Paty 25.07.2005 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Do założenia ogrodu zatrudniłam firmę z którą podpisałam umowę na poszczególne etapy prac. Etapy obejmowały posianie trawnika i nasadzenie roślin. Prace rozpoczęły sie na poczatku maja. Nasadzone rośliny przyjęły się w wiekszości , około 20 szt jest do wymiany i to mam zagwarantowane w umowie ,że firma nasadzi nowe w ciągu roku. Sprawa ma się inaczej z trawą. Mianowicie zamiast trawy mam posiane chwasty. Może 20% całości gdzie miał być trawnik jest trawa w pozostałej części jet chwast o nazwie : chwastnica jednostronna i maruna bezwonna. Firma była informowana o tym, że trawa wyglada tragicznie kilkakrotnie. Przyjechali, zobaczyli i sami byli zdziwieni tym co zastali. Powiedzieli , że przyjadą zrobić oprysk na chwasty. Sprawa sie troche przeciągnęła ponieważ na własną rekę w kilku miejscach sama dosiałam trawę tam gdzie były gołe placki więc trzeba było poczekać aż trawa wzejdzie. Wezwani przez nas przyjechali w sobotę , stwierdzili że czegos takiego jeszcze nie widzieli, oczywiście zdażyło im się to pierwszy raz. Zarzucają nam, że za mało podlewaliśmy . Trawa była podlewna w ogromnych ilościach, zamiast niej rósł uroczy chwast. Widzę z ich rozmowy ,że nie bardzo się palą do naprawienia tego co źle zrobili. Zastosowali jakiś oprysk na chwast, jednak tempo tego oprysku bardzo mnie zadziwiło - było to jakies pół godziny przy 6-ciu arach trawy. Jak na złość za pól godziny spadł deszcz i pewnie nic z tego oprysku już nie zostało. Nie wiem jak ta sprawa się zakończy, jeżeli nie będą chcieli naprawić swojego błędu skieruje sprawę do Rzezcznika Praw Konsumenta albo do Sądu. Jeszce jedna rzecz wyczytałam w umowie, że po skończonych pracach powinnismy podpisać protokół odbiorczy, nic takiego nam nie dano do podpisu - czyżby wiedzieli że takiego protokołu nie podpiszem? Po skończonej pracy została zapłacona cała umówiona kwota i to był nasz błąd trzeba było sobie zostawić jakąś część jako rękojmię. Jeżeli sprawa nie zostanie wyjaśniona pomyślnie podam do publicznej wiadomości tu na forum i innych forach ogrodniczych nazwę i adres firmy. P.S. Wg włascicieli firmy i z ich toku rozumowania wynika ,że jak się mało podlewa trawę to zamiast niej wychodzą chwasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 25.07.2005 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Wg włascicieli firmy i z ich toku rozumowania wynika ,że jak się mało podlewa trawę to zamiast niej wychodzą chwasty. I to jest akurat prawda - jak podlewa się mało to nasiona traw nie kiełkuja natomiast wyrastają inne rośliny które mają mniejsze wymagania co do wilgotności. Przy upałach jakie były 2 tygodnie temu trawniki z siewu wychodziły kiepsko - sam w tym okresie zakładałem taki trawnik na szczęście u klienta pracującego w domu i on mógł pozwolic sobie na podlewanie 3-4 razy dziennie. Byłem wczoraj w tym ogrodzie i tak jest sporo chwastów i gołe placki bez trawy - dosiałem trawe i mam nadzieje że bedzie OK bo teraz pogoda lepsza. Mysle że powinnaś dogadac sie z firmą - sąd to kiepski pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Ale ja trwę miałam sianą na poczatku maja.Więc czsa na to żeby się rozrosła był. Zamiast niej są same chwasty. W trakcie wykonywania prac nie było nas w domu, nie wiem jakiej mieszanki oni użyli.Trawa była podlewana przez ostatnie 3 miesiące co dziennie średnio przez dwie godziny z wyjatkiem dni kiedy byłu ulewy i