komentarz do dziennika Kodiego

[marta1719498972]

Groszku, no oczywiście, że napis "SZCZĘŚLIWA MAMUSIA" musi się pojawić! Zaludniajmy nasze domy

 

Kodi_Tatuś czekamy na relację i zdjęcia!

[groszek 3]

Marta - to kiedy się decydujemy????

 

Mówię poważnie

[marta1719498972]

Groszku, ja już się zdecydowałam moja dzidzia przyjdzie na świat za dwa miesiące . Mój mały mieszkaniec (na razie brzucha) właśnie mnie kopnął, co miało chyba oznaczać "powiedz Groszkowi, żeby się brała do roboty!"

[maksiu]

Marta: no to widze ze podobnie jak moj maluszek.. co prawda siedzi w brzuszku u mojej zony, ale termin zwolenienia ma na 26 grudnia

pozdrawiam

[marta1719498972]

Kodi, my tu sobie o maluszkach pogadamy pod Twoją nieobecność, bo nas do tego sprowokowałeś

 

Maksiu, mój dzidziuś troszkę później, na początku stycznia. No chyba, że się pospieszy Pozdrowienia dla żony i maleństwa! Ale fajnie, przybywa forumowych dzidziusów

[groszek 3]

I znów będę musiała sama w ciąży chodzić! Ja już mam jednego 3 latka i tak jak udało się Kodiemu - marzy mi się córcia. Służyła mu budowa, to może i mojemu mężowi przysłuży...

Marta - a moze w przyszłym roku raz jeszcze....

 

Wiecie może już co Wam się urodzi: Marta i Maksiu???

 

pozdrawiam G

[maksiu]

*marta*: oj lepiej zeby sie za bardzo nie spieszyl, a co do dzidziusiow forumowych to nasza kolezanka z grupy szczecinskiej - bikosa, niedawno urodzila antosia.. a wiec naprawde przybywa forumowiczow.. moze by redakcja z tej okazji przydzielila jakies nagrody na najmlodszysz forumowiczow...

groszek3: ja nie wiem jeszcze.. za tydzien idziemy do lekarza i pewnie dostaniemy skierowanie na usg.. wiec moze bedziemy wiedziec..

pozdrawiam

[marta1719498972]

Maksiu, ale jak się pospieszy, to taki świąteczny dzieciaczek będzie

 

Groszku, w przyszłym roku? To by był wyczyn! Dzidziuś, wykańczanie domu... i znów dzidziuś... Szybciej chyba siebie byśmy wykończyli. Może troszkę później pochodzimy z brzuchami?

 

A jeśli chodzi o płeć mieszkańca mojego brzucha: to dziewczynka. Także ja zaczynam od córeczki

[Aga J.G]

Widzę, że kodi w domu z dziewczynami - a tu się wątek dziecięcy zrobił.

Gratuluje wszystkim oczekującym i życzę powodzenia przy narodzinach.

Kodi dzisiaj nareszcie przybył mój Murator do skrzynki i poczytałam artykulik miło zobaczyc faceta na żywo prawie

Artykuł extra i jeszcze raz utwierdził mnie w przekonaniu że się uda.

Pozdrawiam Aga.

[groszek 3]

No KODI - z Ciebie to prawdziwy wojownik (to po przeczytaniu Muratora), utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że tacy ludzie jak my również mogą być szczęśliwy i spełniać swoje marzenia. Im więcej problemów - tym potem większą satysfakcję mamy i radość z własnych osiągnięć . Nieprawdaż?

 

Marta - szkoda...ale Cię rozumiem Ja chyba zbytnio czekać nie mogę bo latka lecą. Życzę aby Ci się maleństwo zdrowo chowało!

 

POZDR...ALL

G

[Ciechanka]

Artykuł w Muratorze o Tobie może zachęcić wszystkich o silnej woli i chęci do pracy by zamieszkać w swoim domku. GRATULACJE.

A przede wszystkim GRATULACJE z okazji urodzin córeczki.

[greg]

Kodi gratulacje. My w grudniu również spodziewamy się drugiego dzidziusia ale niestety ja nie zdążę skończyć budowy przed tym wydarzeniem tak jak Ty.

