Tomaszos 13.08.2003 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 BARDZO WIELKIE DZIĘKI Brak mi słów aby dziękować Wam za wsparcie. Życzę wam aby wasze domki były tak trwałe że i po 200 latach nie wymagały remontu U mnie : 1. firma została wcielona do wawy 2. dostałem awans i minimalnie więcej kasiory 3. roboty mam z 10 razy tyle co poprzednio (serio) Mamy PRACE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marta1719498972 13.08.2003 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Tomaszos gratulacje!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 13.08.2003 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Ufff..... Gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.08.2003 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Jaka miła wiadomość. Od razu lepiej. opal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 13.08.2003 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2003 Mamy PRACE SSSSUUUUUPPPEEERRRacko!!! http://www.kakofonia.pl/PL/PLalt4/lampka.wav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 14.08.2003 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 Tomaszos, cieszę się razem z Tobą , napisz jeszcze co z Twoją żoną? Ona pracowała z Tobą w jednej firmie........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 14.08.2003 22:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2003 Tomaszos napisał "MAMY PRACĘ", więc pewnie w imieniu swoim i żoninym , ale co będę wyłaził przed orkiestrę? http://www.kakofonia.pl/PL/PLpolity/Emeryt.wav Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.08.2003 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2003 Tak - mamy pracę ja i żona. W tej samej firmie Tomaszos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gsms 09.04.2004 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 A ja zrezygnowałem z pracy w Tepsie i dostałem odprawę , jak znalazł na wykończenie domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gierga 12.04.2004 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 BARDZO WIELKIE DZIĘKI Brak mi słów aby dziękować Wam za wsparcie. Życzę wam aby wasze domki były tak trwałe że i po 200 latach nie wymagały remontu U mnie : 1. firma została wcielona do wawy 2. dostałem awans i minimalnie więcej kasiory 3. roboty mam z 10 razy tyle co poprzednio (serio) Mamy PRACE Moje gratulację....nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 30.06.2004 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 Mamy PRACE Jak dobrze czytać takie wiadomości . Ja właśnie wczoraj dowiedziałam się , że również tracę pracę . Mam teraz 3 miesiące na poszukiwania nowej i mam nadzieję, że mi się powiedzie. Musi !!! Trzymajcie kciuki kochani ! I wszelkie dobre rady i mysli mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 30.06.2004 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 Wwiola - oczywiście, że trzymamy kciuki Na pewno Ci się uda :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 30.06.2004 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 No cóż, jest nas więcej. W sobotę "ryczałam" - od 1 września jestem na lodzie. Mąż usiłuje mnie pocieszyć ale to nic nie daje. Jestesmy dopiero niecały rok w nowym mieście, gdzie bezrobocie jest ogromne (Łódź). Nie zdążylismy zawrzeć jakiś nowych znajomości - wiadomo, budowa. Przez ten rok byłam na urlopie, więc nijak kontaktów. A kredyt - jak góra. Żyć się odechciewa i dom już nie tak cieszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 30.06.2004 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2004 Aniu nie daj się! Teraz bądziesz mieszkała na wsi, może tam coś znajdziesz dla siebie. Dalej zapychaj tym swoim maluszkiem na budowę. Wszystko się ułoży zobaczysz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 01.07.2004 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Aniu - trzymam kciuki, żeby i Tobie jak najszybciej udało znaleźć się pracę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mamona Lisa 01.07.2004 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Aniu - "Pan Bóg nigdy nie zamyka drzwi, nie otwierając jednocześnie okna" - mocno w to wierzę. Nie raz przekonałam się, że coś, co wydawało się "końcem świata", za jakiś czas było po prostu wstępem do czegoś następnego, czegoś innego, LEPSZEGO. Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś nie straciła nadziei. Pozdrawiam gorąco, Mamona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 01.07.2004 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Dziekuję Wam bardzo za wsparcie. Dla mnie ta sytuacja jest zupełnie obca - ja idąca jak taran przez zycie nagle padam podcieta. Dlaczego? Bo nie mam 25 lat, "dwudziestoletniego" doswiadczenia i nóg do samej szyi. Od dwóch lat jestem "ryczącą" czterdziestką choć czuję sie o połowę młodsza. Budowa domu to pestka w porównaniu z szukaniem pracy. Mam nadzieję, że Wasz optymizm udzieli sie i mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 02.07.2004 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 Anka nie daj się.1) przejżyj dostępne zasoby (odprawa, długość kuroniówki),2) na spokojno sprawdzić wydatki bieżące (rozpocząć obniżanie),3) rozpocząć maraton po starych znajomych (sprzed roku i dawniej).4) bież co popadnie z ryzekim na czarno i bez ryzyka za każdy pieniądz większy od kuroniówki. Mnie to spotkało na początku dotcomów (całe szczęście) i tylko na 1,5 miesiąca (całe szczęście). Szczęście polegało na tym, że koledzy (koledzy pamiętaj) znaleźli mi pracę u gościa co najmniej uciążliwego, którą wcześniej bym nie ruszył (mów, że bierzesz wszystko). Ze średnio/ wyższego szczebla kier na bieganie z drabiną i elektronarzędziami.U ciebie kredyt, u mnie 2 miesięczne dziecko było.Oferty szły na wszystko co się w gazetach ruszało i łowcy głów powiadomieni (w Łodzi macie Warszawkę o 2h) od poniedziałku do piątku przechlapane, ale za to raty spłacane. Literatura opowiada, że to błąd, mam głęboko taką literaturę i dlatego jestem już po przebranżowieniu, a goście po mnie czekali, czekali i zasoby sobie przejedli z tego czekania. Anka najważniejsze nie odwracajcie się od ludzi (myśmy zrobili błąd podręcznikowy bezrobotnego) zamknęliśmy się w sosie własnym. Ludzie cie jeszcze zaskoczą tylko daj im szansę. Masz nóż na gardle, ale przecież jesteś taran i to doświadczony parę w gwizdek już puściłaś (popłakałaś sobie), a teraz dziury uszczelnić, pod kocioł dołożyć i do przodu. Nikt nie mówi, że będzie łątwo, ale dasz radę. Nie przejmuj się brakiem odpowiedzi, wal w ten mur, aż go skruszysz. Uff, trochę przydługo jak na kroyenę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.07.2004 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Wiecie co- ludzie na tym Forum są rewelacyjni. Aż miło jest czytać posty. Jestem dumna, że jastem w takim szacownym gronie.Tomaszos ma pracę, Annie na pewno też lżej na duszy po takim odezwie. Perspektywa bycia bez pracy jest dzięki Wam lżejsza do przełknięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 05.07.2004 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 kroyena Masz wspaniały dar dzielenia sie optymizmem. A i rady cenne, choć nie wszystkie da sie wykorzystać (nowe miasto - zero znajomych). Jestem optymistką!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.