woda stała na trawniku przez dwa dni. Nawet wczoraj wykpywałam paliki drewniane na których była rozpięta siatka w trakcie przyjmowania się iglaków i były całe wilgotne po wyjęciu i łamały sie w rekach. To chyba świadczy o tym że ziemia dobrze była nawodniona.Ja rozumiem że w trawie może być chwast i o to nie mam do nikogo pretensji, ale nie zgodzę się z tym że dobrze założony trawnik to taki , w którym pomiędzy chwastami wychodzi trawa. Być może w środę pokaże wam zdjęcia mojego trawnika , sami ocenicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 25.07.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Ja rozumiem że w trawie może być chwast i o to nie mam do nikogo pretensji, ale nie zgodzę się z tym że dobrze założony trawnik to taki , w którym pomiędzy chwastami wychodzi trawa. Być może w środę pokaże wam zdjęcia mojego trawnika , sami ocenicie. Paty - w mieszankach z nasionami traw raczej nie ma chwastów - chwasty pojawiają się dlatego bo ich nasiona sa w ziemi, często pod ziemią a kiełkują gdy tylko zostaną wydobyte na światło dzienne ( wiele nasion kiełkuje tylko na światle) przy przekopywaniu ziemi gdy przygotowujemy podłoże wydobywamy je na powierzchnie. To jest własnie problem - kto odpowiada za stan trawnika gdy pielęgnacją nie zajmuje sie firma zakładająca trawnik - ja wiem że Ty podlewałaś ale oni nie muszą Ci wierzyć tak jak Ty nie wierzysz im że zrobili trawnik jak należy. Ja po założeniu trawnika lub ogrodu jeżdzę do niego by kontrolowac czy wszystko jest OK. A mój znajomy z branzy daje gwarancję na trawnik tylko wtedy właścieciele mają system nawadniania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 12:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Czyli wniosek jest taki że teren został nieodpowiednio przygotowany , czyli za słabo zostały spalone chwasty. Odchwaszcali Randapem a po tygodniu od spryskania juz jedzili kultywatorem i przekopywali ziemię. Ziemia była nawieziona tylko w ilości - 1 wywrotki. Kilkakrotnie zgłaszałam tym ludziom że coś jest z trawnikiem nie tak. Przyjeżdżali , nawet do mnie do pracy z kolorowymi magazynami , pokazywali piekną trawę w gazetach i twierdzili że taka będzie i u mnie. Ciesze się że piszesz bo mam też argumenty z drugiej strony" barykady." Powiedz mi czego powinnam wymagać w takim wypadku teraz od tej firmy. System nawadniania miała też robic ta sama firma . powiedziała mi za cay ogród z materiałem i robociza 2 tys. złotych. Na razie podziekowałam. Ale robili mi odprowadzenia z rynnien bezpośrednio do gruntu wprowadzając jakies rury drenażowe. Przy każdym deszczu woda zamiast przez kratkę wpływać do tej ruru z rynny wychlapuje się na zewnątrz i podmywa opaskę z kostki która jest ułożona wokół domu.I też twierdzą że tylko u nas się tak dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 25.07.2005 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Paty czytam Twoje herezje (nie obraź się) i włosy stają debą i mam ochotę na parę dosadnych słów w Twoim kierunku . Po pierwsze nawet najlepiej odchwaszczona uprawa w miesiąc może ulec ponownemu zachwaszczeniu bo raz nasiona w glebie (nie niszczy ich wspomniany przez Ciebie Roundup), po drugie są one ciągle nanoszone z pobliskich pól, rowów etc z wiatrem, przez ptaki zwierzęta itp itd. Gdy przeczytałam, że woda stała na trawniku przez kilka dni to mogę pwiedzieć tylko, że trawa owszem lubi podlewanie i wymaga sporo wilgoci ale to nie roślina bagienna, biedne