozdzielnię budowlana RB zgodnie z załącznikiem 5 i 6 Miejsce dostarczenia energii-zaciski pradowe na wyjściu przewodów od zabezpieczenia w projektowanym złączu kablowym w kierunku instalacji odbiorcy Miejsce zainstalowania ukladu pomiarowo-rozliczeniowego-w złączu kablowo-licznikowym, układ- bezposredni na napieciu 0,4KV realizowany 3-fazowy 1-taryfowy licznik energii czynnej, zabezpieczenie 3x25A, Termin realizacji 9 miesiecy od dnia wplaty kasy tj,123+vat za KW ok2400,0zł Klient opracuje i uzgodni z ENEA projekt instalacji odbiorczej,ENEA zrealizuje przyłącze oraz niezbedne zmiany w sieci o ktorych mowa w terminie 6 miesiecy od dnia ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę oraz zakończeniu procedur pod warunkiem przygotowania instalacji odbiorczej przez klienta. Przyznaję ,że jest to dla mnie czarna magia- interesuje mnie kiedy mam szanse na prad-budowlany czy ostateczny i czy bedzie to prad prowadzony kablem podziemnym do skrzynki przy dzialce budowlanej czy taki napowietrzny do sciany budynku, ktory przyznaję nie jest moim faworytem- kabelek do sciany-pranie będę wieszać? Prosze pomóż to zrozumieć. w jakim zakresie ja mam przygotową sie na koszta oprocz zwyklej opłaty za KW Witaj acca5. Sorry, ze tak późno sie odzywam, ale mam teraz ogrzniczony dostep do netu - kilka tygodni temu sie przeprowadziłem. Jeżeli jeszcze potrzebujesz pomocy to daj znać. pozdrawiam RyMario PS. Jezeli chceswz najpierw miec prąd na budowę to spróbuj się dogadać z sąsiadem-wyjdzie szybciej i taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 06.09.2005 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Dzięki ale już wszystko zalatwiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kedod 08.09.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 mnie juz rece opadaja. Mam umowe z ZE na wykonanie przylacza na cale 4kW dla domu i bud.gosp., ktora zostala nastepnie przez nich zerwana z powodu rzekomo nieoplacalnosci a tak naprawde, dlatego ze sasiad posiada slup na swoim polu i nie pozwala do niego dojsc i chce za to do lapki 3tys.Sprawa znalazla sie w URE, ale w dniu mijania 2 mcy od daty rozpoczecia postepowania napisali,ze mam zwrocic sie znowu do ZE o wydanie nowych warunkow jako, ze ta moc jest za mala dla planowanej inwestycji. Wiem,ze ponowny wniosek spotka sie z negatywna odpowiedzia i w ten sposob problem dla ZE sie rozwiaze, a ja zostane bez pradu. Szans na rozmowe z sasiadem nie ma. Nowi sasiedzi tez nie przybeda bo dzialka jest ostatnia. Sporny slup stoi na polu sasiada,ale 6,5m od drogi gminnej co wg jeszcze obowiazujacych przepisow jest dostepne dla ZE w razie koniecznosci dostepu. Nowe przepisy zmniejszaja ten pas do 5 m. Poza tym podobno na transformatorze nie ma wiecej rezerwy mocy. CO ROBIC!!??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 12.09.2005 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 mnie juz rece opadaja. Mam umowe z ZE na wykonanie przylacza na cale 4kW dla domu i bud.gosp., ktora zostala nastepnie przez nich zerwana z powodu rzekomo nieoplacalnosci a tak naprawde, dlatego ze sasiad posiada slup na swoim polu i nie pozwala do niego dojsc i chce za to do lapki 3tys. Sprawa znalazla sie w URE, ale w dniu mijania 2 mcy od daty rozpoczecia postepowania