Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z czego instalacja wodna?


Gość

Recommended Posts

Z czego robicie instalacje ciepłej i zimnej wody? Lepszy plastik (jeśli tak, to jaki), miedź czy stal? No i jak się mają do siebie koszta różnych rozwiązań? Za odpowiedzi z góry serdeczne dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stal chyba najgorsza. Z niej robiło się kiedyś, hydraulik miał przy tym kupę "zabawy". Teraz wybór jest między miedzią i plastikiem. Miedź trzeba lutować i podobno na tym mogą przytrafiać się przecieki. Plastik można kleić (odradzają, bo częste są nieszczelności), zgrzewać (Skrol, który robił hydraulikę u mnie mówił, że jeszcze mu się przy zgrzewaniu nie przytrafiła nieszczelność) albo łączyć na wcisk (np. system Hepwortha). U mnie jest zgrzewany plastik, choć miałem ochotę pobawić się w Hepwortha ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proxy, lut miekki jest stopem cyny z miedzią a nie ołowiem.

 

nie do konca jest prawdą to co piszesz. bo istniuje kilka rodzajów lutów miekkich ( np ze stopami srebra, bizmutu itp... )

ale najczescie ( niestety ) przez instalatorów wykozystywany jest lut cyna+ołów. ( przynajmniej takie jest moje doswiadczenie, dość juz odległe, mam nadzieje ze "coś" juz sie zmieniło )

 

Ołów dodany do cyny powoduje obnizenie temperatury topnienia lutu.

Cyna bez ołowiu topi sie w temperaturze 220-240°C, natomiast stop cyna-ołów w 190°C.

 

owszem do cyny dodawane są ale związki miedzi. ;) ( to tak aby sie czepić )

 

ale najwazniejsze, do łaczenie rurek miedzanych nie wolno stosować, lut ( kurde, jak to sie odmienia ) które zawierają ołów, i tutaj wymagał bym tego od instalatora, włacznie z pokazaniem mi atestu na posiadany przez niego lut. ( ewentualnie sam bym go zakupił )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypłukiwanie chloru z PCV??? na cóż ciekawa teoria :wink: :wink:

 

tak jak napisałeś, to rzeczywiście ciekawa teoria....

 

ja napisałem o uwalnianiu :) a nie wypłukiwaniu :)

 

pewnie z pkt widzenia nomenklatury chemicznej i moje stwierdzenie nie jest poprawne.

 

poza tym, chemiku drogi co to za zwiazek PCV ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat użytkuję PP zgrzewany. Jak wspomnieli przedmówcy stal to historia. W moim przypadku o wyborze zadecydowała szybkość montażu - w domku o pow. 120 mkw. "magik" od hydrauliki zmontował instalację (co + cwu + studnia + pompa + hydrofor) w 1 dzień. Chodzi oczywiście o same rury bo piec, grzejniki i resztę urządzeń ustawiłem wcześniej sam. No i działa to sobie bez zarzutu. Odczucia co do posmaku wody moim zdaniem to histeria - żeby przez tak krótki odcinek jakim jest instalacja domowa zmieniał się smak, to ta instalacja musiałaby być naprawdę z nieprzeciętnego syfu. Niestety z tym co dostarcza w rurach wodociąg albo studnia niewiele da się zrobić... a szczególnie w kwestii smaku.

Jeśli chodzi o technikę: jakikolwiek plastik nie w każdym domu da się zamontować. Znaczy fizycznie zawsze jest do zrobienia, tylko efekty w eksploatacji mogą być opłakane. Cała sztuka w kompensacji wydłużeń - każdy plastik - jaki by nie był najnowszy wynalazek - wydłuża się pod wpływem wzrostu temperatury bardziej niż metal. Jeśli hydraulik ma pojęcie o prowadzeniu takich instalacji to O.K.. A z tym jest kłopot, bo w większości systemów plastikowych montaż jest banalnie prosty i imają się jego różni "fachowcy".

Z miedzią jedynie kłopoty mogą być tylko z montażem - jak z każdym sztywnym materiałem - w niektórych zakamarkach trudno się wyrobić. Z nieszczelnością nie ma problemu - pod warunkiem, że materiał nie jest kupowany na bazarze :D oraz majster zachowuje czystość i staranność przy montażu. Co do szkodliwości lutu - nawet jeśli jest w nim ołów - to jedyny problem, że wiemy że on tam jest. Przypuszczam, że zanim nam zaszkodzi to wcześniej otrujemy się tym co nieświadomie wdychamy lub jemy.....

Pozostaje estetyka. Żadna rura na wierzchu nie jest ozdobą, ale w niektórych miejscach się nie da schować. I tutaj każdy metal wygrywa z plastikiem nawet w tak niereprezentacyjnym miejscu jak kotłownia... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PVC a PCW to chemicznie ta sama substancj.

PCW bardzo popularny i zwyczajowy skrót polichlorku winylu

PVC to według nomenklatury poprawna nazwa czyli poliwinylu chlorek.

 

to ja wszystko wiem doskonale :)

 

mozna jeszcze dodać ze PCW to po polsku

a PVC to skrót z angielskiego

 

szkoda ze w swoim pierwszym poscie napisałeś PCV a nie jak poprawnie powinno być PVC

 

co do tego "uwalniania"

oczywiscie nie sa to takie ilosci ze potem wody nie trzeba chlorować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jednak najlepszy plastik. Tylko co wybrać: PP, PE, PB czy Pex-Al-Pex?
.

 

Do wody uzytkowej moze byc Pex. Zaleta PEX-a jest niezmiennosc jakosci w czasie. Polipropylen i polibutylen kruszeje z wiekiem. Wprawdzie laboratoryjnie wyznaczono początek tego procesu na (dopiero)po jakichs 15..20 latach, ale jednak.

 

Do CO, gdzie woda krąży w zamknietym obiegu - najlepsze sa rury warstwowe, np PEX-AL-PEX, gdzie po pierwsze warstwa aluminium dziala jako bariera antydyfuzyjna (to bardzo wazne), a po drugie do minimum redukuje rozciągliwosć w zależności od temperatury.

 

Ale tyle teoria, a w praktyce jest mnostwo instalacji z wszystkiego, a nawet mieszanych i wszystkie chodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...