magnolia 18.09.2003 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 18.09.2003 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Nie sadż świerków po 15 pażdziernika.To umowny termin po którym nowo posadzone rośliny mogą nie zdążyć się przyjąć i przemarzną od korzeni zimą.Chyba nie warto ryzykować 4-letnich drzewek.Radzę Ci to jako architekt krajobrazu.Z uwagą śledzę Wasze poczynania i napawam sie nadzieją że i nam się uda.Tzrymam kciuki za Beatę i dziecko.Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Dziękuję Magnolio - miło że czytasz nasze zmagania. Trzymaj kciuki na pewno się przydadzą. Dzięki za info odnośnie drzewek. Przyznam że jestem totalny laik w tym temacie. Żony wujek jest leśniczym i opieram swoją wiedzę na jego zdaniu. Mówił, że nie ma przeciwwskazań. Skoro jednak radzisz szybciej, postaram się zrobić to szybciej. Inne pytanie jeśli nie uda się posadzić tego w tym roku /może nie byc drzewek/ to kiedy najbliższy i najbardziej dogodny termin. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 18.09.2003 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie!Redakcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 18.09.2003 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 i ja z wypiekami śledzę zmagania Twoje i Twojej żony, przede mną jeszcze wszystko, w przyszłym tygodniu zaczynamy kopać fundamenty, choć na tę chwile z funduszami u nas krucho, a ze sprzedazy 40-metrowego mieszkania w starym budownictwie w Łodzi dużo nie uzyskamy, nad poszerzeniem rodziny tez pracujemy...juz jakis czas W obydwu przypadkach wierzę, ze nam się uda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Oj jak miło, że i Kochana Redakcja zawitała do tego wątku. Bardzo dziękuję za te kciuki, do finału coraz bliżej. Z pomocą Redakcji to na pewno będzie dobrze. Byłem przed momentem w szpitalu, ale nic ciekawego się nie wydarzyło, poza tym że obchód trwał kilka sekund. Lekarze wpadli i wypadli czyli tzw. zlewka polska. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 18.09.2003 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2003 Honoratko - jasne, że się uda. Pracujcie bo czas leci a szkoda życia. My zaczynaliśmy bez kasy i dalej jesteśmy bez kasy, ale z domem i rodzina się powiększa, a zastrzyk finansowy z mieszkania jaki by nie był będzie istotny. Nie znasz dnia ani godziny kiedy sypnie sie jakis grosz z nieba. Pracujcie pilnie, oby nie za mocno bo wychować pięcioraczki nie jest łatwo /podobno - tak mówią na mieście/ Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 22.09.2003 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 Wiesz Kodi, a już myślałem że to tylko ja mam jakiś taki przesyt budowy i większą przyjemność daje mi poobijanie sie w gronie rodzinnym. Wierze że z Twoją żonką wszystko będzie w porządku, w końcu połowa października to już nie tak bardzo odległy termin, raptem 3 tygodnie. Moja Aga ma termin dopiero pod koniec grudnia, więc przed nami jeszcze 3 miesiące, a już drże jak tylko jęknie, więc doskonale rozumiem o czym pisałeś między wierszamitrzymam kciuki i wierze że wszystko będzie okpozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 22.09.2003 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 Maksiu - musi być ok. i wiem że tak będzie. Tylko bardzo nie lubię, jak nie mam mojej kobietki przy mnie. Beata śmieje się, że mam teraz psa suczkę, ale wyobraź sobie to nie to samo. Teraz wiem, że nie ma nic lepszego podczas budowy jak przestać myśleć o niej. Ja niestety ze względu na różne uwarunkowania, nie mogłem zastosować tej zasady, dlatego teraz to czynię. Trzymajcie kciuki za mój skarb jak i wszystkie kobiety w ciąży. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 22.09.2003 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 No to widze że Beata to kobieta z jajem pies suczka jako substytut żony Ja na szczęście mogę "zapomnieć" o budowie i masz racje że super sprawa, trzymam kciuki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.09.2003 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 Fajnie sobie tutaj gadacie, chłopaki! Pozdrawiam Wasze kochane żoneczki i Was także! Ivette Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 22.09.2003 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 A my Ciebie Ivette także pozdrawiamy, chociaż jak przypuszczamy nie jesteś w ciąży. a może się mylę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 23.09.2003 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 kodi - dzięki za pozdrowienia dla rodzin czuję się pozdrowiona z moją połowicą i 2 dzieciaczków też mam czasem ten przesyt budowlany - potrzeba by mi było z miesiąc urlopu to może by mozna było zapanować nad