napisali,ze mam zwrocic sie znowu do ZE o wydanie nowych warunkow jako, ze ta moc jest za mala dla planowanej inwestycji. Wiem,ze ponowny wniosek spotka sie z negatywna odpowiedzia i w ten sposob problem dla ZE sie rozwiaze, a ja zostane bez pradu. Szans na rozmowe z sasiadem nie ma. Nowi sasiedzi tez nie przybeda bo dzialka jest ostatnia. Sporny slup stoi na polu sasiada,ale 6,5m od drogi gminnej co wg jeszcze obowiazujacych przepisow jest dostepne dla ZE w razie koniecznosci dostepu. Nowe przepisy zmniejszaja ten pas do 5 m. Poza tym podobno na transformatorze nie ma wiecej rezerwy mocy. CO ROBIC!!???Sprubuj tak: - złap jakiegoś elektryka i niech Ci sprawdzi czy rzeczywiscie jest tak z tym trasformatorem. - napiesałeś, że masz umowę i ZE ją zerwał. Wydaje mi się ze penie miałes wydane tylko warunki a nie umowę. Jeżeli to jednak była umowa to za zerwanie jej powinny grozic ZE konsekwencję. - skieruj sprawę do UOKiKu i zadaj im konkretne pytania typu: * czy ZE postepuje zgodnie z prawem energetycznym, ustawą przyłączeniową itp. itd, ze odmawia Ci realizacji przyłącza. Możesz zanim napiszesz takie pismo do UOKiKu napisac jed do ZE i napisać, że jesli sprawy nie zalatwia to skierujesz je do UOKiKu. to na razie tyle pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 12.09.2005 15:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 mnie juz rece opadaja. Mam umowe z ZE na wykonanie przylacza na cale 4kW dla domu i bud.gosp., ktora zostala nastepnie przez nich zerwana z powodu rzekomo nieoplacalnosci a tak naprawde, dlatego ze sasiad posiada slup na swoim polu i nie pozwala do niego dojsc i chce za to do lapki 3tys. Sprawa znalazla sie w URE, ale w dniu mijania 2 mcy od daty rozpoczecia postepowania napisali,ze mam zwrocic sie znowu do ZE o wydanie nowych warunkow jako, ze ta moc jest za mala dla planowanej inwestycji. Wiem,ze ponowny wniosek spotka sie z negatywna odpowiedzia i w ten sposob problem dla ZE sie rozwiaze, a ja zostane bez pradu. Szans na rozmowe z sasiadem nie ma. Nowi sasiedzi tez nie przybeda bo dzialka jest ostatnia. Sporny slup stoi na polu sasiada,ale 6,5m od drogi gminnej co wg jeszcze obowiazujacych przepisow jest dostepne dla ZE w razie koniecznosci dostepu. Nowe przepisy zmniejszaja ten pas do 5 m. Poza tym podobno na transformatorze nie ma wiecej rezerwy mocy. CO ROBIC!!???Sprubuj tak: - złap jakiegoś elektryka i niech Ci sprawdzi czy rzeczywiscie jest tak z tym trasformatorem. - napiesałeś, że masz umowę i ZE ją zerwał. Wydaje mi się ze penie miałes wydane tylko warunki a nie umowę. Jeżeli to jednak była umowa to za zerwanie jej powinny grozic ZE konsekwencję. - skieruj sprawę do UOKiKu i zadaj im konkretne pytania typu: * czy ZE postepuje zgodnie z prawem energetycznym, ustawą przyłączeniową itp. itd, ze odmawia Ci realizacji przyłącza. Możesz zanim napiszesz takie pismo do UOKiKu napisac jed do ZE i napisać, że jesli sprawy nie zalatwia to skierujesz je do UOKiKu. to na razie tyle pozdr Oczywiście spróbuj a nie sprubuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kedod 12.09.2005 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 ZE zerwal umowe, a nie warunki. URE na moje pismo z prosba o zapoznanie mnie z pismami otrzymanymi z ZE w trakcie postepowania