trawki się udusiły i utopiły. Chwastnica i maruna to żaden problem. Dziwię się też decyzji o opóźnienu zabiegu środkiem na chwasty bo dosiewałaś trawę są bowiem preparaty do stosowania przedsiewnego i posiewnego i od tego byli fachowcy, żeby podjąć decyzję a nie Ty (jak rozumiem ich odwołałaś). Jeśli teraz chwast są na 1 metr to można już w zasadzie je tylko wyrwać i jeszcze bardziej zniszczyć uprawę albo czekać na jesień o zimę część jednorocznych zaschnie a wieloletnie zostaną w posteci rozety - dopiero wiosną zwalczać je chemicznie lub nawet ręcznie(no cóż jak firma zobaczyła taki chwastownik to miała wyjście albo udawać, że coś robi i spróbowiać wspomnianego postępowania albo zakładać trawnik od nowa) Największym błędem było u Ciebie opóżnienie zabiegu na chwasty bo nawet jeśli trawa słabo wzeszła to tego może być wiele przyczyn - wspomniana susza albo duże wahania w wilgotności z zalaniem włącznie, wydziubanie przez wróble itp. Nawet taki młody zachwaszczony trawnik trzeba intensywnie kosić wtedy się sam zacznie zagęszczać a wiele chwastów nie wytrzyma konkurencji - nic na ten temat nie piszesz - co z koszeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Paty ja sama siałam trawe barenburg 1 lipca, były te okropne upały, podlewałam 2 razy dziennie po 1,5 godziny.po 6 dniach trawka zaczeła kielkowac zrobił sie taki zielony meszek ( razem z trawka byl sypany nawoz Hydrokompleks- wiekszosc firm odrodniczych tak sieje) lałam i chwasty nie wychodziły. Po starsznej ulewie spłyneło mi polowe niewykielkowanych nasion i znowu dosiałam...teraz mam tak piękna trawka i gdzieniegdzie chwasty i dzika trawka staram sie ja wyrywac bo jest brzydka i widac ja...chwasty to az sie dziwe bo mało...to załatwi Starane. chwasty wzeszly szybko jak zaczely padac deszcze.ziemia byla pryskana randaupem, po 2 tyg przekopana szpadlem na glebokosci 1 szpadla i starannie wybierane wszelkie chwasciory.Natomaist u sasiada zakladala trawke firma i zrobila tak...randaup,powiedzieli ze jak przysypia ziemia to nie trzeba kopac, no i mial chwasto trawnik- po interwencjach panowie zastosowali Starane i jest juz lepiej...fakt przyznali ze nalezalo jednak kopac i wybierac... sprobuj dogadac sie z ta firmą....niech porzadnie zrobia oprysk na chwasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 i zgadzam sie z Wciornastkiem....chwasciory beda zawsze.....niestety u mnie dosieja sie z sasiedzkich łąk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Już odpowiadam. trawa była koszona minimum raz w tygodniu od momentu kiedy firma zakładajaca ogród poraz pierwszy sama to zrobiła.Nie ja odwołałam oprysk tylko firma przesunęła termin o dwa tygodnie.Woda stała ponieważ źle był wyrównany teren. Potworzyły sie jeziora i wyspy. Teren zamiast być z lekkim spadkiem od domu w kierunku płotujest odwrotnie. ja wiem że chwast się nanosza i nie będe miec trawnika bez nich, ale na Boga ja nie zgodze sie z tym że trawnik to same chwasty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Przypomniało mi się również że po skopaniu ziemi i posianiu trawy niedokładnie były wybrane resztki zielska spalonego przez Randap. Sama wyciągałam plątanine korzeni. Do dzisiaj znajduje kawałki gruzu, cegieł itp. Postaram się w nabliższym czasie zrobić zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 25.07.