Tomaszos 19.11.2002 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Właśnie dowiedziałem się że tracę pracę. Ja i żona (pracyjemy w jednej firmie). Jeden podpis na górze i nasza firma (urząd) idzie do likwidacji... Szkoda słów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 19.11.2002 13:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Jak tak dalej pójdzie to dogonimy za jakieś 10 lat .... Argentynę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.11.2002 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Takie czasy. Ale dzisiaj możesz odebrać nagrodę muratora.Skopiuj stronę z napisem /pod Twoim nickiem/ i wyślij na priva do redakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 19.11.2002 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Majka ale ja nic nie widzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 19.11.2002 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Tomaszos - trzymaj się. Najgorzej popaść w depresję. Pocieszę Cię tylko tym, że wiele osób wokół mnie po utracie poprzedniej pracy znajdowało o wiele lepszą Dopóki siedzi się na jednym miejscu, to człowiek boi się sięgnąć wyżej. Teraz musisz spróbować. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 19.11.2002 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Cholender, ja już też nie widzę. Dopóki nie przekroczyłeś 100 postów, obok Twojego nicka był napis: tylko dzisiaj nagroda czeka - nie zwlekaj. Biednemu wiatr zawsze w oczy.... Pisz dużo na forum, to trafi Ci się kubek przy następnej zmianie dopiska. Majka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 19.11.2002 13:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 K..mać. Dziś inne słowa niestety nie idą mi na usta....Ale to i ja i żona tracimy pracę . Z czego żyć i z czego płacić RATY !!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
feyrus 19.11.2002 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Trzymaj się.Frankai ma rację,nieraz żeby było lepiej trzeba przechodzić prawie piekło.Mając pracę,nieraz boimy sie podjać pewne decyzje.Gdy grunt usuwa nam sie pod nogani,nie ma wyjścia.Trzeba wtedy zaryzykować.Nie ma wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 19.11.2002 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Ryzyka się nie boję.Ale w mojej miejscowości pozamykano wszystkie większe zakłady pracy. Bezrobocie totalne.Tylko pracy dla "akwizytorów" nie brakuje.A ja nie mam nawet samochodu na dojazdy do w-wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 19.11.2002 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Głowa do góry,nie załamuj się Nikt nie powiedział, że będzie łatwo w zyciu. Wyciagaj wnioski na przyszłość, takie przykre doświadczenia naprawdę nas wzbogacają. Najważniejsze, nie bać się przyszłości. Pozdrawiam cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja 19.11.2002 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2002 Tomaszos podaj swoją branżę/dziedzinę, może ktoś będzie mógł Ci pomóc. Nie upadaj na duchu, jeszcze będzie dobrze, przeczekaj ten zły czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buleczka_77 20.11.2002 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2002 Nam też to grozi... Dziś zapowiedzieli, że zwolnią 1500 osób. Moja sytuacja wygląda tak samo jak Twoja. Pracuje z mężem w jedej firmie tylko nie wiadomo jak długo Bądźmy dzielni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Missia 21.11.2002 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2002 Tomaszos, w sprawie rat: poinformuj bank o Waszej sytuacji, zwróć się z prośbą o restrukturyzację kredytu - wydłużenie czasu spłaty, obniżenie rat, zawieszenie spłaty kapitału na rok, itd. banki zwykle pozytywnie rozpatrują takie prośby. Zmniejszą się wasze obciążenia, nie będziecie szukać pracy z taką ogromnę desperacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 21.11.2002 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2002 WIELKIE DZIĘKI MISSIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 22.11.2002 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2002 Tomaszos, może podanie miejscowości i Twojego zawodu to rzeczywiscie nie jest zły pomysł, a nóż widelec ktoś z Twojej okolicy mógłby CI pomóc i dac jakies namiary na pracę - to nic ciebie nie kosztuje a możesz sporo zyskać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 22.11.2002 14:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2002 (Informatyk w Ośrodku Informatyki przy Delegaturze Urzędu Wojewódzkiego)Helpdesk manager - Taki Informatyk do pomocy użytkownikom kompów w dużych firmach i nie tylko. Poza tym Certyfikowany układacz sieci UTP i Światłowodowych. 