zadzwonilo i wyjasnilo, ze najlepiej jak by byly nowe warunki z jednoznaczna deklaracja ZE, ze nie dadza mi pradu, to wtedy oni beda mieli jasniejsza sytuacje, a tak tez nie wiedza o co chodzi. W URE czlowiek, ktory prowadzil ta sprawe jest na zwolnieniu i teraz jest nastepny, ktory sie z tym zapoznaje. A wszystko i tak wskazuje, ze zostaje mi kupno agregatu, a pozniej baterie sloneczne i ... nie wiec co jeszcze. Co do elektrykow to tez sie wykrecaja,a to nie moj rejon, a to inny mowi,ze nie chce sie narazac i tyle. No, coz pozostaje mi cierpliwosc i korespondencja, bo rok "zalatwiania" skonczyl sie obecnie nastepnym rokiem korespondencji i trzeba wystepowac do ZE o przedluzenie chociaz tych warunkow co mam. I co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 13.09.2005 08:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 ZE zerwal umowe, a nie warunki. URE na moje pismo z prosba o zapoznanie mnie z pismami otrzymanymi z ZE w trakcie postepowania zadzwonilo i wyjasnilo, ze najlepiej jak by byly nowe warunki z jednoznaczna deklaracja ZE, ze nie dadza mi pradu, to wtedy oni beda mieli jasniejsza sytuacje, a tak tez nie wiedza o co chodzi. W URE czlowiek, ktory prowadzil ta sprawe jest na zwolnieniu i teraz jest nastepny, ktory sie z tym zapoznaje. A wszystko i tak wskazuje, ze zostaje mi kupno agregatu, a pozniej baterie sloneczne i ... nie wiec co jeszcze. Co do elektrykow to tez sie wykrecaja,a to nie moj rejon, a to inny mowi,ze nie chce sie narazac i tyle. No, coz pozostaje mi cierpliwosc i korespondencja, bo rok "zalatwiania" skonczyl sie obecnie nastepnym rokiem korespondencji i trzeba wystepowac do ZE o przedluzenie chociaz tych warunkow co mam. I co Wy na to?Skontaktuj sie z UOKiKiem i dowiedz jak i do kogo się tam wysyła pisma. Z tego co wiem to są jakieś osoby w terenie odpowiedzialne za kontakty z klientami. Spróbuj pogadać najpierw z taką osobą. Jaką miałeś umowę ? Przyłączeniową czy na dostawę energii? Wydaje mi się, że przyłączeniową. Nikt nie może od tak sobie zerwać umowy bez skutków prawnych. Sprawdź jakie są zapisy na temat zerwania umowy lub niedopełnienia warunków umowy. Jeżeli to nie jest spraecyzowane w umowie to obowiązuje kodeks cywilny. Proponowałbym Ci, żebyś wysłał (a?) pismo do UOKiKu z prośbą o rozpoznanie sprawy i zbadanie czy ZE nie złamał prawa i czy ma możliwość zerwania umowy i jakie konsekwencje grożą ZE za to zerwanie. UKiK ma za zadanie łamać monopole i chętnie się za to powinni wziąć bo UE nałożyło na nich takie obowiązki. UOKiK ma w tej chwili uprawnienia podobne do policyjnych i nawet jak ZE nie odpowie im w terminie to mogą nałożyć kary i to bardzo wysokie. Wg. mnie sprawa jest do wygrania, ale nie możesz odpuścic. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kedod 13.09.2005 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 i nie odpuszczam!! Dzis przyszedl list z URE do mojej wiadomosci,ze ZE ma ustosunkowac sie wreszcie konkretnie na postawione zagadnienia i o dziwo podzialalo...Troche. Zadzwonili z ZE i powiedzieli, ze dostali zgode na polozenie kabla przez pole sasiada, ale zgode podpisala jego zona! Jak go znam to sie z tego wycofa, albo za rok wykopie mi kabel, albo kaze placic znowu. Teraz chce 2 tys za 300 m kabla. Wszyskie