Wciornastek 25.07.2005 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Coraz bardziej jestem załamana co to za firma No dobrze nie podlewać a co dali żel utrzymujący wilgoć to kosztuje majątek. Brak nawożenia to rozumien dali np Osmocote na cały sezon - takie granulki - tzw. inteligentny nawóz - znowu dośc drogi Cena systemu nawadniające na 6 arów no to chyba jakiś prynitywny bez sterowników Fale i doliny na trawniku- a czy przed siewem zabezpeczyli teren przed wymywanien np choćby dzieląc listewkami na fragmenty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 25.07.2005 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Twoich zastrzeżeniach ale spokojnie i bez nerw - jak widać z Twoich wypowiedzi ogrodnictwo nie jest Twoją domeną, firmy takie zdecydowanie wolą brać całośc pielęgnacji na siebie - oczywiście to kosztuje i myślę że w pewien sposób (brak np informacji) chcą to na Tobie wymóc Dokładnie tak jak pisze Wciornastek Co do pielegnacji też racja - nie można oczekiwć że firma zrobi Ci darmowe szkolenie z pielęgnacji roślin ( bo i tak wszystkiego nie da sie wytłumaczyć w 1-2 godziny) skora sama na tej pilęgnacji zarobic może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Coraz bardziej jestem załamana co to za firma No dobrze nie podlewać a co dali żel utrzymujący wilgoć to kosztuje majątek. Brak nawożenia to rozumien dali np Osmocote na cały sezon - takie granulki - tzw. inteligentny nawóz - znowu dośc drogi Cena systemu nawadniające na 6 arów no to chyba jakiś prynitywny bez sterowników Fale i doliny na trawniku- a czy przed siewem zabezpeczyli teren przed wymywanien np choćby dzieląc listewkami na fragmenty nic podejrzewam nie zrobili.....a po prostu tak jak napisalas chca cos wymoc...szkoda ze zaplacila cala kase... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 25.07.2005 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Twoich zastrzeżeniach ale spokojnie i bez nerw - jak widać z Twoich wypowiedzi ogrodnictwo nie jest Twoją domeną, firmy takie zdecydowanie wolą brać całośc pielęgnacji na siebie - oczywiście to kosztuje i myślę że w pewien sposób (brak np informacji) chcą to na Tobie wymóc Dokładnie tak jak pisze Wciornastek Co do pielegnacji też racja - nie można oczekiwć że firma zrobi Ci darmowe szkolenie z pielęgnacji roślin ( bo i tak wszystkiego nie da sie wytłumaczyć w 1-2 godziny) skora sama na tej pilęgnacji zarobic może. Może to niezbyt uczciwe - zgadzam się z tym co pisała Teska ale Jatoja ma też rację - wiedza kosztuje. Przy dzisiejszej różnorodności odmian i środków trzeba być bardzo wszechstronnym aby opanować całą roślinność. Znam to z autopsii- chorują mi takie a takie rośliny - idzie jak do lekarza ale traktuje jak jedna pani drugiej pani. Dlatego wcale nie dziwię się że wielu ogrodników czy nawet firm zakładających ogrody nie dzieli się wiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 14:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Firme tą prowadzi Holender, który ma żonę Polkę i przyjechał z nią do kraju jakies parę lat temu. Dokładnie nie wiem ile ale firme mają jakieś dwa lata. Facet ma najwyżej ok 45 lat. jatoja Jeżeli chodzi o informację jak pielęgnować rosliny to firma która je wsadza w twoim ogrodzie ma obowiązek poinformować cie co trzeba z nimi robić.To tak jakbyś kupowała telewizor bez instrukcji obsługi i za każdym razem wołałabyś pana ze sklepu i płaciła mu za udzielanie informacji jak go obsługiwać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 25.07.2005 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 jatoja Jeżeli chodzi o informację jak pielęgnować rosliny to firma która je wsadza w twoim ogrodzie ma obowiązek poinformować cie co trzeba z nimi robić. To tak jakbyś kupowała telewizor bez instrukcji obsługi i za każdym razem wołałabyś pana ze sklepu i płaciła mu za udzielanie informacji jak go obsługiwać . Pielęgacja roślin to jednak troche szerszy temet niż instrukcja do Tv na paru kartkach papieru - gdyby było inaczej to forum nie miałoby sensu. A tak wogóle jestem facetem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 25.07.2005 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Może to i fakt ,ale mimo wszystko jakieś podstawowe informacje są wymagane co do pielegnaji danego gatunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 25.07.2005 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Może to i fakt ,ale mimo wszystko jakieś podstawowe informacje są wymagane co do pielegnaji danego gatunku. zgadzam sie...firma ktora juz wziela kase za zalozenie ogrodu powinna udzielic wskazowek jak toto pielegnowac, bez zadnej łachy. Moga nie udzielac info osobom ktore im nic nie zlezicły i to rozumiem, ale swojemu klientowi????