tym co się dzieje na budowie - a tak to do pracy, wracam ok.17, po drodze trzeba kupić jakieś tam POTRZEBNE rzeczy na budowę, zabieram dzieciaczki i pędem na budowę...uffff...dziennie ok. 70km ...czasem mam już dosyć...ale chcemy się wprowdzić w tym roku więc galop trwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.09.2003 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2003 Cześć ! Kodi trzymam kciuki za Beatę mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze i urodzi się silny zdrowy dzidziuś.A czy chłopak czy dziewczynka sama mam 2 dziewczyny i zawsze chciałam mieć syna ( kto wie może jeszcze się spełni ),ale jestem pielęgniarką i jak widzę chore dzieci to wiem że najważniejsze to żeby było zdrowe i tego Wam życzę z całego serca. Pozdrawiam Aga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 26.09.2003 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Ivonesca - kto powiedział że na Twoich 2 dzieciaczkach się skończy Wiem co to znaczy przejechać 70km. Ja co prawda mam jakieś 17 do pracy, ale jak się przejadę postoję w korkach to mam już dosyć. Szczerze współczuję, bo praca i budowanie to naprawdę cięzko to połączyć. Ja jeśli chciałem coś zrobić to albo w weekendy albo urlop płatny czy jak ostatnio bezpłatny. Po pracy to najwyżej piwo można wypić. Aga - dziękuję za kciuki. Dzidzia jest zdrowa i z nią jest wszsytko ok. Tak na marginesie teraz dla odmiany okazało się, że bedzie dziewczynka. Ci lekarze to sami nie wiedzą co mówią, a jak nie są pewni to niech nic nie mówią. Beata czuję się można powiedzieć przeciętnie. Ostatnio zaczęły jej się rysować skurcze i lekarze podtrzymują ciąże jeszcze chociaż z tydzień. Tak czy inaczej na początku października mogę się spodziewać córki _ NADI. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 26.09.2003 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 kodi - no, własnie z ta 2 to jest tak, że ostatnio moja połowica zaczęła coś przebąkiwać o 3 ja na razie nie jestem tak optymistycznie nastawiona, ale.....jak ostatnio oddawałam jakieś ubranka bo moim synku znajomym to miałam chwile wahania...a może je jednak zostawić a co do płci dziecka to na 100% będzie pewne dopiero jak się urodzi pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 26.09.2003 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Ivonesca - co do płci to myślę, identycznie jak Ty. Co do dzieci w naszym przypadku, to niestety na tym się musi skończyć. Domu nie rozciągnę, a przybudówek stawiać nie mam zamiaru. Tak czy inaczej pozostanie na 2dwójce, no chyba, że jakiś wypadek przy pracy . Na razie się tym nie martwię. Pozdrawiam budownicze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magmi 26.09.2003 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Wszystkie budownicze trzymają za Was kciuki! A co do przybudówek - my mamy w planie jeszcze trzeciego szkodnika (dwoje już mamy). Przewidzieliśmy więc zapasowy pokój i byłam bardzo zadowolona, że tak wszystko ładnie sobie zaplanowaliśmy. Aż ostatnio naszły mnie takie myśli - a jak się rozmyślimy, albo się nie uda (w końcu latka lecą ), to co zrobimy z tym pokojem? Oczywiście zaraz dorobiłam do niego kilka zastosowań. A potem naszła mnie druga myśl - a co gdyby urodziły się BLIŹNIAKI ?! Wszytskiego nie da się przewidzieć. I dobrze, bo życie byłoby strasznie nudne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Docent - Gdańsk 26.09.2003 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 No widzisz Konrad jak jest z tym określaniem płci - parę postów wyżej opisałem Ci to dokładnie - czyli u Ciebie jest tak samo jak i w moim przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.09.2003 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Kodi! Tu Ivette!Sorry, że nie odpisałam wczesniej, ale mam strasznie dużo roboty w pracy.W ciąży aktualnie nie jestem - mam 2 córki: 15 i 4 lata, więc można powiedzieć, że niedawno młodsza wyszła z pieluc - chociaż ciąża to bardzo fajny okres. Co do trzeciego dziecka, to mąż czasem przebąkuje, że dom, drzewo i syn. Może, gdyby była gwarancja z tym synem, to bym się zdecydowała za parę lat. Zobaczymy......... Zawsze podobali mi się tacy mali chłopcy z jasnymi włoskami i niebieskim oczkami.Może jak starsza córka pójdzie na studia a młodsza do szkoły, to znowu zatęsknimy za maluszkiem. Pokój dodatkowy tzw. gościnny jest, więc?.... Co do budowy, to też pracuję do 17.00, potem do domu, na budowę albo do jurtowni - urwanie głowy.Ale już mamy ofoliowany dach i położone łaty i kontrłąty, więc we storek mają zacząć kłaść dachówkę - fajnie, nie?Pozdrawiam Ciebie i Beatkę i synka i dzidziusia! Ivette Nam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.