zapisy w urzedach sa na niego- dostal to po swoich rodzicach. Nadal ZE twierdzi,ze nie moze dac mi wiecej mocy, choc aczkolwiek dorzucaja 1 kW tzn bedzie cale 5!!!! i kabel planuja 4x70. Z dotychczasowej korespondencji ZE z URE wynika, ze istnieje mozliwosc podlaczenia od innego sasiada- troche dalej- i ten nie stawia sprzeciwu, ale nie wiem, czy ten kto to opracowywal nie "walnal" sie zwyczajnie. Nie znam sie na tej "matematyce"!! ale pisza,ze na 15kw bedzie spadek 16,97%, na 12 kW- 10,65, to ja sobie kalkuluje,ze jak bedzie 10 to spadek bedzie mniejszy niz 10% co pozwala na zrobienie takiej linii. Ale obawiam sie,ze "gosc" nie wykasowal starych danych i zamiast 4kW zostalo 12 ;-( czyli kicha. No, ale czekam teraz na dalszy rozwoj wypadkow. Mija 2 lata wiec jeszcze troche tez wyczekam. UKiK zostawiam w odwodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mechanics 13.09.2005 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Witam Udało mi się w końcu po długich bojach załatwić sprawę przyłącza w ZEWT RE Wołomin. Trwało to 1,5 roku od momentu złożenia przeze mnie wniosku. Sprawa trwała długo, obcykałem się z prawa budowlanego, prawa energetycznego, kodeksu cywilnego itp. itd, ale sie udalo. Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy bo nie wie co zrobić to postaram się poradzić. Nie chce mi sie tu wypisywać co i jak załatwiałem, ale jeśli ktos chce to moge to zrobic. pozdrawiam I jak tu nie wierzyć w pomoc od losu? Nie wchodziłem na forum od ładnych paru tygodni, wchodzę dziś i pierwsze na co trafiam, to na Twój post, który dotyczy problemu który mnie tutaj sprowadza... ale żeby jeszcze było podlegamy pod ten sam ZEWT No więc do rzeczy... przedstawię Ci swoją sytuację: Wniosek o przyłącze złożyłem w grudniu 2004. Teoretycznie mają miesiąc na odpowiedź. Teoretycznie, bo w kwietniu otrzymałem informację, że przyłączą za jakieś 22 tys + VAT z uwagi na to, że podłączenie będzie "ekonomicznie nieuzasadnione". Kilkanaście dni załamki, potem telefony do sąsiadów, nagabywania, żeby też złożli wnioski, itp... Do końca lipca wpłynęło w sumie 7 wniosków. Odpisali w związku z tym, że przyłączą za 3 lata, ale... wszyscy 7-miu musimy natychmiast podpisać umowy (w przeciągu 30 dni) i w tymże samym czasie wpłacić koszt ryczałtowy, czyli 990 zł + VAT. Ja oczywiście wsoje wpłąciłem niemalże następnego dnia, i podpisałem umowę, jednakże w umowie jest napisane wyraźnie, że podłączą, i że umowa jest ważna tylko wtedy, gdy wszyscy sąsiedzi, którzy składali wnioski także podpiszą swoje umowy i wpłacą kasę. No i pytanie: Czy mają prawo? Boję się, że nie wszyscy zechcą od ręki podpisywac i płacić, i co wtedy? Tak, jak napisałem to także region Wołomin, z tymże ja jestem skłonny już nawet dać łapówę, tylko z tym jest problem, bo trzeba jeszcze wiedzieć komu... byleby tylko coś się wreszcie zaczęło dziać... Z góry dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 14.09.2005 18:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 i nie odpuszczam!! Dzis przyszedl list z URE do mojej wiadomosci,ze ZE ma ustosunkowac sie wreszcie konkretnie na postawione zagadnienia i o dziwo podzialalo...Troche. Zadzwonili z ZE i powiedzieli, ze dostali zgode na polozenie kabla przez pole sasiada, ale zgode