Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarz do dziennika Kodiego


Luśka

Recommended Posts

Z tymi dziećmi to jak z domem - planowaniu ich towarzyszy takie radosne podniecenie, "tworzeniu" jeszcze radośniejsze :wink: :oops: , nie możemy się doczekać aż się zjawią, potem jak już są, to nie raz wkurzają i trzeba kurcze tylu rzeczy się wyrzekać.... (ależ mnie poetyka dziecięco-budowlana dopadła). Chyba rozumiecie co autor(ka) ma na myśli?

Celowo namówiłam męża na dom z 3 sypialniami na poddaszu i gabinetem, żeby był pretekst dla zjawienia się na świecie drugiej glizdeczki (też takiej zielonej :lol: ). Mam taką fajną, prawie trzyletnią. Właśnie w sobotę ma urodziny (no właśnie 1.11...). Dzięki tej dacie prawie nie skończyło się tragicznie, bo pan doktor, miał 3 godz. do końca dyżuru (zjawiłam się o 2 w nocy) a to już święto... A to że dziecko się poddusza to była kwestia drugorzędna.... Skończyło się na ekspresowym cięciu o 9 rano, gdy zmienił się skład... No, ale potem już było gut. Tylko te wrzaski...... Jezu..... Dopiero od ok. 5 mies. śpi w miarę. Ale już o tym nie myślę. Już cieszę się na kolejny ... hm.... cud tworzenia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 335
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziewczyny, myślę iż Kodi nie będzie miał nam za złe, że my tu takie tematy poruszamy! Nieprawdaż :wink: ?

Powiedzcie mi tylko jak to zrobić aby mieć drugą córkę, synka kochanego już mam, a teraz dla odmiany przydała by się dziewucha. Chociaż znając moje szczęście i genealogiczne uwarunkowania pewnie będzie syn.

Już przygotowuje się powoli do tej ciężkiej pracy, szczególnie to nocne wstawanie.....okropna sprawa, ale może znowu mąż mi pomoże?? Napewno!

Pozdrawiam i z miłą chęcią spotkam się z Wami na spotkaniu ogólnopolskim.

Pozdrawiam G

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja maleńka dziewczyka jest urocza :) Oby rosła i chowała się zdrowo :) .

Pozdrowienia dla Beaty

 

A psina to już chyba nie należy do malutkich? Wygląda na to że będzie duża ale chyba o to Wam chodziło?

 

Groszek, mówią że płeć dziecka zależy od tego kto bardziej jego pragnie :wink: Jeżeli Ty, to na pewno będzie córeczka :)

U mnie się sprawdziło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziewczyny. Macie ochotę to gadajcie o dzieciach. Przecież one sa takie wspaniałe.

 

Nadia jest słodka to fakt - tylko szkoda, że zdjęcia nie oddają do końca rzeczywistości, bo była by jeszcze bardziej słodziutka.

 

Na dzieci już się chyba nie zdecydujemy, co do zdjęć to na pewno jak zrobię to zamieszczę. Muszę, choć pożyczyć cyfrówkę.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodi - Nadia jest....mniam...mniam........tak by się wzięło w ramiona i tuliło, tuliło.....super dziewuszka!

A te Twoje dwa "alkoholowe" zwierzaczki też fajne, też bym chciała taki układ: kot + pies! (tylko kto tego kota będzie miał :wink: )

 

Ewusia - u mnie się to nie sprawdziło. Wniosek: muszę marzyć o synku, a urodzi się dziewczynka!.

 

Pozdrawiam all!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a mnie zatyka /oczywiście pozytywnie/ jak czytam wasze miluskie posty. Nie wiem co mam powiedzieć.

 

Agnes - zdjęcia są w moim dzienniku. Ostatnie w nim fotki. Link poprzez moją stopkę.

 

Wczoraj był lekko zawirowany dzień. Beata dzwoni że coś się z pępkiem dzieje. Że niekoniecznie miły zapach się wydostaje. Pojechałem do niej i zaraz do szpitala. Wyczyścili, posmarowali i mam nadzieję, że będzie ok.