5 lat pracy w zawodzie. zam. koło Siedlec Ps. Teraz duużo o mnie wiecie [ Ta wiadomość była edytowana przez: Tomaszos dnia 2002-11-22 15:59 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 22.11.2002 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2002 Ja straciłem pracę po wylaniu fundamentów (na 2 miesiące), a potem po zrobieniu instalacji elektrycznej (na 4 miesiące po fuzji firm).Teraz od kwietnia mam pracę, ale się nie załamałem co i Wam polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agi 22.11.2002 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2002 Mi jesli nic się nie zmieni przestaną płacić za 1 1/2 roku. Myślę jednak że musi się coś zmienić i dlatego zaczynam budować na wiosnę. To banalnie brzmi ale trzeba wierzyć że Świat ci sprzyja!!!Pozdrowienia T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzyszt17 25.11.2002 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2002 Tomaszos strata pracy to rzeczywiście szok, ale rację maja Ci którzy mówią, że nie wolno się załamać.W Twojej okolicy faktycznie jest problem z pracą,(ja też mieszkam w lubelskiem), ale z Twoim zawodem nie powinno być problemu ze znalezieniem czegoś innego. Najważniejsze się nie dać i poszukać czegoś innego (może Lublin), Warszawa też nie jest daleko od Siedlec (znam osoby, które stamtąd dojeżdżają do pracy). Pozdrawiam i życzę powodzeniaKrzysztof Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 01.12.2002 01:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2002 Chłopie !!! co Ty opowiadasz !!! z takim fachem nie masz pracy ? Nieprawda !!!! Zrób tak: weź książkę telefoniczną - najlepiej na płycie CD. Napisz sobie programik który zaadresuje Ci pisma do wszystkich (WSZYSTKICH !!!) firm w określonym rejonie miasta (po kodach pocztowych). Napisz dobre pismo do szefów, księgowych itp np: że rozwiązujesz wszelkie problemy komputerowe - serwis - sprzęt - oprogramowanie - sieć itp (24 godziny na dobę) w 30 minut. Znajdź małą drukarnie offsetową która na papierze samo klejącym fluoroscencyjnym wydrukuje ci mini naklejkę z telefonem i informacją o pogotowiu komputerowym. Naklejkę, pani Zosia, czy tam Krysia przyklei sobie, (albo ty ją przykleisz - składając ofertę) na monitorze - tak aby mogła cię mieć na widoku gdy wsadzi dyskietkę w szczelinę pomiędzy napędem a obudową i zadzwoni do Ciebie z pytaniem dlaczego się nie kręci (autopsja). Oferty roznoś sam (na początek), aby zorientować się co i jak trzeba mówić, aby dało się tę naklejkę nakleić - potem zatrudnij studenta, albo bezrobotnego - takiego obrotnego, wygadanego. Daj mu listę firm, aby szefowie klepali pieczątkę, że tam był, płać mu grosze na godziny, ale daj dobrą prowizję za załatwienie klienta. (celem jest naklejka na monitorze w widocznym miejscu !!) Pocztą nie wysyłaj !! nie czytają... Gdyby nie chcieli naklejek, to mów że nie muszą skorzystać, ale w razie czego będzie pod ręką itd... Gdy panienka zadzwoni jest twoja na zawsze ! Ceny daj najmniejsze - na granicy kosztów - gdy się rozwiniesz zaczniesz podnosić. Siądź do telefonu podzwoń po większych i mniejszych miastach - powiedz, że masz problem z programem jakimś tam i nie wiesz co robić. Spytaj za ile i na kiedy ktoś Ci to rozwiąże. Blefuj. Zorientujesz się w cenach, czasie i firmach które to robią. Na początek nie musisz mieć firmy pracuj na umowę o dzieło. Nie bój się ryzyka, bądź elastyczny i najważniejsze !!! KLIENT NASZ PAN !!! gdybyś musiał dopłacić - dopłać i załatw klienta - odbijesz sobie kiedy indziej. ged Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.