podpisala jego zona! Jak go znam to sie z tego wycofa, albo za rok wykopie mi kabel, albo kaze placic znowu. Teraz chce 2 tys za 300 m kabla. Wszyskie zapisy w urzedach sa na niego- dostal to po swoich rodzicach. Nadal ZE twierdzi,ze nie moze dac mi wiecej mocy, choc aczkolwiek dorzucaja 1 kW tzn bedzie cale 5!!!! i kabel planuja 4x70. Z dotychczasowej korespondencji ZE z URE wynika, ze istnieje mozliwosc podlaczenia od innego sasiada- troche dalej- i ten nie stawia sprzeciwu, ale nie wiem, czy ten kto to opracowywal nie "walnal" sie zwyczajnie. Nie znam sie na tej "matematyce"!! ale pisza,ze na 15kw bedzie spadek 16,97%, na 12 kW- 10,65, to ja sobie kalkuluje,ze jak bedzie 10 to spadek bedzie mniejszy niz 10% co pozwala na zrobienie takiej linii. Ale obawiam sie,ze "gosc" nie wykasowal starych danych i zamiast 4kW zostalo 12 ;-( czyli kicha. No, ale czekam teraz na dalszy rozwoj wypadkow. Mija 2 lata wiec jeszcze troche tez wyczekam. UKiK zostawiam w odwodzie.Potrzenujecie wsparcia technicznego, żeby jakiś projektant sprawdził jakie są możliwości techniczne i czy rzeczywiście można poprowadzić od drugiego sąsiada. Ja współpracowałem przy swojej sprawie z jednym, ale nie wiem czy po mnie będzie chciał jeszcze coś robić w ZE WT . NIe chodzi o czywiscie o mnie bo ja to w sumie fajny gość jestem . Serio to musicie sprawdzic to technicznie i wtedy walić jak w bęben bo byc moze robią was w trąbę. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 14.09.2005 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 Witam Udało mi się w końcu po długich bojach załatwić sprawę przyłącza w ZEWT RE Wołomin. Trwało to 1,5 roku od momentu złożenia przeze mnie wniosku. Sprawa trwała długo, obcykałem się z prawa budowlanego, prawa energetycznego, kodeksu cywilnego itp. itd, ale sie udalo. Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy bo nie wie co zrobić to postaram się poradzić. Nie chce mi sie tu wypisywać co i jak załatwiałem, ale jeśli ktos chce to moge to zrobic. pozdrawiam I jak tu nie wierzyć w pomoc od losu? Nie wchodziłem na forum od ładnych paru tygodni, wchodzę dziś i pierwsze na co trafiam, to na Twój post, który dotyczy problemu który mnie tutaj sprowadza... ale żeby jeszcze było podlegamy pod ten sam ZEWT No więc do rzeczy... przedstawię Ci swoją sytuację: Wniosek o przyłącze złożyłem w grudniu 2004. Teoretycznie mają miesiąc na odpowiedź. Teoretycznie, bo w kwietniu otrzymałem informację, że przyłączą za jakieś 22 tys + VAT z uwagi na to, że podłączenie będzie "ekonomicznie nieuzasadnione". Kilkanaście dni załamki, potem telefony do sąsiadów, nagabywania, żeby też złożli wnioski, itp... Do końca lipca wpłynęło w sumie 7 wniosków. Odpisali w związku z tym, że przyłączą za 3 lata, ale... wszyscy 7-miu musimy natychmiast podpisać umowy (w przeciągu 30 dni) i w tymże samym czasie wpłacić koszt ryczałtowy, czyli 990 zł + VAT. Ja oczywiście wsoje wpłąciłem niemalże następnego dnia, i podpisałem umowę, jednakże w umowie jest napisane wyraźnie, że podłączą, i że umowa jest ważna tylko wtedy, gdy wszyscy sąsiedzi, którzy składali wnioski także podpiszą swoje umowy i wpłacą kasę. No i pytanie: Czy mają prawo? Boję się, że nie wszyscy zechcą od ręki podpisywac i płacić, i co wtedy? Tak, jak napisałem