 

Wkurzyłem się na ośrodek zdrowia w Gdyni do którego należymy. Od 10 dni nie możemy doprosić się położnej, pediatry czy pielęgniarki do domu. Mieszkamy poza Gdynią, ale nie było żadnego problemu. Teraz twierdzą, że mają 14 dni czasu. Paranoja. Sprawa pępka wyszła z winy braku odp. dozoru. Kiedyś wiązali i było ok. Teraz zakładają klamerkę i są problemy. Nie my pierwsi.

Do tego wymyślili jakieś gaziki a że są sztywne to cięzko coś z nimi zrobić przy pępku.

 

Przeniosłem wszystkie papiery bliżej nas i dzisiaj przyjedzie położna.

 

Ach takie życie. Jak jest dobrze to zawsze się coś spiep... Mała też słabo spała, bolał ją brzuszek, szkoda gadać. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za miłe słowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodi - właśnie oglądałam zdjęcia Nadi i Twoich zwierzaków.

Nadia jest taka słodka :D :D :D Fajne maleństwo :D Całuski dla niej i mamy :D

 

Patrząc na zdjęcie Amber tak jakoś skojarzyła mi się z berneńczykiem - brakuje jej tylko brązowego koloru. Na tym zdjęciu wygląda jak mój Hero w jej wieku :D Paszcza taka sama, ogonek zakończony białą plamką, łapki białe. Kodi jak nic zamiast trójkolorowego masz dwukolorowego berneńczyka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodi-

śliczna ta mała.

I wcale nie wygląda na dwudniową dzidzię tylko starszą.

Czy ja już zapomniałam jak to jest?:D

 

Bardzo nam się podoba kominek-cała rodzina podziwiała,nawet dziecię.

:lol:

Czy będą jeszcze jego zdjęcia?

A co to za fajne płytki pod kominkiem?

 

Pies faktycznie heropodobny.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maluszek - a dziękuję. Amber to cholre wie co jest. Babeczka mówi, że wodołaz. Ma błonę między palcami i to niby ma być ta rasa. Dla mnie może być i berneńczyk. Mało istotne. Ma być duża i opiekuńcza. Zobaczymy.

 

Opalko - to fakt. Cerę ma super. Jak się urodział to miała taka sliczną cerę, żadnych zadrapań, przebarwień. Kompletnie nic. Ci co widzieli mówili że dokłądnie wygląda na kilkudniowe dziecko.

 

Co do kafli to nie pamiętam. Kupowałem je w M3 /sieć należąca do Komfortu/ Są to duże włoskie kafle o wymiarach 45x45. Kupiłem je na wyprzedaży po 39zł. Niby są tradycyjne gdyby nie fakt że mają odciśnięte muszelki. Taki morski sympatyczny akcent. Z tego co pamiętam to były straszliwie ciężkie. Myślałem że moja Audi pęknie w pół.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kodi - w sprawie pępka jesteśmy doświadczeni - naszej małej bardzo długo nie odpadał - dopiero po 18 dniach - po prostu także źle pielęgnowaliśmy - należy zrobić 75% roztwór ze zwykłego spirytusu i przecierać pępek patyczkami kosmetycznymi i to bardzo dokładnie także pod spodem a nie tylko z samego wierzchu najlepiej przy kazdym przewijaniu maleństwa - jak zobaczyliśmy jak to robi pielęgniarka srodowiskowa to sie przeraziliśmy, że ją to boli, ale spoko po 5 dniach takich zabiegów poskutkowało - więc nie przerażajcie się.

Pozdrowki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to juz jest oszczednosci w sluzbie zdorowia a cierpi kto pacjent !!! wiem cos o tym jestem pigułą. A co do pępka to docent ma racje taka pilegnacja jest najlpsza chos wiem ze dla rodzica wyglada makabrycznie i "znowu ta pilegniarka wytrząch sie na cudzym dziecku"

Pozdrawiam Aga. :)

Kodi Nadia super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...