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Po kolei - trawnik i same chwasty i to bywa a jak już wspomniałam przyczyn wiele tylko trzeba temu zaradzić.Jeśli trawnik koszony przez firme to przy pierwszym koszeniu już widać było chwasty i wtedy trzeba wykonać oprysk - to bład jeśli się go nie wykona (to dla wyjaśnienia Tesko)Nierówne podłoże to niestety problem bo wiąże się z nierównomiernym osadzaniem się gruntu a to trudno przewidzieć nawet jeśli dobrze się teren zwałuje tu trzeba to konrolować. Zapewne w tych miejsacach gdzie są zagłebienia kopletnie brak trawy (wymokła) lub jest jej bardzo dużo (spłukało nasiona).I jeszcze pytanie jak duże są teraz chwasty bo jeśli koszone to małe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 A nagorsze jest to ,że firma zarzuca mi że nie podlewałam trawnika i przez to mam chwasty. Mija trzeci miesiąc od posiania trawy a oni dopiero w sobotę zastosowali pierwszy oprysk na chwasty. Uważam że powinni w miarę możliwości wyplenić chwasty, w puste miejsca dosiać nową trawę z tym że do tego dosiewania nie bardzo się palą. A i jeszcze należałoby przed tym wyrównać teren. I jeszcze jedna sprawa , dlaczego firma nie informuje mnie co powinnam z danym krzewem robić a czego nie powinnam. Nie mówi które przyciąc , które owinąć na zimę. Wszystko muszę się dopytywać i sama od nich wyciągać. I to że po oprysku nie mozna podlewać trawnika( to logiczne ale nie muszę o tym wiedzieć) jakoś mnie nie poinformowali tylko gdy zadzwoniłam z tym do Pani ogrodnik stwierdziła że zapomniała mi o tym powiedzieć i podobno nie można kosic prez nastepne 5 dni. Dziasiaj wg mnie powinien być oprysk powtórzony bo ten sobotni po pół godzinie został zmyty przez deszcz. Ale na razie cisza w eterze i nie dzwonią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Po kolei - trawnik i same chwasty i to bywa a jak już wspomniałam przyczyn wiele tylko trzeba temu zaradzić. Jeśli trawnik koszony przez firme to przy pierwszym koszeniu już widać było chwasty i wtedy trzeba wykonać oprysk - to bład. Nierówne podłoże to niestety problem bo wiąże się z nierównomiernym osadzaniem się gruntu a to trudno przewidzieć nawet jeśli dobrze się teren zwałuje tu trzeba to konrolować. Zapewne w tych miejsacach gdzie są zagłebienia kopletnie brak trawy (wymokła) lub jest jej bardzo dużo (spłukało nasiona). I jeszcze pytanie jak duże są teraz chwasty bo jeśli koszone to małe. hmm..a mi w firmie ogrodniczej powiedzieli ze po pierwszym koszeniu trzeba zastosowac Starane.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 A nagorsze jest to ,że firma zarzuca mi że nie podlewałam trawnika i przez to mam chwasty. Mija trzeci miesiąc od posiania trawy a oni dopiero w sobotę zastosowali pierwszy oprysk na chwasty. Uważam że powinni w miarę możliwości wyplenić chwasty, w puste miejsca dosiać nową trawę z tym że do tego dosiewania nie bardzo się palą. A i jeszcze należałoby przed tym wyrównać teren. I jeszcze jedna sprawa , dlaczego firma nie informuje mnie co powinnam z danym krzewem robić a czego nie powinnam. Nie mówi które przyciąc , które owinąć na zimę. Wszystko muszę się dopytywać i sama od nich wyciągać. I to że po oprysku nie mozna podlewać trawnika( to logiczne ale nie muszę o tym wiedzieć) jakoś mnie nie poinformowali tylko gdy zadzwoniłam z tym do Pani ogrodnik stwierdziła że zapomniała mi o tym powiedzieć i podobno nie można kosic prez nastepne 5 dni. Dziasiaj wg mnie powinien być oprysk powtórzony bo ten sobotni po pół godzinie został zmyty przez deszcz. Ale na razie cisza w eterze i nie dzwonią Paty