to także region Wołomin, z tymże ja jestem skłonny już nawet dać łapówę, tylko z tym jest problem, bo trzeba jeszcze wiedzieć komu... byleby tylko coś się wreszcie zaczęło dziać... Z góry dzięki za odpowiedź.Co do dawania w łapę to Ci nie pomoge bo sam nigdy nie daję. Wy również potrzebujecie przede wszystkim wsparcia technicznego. Powinniście się dowiedzieć od kogoś sensownego czy rzeczywiscie to tyle będzie kosztowało i czy nie ma innej możliwości. Niestety jeżeli nie to ZEWT może odmówić wykonania inwestycji z powodu braku uzasadnienia ekonomicznego. Sprobuj skontaktować się z URE i UOKiKiem i spytaj: - Spytaj o uzasadnienie tak długiego terminu wydania Ci warunków i pytania czy jest to zgodne z prawem energetycznym i ustawą przyłączeniową. (Oczywiście nie jest bo mają 15 dni na odpowiedź.) - spytaj jak jest rozumiana usługa dla ludności bo z tego co wiem taka wlasnie usluga jest sprzedaz energii elektrycznej; tyle na poczatek pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RyMario 14.09.2005 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2005 sorry:Spytaj o uzasadnienie tak długiego terminu wydania Ci warunków i pytania czy jest to zgodne z prawem energetycznym i ustawą przyłączeniową. (Oczywiście nie jest bo mają 15 dni na odpowiedź.) to ZE powinno uzasadniac nie UOKiK czy URE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mechanics 15.09.2005 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2005 Witam Wy również potrzebujecie przede wszystkim wsparcia technicznego. Powinniście się dowiedzieć od kogoś sensownego czy rzeczywiscie to tyle będzie kosztowało i czy nie ma innej możliwości. Niestety jeżeli nie to ZEWT może odmówić wykonania inwestycji z powodu braku uzasadnienia ekonomicznego. Sprobuj skontaktować się z URE i UOKiKiem i spytaj: - Spytaj o uzasadnienie tak długiego terminu wydania Ci warunków i pytania czy jest to zgodne z prawem energetycznym i ustawą przyłączeniową. (Oczywiście nie jest bo mają 15 dni na odpowiedź.) - spytaj jak jest rozumiana usługa dla ludności bo z tego co wiem taka wlasnie usluga jest sprzedaz energii elektrycznej; tyle na poczatek pozdr Obawiam się, że mają rację, bo działka moja i sąsiadów, którzy złożyli wnioski są jakieś 200 m od ostatniego słupa. Dodatkowo powiem, że mi dali, gdy złożyłem sam wycenę na 22 tys. + VAT, gdy byłem sam, ale kolejnych dówch sąsiadów początkowo dostało już kosmiczną kwotę bodajże 108 tys +VAT. Uzasadniali to tym, że przepsutowość istniejącej sieci jest prawie w całości wykorzystana, poniewż ja złożyłem wniosek pierwszy, jeszcze bym się załapał na to, co może dać tamta linia, ale kolejni sąsiedzi już nie - i konieczna jest budowa nowego transformatora. Gdy złożyło jeszcze 4 kolejnych sąsiadów, przeliczyli wg swoich wskaźników i wyszło im, że w takim wypadku zyski ze sprzedaży energii w przyszlości poktryją im w rozsądnym czasie nakładay poniesione na inwestycję - stąd decyzja, że w przypadku gdy wszscy 7-miu podpiszemy umowy - koszt będzie ryczałtowy. Mi się to wszystko wydaje logiczne, tylko nie jestem specem od energetyki i równie dobrze mogą nabijać mnie swoimi tłumaczeniami w butelkę byleby tylko brzmiały one w miarę sensownie i trzymały się kupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.