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wg 26.07.2005 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Z powyższych wypowiedzi wynika, że trzeba szybko opryskać środkami na chwasty świeżo zakładany trawnik. Ja kupiłem publikację o trawnikach, coś na kształt numerów specjalnych Muratora. Jest tam wyraźnie napisane, że w pierwszym sezonie nie należy stosować żadnych środków chemicznych. To co mam w końcu robić?Trawnik zakładany na wiosnę tego roku, dość długo zwlekaliśmy z sianiem więć na dużej części urosła dzika trawa. Posialiśmy pomiędzy tę trawę i na połaciach gdzie jej jeszcze nie było. Teraz mam dość mocno zachwaszczony trawnik. W miejcach gdzie była już dzika trawa jest dużo koniczyny, babki itp. W miejcach, które były gołe i zasialiśmy jest dużo komosy i chwatnicy.Bardzo proszę napiszcie co dokładnie teraz mam robić, żeby mieć ładny trawnik, po kolei, aż do zimy. Jak można skutecznie wyrównać doły powstałe w wyniku osiadania ziemi, która wydawała się równa po przygotowaniu terenu jeśli już rośnie w nich trawa? Dosypywać po trochu torfu?Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 26.07.2005 09:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Jestem po dość ostrych rozmowach z moją firma ogrodniczą. Sugerowałam że należy powtórzyć oprysk z soboty z powodu deszczu który spadł w pół godziny po "zabiegu". Stwierdzili że przyjadą w poniedziałek ( nastepny tydzień) i zobaczą czy ten oprysk coś dał. czyli znowu przeciąganie sprawy. W zasadzie najlepsze jest to że zobowiazali się do posiania nowego trawnika tzn. w miejscach po chwastach mają dosiać nową trawę. Najbardziej zadowalała by mnie nowa trawa na całości i nie wykluczone że taka będzie potrzeba. Zobaczymy. Najgorsze jest to że w tym roku piekną tawa nie będę się już mogła cieszyć. A sąsiedzi siali trawę sami i już od miesiąca korzystają z jej uroków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 26.07.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Z powyższych wypowiedzi wynika, że trzeba szybko opryskać środkami na chwasty świeżo zakładany trawnik. Ja kupiłem publikację o trawnikach, coś na kształt numerów specjalnych Muratora. Jest tam wyraźnie napisane, że w pierwszym sezonie nie należy stosować żadnych środków chemicznych. To co mam w końcu robić? Trawnik zakładany na wiosnę tego roku, dość długo zwlekaliśmy z sianiem więć na dużej części urosła dzika trawa. Posialiśmy pomiędzy tę trawę i na połaciach gdzie jej jeszcze nie było. Teraz mam dość mocno zachwaszczony trawnik. W miejcach gdzie była już dzika trawa jest dużo koniczyny, babki itp. W miejcach, które były gołe i zasialiśmy jest dużo komosy i chwatnicy. Bardzo proszę napiszcie co dokładnie teraz mam robić, żeby mieć ładny trawnik, po kolei, aż do zimy. Jak można skutecznie wyrównać doły powstałe w wyniku osiadania ziemi, która wydawała się równa po przygotowaniu terenu jeśli już rośnie w nich trawa? Dosypywać po trochu torfu? Z góry dziękuję. Co do chemii w pierwszym roku to mówiłam jasno, że była taka szkoła i jeszcze wielu starych profów ją uznaje a tacy bywają niereformowalni. A chemią tak jak z kompami może nie co 0,5 roku ale raz na jakiś czas trzeba weryfikować poglądy i druga sprawa trzeba być elastycznym i oceniać sytuację czy waro czy lepiej wyrwać. Co do osadzania i dołków to możesz zabawić się w podsypywanie stopniwe albo jeśli to duży obszar to zasypać dołki zwałować i zasiać na tych placykach trawę na nowo. Możesz się też źdźiwić bo część trawy przebije się przez warstwę ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 26.07.2005 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 jak to ZAKAZALI PODLEWAC???? haaa....no mi wrecz odwrotnie...czesto nalezy podlewac dopiero co posadzone rosliny i po 14 dniach mozna potraktowac delikatnie nawozem no dokładnie! Ja wprawdzie sama sadziłam moje rośliny, ale w szkółce, w której je kupowałam zaznaczyli, że koniecznie muszę je przez pierwsze dni od posadzenia szczególnie obficie podlewać P.S. Jak tak sobie czytam różne przygody z firmami ogrodniczymi - utwierdzam się w tym, że zakładanie ogrodu samemu (z dużą pomocą rad naszego nieocenionego Wciornastka to nie był taki głupi pomysł )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 26.07.2005 13:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 I ja też żałuję tyle kasy wyrzuconej w błoto. Napewno ze 2 tys. zostało by w kieszeni a i satysfakcja większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 26.07.2005 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 I ja też żałuję tyle kasy wyrzuconej w błoto. Napewno ze 2 tys. zostało by w kieszeni a i satysfakcja większa. teraz już nie ma co żałować - trzeba firmę wziąć w obroty! A może tak rzucić od niechcenia hasło o znajomym prawniku, który niedawno rozwiązywał znajomym podobny problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 26.07.