bo to widac byle jaka firma.U kolezanki firma zakladala...i u sasiadow...powiedziano co i czy i kiedy ma robic zeby to wszystko bylo ok. natomaist po ziemie, czesc roslin po prostu bez mrugniecia wymienili..i dali jej rozpiske jak krowie na rowie co ma sypac i kiedy i jak czesto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Koszona trawa była we czwartek więc sa małe . Jeżeli chodzi o nie-równości terenu to nie są to małe dołki tylko "lekkie wzniesienia" i i "łagodne dolinki"Tam gdzie robili te odprowadzenia z rynien do gruntu , które w tej chwili nie działają woda lejaca sie z rynien wyrzłobiła takie leje do których spłynęły nasiona i to są jedyne miejsca w których tak naprawde jest trawa. Wnioskuje że było posianych bardzo mało nasion na metr kw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Paty i te 2 tys za system nawadniania to tez dziwna jakas cena...ja sie orientowałam w duzo miejscach to srednio 2 tys to tylko materiały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Mnie zakazali natomiast sypać jakiekolwiek nawozy do roslin i na trawę . Najwyżej w przyszłym roku na wiosnę na trawnik saletrę.Przez pierwszy miesiąc od nasadzenia krzewów zakazali je podlewać przez 3 tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 25.07.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Paty z tym 3 miesiącem i dopiero pierwszy opryski - powiedz mi a ile lat mają szefowie firmy - bo to stara szkoła. Co do ich zarzutów no to może mają rację ale ja osobiście nie znam trawnika który by nie był więcej lub mniej zachwaszczony po posianiu - komosa np zarasta taki teran niemal w oczach.Myślę, że powinnaś serio porozmawiać z szefami firmy powiedzieć im o Twoich zastrzeżeniach ale spokojnie i bez nerw - jak widać z Twoich wypowiedzi ogrodnictwo nie jest Twoją domeną, firmy takie zdecydowanie wolą brać całośc pielęgnacji na siebie - oczywiście to kosztuje i myślę że w pewien sposób (brak np informacji) chcą to na Tobie wymóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Mnie zakazali natomiast sypać jakiekolwiek nawozy do roslin i na trawę . Najwyżej w przyszłym roku na wiosnę na trawnik saletrę. Przez pierwszy miesiąc od nasadzenia krzewów zakazali je podlewać przez 3 tygodnie. jak to ZAKAZALI PODLEWAC???? haaa....no mi wrecz odwrotnie...czesto nalezy podlewac dopiero co posadzone rosliny i po 14 dniach mozna potraktowac delikatnie nawozem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Paty z tym 3 miesiącem i dopiero pierwszy opryski - powiedz mi a ile lat mają szefowie firmy - bo to stara szkoła. Co do ich zarzutów no to może mają rację ale ja osobiście nie znam trawnika który by nie był więcej lub mniej zachwaszczony po posianiu - komosa np zarasta taki teran niemal w oczach. Myślę, że powinnaś serio porozmawiać z szefami firmy powiedzieć im o Twoich zastrzeżeniach ale spokojnie i bez nerw - jak widać z Twoich wypowiedzi ogrodnictwo nie jest Twoją domeną, firmy takie zdecydowanie wolą brać całośc pielęgnacji na siebie - oczywiście to kosztuje i myślę że w pewien sposób (brak np informacji) chcą to na Tobie wymóc no i to nie jest w porzdku, nie kazdego na to stac..a i tak dobrze ze ich wziela do zakladania ogrodu wiec moim zdaniem powinni ja poinformaowac co i jak nalezy pielegnowac a nie takie bzdury jej wciskac ze nowo posadzonych roslin sie nie podlewa....bo jesli tak mowili to i chałe z trawa odstawili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.