Pozdrawiam

[Docent - Gdańsk]

Niestety - jestem spóźniony Konradzie, ale dopiero dzisiaj wróciłem z dyżuru do domu po tygodniowej walce - i co tu widzę, nie można się dopchać do Twoich komentarzy - przyjmij także ode mnie i od Asi serdeczne gratulacje z okazji narodzin córeczki - nie zapomnij przekazać tych pozdrowień Beacie - najlepiej wydrukuj je wszystkie, aby sama mogła je także przeczytać . Pozdrowki i do zobaczenia - od poniedziałku walczę z izolacjami ścianki fundamentowej - jak znajdziesz chwilę wpadnij na kawusię - HEJ!!!!!

[magi]

Kodi GRATULACJE !!!

Dzidziusia, domku i w ogóle.

Gały to mi tak wyszły

Jestem pod wrażeniem.

Pozdrawiam

[magi]

Oczywiście po przeczytaniu artykułu i dziennika.

No i trochę mnie podniosłeś na duchu co do kosztów budowy.

Dzięki

[AgnesK]

Kodi, gratulacje! Serdeczne pozdrowienia dla dzielnej żonki i kochanego maleństwa.

A co do artykułu (dopiero wczoraj dostałam M, bo w prenumeracie ) - kurcze nie dość, że taki zdolny to jeszcze taaaaki przystojny Wreszcie będę mogła powiesić sobie Twoje zdjęcia nad łóżkiem

[magnolia]

Ja też gratuluję!!!!

Dzielnej żony, zdrowej, ślicznej córy i świetnego artykułu o Was.

I cieszę się bardzo że są na świecie ludzie którtm świat wydaje się piękny.I jeszcze że oni są tacy ...zwyczajni-z kupą roboty, bez nadwyżek finansowych.Dzięki Wam łatwiej samemu zachycić się życiem.

[kodi_gdynia]

Oj moi drodzy - jak tu milutko. Tym bardziej mam satysfakcję że tak sobie rozmawiacie o dzieciątkach w moich komentarzach.

groszek - musisz wziąć się do dzieła - nie masz już wyjścia Im więcej problemów, tym człowiem się bardziej organizuje i wychodzi zwycięsko. Prawdaż, prawdaż

A tak przy okazji bardzo ladny domek.

Aga J.G. - zdjęcia pojawią się już niedługo. Urlop fajny, ale krótki. Zawsze jest za krótki,

Marta - również gratulacje. CZekamy na maleństwo

Maksiu - tak na marginesie to mieliscie super spotkanie no i relacja z niego godna nasladowania. Może i nasza grupa doczeka się takich osiągów.

Ciechanka - cieszę się że tak myślisz. Życzyłbym sobie tego.

Greg - nie ma się so spieszyć. Ja trochę się spieszyłem i było niepotrzebnie nerwowo. Szkoda zdrowia. Trzeba się cieszyć z tego co jest.

Docent - a dziękuję. Widzisz jak wszytko się zmienia. Tylko poleciałeś do robotki a tu taki zawrót głowy. Wydrukuję oczywiście - też o tym myślałem. Wpadnę na budowę oczywiście.

magi - a dziękuję, bardzo mi miło. W razie pytań, wal śmiało.

AgnesK - bez komentarza. Dziękuję

magnolia - takich ludzi jest masa i im się też udaje. trzeba wierzyć. Dzięki

Pozdrawiam

[groszek 3]

Witam!

Narobiłeś mi smaku KODI - córcią (i moja przyjaciółka, która urodziła córkę w tę środę) że stąd te moje komentarze. Myślę iż nie długo zabierzemy się do pracy.... tylko ja w przeciwieństwie do Twojej Beatki pierwsze dziecko rodziłam od przyjazdu do szpitala ponad 12 godzin i teraz okrutnie się boję. I gdyby nie mąż który był wtedy ze mną i interweniował gdzie trzeba - chyba wyzionełabym ducha.

 

A tak w ogóle cieszę się że Ty się cieszysz.....to takie miłe. Rozczuliłam się

 

Pozdr...Groszek

[Aga J.G]

Groszek jak to mówią każdy poród inny ja z po 1 mówiłam że pestak za to przy 2 córci myślałam że z tamtąd zwije Tylko nie było jak i gdzie ale mąż podtrzymywał mnie na duchu - będzie dobrze.

pozdrawiam Aga.

Mam nadzieję ,że się spotkamy na ogólnym spotkaniu forumowiczów.