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Z powyższych wypowiedzi wynika, że trzeba szybko opryskać środkami na chwasty świeżo zakładany trawnik. Ja kupiłem publikację o trawnikach, coś na kształt numerów specjalnych Muratora. Jest tam wyraźnie napisane, że w pierwszym sezonie nie należy stosować żadnych środków chemicznych. To co mam w końcu robić? Trawnik zakładany na wiosnę tego roku, dość długo zwlekaliśmy z sianiem więć na dużej części urosła dzika trawa. Posialiśmy pomiędzy tę trawę i na połaciach gdzie jej jeszcze nie było. Teraz mam dość mocno zachwaszczony trawnik. W miejcach gdzie była już dzika trawa jest dużo koniczyny, babki itp. W miejcach, które były gołe i zasialiśmy jest dużo komosy i chwatnicy. Bardzo proszę napiszcie co dokładnie teraz mam robić, żeby mieć ładny trawnik, po kolei, aż do zimy. Jak można skutecznie wyrównać doły powstałe w wyniku osiadania ziemi, która wydawała się równa po przygotowaniu terenu jeśli już rośnie w nich trawa? Dosypywać po trochu torfu? Z góry dziękuję. Co do chemii w pierwszym roku to mówiłam jasno, że była taka szkoła i jeszcze wielu starych profów ją uznaje a tacy bywają niereformowalni. A chemią tak jak z kompami może nie co 0,5 roku ale raz na jakiś czas trzeba weryfikować poglądy i druga sprawa trzeba być elastycznym i oceniać sytuację czy waro czy lepiej wyrwać. Co do osadzania i dołków to możesz zabawić się w podsypywanie stopniwe albo jeśli to duży obszar to zasypać dołki zwałować i zasiać na tych placykach trawę na nowo. Możesz się też źdźiwić bo część trawy przebije się przez warstwę ziemi. racja..dzis przywiezli mi kolejna porcje krzakow i ogrodnik ogladnał moj atrawke i ZAKAZAŁ sypania jakiego kolwiek nawozu w tym roku na mloda trawke stwierdził ze tyle chwastów to sobie w ramach cwiczen mam recznie wyrywać...trawke dzisi kosiłam...wyglada no ok super!!! poza paroma plackami ...ale podobno trawa sie rozrosnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kingazet 26.07.2005 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 my też zakładaliśmy trawnik w maju, i tez mamy plagę chwastnicy jednostronnej, która zagłusza calą młodą trawę, nie ma na nią oprysku, bo jest jednoliścienna.Ponoć jest też jednoroczna, co zrobić aby na przyszły rok nie wyrosła znów w takiej ilości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 26.07.2005 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Witam,tak sobie slucham te rozne i bardzo madre wypowiedzi na temat trawnika,a przeciez sam mialem takie problemy i wiem jedno trawnik,ktory zakladalem z synem jest wg mnie dosc ladny(moglby byc ladniejszy) natomiast trawnik zakladany przez firme psudo ogrodnicza .kaszanaaa az wstyd...Ten stary na jesien spryskalem Roundupem,nie przekopywalem wcale,pozniej nawiozlem 12 ton dobrej ziemi na 250 m2,wyrownalem deskami do poziomu,przewalcowalem i na wiosne jak ziemia osiadla potworzylem rownanie i walcowanie a potem poczatek kwietnia wysiew zgodnie z zasadami,i sam widze co mam,zdjecia moge zalaczyc...Pozniej oczywiscie porzadne podlewanie i za miesiac 1 koszenie Dopiero na 2 rok uzylem Starane..Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAREK S 26.07.2005 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Kurka wodna Zapomnialem o piasku 3 tonach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 26.07.2005 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2005 Kurka wodna Zapomnialem o piasku 3 tonach najwazniejsze a starane tez mi kazali na przyszły rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 27.07.2005 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2005 my też zakładaliśmy trawnik w maju, i tez mamy plagę chwastnicy jednostronnej, która zagłusza calą młodą trawę, nie ma na nią oprysku, bo jest jednoliścienna.Ponoć jest też jednoroczna, co zrobić aby na przyszły rok nie wyrosła znów w takiej ilości? Kosić i kosić w końcu właściwa trawa chwastnicę zagłuszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.